Wyzwiska w czasie seksu.

Czasem z mężem uprawiany delikatna miłość francuska. Mimo, że mój mąż bardzo często wyjeżdża w delegację (prowadzi własną firmę), to seks uprawiany regularnie. Można powiedzieć, że jest wręcz idealnie. Pełen romantyzm. Do wczoraj... Zaczęłam go piescic oralnie, a on w pewnym momencie przewrócił mnie na plecy, zaczął do mnie wulgarne się odzywac typu: "zer...ne Cię dziś dz...wko", "ssij mocniej s..ko". Gdy spojrzałam na niego. Chwycił mnie za włosy i mocno trzymał, jednocześnie na maksa wpychajac mi w usta członka i nie zważając na to, że się wyrywam mu, krzyczal do mnie:" lubisz to su...ko!!! ", "ciagnij do końca!!" próbowałam się wyrwać, ale on był jakby w jakimś amoku. Gdy skończył,oczywiście gdy się dopiero spuscil mi w usta(pierwszy raz w życiu) odepchnal mnie, stwierdzajac: "dobra su... ka". Byłam w szoku. Po chwili, jakby nagle wrócił mój kochany mąż i przepraszal, twierdził, że nie wie co go poniosło. Ja natomiast nie wiem co mam teraz myślec. Nigdy nie było takiej sytuacji, zawsze był romantyczny i delikatny. Wiele razy rozmawialiśmy o tym na ile sobie pozwalamy i nie rozumiem skąd takie zachowanie u niego wczoraj.

0/10

https://f.kafeteria.pl/temat/f4/kochalem-ja-w-usta-teraz-jest-smiertelnie-obrazona-p_7285908

prowo oceniam na 1/10, ale postaraj się bardziej, to za rok, może będzie 2/10

Jeżeli to nie provo to twój mąż to palant, zbok i prymitywny egoista. Współczuję. Od razu wyjaśniam, że u nas też podczas seksu używamy czasami słów i zwrotów wulgarnych typu "zerżnij mnie", " zerżnij ją mocno"itp., ale nigdy nie było przemocy. Ciągnięcie za włosy czy przytrzymanie siłą głowy i wytrysk do ust mimo braku zgody kobiety to przecież przemoc seksualna. Jeżeli kobieta lubi łykać spermę to jej sprawa, jest ok. Jeżeli jednak kobieta brzydzi się smaku i zapachu spermy to taki numer nosi znamiona czynu nierządnego karanego sądownie czyli przestępstwa.

wow, po samym czytaniu mam mokro:) hahah

Pewnie zasmakowal innej panny lubiacej ten rodzaj seksu

Trzeba było go ugryźć w ku/tasa, a nie obciągnąć do końca jak ostatni l********g, a potem uskarżać się na forum.

l********g to miało być la/cho/ciąg ale cenzura wykasowała

Twój małżonek najwyraźniej się zamyślił...

Autorka napisała, że nie rozumie zachowania męża, nie napisała natomiast czy ono ją podnieciło bo być może właśnie tak się stało tylko bała się do tego mężowi przyznać i dlatego zamiast pogadać z mężem to wygaduje się na forum.

pewnie Cię zdradzał