Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy opłaca się kupować podwójny wózek dla rodzeństwa ?

Polecane posty

Gość gość
Wozek w tym wieku to twoja wygoda, a nie potrzeba dziecka x Większej bzdury nie słyszałam. Już widzę jak dwulatek przechodzi 5 km po parku. To musiała napisać typowa wygodnicka mamusia, która kisi dziecko w domu i ewentualnie przy bardzo ładnej pogodzie wyjdzie z nim na plac zabaw gdzie może poplotkować z psiapsiułami X Na spacery chodze do lasu tylko z dzieckiem. ciebie dziecko tak nudzir, że kolezanek potrzebujesz na spacerze. W kiepska pogode również idziemy. Dziecko w wieku 2,5 roku przechodzilo 5 km bez problemu. Teraz opowiada jak inne dzieciaki marudzą na wycieczkach z przedszkola. Właśnie ty piszesz jak taka co to to dzieciaka w wozek i do galerii. Oceniasz swoja miarAwiw wiec czas poszerzyć horyzonty. Ja mam dziecko ogarniete. Ty hoduj w wózku i do szkoły. Przynajmniej jest sie z kogo pośmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to miałam taki problem tylko różnica była 14 msc. Nie wyobrażam sobie, życia bez podwójnego wózka, tylko, że trzeba tak pokombinować, żeby ten wózek był jak najbardziej wydajny. Weź sobie sprawdź np zoom od abcdesign to zobaczysz jakie możliwości daje i jakie to wygodne. Teraz są takie możliwości, że nie ma co kombinować i męczyć się bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tu wszyscy na tym forum są tacy agresywni... Autorko nie przejmuj się tymi wpisami, ja bym kupiła taki wózek, na pewno z niemowlakiem będziesz chciała iść na jakiś dłuższy spacer, a dwulatek przecież nie da rady długo chodzić. Ja wrzuciłam wózek dopiero jak mój syn miał 3, 5 roku. Nie wozilam go od 3 roku życia na co dzień w tym wózku, ale przydał się parę razy, jak mały się gorzej czuł a musiałam gdzieś z nim jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam gadacie bzdury, ja swojego 7-latka wożę do szkoły wózkiem, bo mamy ok. kilometra ;), a na przerwach jestem co 2 lekcję, bo jeszcze karmię piersią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos pisal wyzej ile to km nie przeszedl jej 3.5 latek. Tyllko tu mowa o niespelna 2latku. Naprawde jest wielka różnica. Wydaje mi sie, ze wysmiewaja tu wózek dla dwulatka tylko kobiety, ktore z jakichs względów byc moze finansowych, nie mogly sobie na żadne ulatwienia pozwolić i bardzo się z tymi dziećmi nameczyly. Teraz zazdroszczą "udogodnien". Dwulatki czesto maja jeszcze drzemki, gdy wyjdzie sie w porze drzemki na spacer i dziecko zrobi sie marudne bo zmeczone to żadne dostawki czy inne cuda na kiju nie pomogą. Tylko wozek. Dziscko autorki w styczniu nie bedzie miali nawet 2 lat. OK, moze pogoda na dlugie spacery w styczniu nie jest dla kazdego ale ju, w kwietniu tak. Czyli starszak bedzie mial cale 2 lata 3 miesiące. Zdecydowanie powinien wtedy sam chodzić po 20 km, nie spac w dzień i jeszcze mamie pomóc robiac obiad, pranie i prasowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.49 Piszesz po raz drugi o karmieniu piersia w wątku o czyms zupełnie innym. Nieźle musialo cie niepowodzenie w kp sieknac. Nie jesteśmy tu, żeby ci dawac rozgrzeszenie. Co mam napisac, ze jesteś lepsza mama bo tak jak reklama poleciła przeszlas na mm i poklepac po plecach? Tylko sama możesz sobie wybaczyc i jakos sie z tym uporać w głowie. Sa też psychiatrzy, serio. Nie jestes gorsza mama przez to czym zywisz dziecko. Przestań trolowac mamy kp bo to naprawdę smutne i żal mi ciebie jak to czytam. Musialas przejsc przez piekło, ze az tak to przeżywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 20.17 Wszytsko zalezy od mamy. Owszem, moze nienodwazylabym sie na spacery z noworodkiem przy minus 20, zgadza sie. Ale takie temperatury przez cale tygodnie kiedy u nas byly? Dziecko urodzone w styczniu można chronic i nie wychodzic na mega długie spacery od razu ale od marca a juz z pewnością kwietnia pogod robi sie ok. Wtedy mlodsze będzie mialo 3-4 miesiace a starszam dwa latka i 2-3 miesiace. Nawet jakby miało i 2.5 roku to co? Moze przejść kilka km a może miec gorszy dzien i przejsc połowę tej trasy a reszta w wózku. Kazdy, kto ma dzieci o tym wie, ze maluchy maja tez lepsze czy gorsze dni, moga się gorzej czuć. Jak masz jedno dziecko i nie wezmiesz wózka to ostatecznie poniesiesz na rekach do domu. Jak masz jeszcze wózek z niemowleciem plus zmeczonego dwulatka czy 2.5 latka to juz nie jest tak różowo. Nieraz jest tez tak, ze to niemowlę marudzi, bo glodne albo zabkuje, ma poczatek infekcji albo milion innych powodów i trzeba szybko wrocic do domu. Z wozkiem podwójnym jwst to bardzo proste. Z wlekacym sie żółwim tempem 2.5 latkiem juz nie. Bo dziecko owszem trase kilku km pokona ale w jakim czasie. To wszystko bys aiwdziala jakbys miala dzieci z mała roznica wieku i z nimi wychodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy, co będziesz robiła z dzieckiem. Ja miałam 14 mcy różnicy i na mojej głowie były np. zakupy. Mój starszy syn właściwie nie potrzebował wózka po 2 roku. Nawet czasem prewencyjnie musiałam go wybiegać przed snem ( 2 km biegiem żeby się zmęczył), ale możliwość przypięcia 2 dzieci była nieoceniona kiedy musiałam choćby zrobić te zakupy. Nie wyobrażam sobie stania do kasy z koszykiem, wózkiem i 2latkiem w ręku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy rodziłam z styczniu 2015 drugie dziecko, starsze miało 1,5 roku. Spacerowaliśmy tylko z głębokim wózkiem, starszak szedł obok bądź jechał na hulajnodze. Na początku krótkie trasy, a z czasem coraz dłuższe. Wierze mamie, która napisała ile km jej dziecko potrafi przejść. Moje dzieci tez uwielbiają długie spacery (2-3 godz), wyprawy rowerowe i wszelki ******* powietrzu. Tak wiec moim zdaniem nie opłaca sie kupować podwójnego wózka jeśli starsze dziecko jest zdrowe fizycznie, spacerowanie wyjdzie jemu tylko na zdrowie. I mamie rownież, bo lepiej pchać wózek z jednym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od dzieci z różnica 16m. Ktoś pytał jaki miałam wózek. To był Kolcraft Contours. Bliżej siebie miałam synka w gondoli a przed nią drugiego w siedzisko spacerowym. Dużo z dziećmi spacerowałam, starszy mógł się bez problemu przespać a jak niechciał siedzieć to szedł przy wózku i trzymał się tej śmiesznej łapki:-) Jak młodszy wyrósł to obaj jeździli albo buźkami do siebie albo plecami, zależy jaki humor mieli:-) Dzięki podwójnemu wózków nie byłam od nikogo zależna. Wychodziłam z dziećmi kiedy i na jak długo chciałam. Nawet zwykłe zakupy były dużo prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscou z 22.44 Tak, spacrowanie albo jazda na hulajnodze wyjdzie 18 miesięcznemu dziecki na zdrowie, szczegolnie w duzym miescie, przy *****iwych ulicach. Bo takie dziecko wszytsko rozumie i zawsze słucha poleceń. Prosze cie. Pchanie wózka podwojnego nie jest trudniejsze, to raczej zależy od rodzaju wózka. Rowerek czy hulajnoge czesto zabieraliśmy dodatkowo, jak juz bylam z dziecmi w bezpiecznym miesjcu starszak mogl sie wybiegac czy pojeździć. Przy *****iwej drodze mojej dwuletniej córce nie ufalam z rowerkami. Brr, słabo mi jak sobie pomyśle, jak niektóre mamy nie maja wyobraźni. Chwila nieuwagi i nieszczescie gotowe, po co kusic los. Wozek przydawal sie tez np w sklepie, jak córka nie chciała słuchać wkladalam do wózka i konczylam zakupy zamaist biegać z wózkiem za dwulatka na hulajnodze, o nie, jeszcze mnie nie powalilo. Ale te wasze 16 miesieczne maluchy to rozumiem zachowuja się jak 16 latki, idealnie wszytsko rozumieją. Albo mieszkacie w srodku lasu gdzies na konu swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 22.54 Wiem ile sie da przejsc przez 2 h z dzieckiem 1.5 rocznym. To nie sa długie trasy. Dziecko idzie wolno, zatrzymuje sie, ogląda świat, podnosi kazdy kamyk, wacha kazdy kwiat. Jak przejdziesz przez te 2 h kilometr z takim maluchem to sukces. Ale mnie rozsmieszylas. Czyli juz sobie wyobrazam, jak te "krótkie " trasy wygladaly. 100m? Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah, dzieci mam z kafeterii przechodzą w wieku 2 lat kilometrowe trasy po lesie :) Ah, dzięki za poprawienie na wieczór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 20.20 Dokładnie. Scena ze sklepu wczorajsza. Mama siedzi na laweczce, karmi niemowle, starszak siedzi w wozku podwójnym a jakże i bawi sie ksiazeczka. Juz widzę, jak taki niespelna dwulatek grzecznie usiedzi obok mamy, gdy ta jest zajeta karmieniem młodszego. I nie piszcie, że można nakarmic przed wyjsciem z domu na zapas. Czasem mozna a kiedy indziej to sie nie udaje. Juz widze, jak biegacie za dwulatkiem z karmionym niemowleciem na relach ciągnąć jeszcze gondole za sobą. Ale podwójny wózek jest be bo to juz DWULATEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.10.28 Gdzieś ty takie bzdury wyczytala? Wyobraz sobie, ze ja mam podwojny wozek, i to obok siebie, nie jest szeroki, ma 75 cm - miesci sie w drzwiach kazdych, w kasach tez. Nie jest ciezki, wazy niecale 10 kg, drogi tez nie był, Kupilam nowy razem z miękka gondola zaplacilam raptem 2000 zl. I tak, woze w nim niemowlaka i dwulatka, miedzy nimi jesr rowno dwa lata różnicy. I moge jechac wszedzie i zawsze, nawet jak starszy zle sie czuje lub spi a mlodszy ma wizyte u lekarza. Poza tym starszy choruje u nigdy nie wiem kiedy zlapie go bol i sztywność, wiec wozek jest mi tu pomocny, nie wyobrazam sobie niesc starszego prowadzac wozek z mlodszym jeszcze tylko piorka w duupie by mi brakowalo. A do tych pan co twierdza ze to wygoda matek: Tak, w duzej mierze wygoda, oszczednosc czasu i energii, a takze bezpieczeństwo, skoro takie jestescie zawistne i oburzone na te wygode, to czemu drogie hipokrytki wy tez korzystacie z tej wygody? A wyrzuc jedna z druga pralke i zmywarke, i dawaj recznie na tarze pierz i dawaj naczynia w zlewie myj, a,nie leniu patentowany wyslugujesz sie technologia, ciamajdy zyciowe z was bo nie uniecie same garow umyc, tylko wygoda przez was przemawia, hipokrytki, cudze pod lasem zobaczą, swojego pod nosem nie widza. Co z tego ze dwulatek a nawet trylatek bedzie korzystal z wozka? Psychike mu to zniszczy?-nie znam zadnego 10 latka, ktory musi jezdzic w wozku bo o zgrozo byl wozony do 3, 4 roku zycia. Na wozek podwojny to sie decyduja ci co maja spore dystanse, robia dlugie spacery, albo maja takie widzimisię, tak jak wy macie widzimisię ze zmywarkami. Nikomu nic do tego. I ja tez podobnie jak jedna pani, mieszkam w miescie, stolicy, w sypialnianej dzielnicy, jak wyjde z posesji to w ktora strone sie nie obroce to do placu zabaw, poczty, najblizszego sklepu, zlobka, petli autobusowej, bazarku, kosciola mam min kilometr, poltora, a przychodnie mam juz np cztery kilometry, las trzy kilometry, do tego na osiedlu mam waskie chodniki , wiec tego dwlatka musialabym prowadzic na szelkach chyba zeby miec gwarancje, ze nie zboczy z chodnika wprost pod auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi ten.podwojny wozek nieraz ratowal tylek. Serio, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, oplaca sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja

Moim zdaniem sie opłaca, szczególnie jakis lekki. ja zooma kupowalam z abc design i mi sie bardzo przydal a potem latwo go mozna sprzedac bo jest popularny wiec nic nie tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×