Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

,,To jest mój syn".

Polecane posty

Gość gość
Gra mi na nerwach. Kiedyś mówił mi,że kocha mnie. Teraz nawet Nie czuje tego. Brakuje mi naszej porannej kawy w łóżku. On chciał mieć trójkę dzieci, zgodził się na dwójkę, bo trójki nie chciałam. Jak mam nie robić mu wyrzutów o tą imprezę? Co mam napisać mu miłego? Jak jestem wkurzona na niego. On nigdy nie latał po kolegach i rzadko kiedy pił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracisz syna na zawsze. Lepiej bylo od razu zrobic aborcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym Ty mówisz? Jak stracisz syna? To jest moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknię za tym co było, jak było. Brakuje mi go w łóżku, brakuje mi normalnych rozmów, brakuje mi trochę czułości. Jemu zawsze marzyła się duża rodzina, ale ja nie chce. Mam dość wszystkiego. Jego, siebie,nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabiora ci go bo niedorozwoje nie moga wychowywac dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(20.51) czy ja Ciebie obrażam? Halo chyba zapomniałaś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawalcz o małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mam o co walczyć. Wrócił do domu. Wystarczyło nam 5 minut,żeby pożreć się. Przyszedł do mnie kiedy robiłam sobie herbatę zaczął dobierać się do mnie. Odmówiłam, bo jest bardzo wstawiony. Po czym mój mąż powiedział do mnie ,,Mogłem Cię zdradzić. Młoda panienka latała za mną,a ja grzecznie wróciłem do ciebie". I zaczęło się. Pokłociliśmy się znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet Cię kocha zawalcz o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć "Wróciłeś, bo mnie kochasz a ja Ciebie. Zacznijmy rozmawiać a nie się kłócić" i może zeszlibyscie z wojennej ścieżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha... nie czuje tego. Po usłyszeniu tekstu ,,Mogłem Cię zdradzić ale tego nie zrobiłem dziękuję mi, widzisz jaki jestem hojny" aż zagotowało się we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą jest pijany. W takim momencie nie będę z nim rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu,ale jak czytam mam wrażenie, że piszę następna prowokacje sekretarka. Takie głupoty plus styl wypowiedzi i argumentów, podbijają uch rozmowę, że aż nierealne i zalatuje sekretarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.09 co ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce wzbudzić w Tobie zazdrość, na pewno nie było żadnej panienki. Tobie na nim zależy, bo rusza Cię to, jesteś Zazdrosna więc kochasz go. Trzeba było mu ulec a rano obudzić się razem w łóżku, porozmawiać i wrócili byście na normalny tor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że ty masz dość presji z jego strony i po prostu chcesz mieć spokój. Spróbuj (tak dla siebie samej, zeby wiedzieć, ze spróbowałaś) powiedzieć mu, że jego presja rozwala wasz związek. Powiedz, że po tym co przeszłaś nie jesteś psychicznie i fizycznie na siłach znieść kolejnej ciąży więc albo to akceptuje i przestaje się nad tobą psychicznie znęcać albo rozstajecie się w poprawnych stosunkach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym, żeby nasze życie wróciło na dawne tory. Ale po pierwsze nie jest to proste po drugie ja muszę wiedzieć, że chcemy tego oboje. Ja go kocham, ale muszę mieć jasną deklarację z jego strony. Myślę,że tutaj zwykła rozmowa nie wystarczy. Mam dość wszystkiego dosłownie. Teraz też mnie wkurzył. Wiem jedno do urodzenia drugiego dziecka zmusiłaby mnie tylko wpadka. Sama nie zdecyduje się na drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do niego przytul się i przeproś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu on ma starać się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie koleś jest żałosny... Młoda panienka, aha czyli Ciebie uważa za starą tak? Obrzydliwy typ. Nie rodzilabym mu dziecka, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 32 lata, staram się wyglądać ładnie,dbam o siebie. Uważam siebie za w miarę atrakcyjną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymieni Cię na młodszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale "młoda panienka" już nie jesteś i mąż Ci to uświadomił. Prymitywny buc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poznaje go. Nigdy taki nie był. Synek bardzo chce jechać do dziadków,więc zawiozę go. Zostaniemy sami w domu do jutra. Aż mam ochotę coś wymyśleć,żeby nie siedzieć z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie do mediatora rodzinnego, na.pewno wiele się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to jest dzień na pogodzenie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bosze jakie te baby są durne. Facetowi ewidentnie sie znudziło dotychczasowe zycie, ale wy do niej; walcz. A on co? chodzi na imprezy i szantażuje ja emocjonalnie. Prawie, że ją zdradził. Jest k***a o kogo walczyć. On chce mieć liczna rodzinę- a ja chcę gwiazdkę z nieba, i co? i jakoś się godzę z tym, że czasami w życiu wychodzi inaczej, to jest cecha dojrzałego człowieka. A on powinien uszanować to, że kobieta może już nie chcieć więcej dzieci, bo ciąża, poród i noworodek, to nie jest bajka z amerykańskiego filmu. W końcu ma żonę, nie klacz rozpłodową. W dodatku wydaję mi się, że konflikt z serii kolejne dziecko to wierzchołek góry lodowej problemów tego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dosyć. Nie daje rady. Serio dziewczyny to jest jakaś porażka. To jest inny człowiek. Dzisiaj przez chwilę zobaczyłam mojego dawnego męża. Wstałam kiedy on robił naleśniki synowi i rozmawiał z nim. Wtedy pomyślałam,,Moi mężczyźni", miałam ochotę przytulić się do niego. Mineliśmy się bez słowa. Teraz mąż usiadł do laptopa pracować,ja jadę zawieźć synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty głupia,druga ciąża może być bajka w porównaniu z tą.Poza tym wcale ciężko nie przechodziłaś,robisz z siebie cierpiętnice.Inne kobiety np.ja musiałam 7 tyg.lezec w szpitalu.A inne jeszcze gorzej przechodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:11 jesteś pusta do kwadratu.Ty chcesz gwiazdkę z nieba która jest nie do zdobycia,natomiast ona może mieć drugie dziecko a nie chce.To jest różnica,więc nietrafne porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×