Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niski popęd u faceta

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z moim facetem. Jesteśmy ze sobą dwa lata. Szaleńczego zakochania( jak z moim byłym ) u nas nie było, bardziej było to przyjacielskie, fajerwerków nigdy jakiś nie odczuwałam.Jeżeli chodzi o seks to jest to mój pierwszy partner, na początku ja nie chciałam się spieszyć z seksem i powiedziałam mu o tym, on na to przystał. Ale z czasem zauważyłam że mu to na rekę, i kiedy ja już byłam gotowa na rozpoczęcie współżycia on dalej to odwlekał. Jedynie chciał żebym mu robiła loda, na to zawsze jest chętny. W końcu gdy doszło do seksu było przeciętnie...Liczyłam że nasza relacja przez seks się poprawi, ale niestety się myliłam i było rozczarowanie.. Potem było kilka stosunków, nieraz długie przerwy nawet po 2 miesiące. I co się z tym wiąże wieczne kłótnie. Mam wrażenie że tylko mi zależy na seksie w tym związku. Kiedyś przyznał mi się że ma małe potrzeby, Ale ja mam większe...Nie wiem czy tak dużo wymagam żeby mieć seks 1-2 razy w tygodniu?. Niestety nie mogę na to liczyć.. Brakuje mi tego,brakuje mi czułości, czuję się rozdrażniona, ostatnio nawet zaczęłam myśleć o innych facetach. Często jestem podrywana, jestem ładna, zgrabna, młoda. I boli mnie że nieraz widzę więcej pożądania w oczach obcych facetów, a mój własny chłopak w ogóle nie pokazuje mi że mnie pożąda. Tydzień temu po kolejnej kłótni z powodu braku seksu tak się wkurzyłam że poszłam do klubu bez niego, pierwszy raz od dawna. Poznałam faceta, bardzo dobrze się nam gadało, prawił mi komplementy, widziałam jak na mnie patrzy. Byłam trochę podpita, i tak wyszło że chwilę trzymaliśmy się za ręce, prawie byśmy się pocałowali ale powstrzymałam się. Okazało się że jest przejazdem w mojej miejscowości. A może to i lepiej bo teraz tak myślę że jeszcze by mnie podkusiło żeby się z nim spotkać .... Z moim chłopakiem pomijając kwestie seksu dobrze się dogaduje, jestem przywiązana, lubię spędzać z nim czas, ale brakuje mi takiego "ognia", "fajerwerków", jakieś namiętności..bo nieraz czuję się bardziej jak z dobrym kolegą a nie partnerem... On chciałby ze mną zamieszkać, ale boję się że wtedy w kwestii seksu będzie jeszcze gorzej, jak teraz już jest tak beznadziejnie.. Z drugiej strony szkoda mi zakańczać związek.. Sama już nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gejem na pewno nie jest co do tego nie mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do seksuologa trzeba iść. Niech zbada poziom testosteronu. Z porad na forum nic nie sklejsz sensownego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Derek55

Ja ma szybki popęd aż za szybki 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×