Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Harry Silver

Płaskie lub wklęsłe brodawki sutkowe

Polecane posty

do : nie jestem sama Dzięki za radę, nowy stanik trochę mi pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla24
Witam was kobietki!!!!!!!! Ja znowu sie obijam i nie nosze niplettki;P, choc powinnam sie zmotywowac wiec moze dzis chociaz ponosze,. Zuwazam tez ze moja brodawka mocniej i czesciej sie wciaga w czasie okresu i tuz po a potem to przechodzi. Nie wiem czy to moze byc zwiazane z jakimis zmianami hormonalnymi. czy wy tez tak macie?? do Elizy27: mi tez pare razy zrobił sie taki pęcherzyk, bardzo nieprzyjemne brrrrrrr....ale u mnie to chyba był skutek tego, że za mocno zassałam brodawke. do Magdalenki_22: to kiedy wybierasz sie do lekarza:D;) ???????? do Niuni_007 ja tez jestem ciekawa co Ci powie. Szczerze mowiac pierwszy raz słysze o takim lekarzu, ale z niecierpliwoscia czekam na jakies informacje:), takze daj dam znac co i jak. Co do przebieralni to dobrze znam tan temat. Chodziłam na basen przez ponad rok i zawsze kombinowałam w szatni jak sie przebrac zeby nikt nie widział. I z zazdroscia spogladałam na dziewczyny, ktore bez krepacji myły sie nago i nago paradowały po przebieralni. a ja wygladałam jak jakas 15 letnia wstydnisia. A i jeszcze zawsze miałam problem z wyborem stroju kapielowego czy to na basen czy na wakacje. Uff na szczescie to juz za mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka30
kupiłam nipletki firmy Aventi w listopadzie. a teraz cała prawda /opisywana zresztą już wczesniej/ o nich: - założyć się ich nie da bez użycia kremu bo spadają i po wciągnięciu bolą. krem dostaje się do środka urządzenia wytwarzającego próżnię i zaraz zapycha go. w środku rurki powstaje obrzydliwa, nieestetyczna maziuga, która potem zasycha. mniejsza o to. spadają non stop, a podobno non stop to trzeba je nosić. tylko na max próżni + krem są w stanie utrzymać się kilkanaście minut. ale przy max próżni /jak zaleca producent/ nipletka robią krwiaki, odciski napełnione wodą, a kółeczka które się Wam odbijają na obwódkach wkrótce zamienią się w rany a następnie strupy. Na zasadzie takiej samej próżni działają bańki próżniowe, którymi leczy się zapalenie płuc. Powstają krwiaki ponieważ pękają pod wpływem zassania podskórne naczynia krwionośne. Efekty wychodzenia brodawek są tylko czasowe. Nipletka jest niedo ukrycia. Nosiłam ją zimą, pod swetrem i marynarką, w biustonoszu usztywnianym z gąbką, a mimo tego była widoczna. Współczuje tym, które na wiosne szykują kurację. I w ogóle współczuję, że dajecie się omamić tak jak ja kiedyś. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 26
Do kobitka 30: Przestan wreszcie narzekac. Ja rozumiem, ze mozesz byc rozgoryczona, ze niepletki Ci nie pomogly, ale z drugiej strony trudno mi uwierzyc, ze tylko Tobie jedynej nie pomogly. Moze po prostu robisz cos nie tak? A poza tym opisywanie nipletek w rozmiarach statku kosmicznego powoli robi sie nudne... A do reszty: Co tu zagladam to nowe "twarze" :) Z jednej strony to dobrze, ze mozna poczytac wypowiedzi osob, ktore czuja to samo co ja, a z drugiej wolalabym zeby jednak bylo nas mniej. Ja dalej od czasu do czasu zakladam nipletki. I bardzo zaluje, ze nie przystapilam do kuracji od razu tak jak nalezalo - po pierwszych efektach moja systematycznosc systematycznie malala :), az w koncu nipletki poszly w kat. I teraz musze nadrabiac. Do dziewczyn, ktore czekaja na dostawe badz zaczynaja nosic - robcie to systematycznie i nie popadajcie w samouwielbienie po pierwszych efektach, a postarajcie sie od razu zrobic wszystko aby efekt byl trwaly. U mnie jedna brodawka rewelacja, ale druga od czasu do czasu lubi sie wciagnac ;) Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jestem sama
Eliza27: ciesze sie,ze zmaina stanika Ci pomogla,Ja juz jestem dosyc doswiadczona w noszeniu nipletek wiec przerabialam juz rozne niedogodnosci z nimi zwiazane i wiem jak sobie z nimi radzic,jaki stanik dobrac itd.:) Rybka 26 : JA osobiscie ciesze sie,ze zaglada tu coraz wiecej dziewczyn z takim problemem,przede wszytskim dlatego,ze nie czuje sie juz jak jedyny "dziwolag" z takimi sutkami,ale tez dlatego,ze dziewczyny te moga znalezc tu pomoc taka jak JA znalazlam. Ja musze przyznac ,ze w noszeniu nipletek jestem bardzo systematyczna,co w innych sytuacjach mi sie nie zdarza.Od samego poczatku nosze je praktycznie caly czas,w nocy najczesciej spadaja w pewnym momencie,ale bywa i tak ,ze nawet cala noc sie swietnie trzymaja do samego rana. Widze,ze kobietka30 znowu stara sie "oczernic "nipletki".:) Moze faktycznie Tobie nie pomagaja z jakiegos powodu,ale za kazdym razem piszesz to samo i w dodatku opisujesz to w taki sposob jakby to bylo jakies narzedzie tortur.Skoro nei potrafisz z nich korzystac (lub jak twierdzisz, nie daja Ci efektu ,bo sa beznadziejne) to zaprzestan to robic.Nikt Cie nie zmusza do ich noszenia.Zauwaz ,ze nigdy nei pytasz pozostalych dziewczyn o rade ,jak inne,ktore maja jakis problem tylko od razu krytykujesz.Nie mozesz ich zakladac bez uzycia kremu,ok rozumiem,Ja tez zawsze smaruje surtki przed nalozeniem nipletki ,bo lepiejsie zasysaja,tyle,ze JA uzywam oliwki.Mysle,ze to ejst zdecydowanie lepsze od kremu,na pewno nie zapcha rurki.Nie wiem czemu caly czas Ci spadaj,mi tez na poczatku dosc czesto spadalya,le to pzrez stanik,byl nieodpowiedni,teraz nosze taki z usztywnieniem i jest ok (oczywiscie nie za sztywny).Z tymi krwiakami czy odciskami to mysle,ze po prostu przesadzasz i zbyt mocno zasysasz sutki.Producent radzi zassac je aby wypelnily cala nipletke,ale dopiero po jakims czasie,po kilku tyg.noszenia.Ja tez chcilam jak najszybciej miec efekty oi zasysalam do samego konca w pierszych dniach.JAsen,ze mialam pecherzyki itp.,ale wiedzialam ,ze to byl moj blad i nei zwalalam winy na nipletki,zaczelam je uzywac jak nalezy,czyli bez przesady.Co do tych koleczek,ktore sie odbijaja na obwodkach to jak pisalam wczesniej to zalezy od stanika,gdy jest zbyt sztywny i dociska to jest taki efekt.Co do faktu,ze nei mozesz ukryc nipleek,nawet pod takimi warstawami ciuchow to dziwi mnei to,bo Ja cala zime jak zawsze nosze obcisle,cienkie bluzeczki,pod nimi oczywiscie stanik z gabka i nipletki i jakos ich nie widac.Nie wim czy dobze pamietama,le wydaje mis ie ,ze kiedys pisalas,ze masz duzy biust i trudno Ci ukryc nipletki,moze wlasnie przez rozmiar.Ja zbyt duzych piersi nie mam(jakby nei wystarczylo,ze mam wciagniete sutki!) i wiekszosc dziewczyn ,ktora sie wypowiada tak samo,moze faktycznie gdy ma sie wieksze piersi trudniej zapanowac nad nipletkami. JA osoatnich kilak dni "testuje" efekty.:)Sa naprawde swietne,gdy sutki sa w normalnym stanie odstaja,a gdy twardnieja(a teraz zdarza sie to naprawde czesto :) to wygladaja naprawde swietnie.Sama sie nimi zachwycam.:) Tylko Wy dziewczyny (z takim samym problemem) jestescie w stanie zrozumiec ta radosc,bo przeciez wiekszosc dziewczyn nawet nie wie,ze mozna miec taki problem i nei zycze takiego nikomu.:))) MAm nadzieje,ze efekty beda trawale.JAkby mi tak jeszcze nieco urosly piersi ;) to byloby idealnie.:) Ale nie jest zle. Kobieta30 powinnas sie cieszyc ,ze przynajmniej masz czym oddychac,pomysl,ze poza taimi sutkami moglabys miec jeszcze dosc male piersi.:) Pozdrowionka dziewczyny.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie: Czy Wy czały czas czujecie to ze macie nipletki, czy raczej nie? Ja ciągle o nich myśle i automatczycznie czuję ze tam sa i zasysaja brodawkę, i czasami mam ochotę to zdjąć w diabły, a potem się czyms zajmę i zapominam, ale na krótko...czy do nich można się przyzwyczaić????? Acha, jeszcze jedno. Po jakim czasie mozna zassac całą brodawke? Ja nosze nie cały tydzień i zasysam do połowy, bo jak robie więcej, to troche boli. Nie moge sie doczekac kiedy będzie zassana cała obodawka. A czy Wy macie tez obolałe piersi, bo ja czuje je tak jakbym cały czas była przed okresem, sa takie obolałe , no i oczywiście sutki są okropnie wrażliwe. A jak było u Was na początku? A czy to normalne, ze jakies 5-7 minut po zdjęciu nipletki (po całodziennym noszeniu) sutek się znowu całkowicie wciąga? Czy po tygodniowej kuracji nie powiniem być przynajmniej przez godzine \"na wierzchu\"...a moze ja zbyt dużo wymagam... :) Ale natrzaskałam pytań !!! Fajnie ze mamy wspólny problem i mozma się podzielic wątpliwościami z Wami! Jak rano zakładam nipletki, to myślę o Was, ze to samo robicie, ze nie jestem jakąś kosmitką i że ta przypadłość nie jest tylko miom problemem..fajnie ze mozna o tym napisac na formu i być zrozumianą przez inne dziweczymy!!! Pozdrowionka :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla24
do Elizy27: 1.Po jakims czasie tak sie przyzwycziłam, że nie czułam ich wogole, ale poczatki były cięzkie wytrzymywałam tylko pare godz. Generalnie mozna sie do nich przyzwyczaic, ja nawet w nich spałam(nawet specjalnie nie spadały, o ile oczywiscie sie nie wierciłam ze bardzo. 2.To kiedy mozna zassac cała brodawke to zapewnie indywidualna sprawa, mi sie to udało po około 2 tyg.Tzn. małe sprostowanie: ja nie zassysałam ich do konca zawsze zostawiałm troszenke miejsca, a potem okazywało sie, że sutek sam dochodził do konca i wypełniał cała niplettke( nie wiem czym to wyjasnic) jak od razu zassałam do konca to miałam potem małego pęcherzyka. 3.Na poczatku tez mnie bolały piersi a brodawki były okropnie wrazliwe. Jak nie miałam stanika to draznił mnie nawet dotyk przesuwajacej sie bluzeczki. Po dłuzszym czasie noszenia brodawki zrobiły sie mało wrazliwe na dotyk i prawie nic nie czułam nimi. Teraz (obijam sie i rzadko nosze niplettki. Mam ten sam problem co Rybka 26 po pierwszych efektach systematycznosc systematycznie malała:p) oczywiscie juz nie ma z tym problemu. 4.Mi po sciagnieciu nipletki sutek trzymał sie nawet długo na wierzchu, ale nie wiem dokładnie ile. To chyba zalezy od stopnia wciagniecia. Ja miałam b. wciagnieta brodawke i sama z siebie nigdy nie wychodziła, musialam jej w tym pomagac. Tak wiec to chyba tez sprawa bardzo indywidualna. Nie poddawaj sie i bądz bardziej systematyczna niz ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;) Pozdrawiam Ps. Krwiakow i strupow nigdy nie miałam. Jedynie kilka razy zrobił mi sie malenki pecherzyk:D A moje sutki sa całkiem całkiem:D, mama mi mowi, że nie powinnam teraz chodzic bez stanika, bo wyglada to nieprzyzwoicie:D a ja i tak chodze, a co mi tam musze sie nacieszyc. TYlko poniewaz moja systematycznosc spada rano mam wciagnieta brodawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ja też chce
Witam.Teraz moje spostrzeżenia po tygodniu noszenia,ale z góry zaznaczam ,że noszę raczej w nocy,bo do pracy nie zabardzo mi się chce pozatym mam miękki staniki i niplettka wygląda w nich jak mega sutek prawie jak w gorsetach Jeana Paulal Gaultiera;-) Oczywiście zachłysnełam się sukcesem i radośćią,że w końcu po paru latach zobaczyłam moją sutke już przypuszczałam,że nic tam nie ma:-).Też mi się chowa po kilkunastu minutach do środka chociaż wczoraj po 12h noszenia non-stop jest już 24h na górze mam nadzieję,że zbiegiem czasu będzie lepiej,a nawet jak nie będzie sukcesu i po tych 3-4 miesiącach będzie się chowała będzie mi szkoda,ale nie będę żałowała że kupiłam niplettke.Są też oczywiście małe negatywy;-) faktycznie mi też spada i bez kremu się nie obejdzie,faktycznie jest obolała,ale się jej nie dziwie:-) przecież dla niej to szok.Tyle siedziała w ukryciu i tu taka eksploatacja:-)I mimo tego,że naprawde jej nie czuć to jak się zaczyna o tym myśleć to jest taki mały dykomfort,uczucie ciągnięcia i prawdą jest,żeby absulutnie na początku nie wciągać na maxa sutka,bo to się może źle i boleśnie skończyć,ale takie negatywy to prawie jak pozytywy.Pozdrawiam i życzę powodzenia w naszej walce z zaginionymi sutkami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yo_annaa
Hej Kobitki!!! Jej ciesze się że nie jestem sama!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yo_annaa
mam ten sam problem tylko nie potrafie okreslic w jakim stopniu mam wciagniete brodawki moze jakis link?? poza tym chetnie kupilabym nipletki tylko troszke krucho u mnie pieniedzmi ;p mam dopiero 17 lat i nie wiem czy ten pryzad bedzie dla mnie odpowiedni ;/ wczesniej bylo cos wspomniane ojakichs cwiczeniach ale na czym one plegaja moze jakies zdjecia z instrukcja?? z gory dziekuje za pomoc pozdrawiam cieplutko ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harry_Siver
stronki niestety po angielsku ale jest tu dużo informacji: stopień wciągnięcia: http://www.plasticsurgery4u.com/inverted_nipple/inverted_nipple_grade.html http://www.breastfeedingbasics.com/html/flat_inverted.shtml http://www.4woman.gov/Breastfeeding/print-bf.cfm?page=230 http://www.prplastic.com/new_page_382.htm http://www.babycenter.com/general/8789.html Ćwiczenia Hoffmana Polegają one na uchwyceniu podstawy brodawki dwoma palcami i rozciąganiu w przeciwnych kierunkach. Ćwiczenia wykonuje się 2 – 3 razy dziennie po 10 ruchów w każdą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla24
Co raz wiecej nas tu..... Witam yo_annee🖐️ Mysle ze mozesz sprobowac z niplettkami, jesli finanse ci pozwola. Jesli nie to podziel sie z nami wynikami cwiczen. Buzka Ja sie wziełam za noszenie niplettek. Nosze juz drugi dzien i znow jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka
Witam Was wszystkie i Ciebie rodzynku! :) Właśnie dzisiaj dostałam Nipletkę i oczywiście od razu ją założyłam. Pierwsze wrażenia są takie: Zassałam ją tylko do połowy tak, że poczułam lekki opór. Oczywiście bardzo mnie korci ,żeby zassać więcej ale czytając te wszystkie posty nie będę szaleć i posłucham rad doświadczonych kobitek:). Siedzę sobie w pracy, luźno mam pod koszulą bo stanika nie noszę więc nipletka ma dużo swobody(katana robi u mnie za zasłonę :)) i tak sobie godzinki lecą. Aha żadnego kremu ani oliwki jeszcze nie stosuję a nipletka sietrzyma cały czas i ani razu jeszcze nie spadła. Być może poźniej będzie potrzebna. Aha co do rozmiaru piersi to ja podobnie jak wiekszość nas tutaj mam bardzo mały biust 80A ale za to jędrny i kszałtny :) no oprócz jednego małego felerka (ale to się zmieni prawda???) PO za tym troszke się obawiam reakcji mojego chłopaka na ten eksperyment. O niczym mu nie wspomniałam , kiedyś może na początku znajomości mówiłam że mam z tego powodu wielki kompleks ale on swoim postępowaniem spowodował, że zupełnie przestałam się tym przejmować. Ale jak każda z was dobrze wie to tkwi w nas tak głeboko, że nie spoczniemy dopóki się tego kompleksu nie pozbędziemy :) Podaję również swój nr gg 3803461 tak jakby któraś z was chciała mieć jeszcze jedną znajomą do poplotkowania na wspólny temat :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka30
zauważyłam, że ten sam efekt uzyskuje się naciągając brodawkę. chwytając ją jakby od środka i wyciągając mocno. piszę "ten sam", bo niestety krótkotrwały, ale kto wie, czy nie utrwali się po jakimś czasie. nipletkę każą nosić wiele tygodni, więc gdyby to wyciąganie stosować kilka razy dziennie przez wiele tygodni to kto wie? może zacznę próbować. na razie stosuję to w ramach szybkiego efektu w nagłych sytuacjach ;) czyli przed randką. nipletkę już sobie daruję i pewnie też rzucę na allegro. a żeby się szybko i dobrze sprzedały napiszę, że efekty są zajebiste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka30
poza tym, dziewczyny, czy rozumiecie słowo i ideę FORUM? krytyka jest dozwolona, ale widzę, że Wy lubicie się strasznie podniecać nadzieją, i coś, co może zachwiać Waszą wiarę w cuda jest spotyka się z ostrą krytyką. ja krytykuję przedmiot, Wy osobę i jego zdanie. A czy jest na tym forum osoba zachwycona z nipletek? jasne, za moment się takak znajdzie, co za problem wysłać post pod innym nickiem? natomiast ja jestem na tym topiku od początku, z takim samym zapałem jak Wasz i wiarą w cuda startowałam, kupiłam, używałam, borykałam się z problemem wiele miesiecy i teraz dzielę się swym doświadczeniem, bo chyba o to w tym wszystkim chodzi? ale nie, Wy wolicie się wspólnie podniecać i snuć marzenia, a jak ktoś źle mówi o tym, o czym marzycie, to jest be i nie na miejscu. zaraz się pojawią kolejne nicki sprzedających nipletki , udające te, któe "wyzdrowiały" o niezwykłej ich skuteczności. tak samo ja mogę zmienić nick na pamela29 i wspierać kobietkę30 jako tę, która ma rację, bo szybciej uwierzycie pameli29, która pierwszy raz pojawi się na forum niż kobietce30, która pół roku boryka się z problemem i ciągle tylko narzeka - jak to same stwierdziłyście. pa pa, żegnam. do zobaczenia jako pamela29 albo sandra21 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że muszę wkroczyć :) Po pierwsze: forum, rzeczywiście jest po to żeby znalazły sie na nim różne opinie, na tym nam zależy. Nie twórzmy kółka wzajemnej adoracji. Wróćcie do pierwszego postu i przeczytajcie jakie pytanie zadałem? Przeciez nigdzie nie jest napisane, że nipletki są w 100% skuteczne. Najważniejsze jest to, ze dowiadujecie się o nich i choc kilku z Was pomogły. Nie traktujcie jesdnak tych, które pisza o niepowodzeniach jak trędowatych. Po drugie: ten wątek, nie został założony po to by reklamować Niplette. I kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka
OK. Może to nieładnie ,że zaczęto krytykować osobę a nie efekty, ale postaw się w naszej sytuacji. Jeżeli Tobie by pomogły Nipletki nie byłabyś zadowolona i nie napawałabyś nadzieją innych dziewczyn?? Ja czytają c to forum zdecydowałam się na zakup nipletek pomimo tego, że były wypowiedzi o nieskuteczności tego produktu. noszę je drugi dzień a wczoraj już byłam pod takim wrażeniem,że chyba przez sen się jeszcze uśmiechałam :) Po pierwsze widziałam moją brodawkę w końcu (nigdy nie wychodziła na wierzch) a po drugie była na zewnątrz tak długo, że nie mogłąm w to uwierzyć. Rano była wciągnięta ale wcale się nie dziwię bo nosiłam to dopiero niecałe 10 h ale i tak bez trudu mogłam ją wyciągnąć.Możecie mi wierzyć lub nie ale nie sciemniałabym raczej bo i po co?? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twierdzę, że dziewczyny które stosują Niplette z pozytywnym skutkiem, kłamią czy delikatnie mówiac koloryzują Były tu na tym forum wysuwane rózne spiskowe teorie, ze robimy to wszystk dla reklamy Ja osobiscie wierzę w skuteczność, bo widziałem efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka
3 dzień noszenia nipletek :) Wczoraj zdjęłam je na noc i utrzymywały się na wierzchu dłużej niż przed wczoraj:) Dzisiaj obserwuję duża wrażliwość brodawki, jesoo jak otarłam się niechcący to myślałam, że zwariuję. POzatym nie obserwuję żadnej wydzieliny, żadnych pęcherzy czy zaczerwienień. Dzisiaj spróbuję położyć sie spać z nipletką. :) Wczoraj pokazałam efekty mojemu chłopakowi, hmmm na początku był lekko zszokowany, że kiedyś nic a teraz nagle takie duże hehe :) Ale potem powiedział coś co było jak miód na serce. Zawsze byłaś i będziesz dla mnie sexowna i piękna ale teraz dopiero TY sama będziesz o tym wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aszakasza
Hej, dawno nie pisałam, ale zajżałam dzis, żeby sie pocieszyć efektami innych. Na początku jak zaczęłam nosić, to też byłam w szoku i spałam z uśmiechem na buzi. Jednak dziś po 1,5 miesiącu wytrwałego noszenia, niemalże bez przerwy, przez cały dzień widzę, że sutki tak czy inaczej cofają sie i nie są cały czas na wierzchu.Nie wiem czy to na prawde kwestia jeszcze dłuższego czasu, czy po prostu to działa, ale nie do końca tak jak zakompleksiona kobietka z kosmicznymi sutkami mogłaby sobie tego życzyć...no cóż, będe wytrwała i będę czekać dalej...może akurat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubek2001
witam....nie było mnie tu trochę;) Nipletki noszę codziennie od ponad miesiące. calkowicie zapominam o tym, ze mam nipletkę na piersi, tylko zcasami sparwdzam jak coś robię, czy przypadkiem mi nie zleciała, bo się o nią marwtię, że ją zgubię kiedyś:D (a tyle kasy kasztowała) Efekty są, wprawdzie po nocy sutek nie jest super wystający-rzekłabym-płaski, ale potrafie go chwycić w palce, a było to niemożliwe - szczerze mówiąc, gdy czytałam na tym forum, ze dziewczyny wyciągają sobie wciągnięty sutek, to nawet nie umiałam sobie wyobrazić w jaki sposób to robią...Teraz sama to robię:) Zauważyłam tylko jedną rzecz-mam gorszy nastrój odkąd noszę nipletkę...hm-może to faktycznie prawda, że nipletka może powodować stan niemalże jak po porodzie...jestem rozdrażniona, ciągle marudna(jakbym miała 24h/dobę napięcie przed miesiączkowe)...I tak już od ponad miesiąca...Mam nadzieję, że wytrzymam jeszcze te parę miesięcy, no i że mój ukochany wytrzyma hhee. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawe, co piszesz. o tym rozdrażnieniu. Staram się dotrzeć do publikacji naukowych na temat Niplette. Niestety na razie znalazłem je w płatnych portalach a nie stac mnie na zapłacenie 30 USD za dostęp do tekstu Szukam dalej. Jeśli tylko bedę w posuadaniu takowych cętnie je udostępnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika 24
WITAM :) problem ktory mnie nurtuje, jak widze dopiero tutaj jest udziałem wielu kobietek. a ja tyle lat w nieświadomości, że ja jakaś inna. mimo tego, że mój partner w zupełności akceptuje mnie z moimi piersiami, ja sama czuje się jakoś mało sexi. no i w poszukiwaniu odpowiedzi trafiłam na to forum. nurtuje mnie kilka kwestii. po pierwsze: mam wciągnięte obie brodawki. jest szansa że nipletek da im rade? po drugie: wiosna idzie, lżej sie nosimy. czy mimo wszystko jest szansa że do lata mi się uda? i po trzecie: jakie są efekty tych uzytkowniczek, które stosowały niplet przynajmniej 2 m-ce a miały wciągnięte obie? może temat znów ruszy. zalezy mi na tym, bo chciałbym zaskoczyć mojego mężczyzne kiedy za kilka miesięcy wróci z dalekiej i zobaczyć jego "bananowy uśmiech". czy to gra warta tej ceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla24
Do Kiki: Myśle, że warto zinwestowac w niplettki, choc faktycznie kosztuja sporo, ale patrzac z drugiej strony i tak tansze niz jakis tam zabieg, no i mniej inwazyjne, no i zawsze jeden kopmlek mniej;). Do lata masz szanse zrobic sporo, to jak szybko uda ci sie z tyn uporac zalezy głownie od stopnia wciagniecia brodawek i sytematycznosci:/. Mi po dwoch miesiacach uadło sie uzyskac całkiem niezły efekt.Moje sutki działaja naogoł bez zarzutu, czasem tylko sie chowaja, w niektorych fazach cyklu i rano. Niestety z powodu pojawiena sie torbieli przerwałam kuracje. Teraz juz cos nie moge sie za to zabrac, bo: po pierwsze troche mam stracha,po drugie brak mi systematycznosc. Mam takie pytanko: czy wciagniete brodawki to skutek tylko zbyt krótkich przewodow mlecznych, czy moga miec na to wpływ hormony?? Ktoś coś wie o tym?? Do Aszaksza: fajnie widziec efekty i poczuc sie w koncu prawdziwa kobietka.:D do Nadziejki: poczatki bywaja ciezkie, ale da sie przyzwyczaic. Powodzenia!! Do Dziubka: faktycznie to ciekawe co piszesz, ja czegos takiego nie zauwazyłam u siebie, moze przeoczyłam;) Buziaczki dl wszystkich kosmicznych kobietek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka
Do Olli24: Dzięki za słowa otuchy :) Jakoś to wytrzymuję na razie, chciałabym tylko przyzwyczaić się spać na plecach żeby podczas snu też ją nosić bo tak troche nosić trochę nie nosić to kiepsko mi się wydaje. Ja mam obydwie brodawki mocno wciągnięte odkąd pamiętam, coprawda noszę nipletkę tylko na jednej piersi jak na razie (nie stać mnie na dwie :() ale po tych kilku dniach widzę naprawdę efekty takie, że brodawka jest na wierzchu dość długi czas a wciąga się tylko w nocy, ale rano i tak bez problemu ją wyciągam. Jak na mój 3 stopień wciągnięcia brodawki nie wierzyłam, że jąkiedykolwiek nawet wyciągnę a tu proszę bardzo. TYlko coś ostatnio mój chłopak mówi że jak na to popatrzył to mu się mnie żal zrobiło że tak cierpię niewiedzieć czemu, że to wygląda jak duża malinka. Hmmm......Zaczynam kolejny tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny ja też chce
Ja jestem na siebie zła,bo jestem niesystematyczna.Chociaż nie czuję tego niplettka po czasie to go nie cierpie:-) może dlatego że to początki i sutek jest bardzo wrażliwy.Życze wytrwałośći,której mi brakuję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDUŚKA
HEJ DZIEWCZYNY. TAK SIĘ SKŁADA ŻE JA TEŻ TRAFIŁAM TU PRZEZ PRZYPADEK.CIESZE SIE BARDZO ŻE NIE JESTEM SAMA.KIEDYŚ MIAŁAM OGROMNY KOMPLEKS Z POWODU TEGO ŻE JEDNĄ MAM SUTKĘ NORMALNĄ A JEDNĄ WKLĘSŁĄ.NAWET POSZŁAM DO ONKOLOGA O PORADE OK.2 LAT TEMU! POWIEDZIAŁ MI ŻE TO CAŁKIEM NORMALNE I Z ŁATWOŚCIĄ MOGE TO SKORYGOWAĆ.POLECIŁ MI KUPIENIE W APTECE GRUSZKI Z OTWOREM ODPOWIEDNIO DUŻYM( NA SUTKĘ ) I POMOGŁO( KOMPLEKS MINĄŁ)!! ALE NIESTETY Z TĄ GRUSZKĄ MOŻNA SIEDZIĘĆ CO NAJWYŻEJ 5-10 MIN.TO ZDECYDOWANIE ZA KRÓTKO.DLATEGO CHCĘ KUPIĆ NIPLETTE.MOGE GO UŻYWAC I SPOKOJNIE WYKONYWAĆ PRACE DOMOWE.MARZE O TYM ABY WYCIĄGNĄĆ MOJĄ SUTKE NA STAŁE,ŻEBY ONA SIĘ JUŻ NIGDY NIE COFNEŁA I WIEM ŻE JAK BĘDĘ ODPOWIEDNIO SYSTEMATYCZNA TO SIĘ UDA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejka
Hmm a ja się tak zastanawiam czy wy też macie takie duże te brodawki?? Tzn. ja wiem że zaraz po zdjęciu nipletki one są monstrualnych rozmiarów a potem robią się troszkę mniejsze. Ale i tak są dość duże. Nie wiem czy to tylko tak u mnie czy u was też?? Jak to jest?? Czy uzależnione jest to od wielkości tej nipletki?? jak bylaby mniejsza to może brodawka też byłaby mniejsza. Już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o d ś wi e ż a m
bo temat spadł gdzieś w otchłań trzeciej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny
co z wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×