Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy umiecie ocenic ze wasze dziecko jest brzydkie??

Polecane posty

Gość gość

Czy dla kazdej mamy jej dziecko jest ladne ??Czy jestescie obiektywne?Czasem sie zastanawiam skad takie zachwyty zwlaszcza ze widze,ze dziecko poprostu jest masakrycznie brzydkie a matka i inni komplementuja (!?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje na pewno będzie brzydkiej byłam paskudnym dzieckiem. Dopiero gdzieś w liceum odbiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem bo mam akurat ladne dziecko ;) i nie jest to tylko moja opinia. Ale co za roznica? Dla kazdej mamy jej dziecko jest najcudowniejsze i najpiekniejsze i to chyba jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy matce to wiadomo, ze inni komplementuja zeby jej bylo milo, ale to falszywe komplementy. A jesli chodzi o matki to czesto bywaja nieobiektywne bo to w koncu ich dzieci. Moja matka natomiast robila odwrotnie,pomimo, ze jak bylam mala to wszyscy sie zachwycali jaka jestem ladna i do tego zdolna bo mialam uzdolnienia np. muzyczne czy malarskie to ona mnie zawsze krytykowala, ze jestem taka czy owaka. Praktycznie nigdy mnie nie chwalila, mowila, ze jestm glupia, tepa itd., jak tylko czegos nie rozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w szkole uchodziłam za zdolną, miałam dobre oceny, tylko dla niej byłam tepa, a to niestety ona nie potrafiła dobrze tłumaczyć... Zresztą moja matka to temat rzeka, nigdy nie będę z nią miała dobrego kontaktu, choć jestem już dorosła. Do teraz nigdy mnie nie chwali, nie ważne co osiągne. Jej koleżanki chwala się swoimi dziećmi, ona mną nigdy, że np. się zaręczyłam czy skończyłam studia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki nie są zwykke obiektywne.Inni komplementuja bo wypada. Przecież nikt nie powie " o Boże, jaki mały prosiaczek". Chociaż ja wiedziałam,ze będę względem mojego dziecka naprawdę obiektywna, ale moje urodziło się NAPRAWDĘ LADNE i wielokrotnie to właśnie slyszalam od innych ludzi: " ona jest NAPRAWDĘ śliczna". Jako noworodek miała dużo czarnych włosów i duże oczy po mnie. Ale jak patrzylam czasami na dzieci koleżanek... Nie slodzilam fałszywie " o jeju jaka śliczna niunia", ewentualnie ppchwalilam to co dziecko miało ładne, np " ale ma sliczne włoski" albo "ma uśmiech po mamie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, potrafiłabym ocenić. Miłość by mnie nie zaślepiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajoma ktorej synek jest w miare ladny ale corka...o matko! Mala wyglada jak gremlin w dodatku jest ruda i ma zadarty nos !Wole nic nie mowic niz zachwycac sie tym dzieckiem.Mysle,ze ona tego nie widzi i sie nia caly czas zachwyca.Boje sie ze moje dziecko bedzie brzydka i ja to bede zauwazala bo jestem estetka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest piękne po mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze z brzydkich dzieci wyrastaja brzydcy dorosli, znam przypadek kiedy bylo wrecz odwrotnie, wiec brzydkie dziecko to jeszcz enie dramat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak widać odpowiedz na pytanie zawarte w temacie jest podana jak na tacy! Zleciały się mamusie „pięknych” dzieci własnych i OBIEKTYWNIE je oceniły. Nie Kurfa wasze dzieci nie są piękne, słodkie i wspaniałe dla reszty społeczeństwa. Zostają jedynie takie dla was i to projekcja waszych mózgów. Ludzie nawet jeśli chwalą to dlatego ze WYPADA a nie dlatego ze tak myślą. Wiecie co mówi moja matka jak nie jest pewna płci dziecka? O jaka ładna dziewczynka- co z tego ze w połowie to chłopcy... matka jednak zapobiegawczo mówi o dziewczynkach bo „ładniejsze”. Jakby strzeliła gafę „o jaki ładny chłopczyk” do dziewczynki to by było sucho jak pięty Cejrowskiego jednak w druga stronę jakoś się obroni. Wy utwierdzacie się w jakiś własnych przekonaniach bo tak wam wygodniej ale z boki może wyglądać to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam przeciwny problem. Wydaje mi sie, ze moje dziecko jest brzydkie i ma brzydki charakter :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem że u mojego starszego cała "uroda" to głównie urok osobisty- to jak się rusza, błysk w oku, uśmiech. Na zdjęciach taki średniak, ani brzydki, ani ładny, mogę obiektywnie ocenić że przynajmniej obecnie jest bardzo fajnie, harmonijnie zbudowany, ma proste nogi, śliczne uszy, a brzydkie stopy. Jako niemowlę nie był śliczny, chociaż wiadomo że dla mnie najcudowniejszy na świecie i nie zamieniłabym go na tysiąc innych. Ale też "grał" głównie śmiechem, bystrym spojrzeniem i pogodą ducha. Myślę że gdyby to była dziewczynka, pewnie bym się starała takiemu dziecku zaszczepić więcej pewności siebie, dobrać fryzurę, bo nie ma się co łudzić- u dziewczynek, a potem kobiet, zwraca się dużo większą uwagę na wygląd... A młodszy nie ma jakiejś super oryginalnej urody, ale niesamowicie podobny do ojca, takie klasycznie ładne dziecko, na zdjęciach zawsze świetnie wychodzi. A w kontaktach z nim- drugie tyle na plus. Pilnuję się w domu, nie staram się chwalić urody młodszego, obaj dostają tyle samo czułości i komplementów. Myślę że gdyby moje dziecko było brzydkie, też bym to widziała, swoje własne braki doskonale widzę. Poza tym niewielu jest ludzi zupełnie brzydkich, większości wystarczy dobrać fryzurę, ubranie, i jest przynajmniej "w porządku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, i ja potrafię stwierdzić że moje jest nieładne... Takie nijakie, bez wyrazu, no twarz jak portret pamięciowy, pasująca do każdego.. Dziewczynka, szkoła podstawowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś na fb pewien ojciec napisał pod zdjęciem córki"może nie jest ładna ale ma piękną osobowość"W sumie przykro siě zrobiło zwłaszcza że dziewczynka była przeciętna a nie brzydka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek jest ładnym dzieckiem. Kiedy się urodził był taki zwyczajny, pulchny, z krótkimi nóżkami i miał niezbyt ładną cerę, ale z wiekiem bardzo wyładniał. Na zdjęciach jako niemowlę nie wychodził zbyt korzystnie a teraz wychodzi jak mały model z reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:10 Ja p*****le :D za 10 lat ona to przeczyta i kompleksy na dzień dobry bo własny ojciec uważa ja za brzydki. Ludzie to jednak bezmozgi. Dzięki fejsowi to widać jak na dłoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci, ale mojego meza siostra ma syna. Rudy, z piegami, krzywimi nogami i bez zebow. Ma 8 lat, albo 7 (nie pamietam) i powtarzal "zerowke". Nie dosc ze debil, to jeszcze strach sie bac. Porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój znajomy był niezłym cwaniaczkiem jak był mały. Taki tam gagatek. Teraz się ustatkował i założył rodzine! Dupna głowa rodziny się zrobiła z niego, ojciec żywiciel. Ma nawet ładna żonę ale zapuszczona po ciąży (już jakieś trzy lata) jakby się ruszyła to by szło coś z niej konkretnego zrobić i zmienić ten targowy styl. Maja córkę....ruda, krótkie na chłopaka włosy i jakaś taka nieproporcjonalna zatem no nic szczególnego :/ jakie dopiski są pod zdjęciami? Nasza ślicznotka, cudowna księżniczka, nasze szczescie, lalunia/ ja się pytam gdzie oni to wszystko widza... ale widza wiec każdy rodzic jest nieobiektywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy się tak cieszycie że ktoś robi z siebie idiote i z dziecka w necie a same macie zapewne dzieci które także tylko dla was są piękne ale jako nieobiektywne tego nie widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem obiektywna, widze, ze moj syn jest piekny, wysoki brunet z ciemna karnacja, irzechowymi oczami i pieknymi ustami. Corka niestety mu nie dorowna..., nie jest brzydka ale kontrast pomiedzy rodzenstwem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka nie byla ani ladna ani brzydka. Teraz ma 12 lat i czesto slysze ze jest ladna dziewczyna. Nie bardzo wiem tylko po kim:x Gdzies jakies geny zadzialalby z przeszlosci i ma taka balkanska urode, ale niebieskie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja najstarsza córka nie była ładnym niemowlęcem, teraz jest przeciętna nastolatka. Za to dwójka młodszych to naprawdę ładne maluchy. Ale to w sumie o niczym nie świadczy, ja tak do 16 roku życia nie byłam specjalnie urodziwa, a potem się wyrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnialas dopisac .", ja tak do 16 roku życia nie byłam specjalnie urodziwa, a potem się wyrobiłam. " czytaj. Zaczelam malowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwoje ślicznych dzieci i jestem przy tym obiektywna. Córeczka od małego była drobniutka i jak się urodziła lekko opalona (podobno od jedzenia jabłek w ciąży tak jest), później robiła się coraz ładniejsza. W przedszkolu panie ją faworyzują, zawsze stoi w centrum. Sama nie mogę się na nią napatrzeć. Synek jak się urodził też sliczniutki i na dodatek czarne włosy prawie do ramion. Wszystkie na oddziale się nim zachwycały, nawet fryzury mu układały. W sklepie ludzie nas zaczepiali. Oboje są śliczni teraz często mi ludzie mówią jakie mam szczęście że mam takie ładne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam takiego pięknisia brunecika. :-) W niemowlęctwie nawet uchodził za dziewczynkę, bo miał długie ciemne włosy i bardzo delikatne rysy. W przedszkolu dziewczyny za nim szaleją, chyba dlatego, że w przeciwieństwie do wielu jego kolegów jest bardziej empatyczny. Poza tym to facet z krwi i kości - samochody, straż pożarna, pociągi itp. Znam jednak kilkoro dzieci, które nie zachwycały urodą w pierwszych latach, a wyrosły z nich całkiem ładne nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem obiektywna i widzę, że starsze dziecko, syn, jest zupełnie przeciętne z wyglądu, nie wyróżnia się pod względem urody, po ojcu ma pociągłą twarz, dość głęboko osadzone oczy. Z kolei młodsze dziecko, córka, jest bardzo ładne, jest w opinii innych moją kopią. Jest między nimi dość spory kontrast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak urodzilam synka to nawet lekarz sie zachwicil i powiedzial ooo jaki fajny, naprawde sliczne dziecko takie inne niz reszta. Teraz synek ma 3 latka i raczej jest ładnym chlopcem ja sie do przesady nie zachwycam. Corke urodzilam rok pozniej i moge wprost powiedziec ze była brzydkim niemowleciem, zreszta teraz tez nie zachwyca i kazdy kto nie zna mowi ze to chlopiec bo nie ma jeszcze długich wlosow a ma 20 miesiecy, zaledwie jakis meszek 2-4cm.. Przy synku mowili mi ze piekne dziecko przy corce ani razu tego nie slyszalam. Moze z wlasami bedzie ładnijsza ale trzeba czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem obiektywna jeśli chodzi o urodę moich dzieci. Starsza od urodzenia wyglądała nieźle,teraz jest bardzo ładną dziewczynką do tego ma gęste blond włosy i duże niebieskie oczy. Młodsza po urodzeniu wyglądała jak jakiś stworek z wbitym w twarz nosem. Mysleliśmy, że będzie okropnie wyglądała, szczególnie przy ładnej siostrze. Po miesiącu zaczęła się zmieniać i teraz jest ładną pięciolatką, co prawda nie ma urody spektakularnej jak siostra ale jest bardzo wesoła i ma "to coś" co sprawia,że jest bardziej zauważalna niż starsza córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam ze czesc brzydkich dzieci wyrasta na ładne, a te co byly w podstawowce ladne albo przecietne z wygladu albo zbrzydly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×