Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wspieranie faceta.

Polecane posty

Gość gość
09:07 Jak widać ta mądra od pisania CV się zmyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"08:10 Obrażasz w takim samym stopniu przyrównując ją do prostytutki, jak ja twojego męża przyrównując go do alfonsa. Tylko, że to ty zrobiłaś pierwsza" X Możesz zacytować moją wypowiedź, gdzie porownalam Twoja żonę do prostytutki. To raczej Ty ty oczekujesz, że żona zrobi Ci loda bo do domu pieniądze przynosisz. A tak w ogóle to nie wolisz takiego rodzaju seksu, gdzie kobieta też ma orgazm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chyba mysli, ze to wszystki jedna osoba pisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 O 06:31 "mylisz związek z k***wstwem". A tak w ogóle, to nie twoja sprawa, jaki rodzaj seksu wolę, bo z pewnością nie będę go uprawiał z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53. Z całą pewnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:01 To w takim razie po co ci informacje jaki seks ja lubię? Bo jeśli chodzi o ciebie, to mnie kompletnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:01 . Nie interesuje mnie to wcale. Nie wiem skąd takie wnioski wysnułeś. Ty napisałeś "Normalnie powinno być tak że facet sam sobie robotę znajdzie bo kasa to męskie zajęcie a kobietą mu za to loda zrobi. A tu jakieś pomieszanie." Więc, odpisalam: Mylisz związek z k*******m. W mojej odpowiedzi nie ma żadnego zainteresowania o tym jaki seks lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:15 To może nie odpowiadają na wpisy nie do ciebie. A najlepiej weź sobie jakiś nick, żeby się odróżniać od innych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:57 "13:41 O 06:31 "mylisz związek z k***wstwem". A tak w ogóle, to nie twoja sprawa, jaki rodzaj seksu wolę, bo z pewnością nie będę go uprawiał z tobą." X Ja tylko nazwałam sprawę po imieniu. To akurat raty tak traktujesz kobietę pisząc: "Normalnie powinno być tak że facet sam sobie robotę znajdzie bo kasa to męskie zajęcie a kobietą mu za to loda zrobi. A tu jakieś pomieszanie." Robię loda za pieniądze jak można nazwać. Twój wpis bardzo obraża Twoją kobietę - nie widzisz tego. Nie mam nic do związków, gdzie kobieta nie pracuje (chociaż osobiście nie chciałabym w takim być i na szczęście nie jestem)- ale pisanie o tym, że kobieta za to ma robić loda ? Jeżeli to jest jedyny powód to jest to k******o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:36 Pomieszanie to zaszło w postach, bo ktoś inny pisał o tym, że "facet sam sobie robotę znajdzie itd.", a ja o mężu alfonsie i dalej. Czy przynoszone pieniądze to jedyny powód robienia mu loda, niech wyjaśnia gość który to napisał. Moje są wpisy o 08:24 i o 08:53, gdzie wyraźnie pisałem o uczuciu i dbaniu o szczęście osoby kochanej. Także przez tego loda.Jakiś kretyn uznał, że to ja jestem ofiarą cwanej baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"06:36 Pomieszanie to zaszło w postach, bo ktoś inny pisał o tym, że "facet sam sobie robotę znajdzie itd.", a ja o mężu alfonsie i dalej. " X W takim razie obraziłeś mojego męża nazywając alfonsem, tylko dlatego, ze ja pracuję. A ja lubię pracować, zajmowanie się tylko domem mnie nudzi. Natomiast ja nic takiego nie napisałam o Twojej kobiecie, bo ustosunkowalam się tylko do wypowiedzi o robieniu loda za przynoszenie pieniędzy przez męża. Nie mniej jednak uważam, że nawet jak mąż przynosi pieniądze do domu to nie ma prawa wymagać od żony seksu (czy też samego loda, bo dla mnie lód to raczej gra wstępna a nie pelny seks), bo to powinna być obopulna przyjemność i wynikać z chęć współżycia przez kobietę i mężczyznę. Moze sie myle, ale większą satysfakcje ma sie jak się czuje, że seks nie jest tylko traktowany jako "obowiązek" małżeński (przynajmniej ja tak mam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:23 Alfonsem nazwałem męża kobiety piszącej o 06:39, która kretyńsko stwierdziła, że "żona robi ci loda, bo pieniądze do domu przynosisz". I uważam, że za taki kretyński wniosek miałem prawo. Uważam też, że stawiało to na równej płaszczyźnie kobiety nie pracujące zawodowo, bo o każdej można tak powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kobiety mam prawo wymagać robienia loda nawet jak pieniędzy nie przynosze do domu:)) Kobieta ma być kobietą a mężczyzną mężczyzna. I tyle. Dla niektórych, aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Od kobiety mam prawo wymagać robienia loda nawet jak pieniędzy nie przynosze do domuusmiech.gif" X Mieć seks, bo się tego wymaga: niektórym widocznie to wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to nie wiem komu bardziej współczuć: czy kobiecie, która uprawia seks bo facet od niej wymaga, czy też facetowi, który ma seks tylko dlatego, że tego wymaga. Obie sytuacje nie do pozazdroszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest typowe dla kobiet. W każdej feministycznej pogadance są zdania typu "masz prawo żądać szacunku " " masz prawo wymagać równego traktowania "" masz prawo wymagać równego podziału obowiazkow" " masz prawo żądać wspoldecydiwania o jego zarobkach bo to wspólne pieniądze."....noz k****, kobiety mają prawo wymagać wszystkiego ale mężczyźni to już nie. Coś się wam kobiety pomieszalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 . Coś Tobie się pomieszało. To, że w małżeństwie ludzie się szanują, na równo traktują, mają równy podział obowiązków, współdecyduja o zarobkach i ich wydatkowaniu (o ile maja wspolnote majatkową) to jest normalna sprawa. Ja nie wymagam tego od męża, bo to co wymieniłeś nie powinno być egzekwowane w wyniku wymagania. Podobnie z seksem: nie powinno się wymagać seksu, bo to jest normalne, że dwoje ludzi, którzy się kochają, szanują, mają na siebie ochotę i czerpią przyjemność z seksu (kto nie lubi orgazmu) uprawiają seks. Jeżeli któraś z osób w związku nie chce seksu to (pomijając jakieś problemy zdrowotne) to nie ma któregoś elementu o którym pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:25 Miłość definiowana jest jako obopólne spełnienie preferencji świadomych i podświadomych. Szacunek musi być podszyty respektem. Kobieta będzie chciała dogadzać facetowi tylko w 3 przypadkach, albo kiedy jest uzależniona psychicznie (słaba, potrzebuje opiekuna), albo kiedy łączy ją silna więź emocjonalna (silny dominujący facet), albo kiedy perfidnie kalkuluje i jest nastawiona na zyski (wysoki standard życia / hajs / inne dobra materialne). Facet będzie się starał dla kobiety tylko w jednym przypadku - kiedy będzie dobra w łóżku i zawsze chętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W takim razie kobieta faceta który tak tu zawzięcie dyskutuje musi być albo słaba psychicznie, albo wyrachowana, bo gość - wnioskując po jego wypowiedziach - nie przedstawia cech silnego osobnika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to do mnie, bo raptem 4 wpisy zrobiłem, ale skoro piszesz że pewne sprawy jak szacunek, wspólne pieniądze itp itd są normalne w małżeństwie to dla mnie normalne jest to że kobieta zaspokaja seksualnie swojego mężczyznę. Tak często jak on potrzebuje. I masz rację to nie jest na zasadzie kazdorazowegk wymagania tylko rozumie się nie jako samo przez się. Na tym m.in. polega małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:45 I w obu przypadkach nie ma się czym chwalić, zawsze są problemy. Kobieta szczera jest tylko w układzie drugim, kiedy facet jest męski i faktycznie skłania jej podświadomość do uległości z podziwu. Żadnemu stabilnemu, prawidłowo ułożonemu facetowi nawet nie przyjdą na myśl słowa 'wymagać, oczekiwać', jako że kobieta jest od początku mocno zaangażowana i pobudzona seksualnie. Tylko ktoś, kto nie jest zadowolony, zaczyna się obnosić wielce w wymaganiami i żądaniami ich spełniania. Taki osobnik jest słaby i przegrany. Facetowi z wątku polecam ostrą pracę nad sobą, bo w tej chwili marnuje czas taplając się we własnej patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro piszesz że pewne sprawy jak szacunek, wspólne pieniądze itp itd są normalne w małżeństwie to dla mnie normalne jest to że kobieta zaspokaja seksualnie swojego mężczyznę. Tak często jak on potrzebuje. x Szacunek i wspólnota to wartości społeczne pozytywne. Wymaganie seksu od kobiety, która nie ma ochoty, to zamach na jej intymność, przysparzanie jej problemów emocjonalnych najgorszego rodzaju, niszczenie jej psychiki. I jest to negatywne. Jeśli nie widzisz tej podstawowej różnicy, nie mamy o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 Ale żeś jebnela. Tak społeczeństwo nie akceptuje seksu w małżeństwie. Wręcz jest negatywnie do niego nastawiona. Wg społeczeństwa każdy powinien szukać seksu poza małżeństwem. Piszesz takie głupoty że aż szkoda z Tobą rozmawiać. Ja jestem żonaty od 12 lat, mam dwójkę dzieci i zapewne mam większe doświadczenie w sprawach damsko męskich niż ty. A już na pewno w poważnych związkach. Po Twoich wypowiedziach wnioskuje że masz Max 25 lat, jakieś pierwsze miłości za sobą i nadal większość rzeczy Ci się wydaje. Niestety le świat się do Ciebie nie dostosuje, chociaż nie wiem jak bardzo mądrych słów byś używała j jak bardzo próbowała zaprzeczyć rzeczywistości . Możliwe że masz niskie libido, ale jako człowiek podobno wyksztalcony powinnas rozumieć że to nie znaczy że reszta tak ma. Dla własnego dobra przyjmij że świat nie koniecznie musi być taki jak Ty sobie wyobrażasz, bo mozesz kiedys bardzo się rozczarowac. I nawet Twój wspaniały facet na którego że względu na zakochanie patrzysz przez różowe okulary może kiedyś się okazać taki jak reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kobieta będzie chciała dogadzać facetowi tylko w 3 przypadkach, albo kiedy jest uzależniona psychicznie (słaba, potrzebuje opiekuna), albo kiedy łączy ją silna więź emocjonalna (silny dominujący facet), albo kiedy perfidnie kalkuluje i jest nastawiona na zyski (wysoki standard życia / hajs / inne dobra materialne). " X Nie należę do żadnego rodzaju kobiety: nie jestem słaba, mój mąż nie jest dominujący (traktujemy się na równi), nie jestem nastawiona na zyski (sama mogę się utrzymać). A dogadzam mężówi w łóżku bo to kocham, dalej nie kręci i on też mi dogadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:04 Widzę, że dotarło, poleciały ad personam i pisanie bajeczek z Twojej strony :) Więcej wiedzy i świadomości polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dogadzam mężówi w łóżku bo to kocham x Cyt.:' Miłość definiowana jest jako obopólne spełnienie preferencji świadomych i podświadomych'. Jesteś uzależniona i skłonna do seksu, bo facet ci 'pasuje'. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po Twoich wypowiedziach wnioskuje że masz Max 25 lat, jakieś pierwsze miłości za sobą i nadal większość rzeczy Ci się wydaje. " X Osoba, która pisała o 10:58 nie jest tą samą osobą, która pisała o 10:02. Nie wiem ile lat ma osoba z 10:58, ale ja mam 40+ , w związku 25 lat (jako małżeństwo 18 lat), dwoje dzieci o nie mam niskiego libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zbulwersował się bo masz rację. Jak na kogoś z takim wielkim doświadczeniem to niewiele wie o psychice i biologii pierwotnej kobiety. Gdyby mu sie układało i był szczęśliwy nie prowadziłby tu tak emocjonalnych dysput, bądź operowałby argumentami, faktami i nauką, a nie przytykami osobistymi, nadinterpretacją i manipulacją. Żal takich facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak nie masz niskiego libido to zrobienie łaski dla męża nie jest dla Ciebie problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc to nie nauka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×