Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama po raz 5 ty

Mamusie pazdziernikowki 2018

Polecane posty

Gość mlodamama29
Ciekawe jak Mama ADasia :( czy urodziła czy nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Laura urodziła się 14.10.2018 o godz 4.55 sn. Waży 3740g i mierzy 58 cm. Akcja zaczęła się sama wraz z przyjęciem do szpitala. Mój mąż był przy mnie i był bardzo dzielny nie to co ja :D idę się przespać póki mała nie woła jeść pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
GośćP gratulacje !!!!!. Nie pamiętam juz mialss termin na kiedy ??? Jak to u ciebie bylo? Super kircze tez liczę ze dzis urodze xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje dziewczyny :* U nas się kołki chyba zaczynają ;( jestem wykończona bo 2 dni bez spania praktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynosze sie stad,do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
21:55 a ty kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoMore
Rilla, P. Gratulacje :) Na kolki masaż brzuszka, podginanie nozek, delicol lub espumisan i przytulnie, będzie dobrze!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszkamanna
RillaFord i gość gratuluję (P mój syn dokładnie miał taką samą wagę i długość). Nasz syn ma już ponad dwa tyg. Teraz ma etap przytulania. Lubi jak się koło niego siedzi i gada lub oczywiście jak się na rączki bierze. Mam nadzieję, że to minie bo ciężko coś zrobić w domu. Mój Starszak bardzo ładnie reaguje na brata. Chce to nosić na rękach i ostatnio to nawet łze uronil że wzruszenia, bo tak się cieszy i kocha. Oczywiście u mnie wodospad się uruchomił. Popatrzcie dziewczyny jak szybko nam zleciało. Niedawno pierwsze prenatalne było i strach a teraz za chwilę już wszystkie będziemy z dzieciaczkami. Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe rozwiązania i za zdrowie naszych maluchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz 5ty
A ja znów jestem wykończona bo mój mały nie śpi,ciągle chce cyca,prawie bez przerwy i jeszcze się przy tym denerwuje strasznie..nie wiem czy głośny jest ciągle czy coś go boli czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Moja chudzinka miała 58 cm i ważyła 3100. Lekarze zdecydowali o cc, bo miałam skurcze, główka się nie wstawiala, a przy mojej najwęższej miednicy świata (nic sie nie poszerzyła) było bardzo duże ryzyko że poród naturalny bedzie niebezpieczny. Teraz chylę czoła przed wszystkimi kobietami po cc. Ten kto mówi że cc jest pójściem na łatwiznę na pewno go nie przeżył . Mnie strasznie bolało i nadal boli. Na szczęście z Małą wszystko dobrze, więc najważniejsze się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Mama, może on nieefektywnie ssie bo jest nie tak przystawiony? Moja tak wisiała, ciagle ciumkała i dopiero położna laktacyjna mi pokazała jak to wygląda przy dobrym przystawieniu - sama wypuszcza cycka, a potem śpi z 2 godziny tam gdzie ją położyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
Mamusie jestem w szpitalu rozwarcie na.palec skurcze co 10 min od wczoraj od 21:20... nie ma postępu bolą lekko zobaczymy :(. Termin 23 pazdziernik zobaczymy jaka decyzja bedzie. Szyjka sie skraca tak szybko wam tu weszlam napisac. Uda pipka podbrzusze boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
16.10.18 na swiat o.23:05 przyszedl Leoniś ❤ po 11 h męki silnej. Silami natury urodziłam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Leoniś? Leonisław? Czy cóż to za dziwactwo wymyslilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Gratuluje dziewczyny !!! Widzę ze ostatecznie więcej z nas miało cc. Ja kilka dni po porodzie tez ciagle płakałam, trwało to ok 3 tyg. Nasz Oluś wczoraj skończył miesiąc :) ale ten czas leci... jeszcze trochę i do szkoły pójdzie hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Do szkoly to jeszcze trochę. Juz nie przesadzaj bo śmieszne się to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Te dwa ostatnie wpisy to nie ja, ale pewnie sie same zorientowalyscie. Gratulacje młodamama29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz 5ty
Ssie prawidłowo,wypija dwie piersi,i dużo przybiera na wadze ale przy piciu i kupce stęka,pręży się jakby go coś bolało. Mlodamama 29 gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Ja już od wczoraj z malutką w domu , także byłam w szpitalu krócej niż zakladalam :D na razie jest dzidziusiem na medal je, śpi i robi kupki haha :D mąż w domu do końca tygodnia, bardzo mi pomogło, że był przy porodzie i że ładnie się zajmuje malutką póki co :) ja mam szwy po nacieciu, ale po porodzie chyba podniósł mi się próg bólu, bo czuje jedynie dyskomfort (mała nie ułożyła się najlepiej i miałam straszne skurcze do krzyża :o ) bardzo cieszę się że wszystko obeszło się bez kombinowania z wywoływaniem i cesarka. Docieramy się z laktacja, ale już produkuje odpowiednią ilość oby teraz nie przesadzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
Kobietki. Mnie zlapalo w niedzielę o 21:21 skurcze regularne ale nie bolesne o 8 w poniedzialek pojechalam do azpitala i juz w nim zostalam. Nikt nie podjerzewal ze rodze. Tylko ordynator oszacowal ze to poczatki porodu. Skurcze odpuscily rozwarcie tylko na palec. Wtorek 12-13 zaczely sie bolesne kurczę :D wtedy jeszcze nie wiedzialam co to prawdziwe skurcze. Wody troche odeszly ale polozne smialy sie ze nie rodze az tu nagle jak mnie badaly to az im sie do butow wod nalalo :D o 16 przewiezli mnie na porodowke inie tam sie zaczela jazda. Do 22:30 męka jakiej nigdy nie przezylam skurcze meczyly bo byly nie regularne na przerwach przysypialam... :D i nagle skurcz wyrywal i to mnie tak zmeczylo. Wszystko mi dali zastrzyk gaz 4 czopki no wszystko i dopiero rysznic mi pomogl ze z 4 cm zrobili się 8 cm. :) I 3 razy masaż szyjki :) przeżyłam ! doszliśmy do partych no i już poszlo z górki. :) tak przeżyłam poród. Moj mąż spisał się na medal. I z lekarzem zartowal ze ma mnie dobrze zszyc bo jesyem mloda i musi sprzęt mój posłużyć jeszcze latami hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
Co do po porodzie. Leżę jescze w, szpitalku . Mialam dusznosci w klatce i bali sie ze jakis zator mi sie robi i przyjmuje zastrzyki w brzuszek. Podejrzewam ze dusznosci czasem mam na tle nerwowym dodatkowo organizm wycieczony bo przed porodem nie odpoczelam.. no i taka sytuacja :) zobaczymy kiedy wyjdziemy ale nie ma żartów lepiej zostac dluzej a byc spokojnym. Syn dostal 10/10 lekki krwiaczek na glowie ale mówią ze się wchłonie.. Aha i o 13 przed porodem dostalam rycyne wywolala skurcze silne i od tego sie zaczęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia. Co tam u was słychać? :) jak maleństwa i jak się czujecie ? Chciałam zapytać czy budzicie swoje dzieci na karmienie co 3h ? Bo teściowa i na mama twierdzą że jak śpi to ma spać A nie go budzę na siłę... A mały ma zoltaczke i słyszałam że dzieci mogą zapaść w śpiączkę , jak to jest w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz 5ty
Asia przy żółtaczce lepiej budzic co 3 h w dzień,ja musiałam budzic bo mojemu cukier spadał a teraz budzic nie muszę ale on i tak wiecznie uwieszony na piersi.Ka też miałam duszności po porodzie przez kilka dni zwłaszcza jak wstawałam to pochylona chodziłam bo mnie zatykało przy wyprostowaniu,ale to tak jest czasem bo nagle dużo miejsca się robi,płuca muszą się rozprężyć. A tak ogólnie to padam z nóg,Wituś tylko na mnie śpi a jak go odkładam to krzyk i tak dzień i noc ale ma wzdęcia straszne i muszę to przeczekać.Troche depresyjny nastrój mam ale to może też przez tą deszczowa pogodę,ciągle pada u nas i ciemno całe dnie.Na spacer się nie da wyjść,dzieciaki chorują,także mam szpital w domu,Wituś też ma katar i też go to denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia. Mamo współczuję, u mnie mały też ma boleści i wzdęcia. Od poniedziałku kupy nie robił i w czwartek byliśmy u lekarza, dostał syrop na przeczyszczenie, probiotyk i daje mu syrop na regulacje pracy jelit... czasem tak się pręży że daje mu kropelki na wzdęcia i ma takie dni że wisi cały czas przy piersi albo krzyczy co mnie też w nastrój depresyjny doprowadza. Po drugie mój jest po operacji kręgosłupa i mi nawet nic nie pomoże A wręcz przeciwnie, idę wykąpać małego usypiam i idę pomoc staremu się kąpać... opatrunki zmienić i wgl.. Co do pogody to u nas zimno ale na spacerze dzisiaj byliśmy krótkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
Hejka dziewczyny ja dopiero dzis wi domu. Tydzien w szpitalu bykismy z malym ok ale niestety ja mialam.podejrzenie zatorowosci..Po porodzie miałam D-Dimery 7000 a dopuszczalna max ilosc to 500 :( musze przyjmować zastrzyki w brzuch. Nio porod to skomolikowana sprawa :( ale juz coraz lepiej energia wraca. :). Ja swojego Leośka nie budze na jedzenie co 3 godziny karimimy nana żądanie budzi się przeważnie w nocy co dwie godzinki za to w dzień śpi jak zabity hihi . Mój ma poziom żóltaczki na 14 to jakies 6 z czymś . Nie budzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mały przy wypisie miał 12 przy 14 pod lampami musiał leżeć. Bo i słyszałam że do miesiąca trzeba wybudzać, ja dalej będę go budzić by zeszło to z niego. Miałam.dzis jechać z nim na badanie by sprawdzić poziom no ale pogoda straszna szkoda mi dziecka z domu wyciągać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord
Moja sama się budzi po 2-2,5 godz. Teraz ma chyba sezon na przytulanie, bo śpi u mnie albo u męża na kolanach, brzuchu, itd., a po odłożeniu do łóżeczka zaczyna płakać;( I ja też słyszałam, że przy żółtaczce trzeba wybudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamMAMA
Witajcie dziewczyny. Juz myslalam, ze sie nie odnajdziemy. Wchodze sobie pare dni po porodzie i patrze, a tu zamiast tematu wyskakuje bład. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym mamusiom i zycze wytrwałości, bo tego potrzeba najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMon
Ale tu się cicho zrobiło. Dajcie znac co tam u Was, jak Wasze maleństwa. Jakieś problemy? My mieliśmy problem z uporaniem się gazów u synka, ale sytuacja już opanowana także ufff :) a dziś zjadlam zupę z soczewicy, i ciekawa jestem czy będzie jakaś reakcja maleństwa na to... w końcu soczewica jest wzdymajaca. Wiem ze teoretycznie możemy jesc wszystko, ale jak najadłam się brzoskwiń, po których ja miałam rewolucje żołądkowa, to mały miał tez takie bóle brzuszka ze myslalam już ze razem z nim będę płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×