Mąż nie ma z czego płacić alimentów, myślicie że sąd będzie po naszej stronie?

18:09 a to ty nie wiesz, że DNA można pobrać z wyrwanego włosa? Z obciętego paznokcia też. 17:49 licencjat to wyższe wykształcenie. Na tym samym poziomie jest inzynier. Potem masz wyższe magisterskie. Taka wykształcona, a sama nie wie jakie studia skończyła. Co do samego fryzjerstwa. Na kursach się można uczyć? Ha ha ha ... Niee to takie łatwe. Rzemieślnictwa to najlepiej się uczyć w zawodówce, bo od razu jest się pod okiem tzw Mistrza. Do tego potem kursy i inne szkolenia. A zrobienie mistrza też wymaga nauki. Więc zanim się uczepicie, że fryzjerstwo to frajerstwo, to radzę się zastanowić.

19:38 nie kretynko. Zazdroście, że ona tyle ma na koncie, że lekką ręką może ten dług spłacić, bo tak się jej podoba ha ha.

19.45 W okresie Młodej Polski twoje upodobania nazywano chłopomanią

I niech jedną z drugą jak są takie do przodu niech pójdzie na fotel i powie pani fryzjerce że jest niewykształconą miernotą a następnie da się ostrzyć i zafarbować włosy. Życzę powodzenia. Wolę takie niewykształcone miernoty, które są fajnymi osobami, niż pseudo wykształcone paniusie co wyżej srają niż d**ę mają. xxx a ty idź na fotel do ginekologa albo dentysty i powiedz, ze jest pseudointeligentem co wyżej ....itd

One mają problem z tym że ktoś sobie radzi w życiu a one muszą Janusza prosić o 3zl na podpaski :D Mam magistra ale też mowie czasem potocznie ze magisterke robiłam na polibudzie a licencjata na sgh-u. Robić licencjata czyli robić studia licencjackie-takie określenie było codziennością na studiach. Ja studiowalam w 2005 roku i wtedy już była możliwość robienia oddzielnie studiów I i II stopnia. Autorka skończyła pewnie kosmetologie, wiec nie trzeba Einstaina żeby stwierdzić że to były studia zaoczne na prywatnej uczelni bo uw czy uj raczej takiego kierunku nie mają ;)

20:34 I wszystko jasne nasza krytykantka jest szanowna przedstawicielka wykształconych humanistek :D Taaa stąd zawiść bo pracy dla niej nie ma i frustrację tu wylewa.

19:38 nie kretynko. Zazdroście, że ona tyle ma na koncie, że lekką ręką może ten dług spłacić, bo tak się jej podoba ha ha. xxxx lalka, w necie to każdy sobie może miliony obracać i nijak ma do rzeczywistości. Po drugie, prowo, czy nie, ale nawet biorąc to za prawdę, to: -jak masz kasę to płacisz długi od razu, zeby nie narastały odsetki, koszty komornicze, zadłuzenie w funduszu alinmentacyjnym, zeby nie wpisali do rejestru dłuzników, bo wtedy nawet byle g...na raty nie weźmiesz, a i wsadzić do pierdla mogą za niepłacenie, - jak nie chiałeś płacić ileś lat, to nagle nie płacisz bo ci sie zachciało zwłaszcza jeśli cchesz podważać ojcostwo, bo jak facet faktycznie nie jest ojcem to zapłaciła za frajer, zanim odzyska kasę od matki dziecka to moga larta minąć i jeszcze bedzie sie procesować o zwrot nienależnie pobranego świadczenia, a może i nie odzyska tego, bo sąd stwierdzi ze wtedy jednak sie należało bo to było dla dobra dziecka , które jednak sam uznał Więć wniosek, albo autorka jest wybitnie głupia, albo pisze prowokację i to nieudolnie. Bo nawet bogaty nie da obcej osobie takiej kasy jak czuje ze mu sie ona nie nalezy

Robić licencjata czyli robić studia licencjackie-takie określenie było codziennością na studiach. Ja studiowalam w 2005 roku i wtedy już była możliwość robienia oddzielnie studiów I i II stopnia. Autorka skończyła pewnie kosmetologie, wiec nie trzeba Einstaina żeby stwierdzić że to były studia zaoczne na prywatnej uczelni bo uw czy uj raczej takiego kierunku nie mają oczko.gif xxx jesteś żywym przykładem, zę teraz studia kończyć może ktoś z brakami i mało bystry. Wyżej było napisane, zę studia takie wprowadzono w 2005 r., jak poprawnie pisze sie "EINSTAIN", a to że potomkowie chłoporobotników mówią nawet na studiach "licencjata" to już wasz problem, że studia was nie rozwinęły i nie wyciągneły na poziom inteligencji.

20:34 I wszystko jasne nasza krytykantka jest szanowna przedstawicielka wykształconych humanistek smiech.gif Taaa stąd zawiść bo pracy dla niej nie ma i frustrację tu wylewa. xxxx ma sie ma, lepszą od twojej :)

GDZIE JEST SENS??? Autorka podważa ojcostwo męża, zakłada sprawę o zaprzeczenie ojcostwa po czym wpłaca 100 tyś zł na rzecz obcego dziecka i jego matki oszustki i zdziry??? Nie mogła poczekać te 10 dni do wyniku badania DNA? A jak się okaże że to nie jest dziecko męża to co z tą kasą? W tym miejscu autorko prowokacja się sypie.

Prokurator jeszcze nie wniósł zadnej sprawy a wy juz o wyniku DNA? Juz sobie wyobrazam jak matka ktora chronila przed palantem ojcem nagle dzis po 11u latach przyprowadza do urzędu syna, zeby mu zryc psyche ? I przynosi w sloiczku na mocz wczesniej przygotowane włosy dziecka? I jak ten tatuś popchniety przez mamuśkę idzie przywitac się z synkiem i płacze z radości, ze go poznał i takie tam. Oj, oj, wyobrażnia nie siega a autorka wyprzedza zycie. Tylko po co ona ten temat pisze? Żeby kafetarianki myślały co sa d na taką sprawę?!

21'11 ale sprawa o zaprzeczenie ojcostwa dopiero wczoraj wysłuchana przez sędzię, to się bedzie proceduralnie ciagnać. A tu nagle taaaaka kasa wpłacona. Słabe to.

12 godzin temu, Gość gość napisał:

 jesteś żywym przykładem, zę teraz studia kończyć może ktoś z brakami i mało bystry. Wyżej było napisane, zę studia takie wprowadzono w 2005 r., jak poprawnie pisze sie "EINSTAIN", a to że potomkowie chłoporobotników mówią nawet na studiach "licencjata" to już wasz problem, że studia was nie rozwinęły i nie wyciągneły na poziom inteligencji.

xxx

No popatrz! A jak ja napisałam, że każdy debil może skończyć studia, to zostałam zjechana. Mało tego, jesteś wykształconą humanistką, a sama masz braki w j.polskim zarówno w mowie jak i w piśmie.

Ha ha ha ha potomkowie chłoporobotników ha ha ha. Chłopka pańszczyźniana 5 pokoleń wstecz i się rzuca o wykształcenie. W sumie nic dziwnego, skoro praprapradziadkowie byli pozbawieni praw publicznych i mieli utrudniony dostęp do nauki, to żal tyłek ściska w genach do teraz i trzeba się zachowywać z wyższością nad innymi.

 

Te pieniadze i tak musieliśmy wpłacić-bez względu na wynik sprawy o ojcostwo.

39 minut temu, Gość Gość napisał:

Te pieniadze i tak musieliśmy wpłacić-bez względu na wynik sprawy o ojcostwo.

Dokładnie. To co zasadzone trzeba zaplacic a potem ewentualnie na drodze cywilnej próbować wnosić o zwrot.

Chłopka pańszczyźniana 5 pokoleń wstecz i się rzuca o wykształcenie. W sumie nic dziwnego, skoro praprapradziadkowie byli pozbawieni praw publicznych i mieli utrudniony dostęp do nauki, to żal tyłek ściska w genach do teraz i trzeba się zachowywać z wyższością nad innymi.

xxx

wybacz dziecino, ale akurat moi byli piśmienni wcześniej niż 5 pokoleń wstecz. A jadąc po pozbawionych praw publicznych  to akurat obrażasz siebie i swoją rodzinę. Po co ci to?

Jaka ladna dyskusja na poziomie 

1 godzinę temu, Gość XYZ napisał:

Chłopka pańszczyźniana 5 pokoleń wstecz i się rzuca o wykształcenie. W sumie nic dziwnego, skoro praprapradziadkowie byli pozbawieni praw publicznych i mieli utrudniony dostęp do nauki, to żal tyłek ściska w genach do teraz i trzeba się zachowywać z wyższością nad innymi.

xxx

wybacz dziecino, ale akurat moi byli piśmienni wcześniej niż 5 pokoleń wstecz. A jadąc po pozbawionych praw publicznych  to akurat obrażasz siebie i swoją rodzinę. Po co ci to?

Piśmienność niekoniecznie oznacza wykształcenie, a na pewno nie 3-4 pokolenia temu. Nawet dobrze pojęciami nie potrafisz operować, nie mówiąc o tym, że ironii i autoironii odczytać nie umiesz. Już nie mówiąc o zrozumieniu czytanego tekstu. Utrudniony dostęp nie oznacza niemożliwego. Policzmy. 5 pokoleń wstecz, to jest jakieś 32 osoby, 6 pokoleń to jest 64, Jesteś pewna, że wszyscy umieli czytać i pisać? Bo 7 pokoleń wstecz to już 128 przodków. Jakby jeszcze dołożyć gwałty w czasie wojen i najazdów, a to jest połowa czasu naszej historii... a dołożyć jeszcze te lata pod zaborami to fiu fiu...Widzisz, ja sobie zdaje sprawę z tego, że wszyscy mamy w jakimś stopniu chłopską krew w żyłach,a ty jesteś tak zafiksowana tym swoim statusem społecznym, że nie mogę się powstrzymać. Mnie rodzice nauczyli szacunku do ciężkiej pracy innego człowieka, a ciebie nie. I kto tu większym bractwem zajeżdża? Na pewno nie ja, stara, doświadczona inteligencją kobieto. Ale mam ubaw

Przepraszam, buractwem miało być. 

45-latko, żono młodszego, daj ty już spokój z tym moderacyjnym prowo tematem.

 

45-latko, żono młodszego, daj ty już spokój z tym moderacyjnym prowo tematem.

 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Te pieniadze i tak musieliśmy wpłacić-bez względu na wynik sprawy o ojcostwo.

musieliśmy ? chyba ty kupując sobie miłość młodszego faceta

Moderacja wiedzac, ze będzie zmiana formy kafeterii przed kilku dni założyła nosny temat i sobie sprawdza jak pomyka a za jakiś czas walnie artykuł na WP na  podstawie tego watku.

Niejeden raz tak robili - O2 i kafeteria jest wlasnością WP.

A wy łykacie.

 

22 minuty temu, Gość gość napisał:

musieliśmy ? chyba ty kupując sobie miłość młodszego faceta

Moderacja wiedzac, ze będzie zmiana formy kafeterii przed kilku dni założyła nosny temat i sobie sprawdza jak pomyka a za jakiś czas walnie artykuł na WP na  podstawie tego watku.

Niejeden raz tak robili - O2 i kafeteria jest wlasnością WP.

A wy łykacie.

 

Temat prowo-zresztą nie moje pierwsze tutaj tyle że nikt mi za to nie płaci. Dobrej nocy

3 godziny temu, Gość gość napisał:

45-latko, żono młodszego, daj ty już spokój z tym moderacyjnym prowo tematem.

 

Baranie ona nie ma 45 lat 

Przeczytałam cały wątek nie wiem czy prawdziwy czy nie ale bardzo realny. Jedyne co się nasuwa to to że kobiety to straszne Żmije. Tak walczą o równouprawnienie ale tylko z korzyscia dla nich bo w drugą stronę to już be. Jak zdrowa kobieta siedzi w domu z dzieckiem jest cacy jak facet to już nie, jak kobieta ma depresję jest ok ale facetowi nie wolno. Wiele się doczepiło do autorki że ma męża pasożyta a same to chyba nie wiedzą co to miłość.  Ślubuje się miłość na dobre i na złe a one tylko na dobre bo jak pojawia się złe to sorry Gregory wynocha do obory  boś mi kulą u dupy. Chętnie bym zobaczyła jak po wypadku i jego skutkach szybko się przekwalifikowuja i z uśmiechem na ustach pędzą szukać pracy.

Gosciu Kokki, 

podpowiedz który twój aktualny temat to też provo?  chętnie poczytam, bo masz ty gościu wyobraźnię, nie ma co:)

Piśmienność niekoniecznie oznacza wykształcenie, a na pewno nie 3-4 pokolenia temu. Nawet dobrze pojęciami nie potrafisz operować, nie mówiąc o tym, że ironii i autoironii odczytać nie umiesz. Już nie mówiąc o zrozumieniu czytanego tekstu. Utrudniony dostęp nie oznacza niemożliwego. Policzmy. 5 pokoleń wstecz, to jest jakieś 32 osoby, 6 pokoleń to jest 64, Jesteś pewna, że wszyscy umieli czytać i pisać? Bo 7 pokoleń wstecz to już 128 przodków. Jakby jeszcze dołożyć gwałty w czasie wojen i najazdów, a to jest połowa czasu naszej historii... a dołożyć jeszcze te lata pod zaborami to fiu fiu...Widzisz, ja sobie zdaje sprawę z tego, że wszyscy mamy w jakimś stopniu chłopską krew w żyłach,a ty jesteś tak zafiksowana tym swoim statusem społecznym, że nie mogę się powstrzymać. Mnie rodzice nauczyli szacunku do ciężkiej pracy innego człowieka, a ciebie nie. I kto tu większym bractwem zajeżdża? Na pewno nie ja, stara, doświadczona inteligencją kobieto. Ale mam ubaw

xxx

dziecino,nabijam się z ciebie na wszystkie strony, a ty liczysz,myslisz, analizujesz zastępowalność pokoleń itp. Tracisz czas. To nie świadczy o inteligencji

No i gdzie jest autorka?

Ma już te wyniki?

No przecież wyjasniła, ze to prowo, nie pierwsze jej i sie pożegnała.

Wystarczy zerknąć nieco wyżej.

Dnia 30.11.2018 o 22:24, Gość gość napisał:

nie zniosłabym takiego nieroba w domu trzymac

Jak baba siedzi dba o dom i dzieci to to jest " ciężka praca", jak chłop dba, to jest nierobem. Podwójne standardy większości bab mnie rozbrajają. 

Po co podbijasz prowokację?

Nudzisz się i musisz powyzywać inne kobiety???