Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terix

nasze sprawy

Polecane posty

No i w między czasie była Vanilka. No i ma wszystko pozamiatane i posprzątane. Vanilko, pendolino masz w pupci????

Ja nawet jeszcze nie zaczęłam. Ale spokojnie, nie dajmy się zwariować, mamy jeszcze całe dwa tygodnie, zdążymy.

Orsejko, Daisy...też się zatrzęsłam gdy przeczytałam jak Was traktują.

Ja sobie na takie rzeczy nie pozwalam. Dawno wyznaczyłam rodzinie granice, że jeśli chcą się widzieć z mamą na święta to ją podwiozę i sobie u nich posiedzi. Wigilia skromna, w gronie najbliższych, a panowie potem zmywają. I kropka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, dobrej nocy wszystkim zyczę. I przystopowania. spokojności!

Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, orsejowa napisał:

witam kochane zapraszam na kawunie :)(_)(_)(_)(_)(_)(_)

U mnie deszczysko okropnie leje ale zdecydowanie jestem za deszczem niż sniegiem :)

Dorix... u mnie to nie działa ....szkoda ale ja powiedziałam że robie u siebie to i tak wiele bo w domu mam pomocników M C. bardzo pomagają i w nosie mam że sis. piesa musi zostawiać w domu u siebie u mnie nie ma wstepu z lejem i niech wybiera ..uważam że psa można na te pare godzin zostawiać w domu ...a jak nie trudno seniorzy w domku swoim będą już rano i cael swieta ...jesli chodzi odalszą rodzine czyli B.B to nie mogę narzekać bo B.B nie narzekają są wdzięczni za zaproszenie a sai robią sniadanie wielkanocne ..tu jest spoko ...zrobie na moich warunkach choć 92 latek będzie miał focha :D

Miłgo dnia kochane

 

12 godzin temu, orsejowa napisał:

 

 

12 godzin temu, orsejowa napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćvanilikowy

Hejka u mnie za to śnieg.U nas podzielona wigilia ,ostatnio robiliśmy w pokoju po babci,a tak to była i będzie u siostry.Każdy ma jakieś zadane ja robię ciasta i ryby.Siostrze będzie pomagać córka robić uszka i kompot z suszu.Barszcz robi szwagier i śledzie.Pierogi i groch z kapustą robi mama.Doris jeszcze gotowanie i pieczenie.Jeden bałagan będę miała ,bo mój będzie kończył korytarz i drzwi u syna w zmieniał.Czy któraś robi zupę owocową na wigilie.Życzę zdrówka mało stresów.👋Zostawiam kawusię☕🍵i herbatkę.Czekam na zestaw do robienia kwiatów w galaretce 3d  co mi wyjdzie

narka🌨️🌨️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćvanilikowy

Orsejko dzięki za kawusię👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćvanilikowy

❄️☃️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Udało mi się wpaść na momencik. Posłałabym całuski ale muszę cmokać,cmok,cmok. Takie kolorowe usteczka byłyby fajniejsze:(.

 Orsejko

 U Ciebie przynajmniej padała propozycja. Ja nawet nie wiem jak mam Wam opisać jak to wygląda u mnie. Chyba się nie da. Wcześniej jak mama miała ciut rozumu zawsze mnie stawiała przed faktem dokonanym. Buntowałam się złościłam ale koniec końców zawsze robiłam i tak jak Ty kelnerka,kucharka i pomywaczka w jednym.W tym roku mama po prostu nie ma już wcale rozeznania w tym swoim rozumku,zero.Zaprosiła sobie gości i mówi ze sama wszystko przygotuje. Ja się pytam..jak?,,. Jedyne co ona robi samodzielnie to spacer do łazienki i z powrotem a i to nie zawsze z sukcesem.Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Próbowałam dzisiaj rozmawiać z moją siostrą jak ona sobie wyobraża te święta to mi odpowiedziała ,,nie wiem,,.. Nikt nic nie wie a ja wiadomo podwinę rękawy i będę robiła to co zawsze.

Endokrynolog przypisał mi lek lekki na depresję. Pomyślałam sobie że w końcu spróbuję brać bo normalnie jestem już kłębkiem nerwów. No i pupa blada,wzięłam wczoraj i myślałam ze zejdę. Całą noc nie spałam myślałam że mi serce z klaty wyskoczy.Miałam jakieś dygi,mroczki przed oczami normalnie ja dziękuję za takie uspokojenie. Dzisiaj jestem spokojna hi,hi ale wykończona psychicznie i fizycznie no i boję się brać kolejną tabletkę,choć wiem że potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze bym Wam ponarzekała ale nie mam czasu,hi,hi.Jakby tego wszystkiego było mało to moja Buffy staruszka już nie bardzo trzyma mocz i tak biegamy co pięć minut a jak się zagapię to wycieranie i mycie. Piesio mały ale kałuża duża choć normalnie siusia co 15 minut. Jak ja nie zwariuję to będzie cud. O samopoczuciu nawet nie napiszę bo gdyby przynajmniej człowiek miał zdrowie to jakoś by szło. No i miałam nie narzekać. Dobra teraz już idę bo jeszcze odplamiałam mamie ulubiony sweterek muszę go powiesić. Mama odplamiała,moimi rekami.hi,hi.

No dobra teraz ide bo Buffy drepcze wole wyjść jak potem wycierać. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczorek

A ja tez zaganiana choc swiat nie robie tylko uciekam gdzie pieprz rosnie.

Mam tyle terminow i jeszcze jutro do lekarza bo przstraszylam sie na dobre i myslalm juz o najgorszym:((((.

Daisy Twoja Buffy to ma z tym sikaniem tak jak ja. Co 15 minut. Najgorzej jak jestem poza domem. Caly czas szukam kibelka. Cale szczescie ze u nas tych publicznych duzo i sa czyste.

Daisy a co Ty nie masz ust. owiedz siostrom ze zapraszasz ich na kawe jesli chca odwiedzic mame w swieta. Bo Mama chyba niespecjalnie mobilna i nie chodzi..... Od tych depresyjnych lekow lepiej trzymaj sie z dala. Powiedz co lezy Ci na sercu a nie dus w sobie.  Lepiej byc niedobrym  i niegoscinnym  a zdrowym...

Zmykam bo nie mam czasu.  Sciskam Was mocno.

Vanilka, ja widzialam te galaretki z kwiatkami. Cudne! Zup owocowych i innych na Wigilie i w ogole na codzien to nie gotuje. Ja preferuje bulki z szynka i gotowane warzywa:P na codzien a Vigili nie urzadzam bo wyjezdzam i mam spokoj. Zjem co mi podadza. Pewnie miesko, pojde do piekla jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

Witam kochane ")

Kawunia podana (_)(_)(_)(_)(_)(_)

Bastylko...u nas już też jest bardzo dużo toalet i to bardzo nowoczesne przynajmniej  w mojej wsi ...zreszta pewnie dla tego że w mojej wsi produkuję się takie nowoczesne pokryte pięknym marmurem wcale nie przypominające tych starych kibli z babciami :) pelna automatyka bez babci ..tylko ja raz korzystałam i bardzo się bałam że jak automat mnie zamknie to dopa okna tam nie ma klima jedynie ..oj wiocha ze mnie :D no koniec tego tematu już ...

Daisy tak Bstylka ma racje ja zawsze biadoliłam ale od pewnego czasu mówie co mi się podoba a co nie ..zawsze bałam się reakcji ale teraz mam to w nosie jak zrobiśz to itak będzie żle więc zrób jak tobie pasuje ..ja T.powiedziałam a kto pomyje a kto pomoże i szczena opadła ..odpowiedzi nie usłyszałam ..jest na moim i tak wiele ...

Vanilko... no u ciebie pelna kultura zazdraszczam  w przypadku sis. odpuściłam bym to jej dobrze zę jest i zdrowieje [serce]

z tego co widzę to M juz jest ?

Kochane meldujemy się :)

Zulko..(serce)

Miłego dnia pomimo takiej aury deszczowej ..

Czy ja coś robie nie tak z emotikonkami.ni hu hu nie moge wrzucić :O

 

 

Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

 

 

Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Witam 👋
Melduje sie na kawusi - dzięki Orsejko 💓
Orsejko - jestem pod wrażeniem Twojej postawy. Coś pięknego! 
No tak ma być! 🔆
Jak my nie zadbamy o siebie to kto.

Każdy chciałby na czyichś plecach. Wygodnie, bez bałaganu. 
No nie ma tak: trzeba coś z siebie dać.
Brawo Orsejko 🌺

Daisy🔆 - to jest dobry pomysł żeby zaprosić do Mamy na kawe.

I tylko na kawe.

A jak chcą więcej to tzw składkowe - czyli każdy przynosi ze sobą to co upichcił i każdy po sobie sprząta.

Na to co mówi i wobraża sobie Mama nie zwracaj uwagi  bo zwariujesz - nie zadowolisz każdego. Nie taka Twoja rola jest.

Trzeba troche dystansu, wybierać to co najrozsądniejsze. 

Trzymam kciuki za Ciebie 💓

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie dwa dni obserwoałam życie rodziny gdzie apodyktyczna zawsze Matka po amputacji nogi traktowana jest z absolutną konsekwencją: 

nie jest wyręczana - wszystko co tylko możliwe robi sama. 
Nie ma tam odruchów litości.
Wymaga się od niej samodzielności i aktywnosci.
Ale stworzono dla niej dom tak, że może spokojnie na wózku "dojść" do stołu i spożywać z całą rodziną posiłki, łazienka zrobiona tak, że może spokojnie załatwiać swoje potrzeby praktycznie nie schodząc z wózka.
Ma swój pokój ma cisze i spokój, starsza Pani dużo czyta ( ma 92 lata), aktywnie uczestniczy w życiu rodziny ale też i wsi bo często bwywa w bibliotece wiejskiej, no wiadomo: w przychodni też.
Jest stabilnie i spokojnie.
Było dramatycznie bo amptuacja to szok, ustabilizowanie zdrowia też wiele kosztowało emocji i nerwów.
Ale najważniejsze jest konsekwentne wymaganie od niej ciągłej aktywnośc: i fizycznej i umysłowej.

Naprawde nikt jej nie wyręcza.

A córka jej (jedna z moich emerytek) nie ukrywa że przez wiele lat była przez nię (mamę) manipulowana. Kiedy uświadomiła sobie te manipulacje zaczęła działać tak żeby wszystko dokładnie wyprostować: czasem było nawet brutalnie, były protesty i płacz. Ale warto było: w tej rodzinie jest teraz wszystko na swoim miejscu i żadnych niedomówień. Każdy zna swoje miejsce i swoją rolę.
 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Czytam Was i tak sobie myślę jakie jesteście mądre i kochane.

Teeklo moja mama w przyszłym roku skończy 77 lat przy pani o ,której piszesz to prawie gówniara. Moja mama ciężko pracowała przez większość życia i kompletnie nie dbała o zdrowie. Przez większość życia chorowała na cukrzycę i wcale jej nie leczyła. Ubzdurała sobie że nie dbając o siebie robi tacie na złość,bo umrze a on zostanie sam i będzie po niej rozpaczał i żałował że był dla nie taki niedobry. Doceni jej brak jak już jej zabraknie i będzie płakał,cierpiał i robił sobie wyrzuty. Mówiłam jej że zrobi na złość ale mnie bo to ja będę ją targała i wycierała jej tyłek. Moja mama jest diabelnie uparta co postanowi to zrobi i nie przetłumaczysz. Z wiekiem robi się coraz gorzej. Oj nawet nie chce mi się już o tym pisać,nic i nikt mi nie pomoże.

 Bastylko

Nie wzięłam tabletki bo się najzwyczajniej bałam,ale wyznam że wczorajszy dzień miałam komfort psychiczny,zero stresu. Wszystko jakoś po mnie spływało jak po psie. I tak to wszystko fajnie napisałaś że się ciut uśmiechnęłam choć do śmiechu mi nie jest. Życzę by u lekarza wszystko okazało się okej i byś dostała leki,które doprowadzą do całkowitego powrotu do zdrowia. Chodzi o brzusio jak się domyślam,mój także robi sobie co chce.

 Orsejko

Ciesze się że udało Ci się jako tako zapanować nad rodziną. Ja nad swoją pracuję bo skoro nic nie pomagają to niech przynajmniej nie dowalają roboty. Moje emotki także nie chcą ze mną współpracować,muszę poprosić córkę by mi tu zrobiła porządek bo ja nic z tego nie rozumiem.

 A teraz dziewczynki udanego dnia,buziaki i zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

🌨️👋Cześć dziewczyny pozdrowionka.

Orsejko m będzie w sobotę w nocy

Bardzo ładnie Tekla opisała sytuacje o znajomej.Co do wigilij to będzie u siostry ona do mnie na górę nie wejdzie,ale całą organizacją zajmiemy się my.Wiecie co w tym jest trochę źle jej teściowa wogóle sama od siebie żadnego zainteresowania.o siostra jej broni ,a nam się obrywa.Milczałam to tej pory,ale chyba wezmę sprawy w swoje ręce czas powiedzieć co się o tym myśli,najwyżej będę najgorszą.Była pewna sytuacja której była teściowa jej i potrzebowałyśmy z mamą 3 osoby wiecie co zrobiła wyszła.I to mi się nie podobało.U nas Dino otworzyli. Trochę wyżaliłam się jest mi lżej.Do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

Teklo ..dzieki za wsparcie  cycki do przodu poszły aż :D ....przy was wiele się człowiek nauczył :) a i zycie dało wiele nauki ..a dzisiaj dostałam od rodziców dofinasowanie za prace przy kolacji itd. a mama moja wiecie co jej dolega a ja tak bardzo ją kocham i podziwiam jak coś powie Tacie to nie ma odwrotu bardzo prosto go ustawiła do pionu brak focha :) wrecz wspaniałe sam dał mi jak to powiedział motywacja dziecko kochane dla ciebie bo ty jesteś naszym oparciem kocham cię ...łezy leciały jak głupie :O

Vanilko.. jesli masz coś do powiedzenia nie boj się odważnie ale bardzo spokojnie bez nerwów poczekaj na odp,mom .warto powiem ci odczekać bez emocji ....jesli chodzi o twoją sis. tak tez myslalam bo znam twoje schody :)

Daisy ..musisz nad mama pracować i to intensywnie wiem że to trudne zwłaszcza jak nie ma wsparcia ze strony sis..no bo co one się będą użerać one są  hepi jak u mnie sis. wiecznie pokrzywdzona wiecznie itd. ja zawsze prosiłam żaliłam się ale nie do żródła a własnie do sis. brata aż oczy mi się otworzyły że mają ze mnie niezły ubaw nić nie pomogli ..ale sama dasz rade, masz M i C to twoje oparcie [usta]

Bastylko..[usta]

idę już sobie do pracy jeszcze czekam na kuriera bo kupiłam materac nowy do naszego łoża ..odnowił M sypialnie jak wyjęłam materac to wstyd opowiadać zaraz kupiłam nowy w końcu ma swoje lata :P będzie zabawa hahahhaaaa [czesc]

 

Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

 

 

Dnia 10.12.2018 o 17:21, orsejowa napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Bardzo wam współczuję przepychanek z rodziną. Ja też mogłam liczyć tylko na siebie, bo brat wybierał "procentową" zamiast opieki i znajdował się blisko w dzień wypłaty emerytury.

Jutro idę na ostatnie w tym tygodniu zabiegi. W przyszłym tygodniu mam tylko jeden dzień i na razie koniec.

Tekla podpowiedz jak uruchomić emotki

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co robię nie tak, że za każdym razem muszę się logować i po kliknięciu zaloguj wyskakuje mi spis treści forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm Terixiu 💓 - zaczynam podejrzewać, ze brak emotek to wina słabego łącza sieciowego (słaby sgnał) i emotki nie są w stanie się załadować.
Nie ma innego sposobu - muszą sie załadować same.
Nie mam pojęcia co sie dzieje z Twoim logowaniem. Może to być banalny błędzik robiony przez Ciebie.
Opisze jakie czynności robie ja po uruchomieniu naszego linku:
-ładuje sie strona z "Naszymi sprawami" 
-wybieram okienko za numerami stron, wchodze do niego i wpisuje numer strony do której chce wejść - dzisiaj to była strona numer 11.
Wpisuje "11" naciskam czerwony przycisk i czekam aż sie załaduje.
-po załadowaniu strony 11 jeśli nie jestem zalogowana wchodze na górne menu tam gdzie jest przycisk "zaloguj" i akceptuje - logowanie nie trwa długo i jeśli przeglądarka ma ustawienia zrobione takie, że "zapamiętuje" loginy i hasła (ja sobie każę zapamiętać) to następne uruchamianie "Naszych spraw" już nie potrzebuje ponownego logowania bo przeglądarka pamięta hasło i login.
Sprawdź więc ustawienia przeglądarki (ja mam Google Chrome) - zmuś ją do pamiętania loginów i haseł.

Teraz Orsejka:  mam wrażenie Orsejko 💓, że piszesz w złym oknie lub każdy wpis każesz edytować.
Wybieraj lub wymuszaj nowe świeże, puściuteńkie okienko wpisu na samym dole. 
Jeśli nie jest puste bo kafe skopiowało do niego edytowany przez Ciebie wpis to trzebo ten wpisany tekst usunąć. Ma być pusto bo inaczej robi sie błędne koło i pokazujesz się nam ciągle jako edytowana.
Przyjrzyj się temu dokładnie jak będziesz robić wpis.
Na emotki trzeba czekać - innego sposobu nie ma. Czesem ładują się dość długo.

Daisy💓 - jak najbardziej rozumiem Twoją sytuację. Trzymam kciuki za walke która Cię czeka. 

I za Ciebie Vanilko 💓- silna jesteś i dobrze że pilnujesz tych spraw

Pozdrawiam Was wszystkie razem i każdą z osobna 💖


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A! zapomniałam Wam powiedzieć że wrzuciłam do gara pare fotek z dekupażu. Wybrałam fotki bez twarzy coby mnie potem nikt po wsi nie gonił 😛😛😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na kawusie i herbatke ☕☕☕🍵🍵🍵

Za oknem ponuro ale u nas w kominku się pali 🔥🔥🔥

Ostatnio niechętnie wstaję  - czekam na słońce. Zwykle od nowego roku zaczynam odliczanie do wiosny - nie moge sie doczekać :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszło mi 3 razy musiałam edytować i usuwać - pewnie tak samo jak u Orsejki ❤️

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

 U mnie za oknem tak pochmurnie że chodzę i śpię. Teraz se przysiadałam na momencik i nie gwarantuję że nie pochrapię.

 Teeklo

 Śniadanie jak zawsze bardzo pyszne. Bastylka będzie zadowolona z jajecznicy a do niej jak dobrze wypatrzyłam jest jeszcze ser w kawałkach. Kanapeczki także bardzo,bardzo apetyczne,zaraz zaczęło mi w brzuszku burczeć.

 Jak chodzi o nasza wigilię to jest na razie jak powiedziała siostra,, nie wiem,,. Doszły do mnie jakieś plotki że siostra postanowiła zrobić wigilię u siebie. Ma trójkę dzieci,już ze swoimi rodzinami zatem uważam najwyższy czas.Ponoć nawet chce zaprosić mamę do siebie.choć mama oczywiście mówi ze nigdzie nie idzie. Wszystko wskazuje więc na to że będziemy mieli wreszcie spokojną wigilię, my i mama. Informacje mam wprawdzie od mamy a ona jednego dnia mówi jedno,na drugi dzień co innego ale jestem pełna nadziei,hi,hi.

 Druga siostra już jakiś czas temu robi święta u siebie,do mamy wpada tylko jednego dnia no i teraz znając sytuację już nie ma wymagań.U niej także troje dzieci z rodzinami i potomstwem,tylko najmłodsza córka w tym roku brała ślub i jeszcze bezdzietna. Nie ma szans by pomieścić wszystkich na jeden raz. I bywało tak że jedni przychodzili wcześniej,potem zachodziła zmiana i waliła druga tura. A ja cały dzień przy kuchni i garach. A i tak zawsze coś komuś nie pasowało. Najtrudniej odłączyć od pępowiny siostrę która mieszka blisko nas. Zawsze jej się najwięcej pomagało tak przywykła że nie może pojąć że czas zacząć żyć na własny rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja :)

Teklo dzieki za sniadanie :)

Vanilko.. aby do soboty M przyleci i będzie weselej i cieplej [usta]

Terix.. u u ciebie też się działo wygląda na to że prawie wszystkie i wszędzie jest podobnie :O najlepiej chyba jest jak dzieci są jeszcze w domku i mam z tatą dają rade..bo potem jak widać i się słyszy jest kogiel mogiel

A u mnie pomimo że mama zadziałała  T. tak bardzo czule powiedział wczoraj a dzisiaj ponownie cyrk powiedziałam T.że sie wycofuję poradziłam by sis. z brat zamówili katering :D wycofałam się po to by sis. była szczesliwa i miała  szansę na popis a  ja spokojnie luzik i koniec tematu ...

Miłego dnia kochane u mnie buro i ponuro a do tego zimno ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Terix

 Cieszę się że widzisz koniec zabiegów,nie piszesz jednak czy przyniosły poprawę. Na temat emotków to w moim przypadku to chyba nie jest problem słabego łącza. Mam światłowód i oglądam filmy więc chyba raczej jest mocny. Wydaje mi się że albo antywirus mi blokuje lub potrzebuję jakiś aktualizacji. Ciągle czekam na pomoc córki ale ta jak na złość ma ciągle jakieś ważne sprawy. A to nadgodziny,a to zajęcia bo się dokształca,lub dentysta itp. Wieczorkiem widzę że jest tak skonana że już nie mam serca zawracać jej głowy swoimi problemami. A mi tak brakuje tych kolorowych wstawek,czuję się jak okradziona,hi,hi.

 Wanilko

Życzę Wam udanych świąt. Ja nie potrafię nic podpowiedzieć w sprawie teściowej siostry bo przechodziłam przez podobne dramaty jak wiesz kilka razy i dopiero w trudnej chwili poznajemy drugiego człowieka. Mogę Wam tylko życzyć siły i przychylności losu, oczywiście zdrowia no i samych dobrych o kompetentnych ludzi dookoła. A nie potworów którzy chcą zbić własny kapitał na czyimś dramacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×