W rodzinie meza zle traktuje sie ciezarne

W rodzinie męża prawie wszystkie kobiety maja Ok 3-4 dzieci. Gdy któraś kobieta jest w ciazy nawet nikt nie ustąpi jej miejsca tylko jeszcze wysługują się nimi żeby przyniosły herbatę czy coś do jedzenia. Faceci chamsko komentują „daj mu cycka” gdy dziecko płacze albo dają inne „złote rady” tego typu. U was tez to normalne? Może ja jestem przewrażliwiona, bo jestem w zagrożonej ciazy?

Troche jesteś przewrażliwiona, ale jeśli źle sie czujesz i ogólnie i w tamtym towarzystwie to po co tam łazisz?

sa traktowane tak jak na to pozwalaja. jak sie zle czuje i jeszcze ma uslugiwac a nie powie slowa to do kogo pretensje? tak nauczyly panow i wladcow

To przez tę mnogość dzieci stan ciąży nie jest traktowany jako coś nadzwyczajnego, bo pewnie ciągle któraś z tych kobiet była w ciąży, poza tym jednak dużo zależy od środowiska.

Autorko, możesz to przełamać. Nie daj się.

A to ciężarna juz herbaty nie moze komus zrobic?

Pamietam jak szwagierka była w 9 mies ciazy i młode chłopaki , nastolatki leżeli na kanapie rozwaleni a ona latała po kuchni i ich obsługiwała. Trochę mnie to zdziwiło bo ledwo chodziła, nogi spuchnięte. Powiedziałam żeby któryś ustąpił jej miejsca nich sobie usiądzie to nie chciała i pila herbatę podpierając się o meble.

Coooo? To jakaś patola!

Ale patola