Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Harry Silver

Płaskie lub wklęsłe brodawki sutkowe

Polecane posty

Gość livmalin
so far so good:) nie moge sie powstrzymac, by nie zagladac pod bluzke:)oczywiscie nadal powracaja do stanu pierwotnego po zdjeciu nipletek, ale przez chwile jest cudnie:) no i daja sie zlapac w palce;)czego wczesniej nie robily. nie moge sie doczekac efektow koncowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Cześć dziewczyny!!!!! Dziś rano, a właściwie w południe odebrałam Nipletki!!!!!! Od razu je założyłam, ale tak po 6 godzinach jeden sutek, ten bardziej wklęsły zaczął mnie tak swędzieć, że nie mogłam wytrzymać, ale wytrzymałam do teraz. Przed chwilą zdjęłam Nipletki, ale nadal strasznie swędzi. Ratunku, chyba oszaleję!!!!!Czy też tak macie. Napiszcie proszę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla24
Witamy Nowoprzybyłe!! Faktycznie sporo nas tu, ja tez nie wiedziałamze az tyle kobiet ma taki "problem" chyba niezle sie maskujemy :p Ja wiem ze moja babcia tez miała wciagniete brodawki - to moze byc dziedziczne:/ no i mama mojej kolezanki tez takie cos ma, ale kolezanka ma normalne - przynajmniej tak mowi. do Biednej -> tez mnie czasem swedziały, szczegolnie jak sobie przypomniałam, ze mam to całe ustrojstwo do Niuni -> moj "rehabilitowany" sutek tez zmieniał kolory, ale nic mu sie nie stało;), hmm tez mam takie nierowne brodawki z takimi jakby kuleczkami, chyba niewiele dziewczyn moze poszczycic sie takimi gładziutkimi ..... chociaz moze sie myle, nie zagladam pod bluzeczki, trzeba by sie było zapytac facetow :P A jesli chodzi o sytuacje intymne- no coz bywa to zenujace, ale jak kocha to "wybaczy" taka mała 'usterke'. Jak sie rozstałam z byłym i na horyzoncie pojawił sie nowy obiekt to zaczełam na gwałt czegos szukac na ta cholerna brodawke i tak trafiłam tutaj . Nie miałam ochoty jeszcze raz przezywac takiego stresu, choc moje zycie intymne wygladało całkiem normalnie tzn. nie miałam mani zasłaniania sie, ale mimo wszystko zawsze czułam duzy deskomfort z tego powodu tym bardziej, ze mam mały biust hyhyhy Pierwsza noc z "nowym" facetem na ktorem ci zalezy bywa i bez tego stresujaca... zawsze chce sie wygladac idealnie a tu taka niespodzianka i jak to wytłumaczyc;) Wszystkim zycze wytrwałosci i szybkich efektow 'kuracji' 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei. do biednej; u mnie jest dokladnie tak samo, ten berdziej wciagniety swedzi czasem niemilosiernie, ale wtedy poprostu troche zmniejszam cisnienie w nipletce i jest ok.(nie chcialabym przedobrzyc:) Najlepsze sa po sciagnieciu. Wreszcie czuje, ze dotykam piersi, a nie kolana;)W ciagu nocy wracaja do stanu prawie pierwotnego, no ale przeciez to dopiero poczatki:) pozdr i piszcie, co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Czesc dziewczyny!!! Noszę Nipletki już 4 dzień. Najlepiej czuję się oczywiście jak je zdejmę i widzę efekty, może krótkotrwałe, ale zawsze. Moim problemem jest swędzenie brodawek, nawet po zdjęciu Nipletek (nie mówiąc już o swędzeniu w trakcie noszenia...). Nie zasysam ich mocno, tylko do połowy. Zdejmują Nipletki wieczorami i śpię bez nich, a rano sutki i tak mnie swędzą, strasznie to męczące. Może ja nie mogę ich nosić. Nie konsultowałam się przecież z żadnym lekarzem???????? Pozdrawiam Was!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszekkonwalii
Witajcie! Ja noszę nipletki od 2 miesięcy, nie codziennie ale sporadycznie i powoli cały kapturek jest zassany. Ale tak jak wy odczuwam szereg dolegliwości np swędzenie nawet po zdjęciu i "rwanie" w sutku. Na to swedzenie to mam sposób przez masowanie piersi z dodatkiem kremu czy balsamu. Mnie to pomaga, bo zauważyłam, że po używaniu nipletek mam strasznie przesuszone brodawki. czy wy też zaobserwowałyscie wyciek z brodawki i pękanie pęcherzy, które powstają w wyniku czego tworza się ranki, które bolą i i tworza się strupy. co do efektów to nie jestem zachwycona. brodawki nie są wklęsłe, ale płaskie a to już coś, czasami nawet delikatnie sterczą. miałam nadzieję, ze efekt będzie lepszy, ale się nie poddaję. taki stan rzeczy tłumaczę nieczęstym zakładaniem nipletki. a jak tam u was.? dajcie znać. trzymam za nas wszystkie mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei ja nosze juz od 6 dni i poki co wszystko wydaje sie ok. ze swedzeniem nie mam juz raczej problemu, tylko troche mnie bola jak dotykam, nawet po nocy (w nocy nie uzywam). Bezposrednio po zdjeciu efekty sa, w porownaniu do z tym, co miala do tej pory;), super. I nawet po nocy nie sa tak 100% wklesle, nie sa tez co prawda jeszcze sterczaca, no ale to mam nadzieje kwestia czasu;) Wystarczy, ze je tak troche palcami rano "rozciagne" i tak troche wylaza na swiat zewnetrzny:),wiec poki co jestem zadowolona i czakam na wiecej. A i mam propozycje. Po udanej rehabilitacji moze jakies wczasy na plazy nudystow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei. dlaczego nikt sie nie odzywa?:( moje sutki wygladaja czasem dosc dziwnie. tak sie zwijaja do srodka i ta "dziura" jest jakas taka duza i rozciagnieta, co nie wyglada zbyt ciekawie, ale prawda jest ,ze jak je troche palcami rozciagne to wylaza. to kolko od nipletki (od obwodki) jest dosc mocno odcisniete, ze rozwazam kilkudniowa przerwe. i jeszcze jedna dosc dziwna rzecz.po zdjeciu nipletek rzeczywiscie nawet stercza tylko jest na nich teka dziwna obwodka.wyglada to tak jakbym miala sutki obwiazane nitka, ktora tak sie wzyna w cialo. czy ktos tez tak ma? no i generanie troche bola, ale peniw tak byc musi:)pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszekkonwalii
Ja tez tak mam, dokładnie tak samo jak opisujesz. Nie wiem już czy to nie lipa, zebvy ktoż mógł zarobić na czyimś kompleksie? Jak się okazuje to jest nas sporo, i nipletki nie sa takie tanie. Może to zwykłe naciąganie. Nie spotkałam ssię jeszcze z opinią dziewczyny, której pomogły i już nie musza stosować, bo jak na razie to wszystkie próbujemy. Ale cieszę się, że nie jestem sama ze swoim kręującym problemem. Tym bardziej, ze w moim 1,5 rocznym związku z chłopakiem kiedyś doszło do zdradyz jego strony, wybzczyłam mu i jestesmy razem. Ale ja mam po tej zdradzie jeszcze większy kompleks na "tym" punkcie, bo ta klientka z którą był ma duże, sterczące brodawki, widoczne nawet jak założy stanik. Rozumiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Rozumiem Cię, bo moje sutki identycznie się zawijają do środka. Nie jest to miły widok, przyznaję. Co do nipletek, to też mam takie koła po zdjęciu, ale po jakimś czasie one znikają. Co do bólu , to nie narzekam, bo nie zasysam ich zbyt mocno, ale cierpię na swędzenie brodawek. Nie zauważyłam u siebie żadnych pęcherzyków czy ranek, gdyż mam taki patent, że zasysam lekko (tak do połowy, góra 3/4- te) ale na długo. Dziś rano zauważyłam, że już się tak nie wciągnęły jak dawniej, a noszę dopiero od 4 listopada. Rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Życzę powodzenia i samozaparcia w noszeniu. Acha! Do zasysania używam zwykłego linomagu w kremie. Jest super, bardzo tłusty i o wysychaniu sutków nie ma mowy i nie dostaje się do rurki (ktoś tam narzekał, że krem wchodzi w rurkę od nipletki) Polecam wszystkim, bo cena bardzo przystępna, jakies 5 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Do kwiatuszekkonwalii Z tego co tu przeczytałam, to np. Olli24 Nipletki pomogły w 100%. Myślę,że nie warto się narazie przejmować, tylko trochę się jeszcze przemęczyć. Trzymam za Ciebie kciuki. Głowa do góry i wątpię, że chłopak Cię zdradził przez twoje sutki. Właściwie to nie jest to przecież aż tak wielki defekt, prawda? To my kobiety się tym tak przejmujemy, a faceci wcale nie zwracają na to uwagi (no z wyjątkiem byłego chłopaka Olli24). Ale to wyjątek. W zastraszającej większości faceci uważają to za coś oryginalnego. Oni zwracają bardziej uwagę na całokształt, tak mi się wydaje. Ja np. jestem w 6-letnim związku i ciągle słyszę komplementy pod adresem mojego ciała, chociaż mam problem z sutkami, a biust w rozmiarze mniejszym niż 75A, chyba 75 zero.Cha!, cha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Widac juz pierwsze efekty, narazie na jednym z mniej wciagnietych sutkow. Otoz jednego wieczora gdy wyszlam na dwor wyrzucic smieci w bluzce bez stanika , a bylo dosc zimno jeden z nich stwardnial,ale nie tak jak to bylodo tej pory ( jeden na zewnatrz,a drugi standardowo uciekl do srodka ) Wczesniej nie bylo o tym mowy, tak wiec pierwsze kotry za ploty. Nie poddawac sie dziewczyny tylko nosic,nosic... Po pierwszych efektach przyjda z czasem kolejne, wierze w to. Buzka dla Was wszystkich !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze nie mam moich nipletek:( czekam i czekam, a zamówiłam juz dwa tygodnie temu...:( mam nadzieję, że jak już je dostanę to Was dogonię w sutkowych postępach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei. rozumiem kompleksy, bo sama je na tym punkcie mam, ale na szczesci sa faceci, ktorzy na takie rzeczy naprawde nie zwracaja uwagi. cala reszta, to idioci:)ja poddalam sie "rehabilitacji" glownie z mysla o przyszlym dziecku (ktorego jeszcze sie niestety w najblizszym czasie nie spodziewam, ale...;)) poddawac sie nie zamierzam, ale robie przerwe, poniewaz dzis po godzinie noszenia zauwazylam cos jeszcze. otoz czesc przybrala sino-fioletowy kolor i troche mnie to martwi. nie mam juz nipletek od jakichs 7 godzin, a one (tylko maly kawalek kzadego z nich) nadal ma tak kolor. czy zdarzylo sie to komus? nie chce miec martwicy sutkow!:) aha, no i moje sutki tez sa zbudowane z takich "grudek". dzis przez ten kolor nasunelo mi sie porownanie do jerzyny;)pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
jeżyny- oczywiscie prze ż, a nie rz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorkiem chyba nie ma co sie martwic, u mnie tez tak czasem sie zdaza, a nawet powstaja takie male babelki jakby z osoczem w srodku,ktore po kapieli odchodza ladnie a skora sutka robi sie normalna. Niby normalny facet nie powinien krytykowac wygladu naszych piersi, tak jak my nie krytykujemy ich cennych klejnotow, ale tak naprawde wiekszosc z nas ma tak duzy strach i wstyd,ze sytuacje intymne sa krepujace. U mnie przy kilkuletnim zwiazku , pomimo,ze moj byly nic nie mowil o tych felernych sutkach, wciaz czulam wielkie skrepowanie , a co za czym idzie mniejsza przyjemnosc ze zblizen. Pewno i tak nigdy do konca nie beda takie jakbym tego sobie zyczyla, ale moglyby chociaz byc plaskie, co dla mnie byloby juz satysfakcjonujace. Ehh to zycie ... na szczescie to nie koniec swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
no tu niestety masz racje. ja nawet wiedzac, ze moj partner bardzo mnie kocha i uwaza za najatrakcyjniejsza na swiecie, czulam sie bardzo skrepowana ,gdy dotkal moich piersi, patrzyl, calowal lub cokolwiek innego. no ale miejmy nadzieje, ze wkrotce sama bede o to prosic;) czego sobie i wam zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek_23
Ja takze mam ten problem ale niestety narazie nie stać mnie na nipletki. Niestety... :( Może w przyszłości. Narazie muszę sie pogodzić z takimi jakie mam. Na szczęście mój facet z którym jestem od 7 lat pokochał je takie jakie są i wręcz uważa je za mój atut. A zawsze przy naszych igraszkach bardzo sie stara by wyszły i powiem szczerze ze mu sie udaje. Wciąga je wtady do siebie, ssa. Bardzo sie stara by wyszły. Ja zawsze mówię, żeby je "wyleczył". Powiem wam szczerze że to lepsze od nipletków ;) :) Pomaga :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, takie regularne wyciaganie sutkow poprzez ssanie napewno pomaga i gdyby tak codziennie sie nimi ladnie zajmowal to z czasem mialabys efekt prawie jak po nipletkach.Pisze prawie,bo nipletki trzeba jednak nosic po kilka godzin codziennie,a przeciez nie przyzsiesz swojego mezczyzny do bioutu :P Tak wiec skoro ciebie to nie krepuje to robcie tak dalej ,efekty przyjda, pewno po dluzszym czasie ale beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewax100
Chciałabym wierzyć w skutecznośc tych niplette ale zastanawia mnie fakt ze dziewczyny opowiadają o swoich doświadczeniach juz od wielu miesiecy i nie spotkałam sie z wypowiedzią że któraś jest już po "kuracji" i jest w 100% zadowolona.Wszystkie jak na ironie dopiero zaczynają swoja kurację.Jesli takie sa które uzywaja tego już przez kilka miesiecy /conajmniej 3/to bardzo proszę o wypowiedzi.Zastanawia mnie tez czy to nie jest szkodliwe dla brodawek?Mam wrażenie że to dziala tak jak bańka prózniowa z której sie wyssysa powietrze/które sie stawia np. na plecach/wówczas miejsce pod bańka jest czerwono-fioletowe.Nie wiem więc czy "to" nie szkodzi delikatniejszym przeciez brodawkom.Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam ze swoja pania ginekolog, ktora to na szczescie wie o istnieniu tego \"urzadzenia\". Powiedziala,ze stosoawne zgdonie z instrukcja nie wyrzadzi krzywdy i rzeczywiscie problem tkwi w za krotkich przewodach mlekowych, ktore maja na szczescie mozwliwosc rozciagania sie, na wszystko jednak potrzeba czasu. Budowa kazdej z nas zapewne rozni sie,kazda potrzebuje innego okresu na korekte,ale nie kazdej niestety nipletki dadza wymarzony efekt. U mnie widac narazie znaczna poprawe jednego sutka, ale ten w mniejszym stopniu byl wciagniety do srodka. W kazdym badz razie zawsze mozna zwrocic sie o porade do producenta, a ten z czego wiem jest wiodacym na rynku w produkcji smoczkow, butelek , odsysaczy mleka itp, tak wiec nie sadze by tak znana i ceniona na rynku firma ( choc droga ) mogla pozwolic sobie na wprowadzenie niebezpiecznego produktu. Moim zdaniem skutecznosc rzeczywiscie zalezy odn regularnego noszenia po kilka godzin, przeciez przewody mlekowe nie rozciagna sie od tak sobie jezeli bedziemy nipletki zakladac raz na jakis czas,badz na krotki czas. Jest to meczace,to fakt,bo ja osobiscie z domu nie ruszam sie w ym ustrojstwie. Niektore dziewczyny pisaly,ze nosza pod stanikiem,mi jednak jakos to sie nie udaje,bo pomimo zakladania grubego,w miare luznego stanika ( tylko przy takim ich nie widac ) czesto brodawki odsysaja sie. Czas pokaze,ja narazie widze efekty, a to mobiliuje do noszenia i pozwala wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Cześć dziewczyny!! Ja noszę nipletki 10 dzień i zauważyłam kolosalną różnicę. Wieczorem zdjęłam nipletki i spałam bez nich, a rano ku mojemu zaskoczeniu.................SUTKI SIĘ NIE WCIĄGNĘŁY, a nawet wyszły na zewnątrz. Bożeczku nigdy wcześniej nie widzialam ich rano w takim stanie!!!!!!!Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
super! ja nosze jakies 2 tyg, ale mi sie wciagaja i wygladaja dosc dziwnie, ale prawda jest, ze jestem je w stanie palcami wyciagnac, czego wczesniej nigdy bym zrobic nie mogla, wiec i tak jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze i mnie tak kiedys przyjemnie zaskocza:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewax100
Czy te nipletki zakupiłyście przez internet czy można je dostać w aptekach ?Domyslam sie ze kupiłyście 2 szt to koszt około 300zl?Chciałabym przeczytać wypowiedz osoby,która nosi je juz ze 3 miesiace -czy takich dziewczyn nie ma?Wiadomo 10,14 dni to niewiele żeby sie przekonać czy ten wynalazek jest skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewax100
Chciałam zapytać czy dziewczyny,które macie problem z wklęsłymi czy plaskimi sutkami czy macie duży biust czy raczej mały?Ja mam niestety mały i zastanawiam sie czy to może mieć związek z niedorozwojem piersi?/mam 19 lat/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Nipletki kupilam w aptece,jednak czekalam na nie 3 tyg i bylam pierwsza,ktora uswiadomila panie farmaceutki,ze takie cos istnieje. Przedzwonily do firmy i zamowily. Co do biustu to nosze rozmiar 75 C ,wiec wielkosc chyba nie ma tu nic do rzeczy. Najdziwniejsze to to,ze nikt u mnie w rodzinie nie mial takich problemow, wrecz przexiwnie wszyscy zaczynajac od mamy,przez babcie,prababcie maja duze,sterczace sutki, nawet moja siostra. Tylko ja jakas taka felerna. Niedlugo to sie zmieni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewax100
do Niuni81:czy możesz napisać ile kosztowały te Nipletki w aptece i czy kupiłas 2 szt? ile godzin nosisz i jak długo je masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nipletki kosztowaly 158 zl za sztuke ,tak wiec ponad 300 zl bylo trzeba wylozyc ( na szcescie mama pokryla polowe kosztow :) ) Pewno kazda apteka tez nalicza swoja prowizje,zeby zarobic. Nosze juz ok 3 tyg, w weekendy po 5-7 godzin, w dni powszednie,po powrocie z psrcy tz od okolo 17 do 22. Dwa razy w ogole nie zalozylam, dajac odpoczac troche sutkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don
Czesc dziewczyny jestem tu pierwszy raz i czytam te wypowiedzi zastanawiajac sie rownoczesnie czy kupic ten produkt czy nie.Powiedzcie tak szczerze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don
chcialam kupic je przez firme wysylkowa dostawa do 3 dni a koszt za jedna 155,- chyba sie oplaca uszczuplic budzet na ta rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×