Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia

w jakim wieku urodziłyście? Czy z perspektywy czasu uważacie, że za wcześnie lub za późno?

Polecane posty

Gość Alpags

jego praca jest nudna i gorsza niż robota programisty. bo zamiast w spokoju kodować na komputerze, musi chodzic na jakies idiotyczne zebrania z idiotkami z innych działów, słuchac tych bzdur od których uszy więdną, generalnie jak ktos szuka inteligentnych ludzi to korpo nie jest najlepszym miejscem. Wyjątki sie zdarzaja, jak moj kumpel, ale to są wyjątki.

Nie uwazam stanowiska dyrektora działu za fajne, wdzięczne i przyjemne zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

Pracownik HR to po naszemu kadrowa. Od kiedy kadrowe zarządzają zasobami ludzkimi?

xxx

To też tzw. rekruterka jak moja koleżanka, która swego czasu rekrutowała ludzi do jednej z agencji prac tymczasowych, później banku, niskopłatne zajęcie bo zarabiała w przedziale 4-4,5 tys. netto, ale można traktować jako robotę na przeczekanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni

Ja myślę, że te osoby po 30tce albo po 25tce, które planują poczekać jeszcze z rodzeniem dzieci, w rzeczywistości mają gorzej niż te, które już są w ich wieku matkami.

To jest chyba trochę tak, że jak już się zapuściło korzeń w jakiejś firmie, to żal odchodzić, bo już cię tam cenią, a nie wiadomo czy po roku/dwóch/trzech nieobecności nadal cię tam będą chcieli. Im dalej w las, tym więcej drzew. takie osoby odwlekają decyzję o dziecku, bo żal im stracić to co wypracowały.

A te które wypracowały mało, nie mają czego żałować, bo i tak nic nie miały. Mała strata, krótki żal.

Myślę że stąd te wszystkie hejty na matki które jeszcze nie zrobily kariery i nie wiadomo czy ją zrobią.

Zauwazcie tez ze po cos one tu siedzą. Po co, skoro maja fajna prace, dobre zarobki? Widać nie uwazaja sie za szczesliwe. Ja bedac matką nie wchodzę na dział praca i kariera, nie hejtuję tam karierowiczek, nie mam takiej potrzeby. Może to dlatego ze nie mam jakichs specjalnych wielkich ambicji zawodowych. A one macierzynskie ambicje mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Alpags napisał:

Trochę dziwne wydają mi się osoby, które z braku poczucia spełnienia w jednej ze sfer życiowych (nie wiem, może singlujesz albo masz nijaki związek?) odczuwają potrzebę pochwalenia się na kafe swoimi osiągnięciami zawodowymi. Tak naprawdę gdybys naprawde byla szczesliwa i spelniona, nie musialabys tu pisać co robisz w zyciu. W ogole to skąd to zainteresowanie tematem macierzynstwa i kontrowanie matek ktore urodzily przed 30tką? aaa rozumiem, nie jestes pewna slusznosci zwych decyzji lub dzialasz troche wbrew sobie, stąd chęć dopieszczenia się na kafe.

Zarządzanie oddziałem to nie jest jakaś wielka filozofia. Mój znajomy bez problemu został menago działu IT w banku, choc do tej pory byl tylko programistą.

"Zarządzanie oddziałem to nie jest jakaś wielka filozofia. Mój znajomy bez problemu został menago działu IT w banku, choc do tej pory byl tylko programistą."

Super. Też tak uważam. Ponadto twierdzę, że bycie fizykiem kwantowym to też nie jest jakaś wielka filozofia. Mój znajomy jest i sobie bez problemu radzi. Słyszałam też, że sąsiad sąsiada jest kardiochirurgiem, więc uważam, że to też nie jest jakaś wielka filozofia :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz30

No np. jedna siedzi od lat w firmie spedycyjnej, już ją awansowali, w sumie to robi to co opisałaś ale zarabia około 6 tysięcy na rękę jak nie więcej i uważa  mnie za przegrywa życiowego, nie powiedziała tego dosłownie, ale rzuciła parę aluzji, a mojego synka obserwuje tak jakby patrzyła na śmierdzące jajo. Zerwałam kontakt...

xxx

No to średnio się im powiodło. Bycie ciągle pod telefonem, użeranie się z prostakami - tirowcami, kierowcami ciężarówek po podstawówce, którzy bez GPS zgubiliby się w drodze po harnasie z biedry. Nie zazdroszczę i jeszcze mała wypłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

Mało wiesz. Dziecko to nie jest mebel z Ikei, nie do każdego dziecka pasuje ta sama instrukcja. Pożyjesz, zobaczysz. Albo i nie, bo nie każda musi zaraz rodzić dzieci.

xxx

Ja już jestem po tym okresie. Spaliśmy w sypialni w trójkę jak niedźwiadki w okresie zimowym :) Nawet kolki, ząbkowanie przeszły łagodnie. Nie wspominając wówczas o tym, że do kontrolowania stanu dziecka jest przypisana dwójka rodziców stąd też opiekę dzielimy na 2 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahahah hahahaha

nie uważam 4,5 netto za słabą płacę. Ale rozumiem też, że dla słoja, który zrobił karyerę z korpo w STOLYCY bycie menadżerką lub w ogóle praca w korpo to jest szczyt marzeń i absolutny prestiż. Zwłaszcza jak sie pochwalić na wsi wujom i sOMsiadom co sie robi w stolycy, wystarczy jeszcze sypnąć obcojęzyczną nazwą stanowiska, np. management, controlling, consulting i już wieśniury mają kisiel w majtach, a tobie ego napierrtala do poziomu maksimum. Ale tacy ludzie tak ty mnie bawią :) Rozczulają, oni są tacy biedni intelektualnie...taka bieda mentalna. Owszem, ich codziennosc to nawalanie do klienta w języku Poglish lub dzwonienie do pana Jurka czy juz jego tir zajechal z towarem do klienta, a zowie sie to szumnie pracą w spedycji, uzupelniamie tabelek w Excelu dające OGROMNĄ przewagę na nieoświeconymi absolwentkami historii czy anglistyki, które nie raczyły rozesłać CV do korpo, widząc że to g..wno, mimo ze dobrze płatne. Co z tego, ze dobrze platne? Najlepiej oplacana jest prostytucja, czy to oznacza ze mam sie zaczac sprzedawac? Phi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Rodziłam mając 27 lat. Rok po ślubie zaszłam w ciąże. Przed porodem kupiliśmy mieszkanie i żyje nam się dobrze. Myśle o kolejnym do 30-32 lat. Później raaczej się nie zdecyduje bo nie zamierzam jak moja mama biegać na wywiadówki po 50. W tym wieku mam już zamiar odpoczywać. Te co zachwalają późne macierzyństwo często nie miały z kim mieć dziecka, albo warunków. A kariere też można robić mając dziecko bo są nianie czy żłobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość princesska napisał:

Mało wiesz. Dziecko to nie jest mebel z Ikei, nie do każdego dziecka pasuje ta sama instrukcja. Pożyjesz, zobaczysz. Albo i nie, bo nie każda musi zaraz rodzić dzieci.

xxx

Ja już jestem po tym okresie. Spaliśmy w sypialni w trójkę jak niedźwiadki w okresie zimowym :) Nawet kolki, ząbkowanie przeszły łagodnie. Nie wspominając wówczas o tym, że do kontrolowania stanu dziecka jest przypisana dwójka rodziców stąd też opiekę dzielimy na 2 :)

powtórzę jednak ponownie. Mało wiesz. Uwierz mi, są różne dzieci. Chyba wiem, jaki był mój syn. Ja go znam i mówię z autopsji, ale wiem wiem, tobie się nie przegada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

Zarządzanie oddziałem to nie jest jakaś wielka filozofia. Mój znajomy bez problemu został menago działu IT w banku, choc do tej pory byl tylko programistą.

xxx

Też tak uważam, więc ten etap mam już również dawno odhaczony, jakieś 10 lat temu :) Trzeba się rozwijać zawodowo :)

Chodziło mi bardziej o zarządzanie ludzkimi emocjami i zasobami zarówno na polu zawodowym jak i w domu nastolatkiem.

A ile wówczas ten Twój znajomy miał też świeżo po studiach był jak ja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Hahahahahah hahahaha napisał:

nie uważam 4,5 netto za słabą płacę. Ale rozumiem też, że dla słoja, który zrobił karyerę z korpo w STOLYCY bycie menadżerką lub w ogóle praca w korpo to jest szczyt marzeń i absolutny prestiż. Zwłaszcza jak sie pochwalić na wsi wujom i sOMsiadom co sie robi w stolycy, wystarczy jeszcze sypnąć obcojęzyczną nazwą stanowiska, np. management, controlling, consulting i już wieśniury mają kisiel w majtach, a tobie ego napierrtala do poziomu maksimum. Ale tacy ludzie tak ty mnie bawią :) Rozczulają, oni są tacy biedni intelektualnie...taka bieda mentalna. Owszem, ich codziennosc to nawalanie do klienta w języku Poglish lub dzwonienie do pana Jurka czy juz jego tir zajechal z towarem do klienta, a zowie sie to szumnie pracą w spedycji, uzupelniamie tabelek w Excelu dające OGROMNĄ przewagę na nieoświeconymi absolwentkami historii czy anglistyki, które nie raczyły rozesłać CV do korpo, widząc że to g..wno, mimo ze dobrze płatne. Co z tego, ze dobrze platne? Najlepiej oplacana jest prostytucja, czy to oznacza ze mam sie zaczac sprzedawac? Phi

UWIELBIAM TEN WPIS :D sama bym tego lepiej nie ujęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Moni napisał:

Ja myślę, że te osoby po 30tce albo po 25tce, które planują poczekać jeszcze z rodzeniem dzieci, w rzeczywistości mają gorzej niż te, które już są w ich wieku matkami.

To jest chyba trochę tak, że jak już się zapuściło korzeń w jakiejś firmie, to żal odchodzić, bo już cię tam cenią, a nie wiadomo czy po roku/dwóch/trzech nieobecności nadal cię tam będą chcieli. Im dalej w las, tym więcej drzew. takie osoby odwlekają decyzję o dziecku, bo żal im stracić to co wypracowały.

A te które wypracowały mało, nie mają czego żałować, bo i tak nic nie miały. Mała strata, krótki żal.

Myślę że stąd te wszystkie hejty na matki które jeszcze nie zrobily kariery i nie wiadomo czy ją zrobią.

Zauwazcie tez ze po cos one tu siedzą. Po co, skoro maja fajna prace, dobre zarobki? Widać nie uwazaja sie za szczesliwe. Ja bedac matką nie wchodzę na dział praca i kariera, nie hejtuję tam karierowiczek, nie mam takiej potrzeby. Może to dlatego ze nie mam jakichs specjalnych wielkich ambicji zawodowych. A one macierzynskie ambicje mają.

Tylko kto tutaj kogo hejtuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

Ja jestem od wielu pokoleń związana z Warszawą nie wiem skąd więc aluzje o słoikach. To oni z reguły chwytają się byle jakich prac, gdyż gniotą ich kredyty na mieszkania tudzież wynajem od kogoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość princesska napisał:

Zarządzanie oddziałem to nie jest jakaś wielka filozofia. Mój znajomy bez problemu został menago działu IT w banku, choc do tej pory byl tylko programistą.

xxx

Też tak uważam, więc ten etap mam już również dawno odhaczony, jakieś 10 lat temu :) Trzeba się rozwijać zawodowo :)

Chodziło mi bardziej o zarządzanie ludzkimi emocjami i zasobami zarówno na polu zawodowym jak i w domu nastolatkiem.

A ile wówczas ten Twój znajomy miał też świeżo po studiach był jak ja? :)

straszną masz potrzebę autoprezentacji w necie.  Rodzice cię nie kochali, czy jak? Albo to tacy z gatunku: ile córcia nie zzrobi, zawsze jest za mało. Wspolczuje.

tak, byl dwa lata po studiach. no to w koncu jak sie nazywa twoje stanowisko, co ty robisz, no bo skoro sie juz tak chwalisz to pojedz po calosci, to chyba nie tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pani "princesska" niby taka z karierą, niby taka z dzieckiem, a kiedy paniusiu rodziłaś, hę? Bo nie czytałam całego tematu tzn. wszystkich wątków ale odnoszę wrażenie, że ty nie masz dzieci, zrobiłaś ten wpis o dzieciach bo zabrakło ci argumentu a w rzeczywistosci nie posiadasz jeszcze potomstwa. W jakim wieku urodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

Pani "princesska" niby taka z karierą, niby taka z dzieckiem, a kiedy paniusiu rodziłaś, hę? Bo nie czytałam całego tematu tzn. wszystkich wątków ale odnoszę wrażenie, że ty nie masz dzieci, zrobiłaś ten wpis o dzieciach bo zabrakło ci argumentu a w rzeczywistosci nie posiadasz jeszcze potomstwa. W jakim wieku urodzilas?

xxx

33 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość princesska napisał:

A i jeszcze jedno, z jednej str moze fajnie byloby urodzic gdy mialabym 30 lat ( czyli za 4 lata od dzis) a z drugiej strony za te cztery lata bede miec juz 9latka w domu, wiec super sprawa. Nigdy nie ma odpowiedniego czasu na macierzyństwo

xxx

Czyli gdy będziesz po trzydziestce pojawią się jego problemy z dorastaniem, które wspólczesna młodzież przechodzi wyjątkowo ciężko, nierzadko z depresjami i zaburzeniami. Nie zazdroszcze. Właściwie nic nie skorzystasz z życia. Jak nie pieluchy, choroby w przedszkolu to humorki szkolniaka.

TADAM! Nic innego jak tylko wpis tej pani rozpoczął falę przekomarzanek. Dobrze wiesz, że to ty zaczęłaś jątrzyć, te fałszywe wstawki o współczuciu, typowo sucze zagrania, udawanie troski, etc. Weź już skończ, głupia kretynko, bo tylko się pogrążasz. Mam ci ten twój wpis rozrysować, czy jak?  A może ty nie pamietasz co mowilas? Ty rozpoczelas hejt i kazdy kto ma co do tego watpliwosci niech szybciutko przeczyta cytowane przez mnie twoje wypociny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

30 lat miałam. Instynkt pojawił się sporo wcześniej, ale zwyczajnie nie było możliwości. Chciałam być młodą mamą, nie wyszło, trochę żałuję, ale wykorzystałam ten czas bezdzietny maksymalnie. Imprezy, podróże itp. Było świetnie 🙂 Cały czas jednak mi brakowało tego dziecka i jestem szczęśliwa, że wreszcie się udało. A teraz byłoby trudniej o takie imprezowanie, bo znajomi mają swoje związki, kariery, już nie spotykamy się tak często, więc może ostatecznie dobrze się stało i trafiłam w najlepszy możliwy moment 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

straszną masz potrzebę autoprezentacji w necie.  Rodzice cię nie kochali, czy jak? Albo to tacy z gatunku: ile córcia nie zzrobi, zawsze jest za mało. Wspolczuje.

tak, byl dwa lata po studiach. no to w koncu jak sie nazywa twoje stanowisko, co ty robisz, no bo skoro sie juz tak chwalisz to pojedz po calosci, to chyba nie tajemnica. 

xxx

Przedstawię Ci tylko jeden mój skromny biznesik: biuro rachunkowe z 6 księgowymi i 3 asystentkami, 2 kadrowe.

Więcej już nie będę się odzywać, gdyż jesteście inwazyjne i jak ktoś stara się motywować pozostałe reagujecie agresywnie. Można to tłumaczyć jedynie frustracją będącą efektem nieudanego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć
2 minuty temu, Gość princesska napisał:

Pani "princesska" niby taka z karierą, niby taka z dzieckiem, a kiedy paniusiu rodziłaś, hę? Bo nie czytałam całego tematu tzn. wszystkich wątków ale odnoszę wrażenie, że ty nie masz dzieci, zrobiłaś ten wpis o dzieciach bo zabrakło ci argumentu a w rzeczywistosci nie posiadasz jeszcze potomstwa. W jakim wieku urodzilas?

xxx

33 lata :)

nawet jeśli, to dlaczego odczuwasz potrzebę pokazania matkom, które zrobily to wczesniej, ze zrobily gorzej niz ty? nie udawaj, ze tak nie bylo, jaki kon jest kjazdy widzi.

Odnosze wrazenie ze chcialas miec wiecej dzieci ale urodzenie pierwszego w wieku 33 lat cie zmiazdzylo i balas sie zachodzic w druga ciaze (nie dziwie sie, to pozno na drugie dziecko jak sie ma 36-40 lat) i kipisz jadem ze inne mialy wiecej oleju w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 37

Hej ja mam 3 dzieci:) pierwsze w wieku 20 drugie 29 i terax trzecie;) niespodzianka w wieku 37:) nie jest latwo ..tym bardziej ze mieszkam za granica.. bez rodziny.,pracuje;) ale da sie zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćć
Przed chwilą, Gość princesska napisał:

straszną masz potrzebę autoprezentacji w necie.  Rodzice cię nie kochali, czy jak? Albo to tacy z gatunku: ile córcia nie zzrobi, zawsze jest za mało. Wspolczuje.

tak, byl dwa lata po studiach. no to w koncu jak sie nazywa twoje stanowisko, co ty robisz, no bo skoro sie juz tak chwalisz to pojedz po calosci, to chyba nie tajemnica. 

xxx

Przedstawię Ci tylko jeden mój skromny biznesik: biuro rachunkowe z 6 księgowymi i 3 asystentkami, 2 kadrowe.

Więcej już nie będę się odzywać, gdyż jesteście inwazyjne i jak ktoś stara się motywować pozostałe reagujecie agresywnie. Można to tłumaczyć jedynie frustracją będącą efektem nieudanego życia.

I kto tu mówi o nieudanym życiu :) Jak chcesz motywować kobiety, które JUŻ URODZIŁY mając lat 25? Ty się słyszysz, pało? :D Zabrakło ci argumentów, więc "więcej już pisać nie będziesz", zwykła menda i szkodnik ludzki, nie pyka jej coś w główce i sercu, to chce sobie zrobić z matek szmatę do wycierania swojej kahiehowej gęby. Nara, spadaj do swojego biura i oszczędź dalszej sromoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princesska

TADAM! Nic innego jak tylko wpis tej pani rozpoczął falę przekomarzanek. Dobrze wiesz, że to ty zaczęłaś jątrzyć, te fałszywe wstawki o współczuciu, typowo sucze zagrania, udawanie troski, etc. Weź już skończ, głupia kretynko, bo tylko się pogrążasz. Mam ci ten twój wpis rozrysować, czy jak?  A może ty nie pamietasz co mowilas? Ty rozpoczelas hejt i kazdy kto ma co do tego watpliwosci niech szybciutko przeczyta cytowane przez mnie twoje wypociny

xxx

Jesteś strasznie wulgarna. To forum publiczne służące wyrażaniu opinii, ale Ty zabrnęłaś zdecydowanie za daleko, gdyż uderzyłaś w ton personalnego ataku. Nie powielaj tych błędów w życiu osobistym  :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 37

Ale kariery nie zrobilam.. jakiej planowalam🙁pewnie gdybym miala jedno ..srodkowe.. byloby inaczej.. czasem zaluje.. ale takie jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

gośc prinsessska niby zdolna, niby ogarnięta, niby zrobiła karierę, a jakies takie niespełnienie i hejt przebija z tych jej wypowiedzi. Jak chcesz nawracać i motywować to jedź na Grenlandię nawracać i motywować pingwiny, półgłówie. Tutaj nikt nie prosił o twój kulawy coaching

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alpags
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

gośc prinsessska niby zdolna, niby ogarnięta, niby zrobiła karierę, a jakies takie niespełnienie i hejt przebija z tych jej wypowiedzi. Jak chcesz nawracać i motywować to jedź na Grenlandię nawracać i motywować pingwiny, półgłówie. Tutaj nikt nie prosił o twój kulawy coaching

100/100 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAma

To ja rozpoczęłam tę dyskusję o karierze pisząc, ze zazdroszczę koleżankom, które karierę zrobiły. I od razu dostało się "karierowiczkom". Nie rozumiem tego.

Jeśli o mnie chodzi, to już nie nadrobię "straconych" lat. Nie wyjadę ani na staż do Singapuru ani do USA. Nie będę pracować i uczyć się po 12 h na dobę. Musiałabym to robić kosztem rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miguu

24 i 33 lata. W obu przypadkach nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz30

Jeśli o mnie chodzi, to już nie nadrobię "straconych" lat. Nie wyjadę ani na staż do Singapuru ani do USA. Nie będę pracować i uczyć się po 12 h na dobę. Musiałabym to robić kosztem rodziny. 

xxx

Rzeczywiście, marzenie zapiertol 12 h od świtu do zmierzchu, jest czego zazdrościć. Ło i jeszcze staż w USA i Singapurze, a oponę do stara do tego dorzucali pakietowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Abc napisał:

Rodziłam mając 27 lat. Rok po ślubie zaszłam w ciąże. Przed porodem kupiliśmy mieszkanie i żyje nam się dobrze. Myśle o kolejnym do 30-32 lat. Później raaczej się nie zdecyduje bo nie zamierzam jak moja mama biegać na wywiadówki po 50. W tym wieku mam już zamiar odpoczywać. Te co zachwalają późne macierzyństwo często nie miały z kim mieć dziecka, albo warunków. A kariere też można robić mając dziecko bo są nianie czy żłobki.

Nie każdy jest tobą. Ktoś może chcieć latać na te wywiadówki mając 50 lat, a odpoczywać mając 30. Bardzo wąskie masz horyzonty, skoro uważasz, że od zrobienia sobie dziecka może powstrzymywać jedynie brak warunków lub brak dawcy nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×