Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka uciekła od dziecka, czy jest możliwość pozwać o alimenty?

Polecane posty

Gość gość

Czy w sytuacji gdy kobieta ma dziecko z mężczyzną, z którym nie jest w małżeństwie (więc ojciec dziecka jest znany i oficjalnie wpisany do metryki w szpitalu) i ta kobieta później znika z ich życia (wszystko wskazuje na ucieczkę ale nie ma z nią kontaktu i nie wiadomo gdzie jest, więc równie dobrze mogło jej się coś stać) ojciec ma możliwość pozwać ją o alimenty, na podstawie którego paragrafu i jak to się odbywa? Od razu mówię, że nie ma sensu pozywać jej rodziców ponieważ biorą czynny udział w opiece i pomagają. To dość specyficzna sytuacja, ona nie chciała mieć tego dziecka i rodziła je trochę wbrew sobie i pod naszym naciskiem. Możliwe więc, że nie nawiąże z nami kontaktu, można ją jakoś znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemozliwe. Trzeba bylo nie zmuszac do urodze nia dziecka jak nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego wlasnie kocyki sa sliskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba jej było nie zmuszać jak nie chciała dziecka to wiadomo że nie będzie z nim siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale rodzice nie maja z nia kontaktu? Zeby [pozwac, trzeba najpierw znalezc. Wg mnie o alimenty mozna pozwac, chyba ze dziecko bylo z g****u. No i tak jest, gdy nie ma prawa do aborcji a kobiete sie zmusza do rodzenia ( bo jak rozumiem, tak bylo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze można ją pozwać o alimenty- sądu nie ineresuje, czy dziecko chciała, czy nie, formalnie jest matką i ma obowiązek lozyc na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie we wsi jest taki chlopak. Dziewczyna go zostawila z 2dzieci. Najmlodsze mialo 6 miesiecy najstarsze 2 lata. Pamietam ze dlugo ją scigal bo nie mogli ustalic jej miejsca zamieszkania. Odraczali non stop sprawy a chlopak gdyby nie jego matka to naprawde z glodu by padl,bo wzial kredytow na dom a ta ulotnila sie.Siostry mu pomagaly i matka w opiece nad dziecmi. Teraz juz ma alimenty a ona urodzila jeszcze 3 dzieci. A okazalo sie ze ta 2latka nie jest jego,ale on nikomu tego nie powiedzial,ja wiem bo przyjaznie sie z jego matka,wychowuja jak swoją. Bo co by sie z dziewczynka stalo? Poszlaby do domu dziecka a oni pokochali jak swoja. Takze nie jest to niemozliwe ale bardzo trudne. Jesli np ktos zglosi zaginiecie dziewczyny to bedziesz mial duzy problen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma z nią kontaktu. Szczególnie rodzice bo to właśnie od nich wyszło, że ma rodzić inaczej wyrzucą ją z domu i wszystkim rozpowiedzą, że usunęła. My początkowo planowaliśmy poronienie ale ja też chciałem dziecka. Sądziłem że zmieni zdanie czy coś, nie wiem właściwie co myślałem ale chciałem mieć z nią dziecko, ona ze mną nie. Zniknęła miesiąc po porodzie, próbujemy ją znaleźć, policja nie przyjęła zgłoszenia o zaginięciu bo jest dorosła i wygląda, że uciekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopa też się nikt nie pyta czy chciał dziecko, czy nie. Zrobił, to musi płacić. Więc tutaj tez nie ma znaczenia, czy chciała. Można ją pozwać o alimenty, jak najbardziej. Tylko najpierw trzeba ją znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chłopa też się nikt nie pyta czy chciał dziecko, czy nie. Zrobił, to musi płacić. Więc tutaj tez nie ma znaczenia, czy chciała. Można ją pozwać o alimenty, jak najbardziej. Tylko najpierw trzeba ją znaleźć. x ale roznica jest taka,ze chlopa do stosunku i uodzenia nikt nie przymusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że można ją pozwać, jak w każdym przypadku, kiedy rodzic nie interesuje się dzieckiem, to nie żadna filozofia. Podaje się ostatni znany adres zamieszkania i wnosi w pozwie o rozpatrzenie sprawy pod nieobecność pozwanej. Wcale nie trzeba jej znajdować, żeby sąd rozpatrzył sprawę. Z tym, że w tym wypadku należałoby zacząć od sprawy o ustalenie opieki nad dzieckiem i odebranie a przynajmniej ograniczenie jej praw rodzicielskich. Ma to o tyle znaczenie, że takie orzeczenie może kiedyś pomóc dziecku bronić się przed alimentami na matkę. Być może obie sprawy da się połączyć w jedno postępowanie, nie jestem pewna. wygoogluj sobie wzór pozwu o alimenty/wniosku o odebranie/ograniczenie praw rodzicielskich oraz przyznanie opieki nad dzieckiem tobie - i wyslij do sądu. To jest jakaś bzdura - policja ma obowiązek przyjąć zgłoszenie o zaginięciu, to nie jest ich widzimisię. To co oni prywatnie myślą na ten temat to ich prywatna sprawa - oficjalnie MUSZĄ działać, i MUSZĄ przyjąć zgłoszenie. Nie dajcie się zbyć - równie dobrze matka mogła mieć depresję poporodową ze skłonnościami samobójczymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jakaś paranoja, skoro jest możliwość usunąć i kobieta nie chce tego dziecka, a wy ją podobno kochacie jak można komuś robić coś takiego?! To nie jest średniowiecze, wpadki się zdarzają i to nie znaczy, że trzeba za każdym razem rodzić. Po co chiałąeś miec z nią dziecko, jeśli jej nie kochasz? a nie kochasz bo miałeś w d***e jej uczucia, chyba nikt nie zrozumie jak to jest być zamkniętym we własnym ciele w sytuacji, w której nie chesz być przez 9 miesięcy a potem z dzieckiem do końca życia. Nie zmusisz do miłości ani wykształcenia instynktu macierzyńskiego. Wg mnie zrobiliście jej wystarczającą krzywdę, dajcie jej już spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież mówiła,że nie chce dziecka. To za pomocą szantażu zmusiliscie ja do chodzenia w ciąży i urodzenia niechcianego dziecka. Więc skąd teraz zdziwienie,że uciekła? Naiwnie mysleliscie, że jak tylko zobaczy dzidziusia,to splynie na nią fala matczynej miłości i od razu zwariuje na punkcie dziecka? No,a tu zonk. Kiedy ludzie zrozumieją, że to nie zawsze tak działa? Ale jak facet ucieka tuż po informacji ,że babka jest w ciąży, to jest już normalne,co? Albo zaraz po porodzie,bo biedak nie dorósł i jednak to to przerosło . Wraca do swojego kawalerskiego życia,w którym nie zaszły żadne zmiany, ewentualnie da parę groszy na alimenty jak będzie miał ochotę, a kobieta niech sobie radzi. On się nie będzie męczyć. I wszystko cacy. A tutaj sytuacja identyczna,tylko to kobieta zostawia faceta i dziecko,i nagle wielkie larum. Ktoś wyżej miał rację, wyrzadziliscie jej wystarczającą krzywdę. Dajcie jej spokój i zajmijcie się tym dzieckiem, skoro wszyscy tak go strasznie chcieliście. Chyba,że jeszcze chcieliście ja zmusić do siedzenia z tym dzieckiem i zajmowania się nim ,to się nie dziwię tym bardziej, że zwiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Składa zawiadomienie do prokuratury, rozesla kilka pisemek za nią i umorza albo zawiesza póki się nie znajdzie, bo nie wiadomo czy powody nie lożenia są przez nią zawinione i jaka jest jej sytuacja, więc brak jest danych czy wyczerpała znamiona przestępstwa z Art. 209 kk Jak się znajdzie to wznowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw ją w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się tym dzieckiem lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciała dziecka ale wy chcieliście. Poświęciła się dla Was, a teraz ją o alimenty chcesz ścigać-co za chamstwo. Masz dziecko i się ciesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można pozwać, ale jeśli jest za granicą i nie ma z nią kontaktu, praktycznie nie będzie możliwości egzekucji. Co za tym idzie- fundusz alimentacyjny będzie płacił jeśli masz dochody poniżej 725 zł na osobę (ty i dziecko). Zainteresowania ze strony matki dalej nie będzie, po prostu będzie jej rósł dług. Natomiast warto powalczyć o pozbawienie jej praw rodzicielskich, mniej kłopotów na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze dochody są większe. Chodzi raczej o zasady i żeby ją znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet zwiewa to normalne, jak baba to nagle hurr durr znaleźć mi tu tą sukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nikt nie poda ci raptem adresu zamieszkania matki, nawet jeśli go ustalą, tylko dlatego że będzie miała zasądzone alimenty. Ani alimenty w żaden sposób nie zmuszą jej do kontaktu z wami. Więc nie wiem o jakie "odnalezienie" chodzi. Ani o jakie zasady- zasada płacenia na własne dziecko, tylko taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś gnojem Żeby ci to dziecko umarło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w sądzie i możesz składać o alimenty, żaden sąd nie będzie szukał na rozprawe o alimenty matki po całej Polsce - głupoty Ci tu piszs. Podaj jej ostatni adres zamieszania oraz zameldowania stałego. Pisz od razu o alimenty z zabezpieczeniem. Co innego gdybyś w sądzie chciał przejąć opiekę prawna nad dziećmi, musisz złożyć wniosek o ustalenie miejsca pobytu dzieci przy tobie i najlepiej od razu o ograniczenie władzy rodzicielskiej partner ę, podać znane adresy partnerki i wnioskować od razu w tym samym wniosku o ustanowienie kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu - wtedy sąd wyznacza kuratora za którego nie płacisz i to on szuka kontaktu z partnerka. Jeżeli partnerka się nie znajdzie to kurator zastępuje na rozprawie partnerkę i pezycgyla się do twojego wniosku. Później sprawa o alimenty to już tylko formalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje tego co musi przezywac ta dziewczyna. Gdy facet zwiewa to co innego. Ludzie traktuja ciaze i porod jako "nic takiego". Jednak jest to caly system tego jak kobieta bedzie sie czuc po porodzie i w macierzynstwie oraz jako zona i synowa. Nie wiem co musiala przezywac w ciazy, ze doprowadziliscie ja do tego. Jestescie toksyczni, a z tego czlowieka zrobiliscie sobie tasme produkcyjna. Przykre. Ludzie, ludzi niszcza doslownie. Jesli choc troche wam na niej zalezy to odpusccie. Poczekaj w koncu sama sie odezwie jesli sie poprawisz i pokazesz, ze nie jestescie az takimi potworami. Dziecko tez skrzywdziliscie tylko jeszcze tego nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w ciężkim szoku. Dziewczyna chodziła 9 miesięcy w ciąży z dzieckiem, którego nie chciała, została zmuszona do porodu, co często jest strasznym przeżyciem, nawet jeśli dziecko jest chciane. Przeżyła traumę a teraz zamiast interesować się tym, czy coś się jej nie stało, w jakim jest stanie, jak sobie radzi, to chcecie pieniędzy. Co za ludzie. Masakra. Nie dziwię się, że nie chciała w takich warunkach dziecka. I chyba się nawet nie dziwię, że uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sasiadka zostawila meza i syna w wieku gimnazjalnym. Nie zabrala go dlatego, ze maz nie chcial sie wyprowadzic, a ona poszla na wynajety pokoj. Zostawiajac dom mezowi wiedziala, ze to sluszna decyzja. Maz uparty zakala w zyciu, by sie nie wyprowadzil, a ona tak. Pozostawiajac spokoj synowi w domu, bo oni oboje sie nienawidzili. Potem wziela oredyt i kupila kawalerke. Zyje spokojnie, a syn czesto ja odwiedza. Zakala narodu dzisiejszych czasow sa faceci. Nie wszyscy oczywiscie. Patrzac z boku to kobiety dzis utrzymuja rodziny jednoczesnie wychowujac dzieci i prowadzac dom. Oni leza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma depresje i boi sie was. Jestescie chorzy. Nie rob z niej wyrodnej matki, bo to wy jestescie nieempatycznymi potworami bez sumienia. Biedne dziecko. Zniszczyliscie mu zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmusiliscie ja do urodzenia, macie czego chcieliście, to dajcie dziewczynie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×