Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Witam. Wzielam i zmodyfikowalam swoja diete. To znaczy pomniejszylam ja o ilosc kalorii. Zobaczymy jak to wyjdzie wieczorem. Na sniadanie byly kanapki z szynka na 360 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka Napisano Luty 7, 2019 Ajenka super, zobaczysz np za tydz czy dwa efekty, czy cos lepiej, czy lzej, jak ogolnie sie czujesz - bedzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 qkartko narazie pojedyncze dni.Problem bedzie gdy moja mama pojdzie na operacjeCiezko u mnie z dobrymi wiesciami, bo kazdego dnia jest inaczej. Dzis mowie ze jest dobrze a nastepnego dnia sie wszystko cofa i zaczynam od nowa. Do lekarza ide dopiero 28 lutego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Marysia fajnie masz, pierwszy dzien w pracy. Nie daj sie zlym emocja. To co ze na kuchni. Zobaczysz, znajdziesz tam cos dla siebie. Ja tez pracowalam w kuchni ale wstyd sie przyznac nie bylo kiedy zjesc i czesto do domu wracalam glodna. Myslalllam tylko o ludziach i o robocie a nie o jedzeniu. Wazylam wtedy 60 kg. To byly czasy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Qkartko spamer Tomasz napisal wazna dla mni informacje, ze przeczytal w msdrej ksiazce ze wszystko jest zapisane w mozgu i zeby wszystko sprawnie funkcjonowalo musi organizm osiagnac odpowiednia wage. Uswiadomilam sobie ze ja przez ostatnie lata nie bylam szczupla i mozg mnie taka pamieta. Łapie sie wszystkiego. Jesli to pomoze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Luty 7, 2019 Ajena oby pomoglo, wszystkie tu jesteśmy z Toba sercem! Właśnie zrobilam dla synka obiad i jestem w trakcie robienia dla corki i właśnie sobie uświadomiłam, ze teraz codziennie bede musiała robic 3 obiady, masakra, mala jeszcze dyxo nie może to tylko w niedzielę beda mieli wspolny obiad. Wszystko do końca tygodnia zaplanowane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna252 0 Napisano Luty 7, 2019 Ja też polecam pokrzywe i zieloną herbatę. A czy woda Ci się zatrzymuje w określonych dniach? Na przykład przed okresem albo jak zjesz dużo soli? Ja zaraz robię pierwszy raz owsianke na śniadanie. Mam nadzieję że zaskakuje, bo podobno jest syta bardzo. No i muszę się pochwalić że weszłam na wagę na czczo i bez ciuchów (tak jak ostatnio u lekarza ) i na wadze pokazało się 75.6 kg. Ufff czyli nie przytyłam chociaż. Ostatnio jak wróciłam z pracy i weszłam po całym dniu picia dużej ilości płynów i w ciuchach, to wcale się nie dziwię że pokazało prawie 80 kg. No a w poniedziałek jadę wybierać suknie ślubną, będzie to dla mnie dodatkowa motywacja do ćwiczeń i trzymania diety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka Napisano Luty 7, 2019 Ajenka no nie znam sie, nie wiem, sama musisz tez to wyczuc - jakie masz odczucia, czy waga przeszkadza Ci czy nie, czy dieta przeszkadza itd itd Ja wychodze z zalozenia to wiesz jakiego - im mniej tym lepiej, zalozenie niekoniecznie dobre, choc ja uwazam ze dla mnie - jest dobre - juz nie chodzi o to jak sama z soba sie czuje tzn o sylwetce mysle teraz, ale ogolnie jakos psychicznie jestem spokojna, potrafię opanowac nerwy tzn juz tak wiele rzeczy nie wk. mnie po prostu, lub jesli juz, to potrafie to zaakceptowac. Z mniejsza waga jestem zdecydowanie sprawniejsza i czuje roznice na stawach, kolanach, biodrach i kregoslupie itd jak np biegam /a biegam .../ Ale z drugiej strony dieta tzn ograniczanie sie, okropnie mnie meczy, tak emocjonalnie, ze tego nie, tamtego nie, ze wiecznie glodna, ze nie moge bo.. itd itd Jestem tak przybita i zmeczona psychicznie ze widac to golym okiem - czesto slysze pytania: czy cos sie stalo? Nie no nic zupelnie nic, tylko nie moge jesc... po czym po chwili jestem juz w euforii... no ale to juz wiesz jak u mnie: przeginam! Martyna pamietam jak wybieralam swoja, jakis dziadek - wlasciciel - wybral mi takie modele, ze niech go... wyszlam z salonu tak zdolowana ze po prostu chcialam odwolac slub!, no nie wiem juz myslalam o jakims zamienniku czy cos w tym rodzaju tej sukni --- wygladalam w nich masakrycznie, takiego szoku nie przezylam juz nigdy! Po tygodniu wznowilam poszukiwania, tym razem poszlam do wypożyczalni i sluchajcie co mi kobitka przyniosla suknie to jeszcze ladniej lezala, wygladalam mega szczuplo - no w sumie nadwagi nie mialam bo ok 58kg przy 160cm - ale tak lezaly ze nie potrafilam sie zdecydowac, przymierzylam tzry i juz poporsilam aby nie przynosila bo juz z tymi mialam problem ktora wybrac, wybralam ale za kolejna wizytą bo nie moglam sie zdecydowac. Podczas slubu wygladalam mega, jak ksiezniczka (miala kszalt litery A z dopasowana gora i linia bioder, rozszerzana dopiero ponizej bioder) - a jak przypomne sobie tamte suknie to az dzis ciarki mnei przechodza. Wiec mierz az do skutku:) Masz juz upatrzony wzor? wiesz w jakim kroju bedzie Ci dobrze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Mama dwojki dzieki. Jak corcia ma na imie jesli mozna wiedziec Jak czytam o obiedzie to bym juz cos zjadla hehe... ale troche za wczas jak na obiad. Umnie pieknie slonko swieci, normalnie wiosna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Martynko owsianka jest super smaczna, zdrowa i dietetyczna. Ubrania duzo waza, to prawda. O wybor sukni slubnej powazna sprawa. Napewno jeszczeschudniesz do slobu. Tym sie nie przejmuj, w sklepie ci dopasuja jak bedzie trzeba. Od razu sobie zastrzerz taka ewentualnosc i bedzie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Luty 7, 2019 Hej, babeczki :) melduję się z wagą 83,7 kg :) jeszcze kilka kg i będzie 7 z przodu :) miłego dnia wszystkim! wejdę później i nadrobię to, czego nie zdążyłam przeczytać - mam kilka zleceń do zrealizowania najpierw, ale tak mnie spadek ucieszył, że miałam ochotę tu od razu napisać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Qkartko tez myslalam tak jak ty, jednak jak zaczelam sluchac tych wszystkich rehabilitantow i lekarzy tak juz mam kwadratowy mozg od tego wszystkiego. Sama juz nie wiem co myslec na ten temat. Qkartko wychodzi na to. ze bledem jest porownywanie mnie do osob zdrowych. Wszystko inaczej funkcjonuje.Qkartko ty wiele ostatnio przeszlas i to tez mialo ogromny wplyw na twoje nerwy. o STAWACH NAWET NIE MOWIE, CZEKAM CO DOKTOR MI POWIE. Jesli chodzi o te zzzzakazy jedzenia to powiem ci, ze wogole was podziwiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Fatsecret gratuluje, to przeciez minus 10 kg jak do nas przyszlas. Swietnie ci idzie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Luty 7, 2019 Gość Mama dwójki - nie no spokojnie, dwóch dni nie zrobię. Ale zrobię chyba tak jak powiedziałaś i co chłopak mi mówi, czyli jutro ważonko i 1-szy dzień diety a w sobotę cheat day. Byłam właśnie z koleżankami na mieście i kupiły sobie pączki, jednego ze snickersem a drugiego z białą czekoladą i jagodami i sobie tak jadły. A mnie nic a nic nie korciło do tego, kupiłam też jednego pączka ale to dla chlopaka. No i tak sobie ten pączek właśnie leży i pachnie.. A ja nic.. Ahh cudowne uczucie. Ja dzisiaj ZNÓW zaspałam, eh.. zimno w domu to się wstawać nie chce.. Także zjadłam po 12 śniadanie - 2 grzanki pszenne z dżemem i banana.. no i oczywiście kawka orzechowa. No i czekam na obiadek - kurczak, mizeria z jogurtem, pół szklanki ziemniaków i szklanka zupy. ^^ Podobno widać że spadło ze mnie.. ciekawe... jutro waga powie prawdę. Miłego dnia. PS. Jutro będę aktualizować status wagowy jak będę wiedziała jak i będzie spadek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Luty 7, 2019 Martyna, szczerze to nie wiem, z okresem to wiadomo, ale ja go w ogóle jeszcze nie mam od czerwca 2017 roku, soli miałam trochę wczoraj do obiadu, ale przedwczoraj nie i zreszta ja solilam zawsze wszystko nalogowo i dużo i tak nie bylo. Pokupuje ta pokrzywe i zielona, bo mi się skończyła. Ajena u nas tez trochę swieci. Maja. Ja owsianke bede miała w przyszłym tygodniu chyba, tez bede jadla pierwszy raz. Martyna no to motywacja jest:), ja w pierwszym salonie nic nie wybralam, a potem poszlam do drugiego takiego co go codziennie w drodze do liceum mijalam i zawsze mowilam ze tam kiedyś kupie i jak szlam i zobaczylam suknie na wystawie to wiedzialam, ze to ta i ja kupiłam tylko drobne zmiany zrobilam, ja mialam typowo księżniczkowy kroj ...enki:). Ja nie wytrzymuje się nie wazyc codziennie, ale waga jest nadal na szafie, zebym się nie wazyla 10razy dziennie . Jak juz beda male spadki to bede się wazyc raz w tygodniu. Dziś juz miałam 96.1 kg. Czyli od poniedziałku - 2.7 kg, ogólnie razem - 5.6. Mam ambitne plany w 4 tygodnie 10 kg i mysle, ze może mi się to udac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zołza40 0 Napisano Luty 7, 2019 Cześć dziewczyny Jakoś dzisiaj nawet rano pisać mi się nie chciało bo mam podły nastrój :( Aj te hormony . Jeść się chce , wszystko wkurza , czuję się napompowana jak balon i cała obolała !!! Jeszcze te cholerne chipsy za mną chodzą i o niczym innym nie myślę i niczym innym nie mogę zaspokoić tego nienormalnego głodu czy też bardziej apetytu . Zawał jak zawał wszystko sprowadza się do jedzenia . Qkartka mnie też to dobija że nie można zjeść to na co ma się ochotę . Gdzie się podział te czasy że w środku nocy smażyłam sobie stertę frytek , a waga max 52 kg !!! Nie wiem czy dzisiaj nie zawalę i nie spędzę wieczoru z chipsami !!! Bo w sumie czy jest sens tak się katować ?! Ten tydzień i tak totalna porażka tak że waga w najlepszym wypadku będzie bez zmian . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Nalka7 co to masz za kawe orzechowa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Luty 7, 2019 Zolza moze jak masz się tak wkurzac to zjedz te chipsy, ale np moze średnia paczka zamiast duzej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 MAMA DWOJKI U NAS PIEKNA WIOSNA, GORACO. Maja piekne imie. Tez mamy Maje w rodzinie. Qkartko a o Laluni nic nie piszesz. Ucaluj ja od nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Luty 7, 2019 Zołza, jeśli sobie nie pozwolisz, a masz takie ciśnienie, to możesz mieć później chwilę słabości i zrobisz to bez zdrowego rozsądku. Nie kupiłabym nawet tej średniej paczki, tylko najmniejszą jaka jest, ALE... zanim sobie zjesz, to wypij szklankę lub dwie wody - będziesz czuła się pełna, będziesz miała swoje chipsy w dłoni i będziesz spokojna, że możesz sobie zjeść i od Ciebie zależy to, ile zjesz i czy w ogóle. Przy okazji nie będziesz po wodzie czuła głodu, a apetyt zaspokoisz patrząc jak cała paczka się opróżnia - lepiej kupić tę mniejszą paczuszkę niż dużą, bo wtedy apetyt będzie rósł, a widząc małą paczkę będziesz zadowolona, bo zjadłaś CAŁĄ PACZKĘ - nieważne jaki rozmiar. Ajenko bardzo Ci dziękuję za wsparcie :) to prawda, odkąd zaczęłam się odchudzać ubyło mi prawie 10 kg :) właśnie sobie pisałam na kartce prognozę i za kilka miesięcy (jakieś 4-5) będę znów ważyć około 65 kg :)Pamiętam, że jak ważyłam około 65 kg, to porównywałyśmy swoje obwody z przyjaciółką, która waży 54 kg a jest nieco wyższa ode mnie i miałyśmy te same obwody... niesamowite. Ważyłam od niej 11 kg więcej, ale moje ciało było jędrne, umięśnione, zbite i obwody bioder, talii, ud były takie same :) do tej pory jak z nią rozmawiam i mi o tym czasem przypomina, to nadal nie mogę uwierzyć :) chociaż wiem, że tak jest i to zależy od aktywności fizycznej i diety człowieka, ale po prostu duma mnie rozpiera, że ważyłam więcej od niej (całe życie jest chuda), a moje ciało wyglądało znacznie lepiej i było naprawdę piękne - właśnie dlatego dążę znów do wagi 64-65 kg i wiem, że wyglądam świetnie, tylko nadal muszę regularnie ćwiczyć :) tym razem fajnie by było nawet dobić do 60 kg, tak z ciekawości jak będę wyglądała :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zołza40 0 Napisano Luty 7, 2019 Tak chyba zrobię i dam upust tej żądzy choćby i małą paczką :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Cos sie kiepsko czuje, chyba musze cos zjesc. Mam niecale 800 kcal. Dostalam kwiaty od znajomej kwiaciiarki. Awczoraj poslalam bukiet kwiatow kurierem dla chrzestnej, ciekawe czy bedzie zadowolona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Dqrotko fatsecret dobrze mowi. Ja dodsm tylko, ze warto sprawdzic sposob i czas spslenia tych kalorii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Dorotko a moze okaaaazacsie,ze kilka czipsow ci w zupelnosci wystarczy w koncy odchudzSZ SIE NIE OD DZIS. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka Napisano Luty 7, 2019 zolza Ty mozesz, zjesz i juz - a u mnie to byłby impuls do rozp. diety juz calkiem moze niekoniecznie chipsy ale tak drozdowka... Ajenka nie pisze, bo sama dobrze wiesz ze wlaza tu rozne osoby i potem tylko same nieprzyjemnosci, pamietasz jak gosc potraktowal nasza Edzie? juz nie wrocila na topik... po co ma kto pozniej wykorzystywac te szczegoly o ktorych piszemy?, o diecie czy tak ogolnie to jak najbardziej, ale powiem Ci ze u mnei to taka monotonia w sumie: praca-silownia-dom (wiele w nim nie spedzam czasu) - czekam wiosny, wyjdzie czlowiek do ludzi, pochwale sie wygladem - jak nie odzyskam do wiosny tego co stracilam;) - bedzie inaczej, teraz to troche zmeczona juz jestem tym zimnem, monotonia, choc z drugiej strony wiem ze pozniej to juz bede nie wbiegu - a w locie - zyc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Luty 7, 2019 Teściowa jak mi syna odebrala z przedszkola to kupila pokrywę i właśnie się parzy. Ale jestem rozkojarzona, wczoraj zapomniałam dodac jednego składnika do kolacji, nawet go noe zauważyłam, myslalam ze dziś jest piątek i prawie dziś bym poszla do lekarza z mala, a to jutro, a teraz wstawilam pusty garnek na gaz, i sobie przypomniałam ze nie osolilam widy na ryż i patrze, a tu pusto, dobrze ze chaty nie spalilam.. Ostatnio kupilam taka dziecięca mieszanke warzyw, brokul, kalafior, male marcheweczki i zolta marchewka i pokazalam synowi, ze mala takie jadla i on do mnie, zebym mu ugotowala te warzywka normalnie szok, bo on nigdy nie chce żadnych, a o surówkach to już nie wspomne. Sukces Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Luty 7, 2019 Ajena te imię nam się juz spodobalo jak bylam w ciazy z synem i jak potem zobaczylam ile jest tych Mai to się przerazilam, ale inne nam się nie podobało. Tez chcialam napisać o malej paczce chipsow, ale się balam ze zolza mnie zje. Mi kiedyś mala paczka laysow właśnie pomagala, ale niestety ciezko je gdzieś dostać, predzej zwykły spozywczy niz market. Fatsecret no wiadomo ze lepsze jedrne cialo, jak ja kiedys głupio schudłam 20 kg bez cwiczen to byłam właśnie taka mieciutka na szczęście w ubraniach bylo to niewidoczne Co do szczegółów tez się zastanawialam czy pisac imię córki, ale stwierdzilam, ze chyba tyle mogę i zadnych innych danych nie będzie więcej. A i wypilam juz ponad półtora litra wody dziś i herbate, a malo sikalam i nie wiem naprawdę o co chodzi.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zołza40 0 Napisano Luty 7, 2019 Hehe no odbicia baby przed okresem mogą być różne i reakcje na propozycje pozornie mało atrakcyjne dla zainteresowanego , mogą wywołać wściekłość , a mała paczka chipsów nie brzmi zadowalająco :) No ,ale że nie jest ze mną jeszcze tak źle , to zachowuję spokój i każda rada i porada mile widziana :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Luty 7, 2019 Zołza, Ty tak samo jak Qkartka jesteś w świetnej formie, zwłaszcza że jesteście od wielu z nas starsze, naprawdę podziwiam Was i składam pokłony w Waszą stronę - 63,5 kg? to marzenie żeby trzymać tę wagę w Twoim wieku, u mnie to wygląda jak sinusoida, strasznie tyłam i chudłam, byłoby cudownie być w tym miejscu, gdzie Ty jesteś w Twoim wieku. Poniękąd chcę Ci poprawić humor, żebyś jednak nawet podczas okresu dbała o zdrowy rozsądek i się nie zaniedbywała, bo nie warto się obżerać, ale to co piszę, to prawda i jestem pełna podziwu jak super się obie trzymacie :) Gdyby to Wam przychodziło łatwo, bez diet i bez ruchu, to nie byłabym zdziwiona (geny...) i machnęłabym ręką, ale jesteście tutaj z nami, więc naprawdę dbacie o siebie, o swoje zdrowie i formę. :) i to nie od dziś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ajena 0 Napisano Luty 7, 2019 Qkartko masz calkowita racje.Mozna pisac na privie pewne rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach