Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasze nastolatki też piją dużo energetyków? Jak je oduczyć?

Polecane posty

Gość gość
skład napoju energetycznego, aby mieć świadomość tego, co pijemy. Energetyki zawierają mieszankę: kofeiny, tauryny, dwutlenku węgla, cukru i suplementów diety, takich, jak witaminy (witamina B12) i wyciągi roślinne. Przedawkowanie witaminy B12 prowadzi do zaburzenia powstawania ciałek krwi, zmian zwyrodnieniowych błony śluzowej żołądka, stanów zapalnych ust, zaburzeń w układzie nerwowym, zaburzeń wzrostu u dzieci oraz depresji. Kofeina w normalnych dawkach (oczywiście tylko dla dorosłych) działa pobudzająco, poprawia nastrój i koncentrację. Jednak przyjmowana w dużych ilościach jest niebezpieczna dla organizmu i absolutnie niewskazana dla dzieci do 16. roku życia. Jej nadmiar powoduje bezsenność, nerwowość, zaburzenia rytmu serca, wypłukuje magnez z organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'' Jak mu wykrzykuje, co głowa Cię od tego syfu boli? To się tylko uśmiecha.'' x Nic dziwnego ze sie usmiecha, skoro ma walniętą mamuśkę, która zamiast z nim porozmawiac, wykrzykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz mamuśki niech sobie wyobraża. Wracacie styrane z roboty, kontrahenci nawalili albo szef was zrypał od dołu do góry, kupujecie piwko na odreagowanie w bezpiecznej przestrzeni, swobodnej czyli własnym domu a mąż wam wyrzuca z lodówki "bo tak i już". Fajnie, co? xx Z/A/J/E/B/I/S/C/I/E !!!! Nie pije alko na odreagowanie, to uzaleznia. Nie potrzebuje alko by sie odstresowac. Lepszy efekt jest pobiegac/pospacerowac na powietrzu , dotlenic mozg, joga itp. Trzeba sie nauczyc radzic ze stresem,a nie go zapijac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pije alko na odreagowanie, to uzaleznia. Nie potrzebuje alko by sie odstresowac. Lepszy efekt jest pobiegac/pospacerowac na powietrzu , dotlenic mozg, joga itp. Trzeba sie nauczyc radzic ze stresem,a nie go zapijac x no super, ale to tyczy leciutkich stresów, jakbys miała stres podobny jak maja ludzie ze spraw dla reportera, to byś inaczej spiewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys miała stres podobny jak maja ludzie ze spraw dla reportera, to byś inaczej spiewała. Xxx Co ma piernik do wiatraka? Jak to się ma do picia energetykow przez 14 latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porównujemy tu szkodliwosc róznych substancji. na pewno alkohol jest znacznie gorszy od energetyków, a osobie doroslej juz jedno piwo pite regularnie b zaszkodzi, bo to wystarczy zeby fdostac np. zapaenie trzustki, które sie charakteryzuje 10 % smiertelnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to energetyki pite regularnie przez 14- latka to samo zdrowie! Weź ty już przestań p********ic farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tylko chyba to ty p********z farmazony, przechodzac ze skrajnosci w skrajnosc. Ktos rzucił hasło, zeby mu rpzemówic do rozumu, ze to szkodliwe. A dziecko obserwuje dorosłych i nic dziwnego, ze jak widzi ze np. pija i pala, to podejdzie z rezerwa do tego, ze zejdzie zaraz na zawał bo sie napije czegos co ma kofeine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wypowiedź jest tu pierwsza, ale jak czytam to goowno, które piszesz, to nóż się w kieszeni otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś autorką? Moze masz jakies problemy z nerwami, ze ci sie od wszystkiego nóz w kieszeni otwiera, nie wiem. Dziecko to czuje, i odreagowuje. Wiadomo, ze mozna pisac bzdury, ze energetyki sa smiertlenie niebezpieczne, i ze dziecku sie przemawia do rozumu tupiac nogami, albo pokazujac artykuły z netu ... o cukrzycy. lol Ale to po prostu nie jest skuteczne. A wychowywac najlepiej dawajac przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to po prostu nie jest skuteczne. Xxx Bzdura. Siedzi tu widzę troll na temacie i głupoty opowiada, byle ciągnąć temat. Ile dostajesz od redakcji za te bzdury, które wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem autorką, ale zastanów się trochę i przestań pisać, ze nastolatek może sobie wypić energetyka na odreagowanie, czy dlatego ze jest zmęczony. Jak jest zmęczony, to niech odpocznie, ale jak siedzi przy konsoli i do tego pije tego typu napój, to nie wciskaj nam tu bredni, ze chłopak jest tak wówczas zmęczony, ze potrzebuje kopa w postaci red bulla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to po prostu nie jest skuteczne. x to jak znasz co jest skuteczne, to dlaczego to nie działa? Ja nie napisałam, tępa osobo, ze nastolatek moze brac enregetyki na odreagowanie, pisałam ze wiele osób pije alkohol na odreagowanie bo ktos napisał bzdure, ze jakis strasznie silny stres sie odreaguje spacerami na swiezym powietrzu. tutaj pisze wiele osób. Problem jest złozony, bo nawet jak zabronic to przeciez dziecko bedzie kupowało potajemnie. Ale jak dla ciebie prosty, to nie zakładaj tematu, albo jedz do autorki i na pewno jej dziecko przez twoje cudowne sposoby przestanie pic energetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie idiotyczne porównywać picie alkoholu przez dorosłego do picia energetyków przez dziecko, bo nijak ma się to do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie pozwolilabym na picie energetyków przez 14letniego syna. Moje dzieci nie piją słodkich napojów-nie jestem Eko wariatka..od święta mogą poprobowac ale na ogół tylko woda lub soki wyciskane przeze mnie. Dla.mnie abstrakcja jest że taki smarkacz robi co chce. Niewyobrażalne. Ja mówię nie pijesz a jak zobaczę że kupujesz to zakrece kurek z kasą i tyle. W tym temacie- zdrowia dzieci- jestem nieugieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popicie tabletek energetykiem może wywołać nadmierne pobudzenie i skrajną euforię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nastolatek to już inna "kategoria" dziecka. Jak rozumu nie "nauczysz", to potem możesz sobie zabraniać, zakręcać kurek z kasą itp. Nastolatek znajdzie sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko Twój syn wkrótce dostanie zawału serca?? zdajesz sobie sparwe co Twój dzieciak pije?? jak to działa??? koszmar tacy rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yepnij się w łeb smarkulo nie znająca smaku dorosłego życia. Kurffa idź pobiegaj to Ci przejdzie. Tak, długotrwały stres mi przejdzie. Żeby mi przeszedł to wymagałoby to odejście sytuacja stresogennej czyli: choroby męża, ciężkiej pracy i kredytów. To co mam wywalić ze swojego życia, męża? Tak i biegam, chodzę na siłownie plenerową, robię treningi w domu z zestawem instruktorek, która można odszukać za darmo na yt. To daje mi jedynie formę, gdy nadchodzi drastycznie zły dzień bez piwa się nie zrelaksuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.28 Ale co ty wariatki porównuję? Swoje życie do nastolatka? I on ma pić energetyk na odstresowanie, bo ty musisz piwo wypić? Każdy ma problemy, nie ty jedna, taki świat. Ja na problemy nie muszę pić piwo, żeby się odstresowac. I nie jestem tą, co pisała że biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale co ma do rzeczy ze ty nie musisz? Inni musza, ja tez jak osoba powyzej miałam w zyciu tak silny stres ze jakbym nie wypała piwa na wieczór, to bym nei zasneła do rana. IQ juz wam spadło do poziomu małpy, ze nie rozumiecie cały czas analogii, ze nastolatek obserwuje otoczenie, dorosli sa wzorem, i potem ciezko przetłumaczyc, dlaczego on nie moze nic, a oni wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupi temat. Straszne, synek udaru dostanie bo energetyka wypije. Ja to ogólnie piertole, sama czasem muszę sobie zajarać zielone na uspokojenie skołatanych nerwów zapijając desperadosem i miałabym odstawiać antyczną tragedię albo Rejtana przed lodówką bo energetyk nastolatka jest tam schowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"odstawiać Rejtana przed lodówką" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.14 Nieprawda. To dopiero 14 latek. Ja używam takiego argumentu. I trafia. To dopiero 14 latek. Ma swoje prawa, ale nie wszystkie. Nie ma praw dorosłego. Ma słuchać rodziców. Ma się uczyć. Ja i ojciec odpowiadamy za jego czyny, bo jest niepełnoletni. Odpowiadamy za jego zdrowie. Jak coś zwojuje, rozwali, to my płacimy, nie on. Jak jest chory, to my podejmujemy decyzję o jego leczeniu. To dopiero 14 latek. Więc tak. Są argumenty i do normalnego takie słowa trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14latek...to już za późno na budowanie autorytetu przez rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pod dachem jakąś karna mameje. Nastolatek to nastolatek jest trochę jak kot zawsze idzie swoją drogą skłonny co najwyżej do kompromisów. Jak przypominam sobie czasy mej młodości to i tak uznaje, że współczesne pokolenia młodych Polaków są niezwykle posłuszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś właśnie dlatego, że takie matki nie pozwalają samodzielnie myśleć. Co widzisz na tym forum? "JA NIE POZWALAM nic słodkiego, nic słonego, nic gazowanego, nic smażonego, nic tłustego, nic z kolorowych kosmetyków" i zero własnego JA. Tacy rodzice mylą autorytet i mądre podjęcie decyzji przez młodego człowieka z posłuszeństwem. Oczywiście nie mnie to oceniać. Każdy ma jakiś sposób na własne rodzicielstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzajcie, że nastolatek jest taki zestresowany i przemęczony, że musi się mobilizować energetykami. Mam w domu szesnastolatka, też ma zajęcia dodatkowe, często umawia się na kilka godzin na rolki i spokojnie funkcjonuje. To nastolatek, w tym wieku organizm się błyskawicznie regeneruje, nie trzeba wspomagaczy. Na miejscu autorki poszukałabym czegoś na temat uzależnień i zastanowiła się czy syn nie potrzebuje leczenia. Uzależnienie od energetyków i tabletek przeciwbólowych może się źle skończyć. I nie ma co szukać usprawiedliwienia, że ktoś tam musiał wypić piwo, bo żył w stresie. Po pierwsze to żadne wytłumaczenie, po drugie autorka nic nie pisała, że wyrzucili ich z domu, nie mają co jeść, a babcia umiera na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma migreny? Kofeina na to pomaga, może zresztą są wtórne i jak się nie napije, to się źle czuje. Jak byłam nastolatką w latach 90-tych, to sporo osób piło, ale nie litrami, bo to było wtedy dość drogie. Ja nigdy nie rozumiałam dlaczego, bo mam zerowy efekt po takim napoju, tak samo po kilku. Nie czuję żadnej różnicy, zwykły napój gazowany, a cola lepsza :) Autorko, idź na jakiś kompromis, poproś, żeby ograniczył ilość, ale nie zakazuj. Rób kazania o szkodliwości, ale nie dramatyzuj o zawałach I trzustce, bo to brzmi komicznie dla kogoś młodego, kto nigdy nie chorował. Odwołaj się do jego próżności, może nawet trochę go powysmiewaj - w takim napoju jest z 8 łyżek cukru razy ilość wypita w ciągu dnia: synku, przy takiej ilości syfu, to ty nigdy nie będziesz mieć fajnych mięśni, zanim jeszcze skończysz 18 lat będziesz mieć ciało jak glut I oponę jak stara baba. Jak idzie do lodówki po swój napój, to rzuć: oo, widzę że konsekwentnie pracujesz na to swój brzuszek 40letniego tatuśka. Nawet jak będzie udawał, że takie drwiny go nie ruszają i odpowie że śmiechem, że nie może się doczekać aż mu brzuch wyskoczy, to da mu to do myślenia bardziej niż lamenty mamuśki. To nie jest nałóg tylko przyzwyczajenie i upodobanie - jak znajdzie właściwą motywację, to ograniczy bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest nałóg tylko przyzwyczajenie i upodobanie - jak znajdzie właściwą motywację, to ograniczy bez problemu. xxx Na jakiej podstawie tak piszesz? Bo tak ci się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×