nie wychodzą mi żadne ciasta

Witam mam problem z pieczeniem ciast i muffinek. Wszystkie ciasta niby wyrastają a jednak zawsze w środku najczęściej od góry robi się zakalec za to od góry ciasto jest przypalone. Staram się robić wszystko dokładnie jak w przepisie składniki są w temperaturze pokojowej miksuje w jedną stronę itp a żadne ciasto jak do tej pory mi nie wyszło:-( może to problem z piekarnikiem ale termometr pokazuje taką temperaturę jaka nastawiam? Proszę o pomoc może ktoś się na tym zna?

Jaki piekarnik? Jakie ustawienia? Która półka? Bo z opisu wygląda to tak, jakby góra grzała za mocno a dół za słabo.

Kuchenka z Beko piekę na środkowej półce chociaż próbowałam też na niższej ale i tak nie bardzo wychodziło. Ale i mi się wydaje że góra za mocno grzeje zmniejszanie temperatury też nie daje efektów. Za to wszystkie ciastka nie rosnące pieką się normalnie.. może to właśnie piekarnik może temperatura skacze?

A może pieczesz w za wysokiej temperaturze.niektóre ciasta ucierane pieczemy dłużej w niższej 170-180 st.

To jest niższa? Ja piekę w temperaturze 160-170 większość ciast. Piekę góra-dół, ciasta wychodzą idealne.

ja też będę musiała nauczyć piec, niedługo ślub, mężczyźni pewnie lubią łakocie:O:O:O:O

Chodziło mi o ustawienie blachy tam chyba jest 3 możliwości bardziej z góry środek i dół. Ja zawsze piekę na środku. Dziękuję za porady spróbuje obniżyć temperaturę bo zawsze piekę tak jak jest w przepisie