Źle żywię własne dziecko?!

Mam 10 miesiecznego synka, chce dla niego jak najlepiej wiec staram sie dawac mu wartosciowe posilki - sporo roznorodnych warzyw i owocow. Gotuje mu sama, do zupek dodaje pietruszke, koperek, majeranek ale absolutnie unikam w posilkach soli i cukru. Pije wode zamiast slodkich soczkow, je jogurt naturalny zamiast danonkow i takich tam serkow. Oprocz tego karmie piersia. Synek jest z tych drobniejszych dzieci (ja z mezem tez jestesmy drobni) i mamy w rodzinie malucha kilka miesiecy starszego od synka. Siostra meza szczyci sie, ze dobrze karmi dziecko bo jest takie fajne pulchne no i je wszystko to czego my naszemu bobasowi nie dajemy - pije kubusie, je danonki, slodkie herbatki, ciastka, zupy juz dawno ma przyprawiane sola. Pije mleko krowie (slodzone cukrem). Nie popieram takiego zywienia dziecka ale nie wtracam sie za to ona i czesc rodziny uwaza, ze ''glodze'' wlasne dziecko! Bo moj w nocy sie budzi glodny na cyca a jej spi cala noc. Bo jej wazy z 4-5 kg wiecej niz moj. Bo jak to dziecku nie dac slodyczy i poic woda. Czuje sie wsrod nich jak wyrodna matka! Brak mi juz argumentow bo tylko slysze, ze jej dziecko to ma faldeczki a moj to taki maly szczypiorek. Jak reagowac na takie docinki?

Dąży się generalnie do tego aby roczne dziecko jadło to co dorpśli domownicy wiadomo ze nie wszysyko i nie tak przyprawione.ja tak wychowałam syna jak ty,ma 12 lat i nie je większości rzeczy ktore my jemy,córcia 13 miesięcy je prawie ws,ystko to co my,nie przesalam itd.i myślę że o to w zywieniu dzieci chodzi

Powiedz im, żeby Cię pocałowali w zad. Dobrze robisz, jesteś rozsądną kobietą. Wiem, że nagminne uwagi działają na nerwy, sama mam synka, ma 14 msc. Nie chce mi się już dyskutować na temat słuszności moich wyborów, więc jak ktoś próbuje mnie pouczać mówię, że to moje pierwsze dziecko i mam prawo do błędów, przy drugim wezmę już sobie rady do serca i oczywiście odpowiednio wylewnie za nie dziękuję. A dalej robię swoje, dziecku się krzywda nie dzieje, wręcz przeciwnie.

Dzieki za mile slowa... po prosu mam czasem chwile zalamania. Chce dobrze dla dziecka, jest zdrowy, radosny ale ze jest szczuplawy to dotykaja mnie mocno uwagi dotyczace jego zywienia. Taka jego uroda widocznie ale niektorzy sadza ze dziecko ma byc grubiutkie i koniec... najlepiej je pasc slodyczami

Moj syn ma 20mcy i tez slysze ze zle karmie. Bo chudy. A w tym wieku dziecko ma juz niestety swoje preferencje. No i zeby mu wychodza. Rano je platki z mlekiem/ platki ryzowe/ kasze manna z truskawkami. Potem na spacerze sucha bulke. Przed drzemka szklanka mleka krowiego bez cukru. Obiad- zupa lub drugie danie. Syn nie lubi miesa, to mu triche przemycam w puree albo w zupie. Sole mu ale troche. Na podwieczorek-budyn domowy/ jogurt. Kolacja- kanapki z pasta jajeczna/ serem/ twarozkiem, lubi pomidora, wiec zjada pol czasem do tego. Nie lubi wedlin. Przed spaniem mleko krowie bez cukru. Czasem dostanie kinderka, chrupki, serek homogenizowany, jablko, gruszke, banana. Tez spotkalamsie z krytyja, ze slodyczy za malo, mleko bez cukru itp.

Bardzo dobrze robisz, nie sluchaj takich rad. Niedlugo lekarz stwierdzi nadwage u tamtego dzieciaka i jak sie dowie, co je, to zj***e taka matke na czym swiat stoi. Ciekawe czy wtedy bedzie taka madra, juz jej wspolczuje, jak bedzie musiala wprowadzic diete, a dzieciak bedzie darl jape, ze chce danonka, a nie jogurt naturalny:O

Boszszszsze! Jak można slodzic mleko???

gość dziś Moj syn ma 20mcy i tez slysze ze zle karmie. Bo chudy. A w tym wieku dziecko ma juz niestety swoje preferencje. No i zeby mu wychodza. Rano je platki z mlekiem/ platki ryzowe/ kasze manna z truskawkami. Potem na spacerze sucha bulke. Przed drzemka szklanka mleka krowiego bez cukru. Obiad- zupa lub drugie danie. Syn nie lubi miesa, to mu triche przemycam w puree albo w zupie. Sole mu ale troche. Na podwieczorek-budyn domowy/ jogurt. Kolacja- kanapki z pasta jajeczna/ serem/ twarozkiem, lubi pomidora, wiec zjada pol czasem do tego. Nie lubi wedlin. Przed spaniem mleko krowie bez cukru. Czasem dostanie kinderka, chrupki, serek homogenizowany, jablko, gruszke, banana. Tez spotkalamsie z krytyja, ze slodyczy za malo, mleko bez cukru itp. x Jej, a po co tyle mleka? Nie namawiam do usunięcia mleka z jadłospisu (bo taka niepotrzebna całkowita eliminacja faktycznie może sprawić, że dziecko potem nie będzie tolerować żadnych produktów mlecznych i straci enzymy trawiące mleko), ale tutaj jest samo mleko w tym jadłospisie. Mleko na śniadanie, mleko przed drzemką, mleko na podwieczorek, przed spaniem mleko. Po co dawać mleko krowie między posiłkami? Wszystkie składniki odżywcze powinny się zawierać w posiłkach. Mleko w nadmiarze jest rakotwórcze (badania wskazują na związek między dużym spożyciem mleka a nowotworem jajnika i innymi), śluzotwórcze (potem zdziwienie, że dziecko ma ciągle katar, alergie, gluty w nosie i gardle). To jest bomba hormonalna przeznaczona dla młodego cielaczka a nie dla dziecka. Nie w takich ilościach. Nie namawiam do wykluczenia mleka, ale takie przeładowywanie nim to jakiś horror i prędzej czy później odbije się na zdrowiu dziecka. Podawaj jeśli już przetwory mleczne - twarożek, jogurt, ser biały na kanapce. Raz na jakiś czas zupa mleczna czy kakao to też ok, ale nie ciągle. Jadłospis powinien być oparty na zdrowych produktach - warzywa, soki warzywne i owocowe świeżo wyciskane, zupy (nie musisz dawać obiadu na raz, płatki ryżowe (za to plus), owsiane, możesz dać na jedne posiłek zupkę krem z brokuła na przykład a na inny kurczaka z ryżem), dobrej jakości mięso, ryba, kasza, pieczywo z masłem i dodatkami, domowe ciasto. Ale takie ilości mleka jakie dajesz to dramat. Proszę, nie traktuj dziecka jak przetwórnię mleka.

Wszystko fajnie, tylko dlaczego Autorko szukasz potwierdzenia od przypadkowych osób w Internecie? Przecież jesteś przekonana, że postępujesz prawidłowo, więc co zmieni kilka opinii? W życiu jeszcze wielokrotnie ktoś skrytykuje sposób w jaki pielęgnujesz i wychowujesz dziecko, a Twoim zadaniem jest odroznienie wartościowych rad od gownianych i olanie tych drugich.