Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet których dochody z mężem to około 15tys

Polecane posty

Gość gość

Czy czujecie sie bogaci? Ile odkładajcie? Czy oszczędzacie,gdzie wyjeżdżacie na wakacje, kupujecie dużo ciuchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy dochód 14 tys (zarabiamy mniej wiecej po rowno) odkładamy połowe. Nie czuje sie bogata, prowadze zwykle zycie, mam zwykle potrzeby Ubieram sie w zwykłych sieciowkach typu h&m, reserved, zara, robie zakupy w biedronce, kosmetyki kupuje w rossmanie, gotuje w domu. "Luksusy" to restauracja raz w tygodniu, kino, teatr itp. I duzo podróżujemy. W zimie Azja i narty w alpach, w lecie jakis europejski kraj, jakies wypady weekendowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiamy ok 50 tys i nie czujemy się bogaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dochody sporo powyżej 15tys Nie czuje się bogata Nie odkładamy nic. Po prostu to czego nie wydamy zostaje na koncie w każdym miesiącu inaczej. Dużo inwestujemy, pieniądz musi mieć obrót a nie leżeć bezczynnie na koncie. Nie kupuje dużo ciuchów i ubieramy się w normalnych sieciowkach. Wakacje raz w roku za granicą. W tym roku nie byliśmy wcale bo nie było czasu (mąż ma duża budowę na glowie). Kilka razy 2-3 W roku wyjazd na weekend gdzieś w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiamy 50 tys i też kupuje w biedronce do tego jestem życzliwa uprzejma dla tych co zarabiają 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też niecałe 15 tys. Czy jestem bogata. Nie. Zwykle sklepy, biedronka czasem Kaufland. Ciuchy też sieciowki.tyle, że mam dzieci nastolatki, mogę im kupić ubrania w croop czy hause, a buty nike czy adidas. Nastolatki lubią te marki ubrań, nie wiem czemu. Na Mikołaja kupiliśmy synowi ps4. Niby ma już Xboxa, ale chciał, że jakieś nowe gry wychodzą tylko na ps4 teraz. Żyje spokojnie i tyle. To co zostaje przeważnie idzie na dom. Wiecznie coś dorabiamy. Teraz w lecie zrobiliśmy ogród zimowy na tarasie. Poszło na to sporo, ale za to teraz korzystam:-). W planach jakieś jacuzzi do ogrodu, są te raz fajne, lub moze zrobimy saunę w domu. Ale to nie jest bogactwo. Raczej takie życie na średnim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy wspólnie ok 12 tys i nie czuje sie bogata Zakupy robimy w biedronce, ubieramy sie w sieciówkach, spłacamy kredyt na mieszkanie w Warszawie :) troche zostaje, to oszczędzamy na jakieś większe wydatki w przyszłości, chcemy kupić kiedyś dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakiej branzy macie 50 tys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem z żoną zarabiamy 16 tys zł netto. praktycznie nic nie udaje nam się odłożyć :( nawet na wakacje ciężko wyciułać. Na same dzieci miesięcznie wydajemy ok 5 tys zł. (prywatna szkoła przedszkole równie zajecia), samochody, dojazdy, utrzymanie domu, naprawdę ciężko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy około 16 tys miesięcznie. Bogata się nie czuję. Codzienne zakupy robimy w biedrze (bo najbliżej) i na bazarku. Ciuchów za bardzo nie kupuję, jak już to w ciucholandach albo dostaję od siostry (ona kupuje dużo za dużo i nie ma co z tym robić). Koszty zycia też mamy niskie - własnościowe, 2 pokojowe mieszkanie w bloku w Warszawie z dość niskim czynszem. Nie jemy w knajpach prawie wcale. Do pracy chodzimy na piechotę. Z resztą i tak w pracy spędzamy średnio po 10 godzin. Nie mamy dzieci. Pieniądze wydajemy głównie na podróże - jak już wyjeżdżamy to sobie niczego nie żałujemy :-) W tym roku byliśmy 2 tyg w Stanach, 3 tyg w Japonii (tam nakupiłam sporo kosmetyków), po tygodniu w Turcji i na Łotwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy około 16 tys miesięcznie. Bogata się nie czuję. Codzienne zakupy robimy w biedrze (bo najbliżej) i na bazarku. Ciuchów za bardzo nie kupuję, jak już to w ciucholandach albo dostaję od siostry (ona kupuje dużo za dużo i nie ma co z tym robić). Koszty zycia też mamy niskie - własnościowe, 2 pokojowe mieszkanie w bloku w Warszawie z dość niskim czynszem. Nie jemy w knajpach prawie wcale. Do pracy chodzimy na piechotę. Z resztą i tak w pracy spędzamy średnio po 10 godzin. Nie mamy dzieci. Pieniądze wydajemy głównie na podróże - jak już wyjeżdżamy to sobie niczego nie żałujemy :-) W tym roku byliśmy 2 tyg w Stanach, 3 tyg w Japonii (tam nakupiłam sporo kosmetyków), po tygodniu w Turcji i na Łotwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby moj maz zarabial chociaz 5 tys czulabym sie bogata :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tym właśnie jest fenomen. Ludzie zarabiający ok 7 tys czują się bogaczami a ludzie powyżej 15 tys już nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma razem z mężem mają ok 6 tys a głowę zadzieraja jakby byli milionerami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma firmę transportowo-logistyczną, ja pracuję w ubezpieczeniach grupowych, moje dochody to 12-15tys/mies męża to nawet nie wiem, jest bardzo różnie ale tak w okolicach 70tys. Nie czujemy się bogaci, cały czas próbujemy różnych inwestycji aby mieć troszkę więcej. Zakupy robię w biedronce, stokrotce i delikatesach centrum, czasem nawet w lidlu albo po prostu w sklepie w naszej wsi. Podróże nasze nie polegają na pobytach w hotelach i leżeniu na plaży, lubimy zwiedzać różne kraje, chcemy odwiedzić ich jak najwięcej. Były USA, Alaska, Islandia, Europa to praktycznie cała, Kuba, Peru. Marzy mi się jeszcze aby liznąć trochę afryki ale trochę się boję i jeszcze Azja, też mi się marzy. Żeby było jasne, wyszukuję tylko specjalne oferty tanich biletów, jesli jest jakaś okazja to tam lecimy. Nie wybieramy sobie, że np teraz lecimy do Peru, tylko były akurat tanie bilety to polecieliśmy. Ciuchy to w galeriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet paznokci nie mam zrobionych i wyglądam jak uboga krewna tych którzy mają 6 tys. Autorka mająca 50 tys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy na ile osób to 15 tys się rozkłada. Dla bezdzietnego małżeństwa jest to bardzo fajna kwota, ale już dla rodziny wielodzietnej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy razem 15-16 tys Uwazaj Ze Za ta sumie zyjemy spokojnie Mamy 2 dzieci Ja kupuje w Zara a maz w Tommy H. Wakacje w tym roku - 2 tyg w chorwacji W pazdzierniku bylismy sami na Spa 3- dniowym Odzywiamy sie zdrowo, do knajp rzadko chodzimy, Bo mi lepiej smakuje w domu ( doprawiam ziolami i jest mniej tlusto) Co miesiac cos na Koncie zostaje, zalezy od miesiaca.. Mamy dom, mieszkanie i dzialke budowlana.... Nie uwazam sie Za bogata, mecz na srednim poziomie. Pieniadze te jednak daja nam spokojnie zycie, Bez stresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 14 tys. na dwoje, bez kredytów, kupuję w Lidlu, ciuchy w CH, 3 x w roku wakacje zagraniczne i nie czuję się bogata, po prostu nie patrzę na ceny, na koncie odłożone 220 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I gdzie ta bieda powiedzcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 17 tys dochodu. Ja zawsze byłam oszczędna i w zasadzie mimo stale rosnącym dochodom nasze koszty życia się nie zmieniają. Nie lubię gromadzić rzeczy, ciuchy kupują jak już muszę, mam ten sam telefon od 6 lat itd. Nie wyrzucam też rzeczy, których już nie potrzebuje tylko je sprzedaje. 3/4 zarobionych pieniędzy odkładamy. Na wakacje jeździmy różnie - raz są to dalekie podróże, innym razem jedziemy gdzieś w Polskę. Z dalekich podróży przywozimy zwykle walizkę jakiś unikalnych rzeczy i sprzedajemy je czasami z 5-krotną przebitką (takie hobby).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam metodę jak odłożyć, kobieta wie ile zarabiam, na karte, kupuje co chce, widzi saldo. Za to wszystkie dodatkowe premie przelewam na oszczednosciowke i ona nie ma dojścia do tej kasy. Zauważyłem że jak widzi że jest forsa to wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I gdzie ci biedni ludzie, pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie na tym wątku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mój mąż tak robił (i może robi nadal?), że wszystkie swoje dodatkowe dochody (diety na delegacje zagraniczne, umowy z prawami autorskimi, nagrody itd) przelewał na swoje prywatne konto, o którym jego ówczesna żona nie miała pojęcia. Bardzo dobrze wyszedł na tym przy rozwodzie :-) Ja też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie ma konta i nawet nie wie ile jest na koncie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i nie wierzę, albo jesteście debilni albo to provo.Majac 15 tydiakow jest się bogaczem, na wszystko stać.Ja znam bogaczy, a jak przychodzą jako klienci, to 3000 rozkładają na kilka rat i zawsze im brakuje, nie wiem już jak jest, widocznie jestem na skraju ubóstwa i niedożywienia i slamsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bogaci ciągle inwestują te pieniądze dlatego tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś My mamy rozdzielność majątkową bo mąż ma dzieci z poprzedniego związku. Nie chciałabym się dokładać w żaden sposób do ich utrzymania, czy żeby przeszedł na nie kiedyś wypracowany przeze mnie majątek. Staramy się też robić tak, aby wszystkie nieruchomości, które posiadamy były tylko moją własnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:52 W takim razie bogacze żyją gorzej od biednych, co to za życie jak pieniądze ulokowane, a nie stać na nic, bo brakuje na wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×