Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet fochman

Polecane posty

Gość gość

3 lata znam się z facetem. Jesteśmy po rozstaniu ale mamy się zejść. 1;5 roku mieszkaliśmy razem . Facet z typu łatwo się obrazajacych , nauczyłam się cierpliwości przy nim a łatwo wybuchalam. Kłótnia , wymiana zdań najczęściej każe mnie milczeniem tzw silent treatment. Jak jeszcze mieszkaliśmy razem to było trudne to wytrzymania bo był wytrwały w swoim fochui ignorowania. Ja zwykle próbuje zgody bo meczy mnie to, już wolę się kłócić. Jak mieszkaliśmy razem to było łatwiejsze . Teraz poklocilismy sie w nie mieszkamy razem . Poblokowal mnie wszędzie i wszystko więc nie ma kontaktu. Kłótnie są rzadsze niż kiedyś ale to meczy . Lepiej sobie wyjaśnić. Źle mi z tym psychicznie. Teraz się martwię bo juz nawet sama odpisałam ale zero reakcji . Czemu z nim jestem ? Poza tym ma dużo innych zalet naprawdę . Kłótni było mniej wiec aż tak o tym nie myslalam bo nie było powodu żeby stosował swój silent treatment. Co zrobić teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak to brzmi. Facet ma dużo zalet naprawdę , pomógł mi . Nie będę się rozpisywać. To dobry człowiek ale nadwrazliwy. Nie wiem jak ogarnąć te fochy i jak reagować . Wiem ze jest dumny i dlatego to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Macie się zejść, on Cię wszędzie poblokowal. Czy tylko ja widzę tu sprzeczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sytuacja sprzed 2 dni. Bylismy razem długo , ja zerwalam i później zalowalam. Trwają rozmowy o zejściu w grudniu bo trzeba mieszkanie wynająć na nas dwoje . A jak teraz to nie wiem. On ma tendencję po kłótni zrywać żegnać się na zawsze po 1000 razy a później się godziny. Teraz się zastanawiam czy to kara czy rzeczywisciea zamiar to zrobić. To śmieszne bo nawet kłótnia nie dotyczyła związku tylko mnie . Otóż mam dwie prace . Jedna cały etat i drugi tylko część etatu. Ta druga wzięłam bo miałam kłopoty finansowe. Teraz chce ta druga zostawić i zostać tylko przy pierwszej . Jestem zmęczona , nie ma mnie w domu cały dzień i odbija się to na następnym dniu bo to praca fizyczna . Była kłótnia bo miałam początkowo w tej drugiej do połowy grudnia zostać . On mówi ze jestem chwiejna , nie można na mnie polegać i takie tam . Caly czas pracuje na cały etat i z tego oczywiście nie zrezygnuje. Po tych słowach ja mu odpowiedzialam emocjonalnie , on swoje i tak poszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki dobry cichy sadysta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziś to apogeum. Juz pisałam i nawet tego co nie zdążył zablokować to już to zrobił. Wiem ze czyta . Wie ze tego nie lubię i co o tym myślę . Nawet jakby chciał zerwać to nie robi się e ten sposób .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zaprowadź go do jakiegoś psychologa. To nie jest zdrowe zachowanie. Może czegoś w życiu nie przerobił... Nie da się tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojdzie. To ja mam iść nie on. Wiem ze tak robił wcześniej. Potrafił mnie blokować na messengerze mieszkając w jednym domu . To męczące i uważam to za zachowanie przemocowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jest świadomy tego co robi, to raczej mu na tobie nie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawostka: OD KOGOS musial sie tego nauczyc. A najbardziej potrafi w drugim czlowieku wkurzyc lustrzany obraz samych siebie, autorko... ciekawe co sama masz na sumieniu jesli chodzi o toksyczne zachowania, nieprawdaz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:39 Dlaczego zaraz od autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniewaz specjalnych kursow wkurzania innych ludzi jeszcze nikt nie organizuje. Ale to MÓJ pomysl na warsztaty, wiec wara od niego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię milczenia ani ghosting. Sama nigdy bym tego nie zastosowała nawet do krótkiej relacji. A to był związek jest (chyba) relacja Nawet gdy wiem ze dzień dwa się odezwie hak mu przejdzie to nadal jest to problem . Ja sama mam kłopoty . On twierdzi ze ich nie ma . Nie rozumie ze to przemoc. Ja wolę wyjaśnić ale teraz się nie da . Wiem ze tak było z innymi osobami . To blokowanie obrazanie się . To dominujący człowiek. To jego główną wadą . Nie wiem jak dotrzeć. Nie pisze juz nic teraz . Zacytowalam tylko mu o tym co robi , zdanie psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał sporo związków ani relacji ale wiem ze podczas poprzedniej tez ja blokował i jej rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ile wy macie lat bo nie wierzę ,ze jesteście dorośli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 30 on 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robić teraz ? Bo panikuje a on ma fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piaskun
Ty mu robisz awantury - on milczy. Pelna równowaga. Czemu uważasz, że powinien dawać Ci na sobie się wyżywać bez żadnych konsekwencji i zmuszać się do kontaktu z Toba kiedy nie ma ochoty? 00 Ty mu się wypinasz jak jesteś na niego w****iona? Szczerze wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zrobił awanturę bo nie będę pracować w pracy popoludniowej. To mój wybór , sama się utrzymuje . Zrobił , nie zależy mu akurat na tym ale chciał pokazać że ma inne zdanie niż ja W sumie awantura to za duże słowo. Kłótnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno byłam z takim 2lata! Uciekaj nie będzie lepiej. Oni się nie zmieniaja, znajdzie kolejna i z kolejną będzie robił to samo. To taki zj****y charakter, nie niszcz sobie życia. Mój po wszystkim opowiadal o mnie kłamstwa, siebie przedstawiał jako poszkodowanego. Uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam że mieszkając razem z nim, blokował mnie nawet w telefonie, dużo pracowałam i nie mogłam nawet zadzwonić gdy był problem. Nie odzywał się do mnie, a gdy dzwonił kolega z uśmiechem na ustach odbierał telefon. Mówię Ci szczerze będzie tylko gorzej, poczytaj sobie książkę: uwolnij się od psychopata j.mackenzie. szczerze ci współczuję. Przeszłam dokładnie przez to samo, początkowo też nie reagowalam, a później nie miałam już siły, krzyczałam więc on dalej się obrażał. Najpierw były 2dni, po 2 latach mieszkania razem obrażał się na 2/3tyg. Psychicznie mnie wykańczal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo nie byliście razem? Co ci strzelilo do głowy by do niego wracać? Jak będą dzieci myślisz że się zmieni? Nie, będzie robił to samo. Jak dzieci będą starsze będzie nastawial je przeciw tobie. Moja ciotka żyje z takim, to wrak kobiety. Byli razem u nas na urodzinach siostrzeńca, siedziała i nic się nie odzywała, jakby była nacpana/wystraszona, za to jej mąż z uśmiechem na ustach. Moja koleżanka pytała co ta ciotka taka dziwna, a wujek super. Powiedziałam jej że on już od miesiaca z nia nie rozmawia była w szoku. Ciotka przyszła następnego dnia do mojej matki i caly dzien płakała. Nie pakuj się w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie zastanawia kobieta 30lat, zamiast znaleźć sobie partnera do życia, znajduje takiego pajaca i na siłę chce się męczyć i go uzdrawiać, on jak będzie miał 70 lat będzie robił to samo, ale już nie będzie to trwało kilka dni, a miesiące...poważnie aż tak nisko się cenisz???? W czym ci tak pomógł że to że zneca sie nad toba psychicznie uważasz za nic wielkiego...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyk, przemocowiec, idiota pogratulować wyboru i powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co mu chodziło?? Awantura że ty nie będziesz pracować?? Może ma d**e na boku i nie chce byś w domu za długo siedziała.... A może to skanera niezły, zrób test zapytaj się czy założy z Tobą konto wspólne i wspomnij że mama zachorowała i potrzebujesz kasy by jej wysłać, a sama nie masz...nie oddaj od razu..tylko poczekaj chwilę. Zobaczysz o co mu tak naprawdę chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cisza jest znecaniem sie? a czy wrzaski, awantury, aktywna agresja slowna nie jest? Zastanow sie co ty wlasciwie wypisujesz, to jest RELACJA. to nie ma ze jedna strona jest "och, cacy, zupelnie niewinna" a druga wszystko co zle. Obojgu sie opier... nalezy i pewnie z takimi zachowaniami specjalisci by nie pomogli... aaa wlasnie. Wysylanie do psychologa. To zlosliwosc. Gdyby autorka nie byla ograniczona, to zwrocilaby uwage na TERAPIE DLA PAR, a nie wysylala tylko mezczyzne. Ale dzieki temu widac jak na dloni narcyzm, agresje, brak umiejetnosci kompromisu, kompletny brak empatii, egoizm, wystepujacy u zenskiej czesci relacji. Meska czesc znamy tylko z opisu, biorac pod uwage przyadlosci, jakie ciaza na autorce tychze opisow, delikatnie stwierdze, ze jest to opis wysoce subiektywny, powstajacy poprzez pryzmat wad autorki, wiec zapewne w duzej mierze nieadekwatny do faktycznego stanu. Jeszcze raz powtarzam - terapia dla par. Ale nie zarzadzic, jak w obozie pracy, a ZACHECIC. Ale to juz trzeba umiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, byłam w takim związku, znalazłam się u psychologa po takim znecaniu się psychicznym. Więc doskonale wiem o co chodzi i o czym piszę. To jedna z technik psychopaty. I nie mów mi, że sama początkowo milczący i prosząc faceta by w końcu z Tobą porozmawial A on wciąż ostentacyjnie jest obrazony, mimo ze już sama nawet przepraszasz za coś czego nie zrobiłaś, bo chcesz mieć spokój- nie wybuchniesz. Psycholog stwierdziła, że nawet to było celową zagrywka, robienie wszystkiego by postawić mnie pod ścianą i bym wybuchala. Normlani dorośli ludzie rozmawiają. Nie obrażają się na siebie i nie blokują wszędzie, mówią że potrzebują chwili i tyle. A ten tu zachowuje się jak mój ostatni były. A mam porównanie, byłam w normalnych związkach, w których zdarzały się klotnie, ale nikt nigdzie siebie nie blokował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam kanał na yt soul gps i filmik :karanie cisza.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak długa była przerwa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest nadwrażliwy. Fajnie. Ale manipuluje Tobą i chce podejmować decyzje za Ciebie nie biorąc pod uwagę Twoich potrzeb. Ma metodę wymuszania - ciszę. Ale zastanów się, czy Ty zachowywałabyś się wobec niego, tak jak on wobec Ciebie (i nie chodzi o sposób rozwiązywania konfliktu, który pokazuje, że sam jest chwiejny i niedojrzały) ale o to, czy wymagałabyś od niego tego, co on od Ciebie. Czy on bierze pod uwagę jak się czujesz, jakie masz potrzeby? Jeśli nie, to ja bym go zostawiła. Albo zaproponowała terapię. Albo zmiażdżyła psychicznie, a jestem w tym dobra, choć unikam robienia tego osobom, które kocham. Ale to pokazałoby mu, że jest pewna granica, której nie powinien przekraczać, bo ze swoim rozchwianiem emocjonalnym nie da sobie rady. Pytanie - czy chcesz robić za terapeutkę? Zazwyczaj to bezskuteczne. A na pewno nie proste. Ja bym nawet nie miażdżyła go psychicznie w tym momencie, a użyła jego sztuczki. I to byłoby działanie terapeutyczne. Nie rozmawiasz? OK, ja nie rozmawiam z Tobą. Chcesz żebym się zaharowywała? OK, dlaczego Ty nie pracujesz na 1,5 a może i 2 etaty. Jeśli to ten facet od niezorganizowanego wyjazdu, który pozwolił dziewczynie spać w aucie bez uzgodnienia tego z nią i potem próbował na nią przelać całą winę i wmawiać jej, że to ona się nie umiała dostosować, zanim przyznać, że ma problem z organizacją wyjazdów łagodnie mówiąc... Choć ja myślę jeszcze o jednej rzeczy, że on jest skąpy i pazerny na pieniądze. 1) świadomie postanowił oszczędzić na hotelu za granicą (a przecież są rozmaite Airbnb i tak dalej... nawet hostele z pokojami wieloosobowymi...) 2) rzuca się do Ciebie, że nie pracujesz na 1,5 etatu pomimo iż fizycznie nie wytrzymujesz czy tak robi ktoś, kto kocha drugą osobę? może mam za wysokie oczekiwania, ale nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×