Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię tego zakończyć

Polecane posty

Gość gość

Ponad 1.5 miesiąca temu zostawiłam go. Miałam dość braku czasu, szacunku, zaslaniania się problemami i usuwania mnie na koniec. Tak wyglądały 4 lata. Zawsze ja najmniej ważna. Starałam się być wsparciem, byłam przy nim mimo wszystko. Wierzyłam że w końcu się ułoży i będzie dobrze. Ale tak się nie stało. Nagle on się obudził, że mnie kocha i chce spędzić że mną zycie. Oświadczył się. Ja mam ciągle poczucie winy że go zostawiłam. Nie potrafię zerwać całkowicie kontaktu, chce wiedzieć że z nim jest ok. Spotkalam się z nim wczoraj. Bylo jak zwykle. On mną manipuluje, doprowadza do płaczu i poczucia winy. Z drugiej strony nie potrafię tak tego zostawić i zerwać kontakt. Czasem myślę że jestem jak pies ogrodnika. Że on myśli że coś z tego będzie A ja mu daje nadzieję. Mam 30 lat. Boję się że już zostanę sama. Nie chce mu zrobic krzywdy. Ale sobie też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że moim warunkiem było jego leczenie się u psychologa. Chciałam żeby zrozumiał jaki wpływ na niego mają problemy z dzieciństwa. Poszedl do psychologa A teraz stwierdził że i tak to nic nie da. Myslal że jak raz zrobi co chciałam to do niego wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz sobie krzywde siedząc w tym, urwij kontakt, nie odbieraj jak dzwoni itp., to jedyny sposób, on sobie da rade, ty też, czas iść każde w swoją strone, już i tak 4 najlepszych swoich lat z nim zmarnowałaś, wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×