Dostałam kosza od faceta który się we mnie wpatrywał

Własnie dostałam kosza od faceta, który od kilku miesięcy wpatrywał mi się w oczy. Jest moim sąsiadem. Od maja gdy się spotykaliśmy patrzyliśmy sobie mi się prosto w oczy. Nikt tak się nigdy na mnie nie patrzył. Postanowiłam go poznać bo chciałam wiedzieć na czym stoję i dostałam kosza. Dziwne bo jeszcze w piątek przypadkowo się spotkaliśmy. Sam się wpatrywał. Facet najpierw się gapił na mnie jak na siódmy cud świata. Wyglądał raczej na nieśmiałego. Przy okazji okazało się że jest sporo starszy ode mnie. Może to i lepiej ale nigdy nie czułam takiej chemii to nikgo. Raczej nie jest to typ podrywacza. Jestem samotny. Nigdy nie widziałam go z kobietą. Czuje się okropnie.

Nie masz powodu. Trzymaj plecy prosto. Odwaga to zaleta. A pomyłki qui pro quo zdarzają się nie raz. Teraz wiesz na czym stoisz.

Dziwne zatem czemu cały czas się na ciebie patrzył.

Jak wyglądał ten kosz?

Wprost powiedział, że nie jest zainteresowany?

A na serio to czego się spodziewacie po patrzeniu? Bo nie rozumiem, ja tez patrzę na ludzi, w oczy ale zazwyczaj nie mam nic na myśli?

1 minutę temu, Gość koguvik napisał:

A na serio to czego się spodziewacie po patrzeniu? Bo nie rozumiem, ja tez patrzę na ludzi, w oczy ale zazwyczaj nie mam nic na myśli?

Z tego co ja zrozumiałem, to autorka pisze, że nie był to zwyczajny kontakt wzrokowy, jak podczas zwyczajnej rozmowy z kimś tam.

Dor, no i dobrze, po co Ci taki dziwny. Ja takiego to bym się przestraszyła.

To było długie wpatrywanie się w oczy właściwie nie spuszczał ze mnie wzroku gdy szliśmy na przeciwko siebie. Zapytałam się czy jest da się go zaprosić na kawę. Uśmiechnął się i  powiedział że przeprasza ale nie. Ja powiedziałam że trudno i że chyba się pomyliłam i na tym się skończyło. Był miły i grzeczny. 

2 minuty temu, Red_Sonia napisał:

Dor, no i dobrze, po co Ci taki dziwny. Ja takiego to bym się przestraszyła.

Dziwny ale pierwszy raz czułam taką chemie, poza tym nikt mi nigdy nie wpatrywał się tak w oczy, czułam też jakies połączenie duchowe  z nim.

9 minut temu, Narodowy napisał:

Z tego co ja zrozumiałem, to autorka pisze, że nie był to zwyczajny kontakt wzrokowy, jak podczas zwyczajnej rozmowy z kimś tam.

To było długie wpatrywanie się w oczy przy mijaniu się. Tak to nie był zwyczajny kontakt wzrokowy. To było inne.

Dor, Ty chyba jeszcze bardzo młodziutka jesteś?

Hmm...

może ma taki dziwaczny zwyczaj wpatrywania się w oczy.

Ciężko mi to zrozumieć i nie łączyć tego z zauroczeniem się, ale widocznie w jego przypadku jest inaczej.

15 minut temu, Narodowy napisał:

Dziwne zatem czemu cały czas się na ciebie patrzył.

Jak wyglądał ten kosz?

Wprost powiedział, że nie jest zainteresowany?

G

To było długie wpatrywanie się w oczy właściwie nie spuszczał ze mnie wzroku gdy szliśmy na przeciwko siebie. Zapytałam się czy jest da się go zaprosić na kawę. Uśmiechnął się i  powiedział że przeprasza ale nie. Ja powiedziałam że trudno i że chyba się pomyliłam i na tym się skończyło. Był miły i grzeczny. 

Żenada jakny mnie baba zaprosila to bym pomyslal ze desperatka.

No to nie i tyle. Przeżyjesz. Podbił sobie ego i na tym się skończylo. 

1 minutę temu, Narodowy napisał:

Hmm...

może ma taki dziwaczny zwyczaj wpatrywania się w oczy.

Ciężko mi to zrozumieć i nie łączyć tego z zauroczeniem się, ale widocznie w jego przypadku jest inaczej.

Może ten typ tak ma wpatruje się w oczy ludziom ale jednocześnie jest ostrożny a przecież takie wpatrywanie jest prowokacyjne i konfrontacyjne

1 minutę temu, Gość Haha napisał:

Żenada jakny mnie baba zaprosila to bym pomyslal ze desperatka.

A dlaczego?

Ja uważam, że to bardzo fajne, gdy czasem kobieta pierwsza szuka kontaktu.

1 minutę temu, Gość Haha napisał:

Żenada jakny mnie baba zaprosila to bym pomyslal ze desperatka.

Wole być desperatką i wiedzieć na czym stoje

1 minutę temu, Gość Dor napisał:

Może ten typ tak ma wpatruje się w oczy ludziom ale jednocześnie jest ostrożny a przecież takie wpatrywanie jest prowokacyjne i konfrontacyjne

Powodów może być wiele.

Może rzeczywiście mu się podobasz, ale nie chce, nie może z jakiś względów teraz czegoś zaczynać.

To tylko takie gdybanie.

Tak się kończy podyrw kobiety. Nie róbcie z siebie idiotek. Gdyby chciał to zamiast się gapic sam by ci cokolwiek zaproponował. 

Eh, może podbił ego, ja tam sama już nie wiem co ci ludzie mają w głowach. Obstawiam też, że może troszkę jednak nieśmiały. No cóż, ale nie myśl tyle. No jest jaki jest.

1 minutę temu, Gość Dor napisał:

Wole być desperatką i wiedzieć na czym stoje

Fakt zagadania jako pierwsza nie świadczy o żadnej desperacji.

Czy dostanie kosza to jakiś koniec świata? Niektórzy tak do tego podchodzą, ale raczej są to osoby, które nie mają dużego doświadczenia w relacjach damsko-męskich.

Dobrze zrobiłaś, wiesz na czym stoisz, a tak on by się gapił na ciebie, a ty byś coraz bardziej nie rozumiała o co mu chodzi.

fakt raczej typ nieśmiały i samotny co nie zmienia faktu ze dostałam kosza

i zapewne lubi tak gonić króliczka i nigdy nie dogonić, ciężki typ mężczyzny

To niezły z ciebie pajac.

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

No to nie i tyle. Przeżyjesz. Podbił sobie ego i na tym się skończylo. 

Znowu te brednie o ego.

11 minut temu, Gość Dor napisał:

Wole być desperatką i wiedzieć na czym stoje

A gdzie tu niby desperacja?

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak się kończy podyrw kobiety. Nie róbcie z siebie idiotek. Gdyby chciał to zamiast się gapic sam by ci cokolwiek zaproponował. 

Brednie.

10 minut temu, Red_Sonia napisał:

Eh, może podbił ego, ja tam sama już nie wiem co ci ludzie mają w głowach. Obstawiam też, że może troszkę jednak nieśmiały. No cóż, ale nie myśl tyle. No jest jaki jest.

O, i kolejne brednie o ego.

Znowu te głupoty o króliczkach. 

17 minut temu, Gość Haha napisał:

Żenada jakny mnie baba zaprosila to bym pomyslal ze desperatka.

No to niezły z ciebie pajac.