Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Netix

Żona stała się obojętna

Polecane posty

Gość Netix

Witam. Może tu uzyskamy jakieś realne porady bo mi już brakuje pomysłów. Jestem z żoną ponad 10 lat po ślubie, wcześniej byliśmy razem ok trzech lat. Teraz 3 dzieci, życie w miarę poukładane. Kiedyś kochalismy się piłkarzy w tygodniu, nawet kilka razy dziennie. Żona nigdy nie był a demonem sexu ale widać było że sprawia jej to przyjemność. Fakt zawsze to ja inicjowalem zbliżenia i to ja zawsze miałem więcej charakteru w łóżku. Ale od jakiegoś czasu, 3-4lata. Mam wrażenie że żonie odechciało się współżycia. Dobry sex zdążą się raz na 2-3 miesiące, inny Max raz w miesiącu i to najczęściej mam wrażenie że robi to na siłę, albo może że nie ma z tego takiej przyjemności jak kiedyś. Generalnie jak kladziemy sie do lozka, odwraca się i mam wrażenie ze modli sie zebym nie zaczął sie do niej dobierać. Próbowałem przetrzymać ja licząc że kiedyś porostu nabierze ochoty i pokaże że ma na coś ochotę, ale kończyło się się to miesiącami bez sexu, aż wkoncu ja nie wytrzymywalem. Po takiej przerwie zazwyczaj było miło. Próbowałem rozmawiać z nią, ze czuje się zaniedbany, że mam wrqzenie że jej się już nie chce. Ale kwitowala to, że przesadzam, że cos sobie ubzduralem. Jak mówię że też czasem chciał bym poczuć, że ona ma na mnie ochotę, usłyszałem że tak zawsze bylo zebto ja zqczynalem i ze tak bedzie. Nie wiem, nie mam juz sily. Coraz cze częściej myślę o jakimś romansie, choć kocham żonę, ale sex jest dla mnie ważny i jak każdy facet mam swoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPK
Znajdź sobie kochankę i rób tak żeby nikt się o tym nie dowiedział. Nie jęcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaRoza
Bylam w takim zwiazku. Ja odmawialam seksu, nie chcialam. Dlaczego? Facet mnie nie podniecal, jego dotyk nic we mnie nie budzil. Rozstalismy sie i on teraz jest bardzo szczesliwy z nowa kobieta. On mnie zdradzil chyba dwa razy kiedy bylismy razem wiec to pewnie tez mialo wplyw na moja niechec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
@samotna. Tyle że u nas nie bylo zadnych tego typu sytuacji żeby mogła sie zniechęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie kobiety czesto maja niskie lubido, do tego 3 dzieci, obowiazki domowe, czesto praca zawodowa i ostatnia rzecza o ktorej kobieta mysli to seks. Bo czesto seks znaczy to, ze po ciezkim dniu ma teraz zaspokajac Ciebie. A czas dla niej? Odpoczynek? Przyjemnosc w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Wybacz, ale w tym przypadku nie moge zgodzić się z ta teorią. Zmęczenie nie trwa 3lata bez przerwy. Nie wieżę też że przez taki czas nawet mimo zmęczenie nie ma ochoty na sex. Kolejny temat byliśmy ostatnio na wakacjach sami bez dzieci, myślałem że coś to zmieni, ok było fajnie, sexu troche bylo, ale na p0dobnej zasadzie, moze raz z zaangażowaniem a reszta jak by na siłę. Co do obowiązków domowych rośnie zgadza, jest tego dużo, ale są też 0rzec8ez spokojne dni czy weekendy. Nie da się być wiecznie zmęczonym. Ja tez pracuję, nie raz po kilkanaście h dziennie ale sex to jest coś na co da się znaleźć siły, jeśli ma się ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sily mozns znalezc na wszystko, tylko gorzej z checiami. Jesli kobieta czuje sie przemeczona, znudzona to seks jest kolejnym obowiazkiem, a nie przyjemnoscia. A jesli facet jeszcze nie okazuje zonie uczuc, uwagi , nie traktuje jej wyjatkowo tylko jak matke dzieci i gospodyni domowa to dlaczego.ma sie wysilac na seksy? Dla niej to nie przyjemnosc. Kobiecie do satysfakcji z seksu trzeba wiecej niz fakt, ze facet jest chetny. Gwarancji, ze ja zadowolisz tez nie ma. Znam to, bo czesto tez mam takie stany. Seksu nie ma i koniec, bo zmeczenie i frustracja bierze gore. A gadanie, ze facet pojdzie do kochanki... siema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% kobiet postępuje tak samo jak twoja żona. A te 10% istnieje ale nikt ich nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może woli coś innego lub kogoś innego niż ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jestesmy 11 lat po slubie, 2 dzieci, obowiazki domowe , praca, mijamy sie w drzwiach bo ja pracuje na popoludnia,zeby wymieniac sie opieka nad dziecmi. Z rana ogarniam dom , robie obiad, zajmuje sie dziecmi. Pozniej sie narobie i seks po tym wszystkim? Wolne zarty. Padam wieczorem jak sciera i jak widze, ze maz ma ochote na seks to mam ochote gryzc. Seks mamy 2 razy w miesiacu. Nie mam czasu dla siebie, na swoje hobby, ksiazke, a ostatnia rzecza o ktorej marze po takim dniu to zaspokajanie meza. Facet i tak tego nie zrozumie, bo wy wracacie do domu i jest ogarniete, ugotowane, uprane, zakupy zrobione, wam zostaje spic smietanke z tego zycia rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Ehh, widzę że niedo końca się rozumiemy, ale fakt tez ze ciezko wszystko opisac. Ja nie traktuje żony jako matki czy gosposi. Z3by to źle nie zabrzmiało że wspominam bo tak nie jest, ja mam mniej czasu dla siebie niż ona. Chodzi 2-3 razy w tygodniu na zimny i inne tego typu rzeczy bo lubi, za kazdym razem jest tam 2-3h. Weekendami jazda konna co tydzień. Chodsimy na kolację, do kina itp. Staram się stworzyć atmosferę zanim wyladujemy w łóżku, wino itp, jakieś zabawki, urlop tylko we dwoje. Ale powiem wam że już misie odechciewa poprostu, bo z drugiej strony nie ma ani grama intencji w kwestiach lozkowych. Jak już przykłady pokazało, jak staram się przetrzymać licząc że może wkoncu pokaże, powie, lub zrobi cokolwiek abym wiedział że ma na mnie czy wog9le na sex ochotę, to kończy się brakiem sexu przez 2-3 miesiące aż zm n83 odpuszczę, bo ileż można, że tak już w emocjach powiem, walic konia po kątach majac trzydzieśc***aro letnią żonę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przyszło ci do głowy , ze po 13 latach jej nie kręcisz,może ciebei lubić, kochać, moze jej byćz toba dobrze, ale czar twojego prącia prysł. Kobieca seksualnośc jest inna, takie mechaniczne dawanie d...byle był spokój nie jest niczym fajny, . To nie tak jak u ciebie ze byle co i mozesz , byle spuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Do gość 15.22. Brzmisz jak feministka. Tak jak by sex dla Was był smutnym obowiązkiem małżeńskim. A wydaje mi sie ze to ważny element dla każdego związku. Tekst typu "Jak mam po tym zaspokajać męża to mam ochotę gryzc" dokładnie pokazuje jakie masz podejście do męża. Powielasz stereotypy, ja z żoną pracujemy powiedzmy w jednym czasie, tak masz racje, pranie, sprzątanie ogarnia ona, ale to nie znaczy że jane tym czasie leżę na kanapie i odpoczywam. Dzieci są do 17 w szkołach i przedszkolaaxh. Obiady jadamy na miescie. Żona w pracy jest 5-6h, potem latanie na wsz3lkie zajęcia dodatkowe dzieci, a jest tego sporo, ale głównie ja ogarniam, natomiast w pracy ja jestem. 9-10h, codziennie od 10 lat. Wracam do domu żona jedzie na swoje zajęcia jakie opisałem wyżej, wtedy dzieciaki ogarniam ja i kładę spać. Uważam że podział roboty mamy mniej więcej jednakowy. Nie da się wszystkiego odpisać, ale nie jewt to tak uproszczone jak to przedstawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje ale komuś innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnaRoza
Obawiam sie, ze jej nie podniecasz. To nie musi byc wcale cos co robisz albo nie robisz. Jesli ona nie chce o tym rozmawiac to masz bardzo trudna sytuacje i wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 15.22. Brzmisz jak feministka. Tak jak by sex dla Was był smutnym obowiązkiem małżeńskim. A wydaje mi sie ze to ważny element dla każdego związku xxx to nie feminizm, to tak po prostu jest, po jakims czasie to sie nudzi i z przyjemności robi sie tylko zawracanie d... U facetów tez tak bywa- ilu z was płacze ze ma dosyć ciągle tej samej baby, tyle ze u was seks jest prostszy, wystarczy ze sprzęt stanie i nudno bo nudno i ze starą baba, ale napiecie schodzi. U kobiet jest trochę inaczej- warto by było doczytać, moze to cos rozjasni, bo skoro tego nie wiesz to raCZEJ TAKI SOBIE Z CIEBIE KOCHANEK I EGOISTA W ŁOZKU.. Mozesz zabrać zonę na terapię małżeńska i tyle, samo nie zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry "stary" ale tu na forum gdzie średnia wieku to 16 lat poważnej odpowiedzi nie uzyskasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak z zupa pomidorowa, wszyscy niby lubia, przez jakiś czas to mozna jeść często skoro smaczna, ale 13 lat bys jej nie chciał jeść stale. co do tego ma feminizm? nudny jesteś dla zony i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autora wątku www.braciasamcy.pl poczytaj, żona ma za dobrze z Tobą, wszystko jej spowszechniało, ma dzieci (to największe pragnienie kobiety), ma Ciebie (bankomat, biały rycerz, Miś ). KLasyka gatunku, miałem to samo, męczyłem z panią ex. wife trzy lata, później miałem kilka kobiet, teraz mam jedną, żoną nigdy nie będzie aby nie powtórzyć tego co było. KObieta po prostu, nie czuje potrzeby aby z Tobą współżyć, po co ma wszystko.. Nie pociągasz jej. MOżesz wprowadzić co bardzo działa, element konkurencji, nawet opłać jakąś koleżankę niech ubierze szpilki, spódnicę i Ciebie gdzieś na wspólnym wyjściu pokokietuje. p.s. 2ga rozwiązanie jest takie że twoja wife ma bolca na boku, więc nie ma potrzeby bolcować się z Tobą. Poczytaj braci samców, tam takich jak Twoja steorotypowa historia jest bardzo wiele p.s.2. a później idiotki bo inaczej tego nie mogę nazwać, bo łon mnie zdradził, bo łon, znalazł inną... błeee i jest płacz, a jak Ty się męczysz latami, to ona jak pisałeś wypina się dupą do Ciebie... DZIAŁAŁ SZKODA ŻYCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. dbasz o siebie? chodzisz na siłownię? dieta? czy jesteś spaślakiem z piwem w reku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak, rady od braci samców:) kolejny incel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tego przychlasta z 15.45. Wiem po sobie, jestem w 8 letnim związku, myślę zeby od neigo odejsc, ale nie pozwala mi. Slubu ze mna nie chce z blachych stereotypowych powodów, oswiadczyl sie bo po 5 latahc zagrozilam ze odejde. Zrobil jeszcze to w tkai sposob ze plakalam tydzien upokorzona. Zniszczyl kazde moje marzenie. Potem jak zamieszkalismy razem odmawial mi stosunku bo sie stresowal, bo sie na nowe wyprowadzil jakies 20km od rodziców (gdzie, ja jakies 300km), potem now apraca, potem bo dom rodzinny. Ale jak on chcial to przychodzil i brał. W koncu wzielam antykoncepcje, libido spadło mi do poziomu 2/10 i teraz on placze bo nie rozumie, czemu mnie nie podnieca. Nawet nie przyniesienie glupiej recepty czy skontaktowania sie w waznej sredniej sprawie potrafi sprawic, ze kobieta ma dosc nieogarnietego człowieka, jakkolwiek mily i z******ty na codzien by nie był, a w waznych sytuacjach daje klape. Pamietaja kobiety wszystko, a t zle wspomnienia przechowuja i akumulują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Ja nie mam zamiaru robić z siebie ofiary złej żony, kiedyś było ok. Porównanie do zupy do mnie nie trafia, ludzie żyją że sobą kilkadziesiąt lat i jest dobrze, bardzi3j szukam jak to naprawić, bo najpopularniejsza rada, czyli r9zmowa nie działa. Co do dbania o siebie, ciezko oceniać. Mam lekką nadwagę, z reguły nie pije, jakieś 40 lata temu schudłam prawie 20kg, trochę tego wróciło ale może 30%. Tylko powiedzieć mi jak tubie starać, jak nic co robię nie daj3 efektu. Dodam ze żona też nie wygląda jak z reklamy bielizny, oczywiście wiecznie męczy że tu ma za dużo, tam za dużo, ale mi to wogole nie przeszkadza i mówię jej to, a po za tym tak jak wyżej napisałem, chodzi na siłownię itp więc ma na to czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównanie do zupy do mnie nie trafia, ludzie żyją że sobą kilkadziesiąt lat i jest dobrze xxx owszem, ale ilu z nich mimo ze jest dobrze to po prostu przestało dawno uprawiać seks? Jak nie umiecie sami znaleźć przyczyny i rozwiazania to zostaje terapia rodzinna, albo co jest mocno ryzykowna postraszenie zony rozwodem, zdradą, wzbudzenie zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Z ciekawostek dodam, że poddalem się wazektomii jakieś 3 lata temu, świadomie, żona złe reagowala na tą tabletki, były też niepewne i chciałem wyeliminować jej strach przed koo3jna ciążą. Oczywiście było to z nią konsultowane. Więc ć,y naprawdę tak wiele oczekuje chcąc aby żona czasem pokazała że ma ochotę na sex.? Nie trafiają do mnie argumenty że tak jest po takim czasie, wiem że to wymaga pracy, ale nie mam po drugiej stronie partnera do zmian, bo ja jestem w stanie wiele zmienić, dostosować się, ale nie do celibatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ze swoją żoną podobnie. Wiecznie zmęczona, zawsze coś "boli" a jak nie boli to okres, przed okresem, po okresie. Jeżeli dojdzie do seksu to maks raz na m-c, oczywiście seks jest to moja inicjatywa. Nie pamiętam żeby inicjatywa wyszła od niej, a jesteśmy już po ślubie 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Netix
Ale jak zamówisz żonę na lekarza, jak przy próbie rozmowy twierdzi że wymyślam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×