Zdradzilam meza z jego szefem

Jak maz wyjechal z brygada za granice jego szef zadzwonil ze maz ma premie do odebrania, zadzwonilam do meza powiedzialam mu o tej premi a on powiedzial zebym sobie odebrala, Pojechalam i w kasie firmowej podjelam, a pani z kasy mi powiedziala ze szef chce ze mna rozmawiac.Weszlam do gabinetu i po paru minutach rozmowy juz wiedzialam o co mu chodzi, a ze facet mi sie spodobal i z wygladu i po mowie bo delikatnie ale do rzeczy powiedzial to go na kawe zaprosilam pod koniec tygodnia.A ze mial konkrety sprzet to sie spotykalam z nim u siebie w mieszkaniu dopoki maz nie wrocil,wiedzial jak dogodzic kobiecie w lozku, meza zdradzalam ale sam sobie byl winien ze wyjechal za granice, ale za to kochankowi bylam wierna, ani nawet nie patrzylam na innych facetow bo ten w 100% mnie zawsze zadowolil