Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzeba mi rady madrej i doswiadczonej mamy..

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, jak rozmawiac z dzieckiem ktore bije inne dzieci? Syn ma 5 lat i od wrzesnia zaczal szkole. Mimo iz jest jedynym Polakiem w klasie radzi sobie niezle- pisze najlepiej w klasie, a z czytania jest w pierwszej trojce. Nie chce go "wybielac" ale w domu jest zawsze posluszny, jesli cos przeskrobie natychmiast wyciagane sa konsekwencje. Jak jestesmy u kogos to zawsze slysze jakie mamy madre i ulozone dziecko. Niestety syn ma silny charakter, troche dominujacy i jesli cos nie idzie po jego mysli szybko sie denerwuje. Ale przewaznie gdy np. ktos go przedrzeznia, to jest frustracja i glosny placz (nie zadne rekoczyny). Ale juz dwa razy szkola kontaktowala sie ze mna ze syn kogos uderzyl. Z jego relacji wynika ze za kazdym razem kogos odepchnal, raz w wyniku glupiej zabawy, a drugi raz bo tamten chlopiec nie chcial sie bawic wg regul mojego syna. Zwal jak zwal, ale dla szkoly jest to "przemoc" i od razu rodzic zostaje powiadomiony. Ja jako mama widze ten problem i nigdy nie zamiatam go pod dywan. Zawsze jest rozmowa, wieczor bez bajek itd. Widze ze jak ktos zdenerwuje syna, to on jakby w amoku robi cos glupiego typu szturchnie, odepchnie kogos, a juz 30sek pozniej jakby do niego dochodzi co zrobil i sam przeprasza ta osobe. To samo potwierdzila jego nauczycielka. Dajcie mi jakas rade jak sobie z tym poradzic? Jak sprawic zeby syn w jakis inny sposob rozladowal zdenerwowanie? Ktos mial podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazyłam, ze dzieci bardzo surowo wychowywane w domu ( a zdecydowanie tam, gdzie sa kary cielesne, ale takze wiele zakazów i innych kar) w szkole odreagowuja, bo moga sobie na wiecej pozwolic, jako, ze kary w szkole nie sa dla nich tak drastyczne i splywaja po nich, jak woda po kaczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Autorka: wlasnie, zapomnialam dodac, ze u nas w domu nie ma kar cielesnych. Jedyne kary jakie dostaje moj syn to zakaz bajki na dobranoc i czasem zakaz np. slodyczy(ale taka kara jest 1 na miesiac, bo tak jak wspomnialam, jest on poslusznym dzieckiem) Ogolnie w domu mamy dyscypline i reguly ktorych nie lamiemy np. zero tv podczas posilkow, sprzatanie zabawek przed pojsciem spac, jak ktos nie chce jesc obiadu to nie dostaje deseru. Ale dla mnie to nie jest surowe wychowywanie, tylko przestrzeganie regul.... Juz sama nie wiem. Mam metlik w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ze po 30sek podejdzie i przeprosi? To ja podejde do Ciebie na ulicy napluje Ci w twarz i za chwile przprosze. Co bedziesz czuc? Co bedziesz myslec na moj temat? Ze jestem niezrownowazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz różnicę między sobą a 5 latkiem? Wnioskuję że nie, brawo ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5latekto juz powinno byc rozumne dziecko a nie dzikus startujacy do innych z lapami. I tak to wyglada jak by mial z garem cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrobacz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trudno mu sie dogadac z rówiesnikami w ich jezyku, albo sa po prostu troche inni, i w ten sposob przekazuje, o co mu chodzi , bo inaczej nie potrafi wytlumaczyc, dlatego potem przeprasza- czyli nie robi tego przemyslanie tylko pod wplywem impulsu. Moze zwroc uwagę na to,zeby umial jasno objasniac i wytlumacz,ze jest to bardziej skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn tak ma. W domu grzeczny u znajomych grzeczny a w szkole tragedia. Znaczy to samo co twój tyle że zdarzyło się parę razy gorsze rzeczy typu ze rzucal przedmiotami. Nasililo się jak poszedł do szkoły bo w przedszkolu to takie przepychanki były. Pomógł psycholog i dużo rozmów syn jest w 2 klasie i oprócz jednego incydentu gdzie podniósł głos bo nie nadążał z pisaniem nic złego się nie dzieje. Przyczyna było to ze ja nie potrafiłam z nim rozmawiać a on wrażliwy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, 19.51, co do jezyka to problemu nie ma, choc jego pierwszy jezyk to polski. W klasie ma jeszcze inne "zagraniczne" dzieci wiec nie odstaje pod tym wzgledem. 19.53, moglabys napisac cos wiecej? co zalecil psycholog w waszym przypadku. w czym objawialo sie to ze "nie umialas z nim rozmawiac"? Co zrobilas ze to sie poprawilo? Jestem bardzo ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dzieci niby grzeczne w domu a zarabiające w szkole jakie ja znam w domu tez boją i biją ale rodzice im poblazaja. Moja rada, konsekwentnie karac dziecko , gdy na to zasługuje, nie robic wymowek. Pisze serio, nie chcę ci dowalac. Jak patrze na dzieci z dystansem i widze, ze jak w domu nie sa swiete to w szkole tez broja. A jak słyszę moje koleżanki, ktore mówią tak jak ty, ze dziecko w domu takie grzeczne to chce mi sie smiac. Przyklad, syn znajomej uderzył moje dziecko. Reakcja znajomej to słowa do mojego dziecka, ze pewnie siedzialo za blisko . Serio. Do swojego syna nic nie powiedziala, zero. Kontakt urwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam jedna dziewczyne, ktora ogolnie wywyzsza sie chociaz nie ma czym i jej syn tez bije dzieci strasznie. To zaden podtekst ani schemat ale wiem, ze naprawde jej dziecko jest tylko z tego znane. Jak kiedys weszla na plac zabaw to doslownie zaraz wszystkie dzieci plakaly, a ona siedziala na lawce i mowila, ze nie ma sily wstac w tej ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Płaczę codziennie co noc. Syn ma osobowość dominującą, silną. Nie jest mi łatwo. Jedynie co mnie pociesza to to, że nie bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Autorka, do 21.10 uwierz mi, ani ja ani maz nigdy nie zostawiamy zlego zachowania bez reakcji, jesli cos przeskrobie kara jest zawsze. Nigdy nie ma glupich tlumaczen "to tylko dziecko" itd. Jesli ktores z nas byloby poblazliwe, to upatrywalabym tu zrodla problemu. Ale z reka na sercu mowie ze tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespół Aspergera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zespół Aspergera, obstawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROzmawiac z dzieckiem. Najwyrazniej nie potrafi wyrazic swoich uczuc w inny sposob. Poszukalabym ksiazeczek z takimi przykladami i po przeczytaniu takiego zachowania zatrzymalabym sie i spytala co dziecko mysli, dlaczego uwaza, ze tak sie dzieje w tej histori i jak by to rozwiazal. Mowiac o przyzyciach innych moze pomoc w zrozumienia jak syn widzi swiat i dlaczego tak robi. To jest problem z komunikacja uczuc wiec na takie tematy trzeba rozmawiac. Ogladac bajki z dzieckiem i przerobic emocjonalne wydarzenia w historiach. Ja tak robilam zawsze z dzieckiem, nie lubilam pasywnego ogladania tv. Ogladalam z nia nawet material dla starszych i wlasnie rozmawialam na tematy tego co ogladamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mieliśmy problemy z dzieckiem, rozmowy psycholog nic nie pomogły. Co pomogło ? Zwykły wp*****l pasem. Problemy się skończyły z dnia na dzień. Chodujecie rozwydrzone bachory którym wszystko wolno, i wmawiacie jakieś zespoły i choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×