Mamusie pazdziernikowki 2018

Ktoś usunął nam temat więc zakładam nowy.

takkk z Rillka zauważylismy pare tematów niżej was szukałam :D ... kto usuwa takie tematy ;/ ważne . Jeszcze dzis rano podobno był !!

a tak bardzi mnie ciekawi jak tam MAMA Adasia :D czy coś ją złapało !? jejku czekam z niecierpliwością na info od niej :D

dziewczyny jestescie ?:(

Napisałam na forum Redakcja Kafeterii, czy by mogli przywrócić, ale na razie zero reakcji (nie wiem, czy ten dział w ogóle do tego służy, ale nie znalazłam innego sposobu kontaktu). Szkoda, bo sporo fajnych porad było, a widzę, że mamusie z 2017 nadal mają swoje wątki i się wymieniają wrażeniami. Tak czy inaczej, ja nadal czekam na swoje maleństwo, które chyba chce już wyjść, ale górą brzucha ;-)

Rilla a no wlasnie inne maja swoj temacik. No nic szkoda. Ale co przetrwalo tow przetrwało czyli my xD moze dziewczyby nas odnajda. Ja czuje ze Mama Adasia juz sie cieszy maluszkiem. Hahaha to jesli tak to mój tez chce wyjść Góra brzuszka

No i padł nam wątek :( Mam nadzieję, że Dziewczyny się znajdą.

Rillka Oby

Dzięki Rilla za podlinkowanie nowego tematu, tamten pewnie zgłosił do admina jakiś debil, bo nie brakuje ich na kafe. Pisałam wówczas, że może będziesz pierwsza, która urodzi w terminie wg "grafiku" , który spisałaś :D Ja niestety mam mieć wywołanie w sobotę, jak czytałyście na tamtym temacie, także nie wesoło u mnie.

GoscP uhuhuju. No to daj koniecznie znac co.i jak :/ ja juz sie przestałam ludzic ze urodze wczesniej niz planowane :/ dlatego chyba tez urodze po terminie :/

Asia. Szkoda że ktoś usunął bo teraz nie wszyscy pewnie tu trafia :(

Witaj Asia ! Kolejna się odnalazla. No.kurczę szkoda wielka że ktoś usunął :( a co im szkodzilo. Mnie bardzo podbudowywal ten twmat.i kobiety tutaj a tak teraz ech

Dziewczyny nie ma co rozpaczac nad rozlanym mlekiem, lepiej piszcie jak tam u Was, jak się czujecie ? W ten sposób podbijemy trochę wątek do góry i może więcej mam się znajdzie;)

No ja wam powiem tak :D termin na 24-30 pazdziernik. Maluszek sie wierci wierci. Cos TAM boli coś TAM się dzieję ale nic ostatecznego. Dzis bylismy u lekarza na wizycie kontrolnej myslalam ze to ostatnia juz wizyta ale profilaktycznie kazał nam doktor przyjść 23 paŹdziernik :D ale mówi ze obstawia ze urodze szybciej i śmiał się czy czasem nie mam parcia na.mycia okien ? Jesiennych porządków? Hehe. No tak czy siak zobaczymy co to sie wydarzy :D Ale powiem wam że obojetne mi kiedy urodze. Moja siostra trafila nana ginekologie w poniedzialek odwiedzialam ja przez ten tydz i dzis widzialam Pania idącą wlasnie z, mężem na porodówke hmmm powiem wam :D cieszmy się Ze nasze pociechy oszczędzają nas jeszcze bo widok byl troche stresujacy :D heheh

U mnie nadal nic. Jestem już w szpitalu i się diagnozuję, wyniki na razie ok, Mała szaleje w brzuchu, mogłaby wyjść skoro już jestem na miejscu :) Czekamy.

Szukam chętnych osób, które chcą pracować stale lub dodatkowo online. Na początek oferuję 1500zł w pierwszym tygodniu pracy, a potem 2000-4000zł miesięcznie i więcej! Praca jest bardzo prosta i przyjemna, pracujesz ile chcesz i kiedy chcesz W moim programie nie inwestujesz ani złotówki! W każdej chwili możesz zrezygnować - Tutaj nic nie tracisz, jednie możesz zyskać, a uwierz naprawdę warto! Jeśli jesteś zainteresowany/a to  Wejdź na poniższą stronę http://pawlowski-lukasz.pl/zarobek i zapisz się a dostaniesz wszystkie informację oraz szczegóły o zarobku.

Ja jutro idę do szpitala, muszę jeszcze dziś zadzwonić do lekarza i dopytać w jakich godzinach najlepiej ... chciałabym po południu żeby nie gnić tam niepotrzebnie, ale pewnie będą mnie chcieli na rano ze względu na badania :/ jak myślicie?

Z moich doświadczeń lepiej rano, chociaż czasem trzeba czekac na przyjęcie aż wyjdzie ktoś, kogo wypisali. Za to większa szansa na to, że tego samego dnia zrobią jakieś badania.

tak najlepiej z rana , niestety pewnie się bedzie czekac , ale lepiej jednak rano,

Kurde dzwoniłam na izbę przyjęć, baba powiedziała, że bez znaczenia, bo sobota i niedziela to i tak martwa, tylko obserwacja, lekarz zaś przy wizycie mówił, że będą badania, a w niedzielę już akcja :o i teraz nie wiem, bo poleżeć to ja sobie mogę w domu....

gośćP o to faktycznie ciekawie hmmm. nie wiem co ci poradzić ;/ zawsze lepiej leżeć w domu :D

U mnie weekendy wywołują również, ale planowane zabiegi typu planowane cesarki, to chyba tylko pon-pt. Ale jakjestes po terminie to moze lepiej isc nawet na weekend bo przynajmniej ktg zrobia codziennie. No i gdyby sie coś zadziało to już jestes gdzie trzeba.

Dodzwoniłam się do lekarza, mówił, zeby się stawić jutro koło 10, no i że poza USG,ktg będą robić badania laboratoryjne. Mam chociaż nadzieję, że personel będzie milszy niż ta baba przez telefon :o mój lekarz przychodzi na dyżur dopiero w poniedziałek, wówczas zaczniemy działać jeśli mała się nie przekona do samodzielnego wyjścia ... Ten weekend w szpitalu chyba mnie psychicznie dobije, miałam nadzieję wyjść ze szpitala jak najszybciej, a będzie zupełnie na odwrót ... :o

GośćP . Nie martw sie miejmy nadzieje ze Twoja córcia jednak wyjdzie sama :(' ❤ jesteśmy z Tobą ! Przetrwasz :)

Dziewczyny, za chwilę będą maleństwa z nami :) Ja druga cesarke zanioslam o niebo lepiej od pierwszej, chociaż obkurczanie macicy było bardziej bolesne( w 1prawiw wcale). Mam teraz dwójkę cudownych dzieci w domu i generalnie jestem bardzo szczęśliwa, choć huśtawka nastrojów jest ostra i wszystko się skupia na mężu niestety, ale z dnia na dzień jest lepiej. Minął tydzień od porodu, najgorsza pod tym względem jest 3 doba, płaczesz, bo cokolwiek, płaczesz nagle, później się uapokajasz i jest super i znowu nagle płaczesz. Mam nadzieję, że Was to oszczędzi, ale ostrzegam, że może tak być. Będę zaglądać w wolnej chwili DO Was i czekam na wieści, która do szpitala się wybiera ;) A moja cukrzyca ciążowa minęła, tzn wg glukometr, muszę jeszcze iść na badania.

O pojawiła się kolejna ! ❤❤❤❤ no my czekamy na ansze pociechy :/ jeszcze

Asia. A jak to jest z ta cesarka po cesarce? Jaki odstęp musi być przed ciazami? Jak teraz się dobrze zabezpieczyć żeby czasem za szybko nie zajść w ciążę? Co do obkurczania macicy to mnie też to nie bolało, ale ponoć po kolejnych porodach jest gorzej... Mamo jak Twoja miednica? Co do płukania to w 100% się zgadzam, czasem płacze że już nie chce karmić małego bo zapalenie i zastoje i ból straszny, ale po 5 min wstaje i idę z uśmiechem do małego j go karmię :D I czasem z byle powodu płacze, pobudze się w nocy i też płacze :D Xxx Jeszcze zapytam was jak to jest z depilacja później po cc ? Bo póki co omijam Blizne, czy później są jakieś problemy?

Dziewczyny, ja tak krótko, jak dojdę do siebie to będzie więcej. Ja już po. Była cesarka, Mała zdrowa, ja się powoli pionizuję. :)

Rilla gratulacje. Miednica jeszcze mnie boli ale już nie aż tak, zobaczymy jak będzie dalej.Ogolnie czuje się już lepiej,prawie już nie krwawię tylko psychicznie czasem nie daje rady.Witoldzik trochę daje popalić :)

Rillka gratulacje !!!!