Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka niedokłada się do rachunków!!

Polecane posty

Gość gość

Mimo, że ma 28 lat to mieszka z nami pod jednym dachem. Ma kilkuletniego syna i mąż mi dzisiaj powiedział, że nie wypada, żebyśmy brali pieniądze od samotnej matki i to my mamy jeszcze jej obowiązek pomagać.. Wkurzyłam się bo mąż często prześladuje synów, że: - nie mają jeszcze własnych rodzin - że siedzą na naszym garnuszku a powiem szczerze, że z synów jest większa pociecha niż z córki. Ciągle mi coś kupują. A córka patrzy, żeby tylko brać, brać i brać, jeszcze tak bardzo owinęła sobie ojca, że on nie dostrzega jej zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje zrobic zebranie rodzinne. Podzieloc rachunki pomiedzy lokatorow (tylko tych pracujacych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosna baba z ciebie. Pewnie twoj maz kocha swoja corke, pewniw jest jego oczkiem w glowie i chce jak najlepiej dla niej. A syn no to facet ten zawsze sobie poradzi, corka ma wsparcie w mężu skoro mieszka z wami, pewnie nie. Co w tym zlego ze jej pomaga ze troche ja rozpieszcza a synow gobi do roboty bardzo dobrze. Naucza sie szacunku do kobiety w ten sposob przynajmniej. A ty jestes zazdrosna, pozytek z synoe a od kiedy to dzieci robi sie po to zeby miec z nich korzysci. Pi prostu corka jest oczkiem w glowiem twojego meza a ty schodzisz na dalszybplan i to cue boli, nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z synów jest większa pociecha niż z córki. Ciągle mi coś kupują. X To zdanie mówi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz wynika, że synowie nie pracują. Bo siedzą na waszym garnuszku, a córka chyba pracuje skoro chcesz od niej jakieś pieniądze. Mąż ma rację, że goni synów do roboty. Jak córka ma dokładać to oni też, każdy po równo. Zazdrosna baba, która nie kocha własnej córki i wychowuje msminsynków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo dla madek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze twojje corce moj ojciec byl taki sam, dobry i kochany dla mnie. A moja matka byla nieraz zazdrosna , bo zawsze musiala byc numerem 1. No ale tak bylo ojciec mimo wszystko byl za mna. Teraz go juz nie ma oddalabum wszystko by wrocil choc na chwile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo baba = PASOŻYT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowie są trochę starsi od córki. Mają małe zarobki, skończyli szkoły zawodowe ale przynajmniej dokładają się do rachunków i ja też na tym korzystam. Ostatnio jeden kupił mi kolczyki a drugi buty. Szanują mnie a córka uważa, że ja mam obowiązek nawet po jej syna do szkoły chodzić i mój mąż ją w tym utwierdza. Ona miała małe dziecko a mąż płacił za jej studia i opiekunkę do wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki zawsze wolą synów, a córek nie kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ze placil, zazdrość aż wylewa się z tego co piszesz. Gdyby ona kupiła ci kolczyki zamknęłabys swoją grubą pizdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to pasożyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech samotna matka wexmie odpowiedzialnośc za swoje życie. Kilkuletni syn chodzi już do żłobka czy szkoły, albo Ty możesz z nim posiedzieć wieczorem czy w weekend a córka isc dorobić. Ona dostaje na pewno 500plus, opiekuncze, rodzinne, zasiłek stały, zasiłek celowy, dodatek do mieszkania, alimenty, trzysta plus, c***j wie co plus. Albo niech idzie najmować kawalerkę albo niech wam oddaje chociaż za gaz, prąd wodę, śmieci ścieki, internet telewizję opał Wystarczy że pójdzie na weekend kelnerować i zarobi 100-200 zł za weekend. A gdzie ojciec dziecka? Czemu nie pilnowaliście jej ci.pki ?1 trzeba było zadbać żeby pracowała i na plastry antykoncepcyjne miała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec mi umarł jak byłam niepełnoletnia. Odkąd zarabiałam, dawałam matce na opłaty i opał, nawet gdy zarabiałam tylko cztery stówy miesięcznie i nie stać mnie było na prawo jazdy czy studia. Jadłam zupki chińskie ale na opał dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×