Synowej p. Zenka Martyniuka to się poszczęściło...

Czym innym jest pomoc dziecku sponsorujac zagraniczne studia, drogie kursy, czy pomoc w znalezieniu pracy albo zalozeniu swojej dzialalnosci a co innego utrzymywanie go kiedy ani sie nie uczy, ani nie probuje pracowac. Dawanie ryby, zamiast wedki nigdy sie dobrze nie konczy Serio chcialybyscie faceta, ktory majac 32 lata dzwoni do ojca z tekstem "tato, kiedy ten przelew zrobisz bo nie mamy na rachunki?'

Ale się tej synowej "poszczęścilo"!

W sylwestra nacpany syn Zenusia szarpal ją ma klatce schodowej i nie chciał wpuścić do mieszkania.

Przyjechała policja zwinęli czuba, a w chacie pełno narkotyków.

A dziewczyna w ósmym miesiącu ciąży!

Ale szczęście! Ale zazdroszczę!!!

Za to ma kasy jak lodu i nie musi pracować, on i tak nie pójdzie siedzieć, twój też nie jest pewnie chodzącym ideałem ale by go zamknęli i zazdrościsz im układów i pieniędzy? zajmij się sobą.

Sprawdź w słowniku znaczenie słowa "ironia" ...u!

Czegos tu nie rozumiem. Jesli wszyscy zaczna popadac w paranoje, ze niesprawiedliwe no to nie dlugo nastapi rewolucja. Nie moga byc wszyscy bogaci, piekni, chudzi, zgrabni, wysocy, miec geste wlosy itd itd ciekawe czy ty autorko jestes tak utalentowana, piekna, zgrabna, jezdzisz lamorghini, a drinki popijasz z Kim Kardashian. 

12 godzin temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Za to ma kasy jak lodu i nie musi pracować, on i tak nie pójdzie siedzieć, twój też nie jest pewnie chodzącym ideałem ale by go zamknęli i zazdrościsz im układów i pieniędzy? zajmij się sobą.

ty myślisz serio że ona będzie dysponować jego pieniędzmi? mają podpisaną intercyzę i grosza nie zobaczy z jego majątku: D

14 godzin temu, Gość gosc napisał:

Hahah, totalnie nie zrozumiałaś przekazu. To nie chodzi o czyjeś gadanie, ale o niezależność. Jak rodzice czy teściowie Ci za sponsorują wesele, dom, samochód, wyprawkę dla dziecka i Bóg wie co jeszcze to zawsze będziesz od nich zależna. Zawsze Ci mogą wypomnieć, że gdyby nie ich wspaniałomyślność to byś tego nie miała. Serio nie byłoby Ci wstyd gdybyś czuła, że rodzice sponsorują twoją zabawę w dom ?

Poczucie NIEZALEŻNOŚCI jest na tym forum fetyszyzowane wręcz. Niemniej wcale nie byłoby mi głupio - bo i niby dlaczego - więcej: jechałabym ostro z takimi manipulantami, że oto zapewnili mi spokojne warunki życia tylko po to by mieć namiastkę kontroli, jako osoby toksyczne wypominać. Ale jak wspominałam, ja nie mam kompleksów i poczucia czołobitności a dostałam od rodziców sporo, tak się u nas dzieje w ramach wielopokoleniowego bogacenia się. Żaden z rodziców się z wyliczanką nawet nie zapędzi.

13 godzin temu, Gość iinez napisał:

Czym innym jest pomoc dziecku sponsorujac zagraniczne studia, drogie kursy, czy pomoc w znalezieniu pracy albo zalozeniu swojej dzialalnosci a co innego utrzymywanie go kiedy ani sie nie uczy, ani nie probuje pracowac. Dawanie ryby, zamiast wedki nigdy sie dobrze nie konczy Serio chcialybyscie faceta, ktory majac 32 lata dzwoni do ojca z tekstem "tato, kiedy ten przelew zrobisz bo nie mamy na rachunki?'

Dlatego nie daje się zawsze ryby tylko wędkę. Zamiast domu wystarczy na start 2 pokojowe mieszkanie albo niech będzie to nawet i kawalerka.

A po co ja mam dac wedke ? Dom z tej wedki postawi czy co ? Toc to za malo drewna a gdzie pustaki gips wszystko

Co z tego że mają kasę?

Ona na końcówce ciąży, pobita przez męża cpuna, on w areszcie i całą Polska się z nich śmieje.

To nazywacie szczęściem???

Dla Was szczęście to być bitym byle do pracy nie chodzić???

syn Zenka uruchomił swojego Facebooka znowu i napisał tam w komentarzach, że jego żona to nimfomanka i że nie mieszkają ze sobą od 2 miesięcy. szybko poszło biorąc pod uwagę, że ślub był w październiku.

"Pasją syna króla muzyki disco polo jest żeglarstwo. Daniel Martyniuk jest absolwentem Szkoły Morskiej w Gdyni i przez pewien czas pływał na statkach. Ojciec w rozmowie z "Super Expressem" wyznał przed laty, że chłopak ma także talent wokalny i potrafi grać na gitarze. Z pasji do morza i dobrej muzyki w Białymstoku Zenon Martyniuk otworzył synowi restaurację "Jack Sparrow", która oferuje kuchnię śródziemnomorską umiejętnie połączoną z elementami kuchni polskiej oraz szeroką gamę pirackich trunków."

Rzeczywiście, ukończona Szkoła Morska, własna restauracja - straszny pasożyt.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co z tego że mają kasę?

Ona na końcówce ciąży, pobita przez męża cpuna, on w areszcie i całą Polska się z nich śmieje.

To nazywacie szczęściem???

Dla Was szczęście to być bitym byle do pracy nie chodzić???

A w pracy to nie ma mobbingu?

Boszszszsze!

Co za porównanie!

Czytalyscie co syn martyniuka napisal na fajsie. Nie wierze.... Tu nie ma zadnego bajkowego zycia. Ps. Ta dziewczyna nie pochodzila z biednej rodziny

Szkoda dziewczyny. Zrobil jej dzieciaka a teraz takie rzeczy pod jej adresem wypisuje. Szok. Niech sie teraz tatus za syna wstydzi.

Tak na marginesie nigdy nie jaralam sie disco polo a sam akcent moze juz ze sceny niech zejdzie jak tylko playbacku potrafi spiewac

3 godziny temu, Gość gość napisał:

"Pasją syna króla muzyki disco polo jest żeglarstwo. Daniel Martyniuk jest absolwentem Szkoły Morskiej w Gdyni i przez pewien czas pływał na statkach. Ojciec w rozmowie z "Super Expressem" wyznał przed laty, że chłopak ma także talent wokalny i potrafi grać na gitarze. Z pasji do morza i dobrej muzyki w Białymstoku Zenon Martyniuk otworzył synowi restaurację "Jack Sparrow", która oferuje kuchnię śródziemnomorską umiejętnie połączoną z elementami kuchni polskiej oraz szeroką gamę pirackich trunków."

Rzeczywiście, ukończona Szkoła Morska, własna restauracja - straszny pasożyt.

Restauracja za pieniądze ojca to tak nie do końca własna. A co ukończone studia mają do tego?

3 godziny temu, Gość gość napisał:

"Pasją syna króla muzyki disco polo jest żeglarstwo. Daniel Martyniuk jest absolwentem Szkoły Morskiej w Gdyni i przez pewien czas pływał na statkach. Ojciec w rozmowie z "Super Expressem" wyznał przed laty, że chłopak ma także talent wokalny i potrafi grać na gitarze. Z pasji do morza i dobrej muzyki w Białymstoku Zenon Martyniuk otworzył synowi restaurację "Jack Sparrow", która oferuje kuchnię śródziemnomorską umiejętnie połączoną z elementami kuchni polskiej oraz szeroką gamę pirackich trunków."

Rzeczywiście, ukończona Szkoła Morska, własna restauracja - straszny pasożyt.

Oczywiście, że pasożyt Na mieszkanie w Gdyni podczas studiów i samo utrzymanie dał tatuś. Na restaurację też. Na nic nie zapracował sobie sam. Co? Boli cię, że ciągniesz od rodziców ile wlezie i ktoś cię nazwie pasożytem?

Szkoda tego maluszka który kiedyś przeczyta co tata pisał o mamie 

No szkoda. Dziewczyna pewnie sobie teraz pluje w brode. ...zielila sobie zycie 

A mi ona się nie podoba i na bank nie jest niewinna. 19- latka to się uczyc powinna , a nie brac za ciążę i śluby. Z tym szarpaniem jej to nie wiadomo czy prawda zresztą. On oczywiscie nie jest niewiniątkiem , ale ta panna to widac jedna z tych, co chciałą złapac bogatego na dzieciaka. 

4 minuty temu, sówka1313 napisał:

A mi ona się nie podoba i na bank nie jest niewinna. 19- latka to się uczyc powinna , a nie brac za ciążę i śluby. Z tym szarpaniem jej to nie wiadomo czy prawda zresztą. On oczywiscie nie jest niewiniątkiem , ale ta panna to widac jedna z tych, co chciałą złapac bogatego na dzieciaka. 

Kasa tatusia wiec jaki on jest bogaty? Zreszta ta dziewczyna nie pochodzi z biednej rodziny. Jak juz chciala to moze rozglosu wokol jej osoby

Ta panna ma kasy jak lodu. Jej rodzice są raczej bogatsi niż Martyniukowie... Po prostu przyzwyczaiłam się że tak jak Danielek jeśli coś chce to dostanie. A chciała Daniela. No to dała sobie zrobić dziecko nie patrząc na nic. Bo ja chceeeeee

No szkoda. Dziewczyna pewnie sobie teraz pluje w brode. ...zielila sobie zycie 

x

Hehe nie sądzę. Dziewczyna co jak osoba tutaj dobrze napisała powinna się uczyc, wolała uprawiac seksy, przestała stosowac antykoncepcję, i zaciążyła z bogatym paniczem. Teraz będzie rozwód, ale ona i tak ma zapewnione giga alimenty, a e ten swiat jest popieprzony, to już wkrótce zoostanie ekspertką od samotnego macierzynstwa, trudnych zwiąków, i wystąpi w tancu z gwiazdami

Ja to od początku czarno widziałam. 19 lat, ciąża i slub?  Na wsiach gdzie najważniejsze jest ''co ludzie powiedzą'' zdrza się, ale u dwojga bogatych rozpuszczonych dzieciaków nie moze sie to dobrze skonczyc.

Odpowiadając na zdanie w temacie - no rzeczywiście, poszczęściło jej się w ...uj :D

HAH, o mnie też tak wszystkie myślą, że mi sie poszczęściło.  Bo mąż dobrze zarabia. I co z tego, że jeździmy najnowszym BMW jak mąż jest jak z lodu, przed ślubem był czuły i miły, a po ślubie przestał się starać, często mnie gnębi, jest też pracoholikiem któremu nie wystarczy 8 h dziennie...ale mi się poszczęściło!

Trudno się z autorką w paru miejscach nie zgodzić, np. w tym: "Generalnie im teściowie są większym zerem i przegrywem życiowym, tym wyżej nos zadzierają i tym gorsi są w stosunku do synowej."

moja teściowa zawsze miała do mnie "ale". Filologia angielska? Phi, za słabe studia, ona ma ścisłe, to jest coś, a jej syn to samo co ona! A sama nie zna żadnego języka obcego. Patrzy tylko że synowe chwilowo nie pracują, a tego, że ona pierwszy raz pracy powąchała jak miała bite 30 lat na karku, to nie widzi.

Ile mi krwi wypiła, to można gadać godzinami, ale po co??? Stara, zgorzkniała rozwódka... Zakochana w synku, a teraz we wnuku, innej synowej powiedziała wprost: "mnie synowe w ogóle nie interesują, mi chodzi o synków". Czy trzeba coś dodawać?

Ja zawsze zazdroszczę po cichu wszystkim osobom, które mają normalnych, fajnych teściów.

Moja teściowa jest taka jak autorka opisała. Jak się zajmie małym to robi z tego wielki event, że cała rodzina musi wiedziec ze ona raz na miesiac z nim zostala na 2 godziny. I potem umęczona wielce. A jak jej tego nie umozliwiamy, to jojczy po całej rodzinie że zła synowa coś knuje. Szkoda k..wa gadać. Mam już na nią wywalone. Ale bardzo ciężko jest mając swoją rodzinę daleko, zmierzyć sie z tym, że teściowa, która mieszka stety niestety blisko, traktuje nas jak gorszy sort.

2 godziny temu, sówka1313 napisał:

A mi ona się nie podoba i na bank nie jest niewinna. 19- latka to się uczyc powinna , a nie brac za ciążę i śluby. Z tym szarpaniem jej to nie wiadomo czy prawda zresztą. On oczywiscie nie jest niewiniątkiem , ale ta panna to widac jedna z tych, co chciałą złapac bogatego na dzieciaka. 

No taaa 19 latka ma sie uczyc...bla bla bla jakas ty madra. Ona juz szkole skonczyla. Moze nie miala isc w planach na inne uczelnie. Nie ukladaj komus zycia. Po za tym krytykujesz ja nie wspominajac ani slowa o jej mezulku ktory jak na 30 letniego faceta powinien byc odpowiedzialny i wiedziec czym sie konczy seks bez zabezpieczenia. Chociaz jak widac po jego wpisach trafil jej sie jakis niedorozwoj umyslowy. No ale coz sie dziwic tatus nie wychowal bo w trasy koncertowe jezdzil wiec o to efekt.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że pasożyt Na mieszkanie w Gdyni podczas studiów i samo utrzymanie dał tatuś. Na restaurację też. Na nic nie zapracował sobie sam. Co? Boli cię, że ciągniesz od rodziców ile wlezie i ktoś cię nazwie pasożytem?

Współczuję Ci...w moim otoczeniu wszystkim dawali rodzice na mieszkanie na studiach i na same studia, jesli byla taka potrzeba. A nie obracam sie w srodowisku osob mega zamoznych, raczej średniaków. Ty za to pochodzisz chyba z niezłej patologii, skoro dla ciebie utrzymywanie dziecka na studiach swiadczy o jego byciu pasozytem. Nie kazdy studiuje gnomoznawstwo albo kulturoznawstwo i na wielu kierunkach trzeba sie uczyc, nie kazdy moze pracowac i uczyc sie jednoczesnie!!