Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham moja pacjentke restart

Polecane posty

Gość gość
7.55 kolejna podobna historia, klasyczny przypadek. Chcemy coś ukryć, a jednak druga strona coś wyczuwa. U nas bywało podobnie, tylko zastanawiam się ile jego pacjentek ma podobne do moich iluzje. Jak wychodził na korytarz zawsze patrzyłam się jemu prosto w oczy, bo z takiej odległości bezpieczniej. :p Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same smoki i tygrysy z rana. :D Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buziaka cudaku ;) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buziaczki dla Ciebie Tygrysku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.55 Też wiele razy chciałam uciec z jego gabinetu, zawsze wstawałam jak poparzona. I boje się, że on mógł sobie pomyśleć, że go nie lubię. Wiem, że głupio robiłam, ale nie potrafiłam inaczej, musiałam uciec, żeby nie zauważył zmieszania i zdenerwowania. A poza tym zawsze było mi przykro, że to już koniec wizyty. Często miałam wrażenie, że przedłużał ją specjalnie, zaczynając rozmowę o pierdołach. Ech, jak mi brakuje tych naszych rozmów. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.37 jest sama czy ma kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
No no kobietki jak Tu u Was miło. Nie mam czasu tego wsztkiego przeczytać co było Tu pisane. Z ciekawości tu zajrzałem. Wątpię żeby Ona tu była. Życzę Paniom miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawzajem :) Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Dawno Jej nie widziałem. Z tego co wiem to tak ma męża i dzieci. A czy coś się zmieniło?? Nie wiem. Ja też mam dzieci no i żonę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To możemy sobie podać rękę Nowy. :( Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość88
Do Gość TenNowy Napisz kiedy Twoja pacjentka była na wizycie. To co napisałeś do tej pory zgadza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Julio małżeństwo to nie wyrok. Jeżeli dwie osoby się kochają to nawet to ich nie powstrzyma żeby być razem. Mamy przecież XXI wiek takie rzeczy się zdarzają:D Powiem szczerze jestem wierzący i wcześniej nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zostawić żonę. Aż Ona się pojawiła w moim sercu. Oczywiście muszę brać pod uwagę że Ona ma inne zdanie Ale jak na razie to nie wiem co myśli i czuję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość88
Do Gość TenNowy Długo się znacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy - jemu może byłoby łatwiej, bo on ma dorosłe dzieci. Może przychodzi taki moment w życiu mężczyzny, że czuje się już spełniony jako ojciec i chce zrobić coś dla siebie? Nie wiem co on myśli na ten temat, nigdy o tym nie rozmawialiśmy, wyszłam z założenia, że skoro jest wierzący, to nie bierze takiej opcji pod uwagę. Założyłam, że rodzina to dla niego świętość i nawet jeśli skręcałoby go w środku z miłości do innej, to nie odejdzie od żony. Może się mylę, ale jedno wiem, że gdyby tak zrobił, to wywołałoby niemałą sensację. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Nie widziałem Jej ponad pół roku :( Bardzo za nią się stęskniłem. Pewnie robię sobie tylko głupie nadzieję :( Nie to nie jest możliwe żeby Ona Tu pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak tęsknisz, to może odezwij się do niej. Nie możesz napisać krótkiego smsa z pytaniem o zdrowie? Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Nie Julio bo po pierwsze jak by się coś działo to na pewno by się sama zjawiła. Po drugie nie dała mi wyraznich znaków ze jest mną zainteresowana. To co ja czuję do niej nie oznacza że Ona to odwazajemnia. Jedynie mogę czekać że może kiedyś zjawi się na wizycie i może wtedy się odważe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bvft

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobic takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy, a ile Wy macie lat, jeśli chcesz to napisz. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co czułeś, gdy ją badałeś? Krępowało Cię to? A może wręcz odwrotnie. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle zacina się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Julio sensacja zawsze jest jak coś takiego się dzieje. I to niezależne jest od wykonywanego zawodu:D Romanse, rozwody itd To natura ludzi ze interesują się życiem innych ;) Tak zawsze było i będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Jak ja badałem to byłem zestresowany a Ona była na maxa wystraszona. Każda jej wizyta była dlamnie stresująca ale bardzo się cieszyłem że Ja widzę. Ona jest po 30 a ja jestem od niej starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy - tak, ale inny jest kaliber sensacji, gdy rozwodzi się zwykły kowalski, a inny, gdy poważny pan lekarz znajdzie sobie młodszą kobietę i dla niej zostawi żonę. Przyznasz sam, czy się mylę? Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy, "Jak ja badałem to byłem zestresowany" - to musiało być urocze. ;) Myślę, ze to wyczuła, nawet gdybyś miał wtedy kamienną twarz, to i tak nie ukryłbyś tego. Mogła się tylko zastanawiać przez chwilę skąd to napięcie, czy z jej zdrowiem wszystko w porządku, skoro u lekarza na twarzy wyraźnie maluje się zmieszanie, napięcie i stres. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy "Ona była na maxa wystraszona" - to była dobra okazja, żeby dodać jej otuchy, przytulić, albo wykonać inny gest, który jednocześnie zbliżyłby Was do siebie, a jej dodał sił i zabrał strach. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTenNowy
Julio dlamnie to nie ma znaczenia. Na pewno będą jakieś straty ale za to jakie zysk Miłość. Ludzie pogadaj i potem znajdą inna sensacje. Wiem ze większość moich kolegów tak samo myśli jak Ty ale każdy z nas jest inny i ma inne wartości i podejście do życia. Ja też tak samo niedawno MYŚLAŁEM.OCZYWISCIE nie mam zamiaru od razu się rozwodzić;) Na początek chciałbym się dowiedzieć co ona czuje. Poznać ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy, jak ją poznasz, to może czar pryśnie. Może warto wykonać ten ruch właśnie po to, żeby się przekonać, że to tylko mrzonki, że ona jest zwykłą śmiertelniczką, nie boginią. Takie coś mogłoby być bardzo oczyszczające i uwolnić Ciebie z sideł niespełnionego, odbierającego wolność uczucia. Julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×