Nie trzeba kochać kobiety aby z nią być

po prostu można być w układzie który działa, są uczucia, jest seks, ale nie koniecznie miłość

jakie uczucia

Wygoda bo gaciochy uprane nawet dziurawe

Próbowałem związku z rozsądku bez miłości i nie ma to sensu, jak kogoś kochasz to wszelkie wady tolerujesz a jak nie to wkurza cię wszystko, najmniejsza rzecz ci nie pasuje. Klutnie i po "związku"

gość dziś jakie uczucia Zgłoś Uczucia spokoju, zrozumienia bez słów, troski itp, ale jednak nie jest to miłość

gość dziś Wygoda bo gaciochy uprane nawet dziurawe > co wy głupie pissdy z tym praniem gaci krwa, pralke włączyć i krwa guzik wcisnąć? JPRDL, wysiłek jak hooj, co za leniwe szmaty z was

23.36 dokładnie, tak to działa

(23.43) Też jestem w takim związku, tylko że ja nie mam spokoju i tego wszystkiego tylko On ma. Jeszcze rok poczekam i jak się nie określi to podam rękę na pożegnanie. Nie da się żyć w zawieszeniu.

po co rok czekać? stracisz tylko rok a dla kobiety to długi kawał młodego życia. Zakończ to w ten weekend, chyba że nie masz odwagi.

W ten weekend nie ale za jakiś czas owszem.

czyli jesteś w rozterce a nie konkret, tak ciągną się nieudane związki długimi latami

Dokladnie.Faceta tez kochac nie trzeba by bylo ok.Liczy się bezpieczne zycie, więź intelektualna, zaufanie, wspolne cele.

Spokoj, zrozumienie bez slow, troska to dla mnie milosc wlasnie. Oczywiscie musi tez mnie pociagac i radowac obecnoscia. Jak nie milosc to co to jest? Ja tak rozumiem milosc ale kazdy chyba ma inna definicje

To ja raczej nie kocham

A co to jedt milosc dla ciebie ze raczej nie kochasz?

Wy macie dziwne problemy. Tak ciezko przyznac sie do uczuc a sami chcecie byc kochani. Jak jest troska, czulosc, czujesz spokoj i rozumie cie ta osoba oraz kreci to jest milosc. Nawet tak to definiuja- intymnosc, zaangazowanie i namietnosc. Intymnosc czyli rozumienie sie rozmowa bliska, zaangazowanie ze chce sie dobra i czuje spokoj, namietnosc bo ktos pociaga. To jest milosc.

07:50 No, na tym forum są specjalistki od oceniania co jest miłością, a co nie :-). Takie prawdopodobnie gowniary. Według nich, jeśli facet ma ochotę na seks z inną, to już nie kocha. Albo uprawiał kiedyś seks nie będąc w związku, to już zupełnie nie jest zdolny do miłości. Może któraś z tych siusiumajtke wejdzie na temat, to ci wytłumaczy. A mówiąc poważnie, do cech które wymieniłeś, dodać trzeba jeszcze zdolność i chęć do poświęceń dla osoby kochanej.