Co waszym zdaniem odpowiada za rosnącą falę depresji i nerwic w dzisiejszych czasach?

ADHD to wymyślona "choroba" aby faszerwoać ludzi chemią

humanistyczny komunizm - róznie z tym humanizmem bywało : S, idea byla swiatła, wykonanie kijowe (stary porzadek nie chcial puscic i jasne bylo ze trzeba go odrabac na siłe), potem doszly bezsensowne ofiary... dopiero potem jakos sie w (miare?) uładziło, ale przeciez zachod nie odpuszczal i ciagle mamił tymi swoimi bajkami ze "na zachodzie kazdy ma wille z basenem, 3 TVki, 2 samochody i zone i kochanke" - dopiero teraz widac ile w tym g.... bylo prawdy.

komunizm tez mial wady, centralizacja, kontrola, itp (juz nie mowie ze powinni byli otworzyc granice i wszyscy co to im sie zachodnia dojnia tak podoba wyjazd i nie wracac przez nastepne 15 lat, zeby "doglebnie" poznali liberalizm - fidel tak zrobil i dotrwal do konca)  poza tym, tez ilus ludzi namordowal bez sensu - ale juz potem, jak sie troche uladzilo, przynajmniej bylo jakies wzgledne poczucie ze ktos nad tym chociaz w czesci panuje, wiezi spoleczne tez funkcjonuja lepiej we wzglednej rownosci - jak to kiedys bylo w kabarecie Lipinskiej  "Co polak miał w komunizmie? ok, tez nie mial nic, ale mial ogdórnie powiedziane ze nie bedzie mial nic, i głowa go nie bolała." 

A dzis co?

ratuj sie kto moze, na łapu capu, tu wbij tam wyskocz, "badz elastyczny, traktuj to jak wyzwanie" (tak kuzwa, jasne) - wiadomo ze taki chaotyczny styl zycia jest morderczy i wykanczajacy. Przed chwila wyczytalem, ze w Szkocji odsetek Polakow popelniajacych samobojstwa jest 2x wiekszy niz samych Szkotów - przeanalizowali przypadki - wyszlo ze wiekszosc albo stracila prace, albo tyrała na iles zmian, albo robila na jakies chaotyczne uklady typu dorywczego. jak takie zycie, to faktycznie moze lepiej skonczyc.

Co to dzis jest "panstwo"? gdzie jest jakis portal, gdzie mozna sprawdzic co produkowac, czego brakuje, jak zaczac produkcję, jakie naklady potrzebne na to czy na tamto, jak znalezc kanaly zbytu? przeciez to powinno byc powszechnie jawne i dostepne, zeby ludzie mieli jakąś minimalna chociaz wiedze co sie dzieje. Skąd zuczki na dole maja wiedziec za co sie chwycic i w co inwestowac? Aha, zapomnialem... nie mają. Ten kto wie, na gieldzie zbiera najlepsze konfitury.

A poza tym... "Ch.. nas obchodzi co robicie, bylescie zus i haracz płacili."

Przypomina mi sie Zeitgeist: "jezeli bede szczery i powiem, ze .. sprzedaje lampy, ale ten facet za rogiem ma lepsze lampy, to co? przeciez zbankrutuję". Trudno od ustroju, ktory polega na egoizmie oczekiwac moralnosci.

a ze pisiory płaca za rozpłód?  przeciez oni nie wyszli ze sredniowiecza, co tu mowic o kapitalizmie, (prezes sam kiedys stwierdzil ze na gospodarce sie nie zna), ksiazek czy raportów gospodarczych tez nie czytają, nie mowiac o literaturze futurologicznej... wiec czego oczekujesz.  poza tym sa dumni jak cos zrobią odwrotnie od innych. (27:1 itp)

Jakikolwiek komunizm kończy się zawsze tak samo. Miliony ofiar, zamordyzm, napuszczanie biedniejszych na bogatszych. Nie dziękuje. 

44 minuty temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Jakikolwiek komunizm kończy się zawsze tak samo. Miliony ofiar, zamordyzm, napuszczanie biedniejszych na bogatszych. Nie dziękuje. 

Owszem, bo to w ogole nie w ta stronę. Powiem szczerze, mam na to pomysł, ale tu go nie napiszę, bo nie do konca dowierzam tutejszej "wolnosci"   kiedys zamieszcze na jakims blogu albo co.. na serwerze w dalekim kraju. Poki co, moge jeszcze powiedziec, ze system musi byc "rozlaczny" i celowo niedokładny w niektorych wzgledach - zeby ludzie jak najmniej wchodzili sobie w paradę, jednoczesnie byli maksymalnie od siebie niezalezni a jednak mogli sie grupowac w nowe grupy ideowe.

No ale to przeciez jest tak przeciwne temu co nam media pompują...  ze swoimi podprogowymi przymusami. "naród' itp.. czy ktos sobie wybiera naród w ktorym sie rodzi?   to czemu to ma rzutowac na reszte zycia?

o kurde, pozno sie zrobilo, znikam...:)

viagra coupons

8 minut temu, MODEKCWELXD napisał:

NO SPIERDALAJ JUTRO ZAJECIA NA POLITOLOGII, ZA 3 LATA MAGISTERKA I ETAT W BIEDRONCE XD

widze z tego powyzej, ze czasem cos tam nawet napiszesz do rzeczy, czego bym sie nie spodziewał    ale zwykle jak jebniesz to jak kulą w dupę

studia to ja... juz lata jak zrobilem. I jak sie okazuje, zupelnie niepotrzebnie (fakt), ale to wyszlo z czasem.

i nie krzycz tak glosno, kuzwa bo oczy bolą

narka

Nikt nie wybiera narodowości podobnie jak wielu innych rzeczy. Jak ci się nie podoba to możesz wyjechać i nikomu się nie przyznawać, że jesteś Polakiem. Komuniści nic nie potrafią budować tylko by niszczyli w imię urojonych utopii bez podstaw ekonomicznych.

5 godzin temu, Gość człowiek nikt napisał:

Nikt nie wybiera narodowości podobnie jak wielu innych rzeczy. Jak ci się nie podoba to możesz wyjechać i nikomu się nie przyznawać, że jesteś Polakiem. Komuniści nic nie potrafią budować tylko by niszczyli w imię urojonych utopii bez podstaw ekonomicznych.

A liberałowie to? Potrafią odwracać stary porządek i zezwalać na wynaturzenia tylko po to, żeby zarobić.

9 godzin temu, Gość Grażka napisał:

Pogoń za pieniądzem, dążenie do perfekcji, ciągła praca i poczucie niespelnienia zawodowego pomimo ciężkiej pracy. Ciągły niedosyt pieniędzy, kariery, perfekcyjnego wyglądu. Promowanie idealnej sylwetki, wiecznie zdrowego żywienia, die itd itd 

Zwariować można, oprócz braku miłości od rodziców, powyższe bardzo przyczyniło się do mojej depresji, zaburzeń odżywiania i nerwicy. 

Depresja to bardzo ciężka choroba i często prowadzi do samobójstw. 

Porównywanie jej do ADHD czy jakiejś halitozy świadczy o niskim poziomie świadomości osoby która porywa się na tak żenujące porównania 

Pisanie, że depresja jest traktowana poważnie jest kretynizmem. Świata nie obchodzi depresja, ani osoby na nią cierpiące. Masz być wesoły, zdrowy, silny i uśmiechnięty. Nikt nie chce oglądać ludzi z depresją. Nikt na to nie ma czasu. Nie wiem w jakim ty urojonym świecie żyjesz. Porównanie depresji do halitozy czy ADHD jest jak najbardziej na miejscu, bo tak jest traktowana. Jako chwilowy dołek.

Bardzo szybki tryb życia, stres, brak rozmowy miedzy ludźmi. Tez kiedyś miałam ten problem. Tylko praca dom obowiązki stres. Z czasem było coraz gorzej. Aż uświadomiłam sobie że tylko gonie za pieniędzmi, tracę przyjaciół i postanowiłam coś z tym zrobić.  Przyluzowałam z pracą, odnowiłam znajomości, zaczęłam się ruszać. Niedługo idę na lot w tunelu aerodynamicznym SpeedFly pod wor i już się nie mogę doczekać  a kiedyś nawet na spacery nie chodziłam bo mi się nie chciało. Teraz staram sie ruszać kiedy mogę, bo to + mniej obowiązków + przyjaciele jest panaseum na problemy natury psychicznej

Wracamy do tematu, bo jest ciekawy i ważny. Więcej opinii i wiedzy. Ignorować zboczeńców, trollów i spamerów.

@Kimo

Ja wtrącę swoje trzy grosze bo powiedziałeś/aś kilka ważnych rzeczy i warto to rozwinąć. Problem w naszym społeczeństwie i być może świecie jest taki, że od każdego wymaga się siły, witalności, zdrowia. Zwłaszcza w zaściankowym myśleniu polskim, którego nienawidzę. Mam takiego wujka którego nie trawię, maksymalnie konserwatywny koleś, który posiadał wszystkie rozumy, według niego depresja, ADHD i wszystkie podobne "bzdury" nie istnieją i to powinno się leczyć paskiem, jak mu powiesz o którymś z tych zaburzeń to ryknie gromkim śmiechem i bedzie się trzymał za brzuch piwny. W Polsce jest zaścianek i nie wytłumaczysz takiemu, że nawet skany mózgu osób z ADHD pokazują znaczną różnicę między zdrowymi osobami. Mózgi ludzi z ADHD mają mniejsze obszary jak jądro półleżące, ogoniaste i niższą aktywność bodaj lewego płata czołowego. Taki człowiek przeżywa dramat jak ludzie z depresją, a durne społeczeństwo Polskie nie rozumie tego wszystkiego.  Lekarzy mamy najgorszych w cywilizowanym świecie. Na wszystko przepisują leki z jednej grupy. SSRi. Jest to najgorsza grupa leków, wystarczy poczytać wypowiedzi ludzi. Zawsze ten sam przebieg leczenia tymi lekami, najpierw masakryczne skutki uboczne, potem stabilizacja wyciszenie złych myśli, ale brak dobrych przeżyć i anhedonia. Po odstawieniu SSri zostaje anhedonia i dodatkowo wraca depresja ze zdwojoną siłą. I wez tu lecz się w Polsce, gdzie żaden lekarz nie zapisałby Ci agomelatyny, czy moklobemidu, albo sellegiliny, bo są niewyedukowani. Uczyli się cyklu Krebsa na studiach, a o działaniu mózgu  nie mają pojęcia. Lepiej nie zaczynać tu leczenia. 

7 godzin temu, Gość kimoo napisał:

Pisanie, że depresja jest traktowana poważnie jest kretynizmem. Świata nie obchodzi depresja, ani osoby na nią cierpiące. Masz być wesoły, zdrowy, silny i uśmiechnięty. Nikt nie chce oglądać ludzi z depresją. Nikt na to nie ma czasu. Nie wiem w jakim ty urojonym świecie żyjesz. Porównanie depresji do halitozy czy ADHD jest jak najbardziej na miejscu, bo tak jest traktowana. Jako chwilowy dołek.

Przez idiotów jest tak traktowana, na pewno nie przez świadomych lekarzy i ludzi świadomych zagrożeń wynikających z depresji 

Tylko, że w Polsce nie ma świadomych lekarzy. Same konowały, dla których istnieje tylko prozac.

W większości przypadków to wina rodziców puścili dzieciaki na samopas, nie zaszczepili w nich najważniejszych wartości które są podstawowymi skrzywili patrzenie na świat swoich dzieci, potem to media media skrzywiły wygląd świata prawdziwego i tak to się kręci samo, podam przykład jak człowiek czuje że coś jest nie tak w tym co robi ale działa według wyuczonych wpojonych od małego skrzywionych zachowań, jedno z najgorszych to ocenianie innych ludzi i porównywanie od siebie ten mechanizm od małego dziecko widzi u rodziców i to krzywi go, potem rośnie nie tak jak ma rosnąć.

Ja sądzę, że odpowiedzialny jest za to wspolczesny tryb życia niezgodny z prawami natury. Siedzenie w zamkniętych pomieszczeniach, objadanie się chemią i jedzenie w nadmiarze, brak otoczenia natury i sprzyjającego organizmowi środowiska, pośpiech, bodźce z mediów, uzależnienie od telefonu i mediów, brak ruchu, chodzenie do pracy w godzinach z doopy, sztuczne oświetlenie w pracy. Dlatego chcę zrobić sobie taki reset, wyjechać na dwa lata w góry, czy do jakiejś puszczy, zbudować drewniany domek i żyć tam w odosobnieniu, kąpać się rano w rzece, jeść to co sam posadzę albo upoluję i myślę, że to dobry reset dla psychiki i organizmu. 

super wartościowy temat

Wszystko po trochu, ironią jest to, ze nawet polepszenie statusu życia wpływa na większą zachorowalność na depresje!

Gdy mamy więcej czasu dla siebie, na myślenie, wtedy zaczynamy myśleć o życiu, o tym jak jest skonstruowane.

Nikt nie ma idealnego życia, wręcz większość ma je na niskim poziomie.  

Czujemy się okradani przez państwo, wykorzystywani przez pracodawce, niekochani przez rodzinę, w zamian dostajemy nic nie warty konsumpcjonizm. 

Temat wartościowy, ale nie na kafe. Tu mozna gadać tylko o zdjęciach z gównem w ręku i fekaliach.

deprawacja seksualna

Jak nie na kafe to gdzie o tym rozmawiać / pisać ?

Zdecydowanie inni ludzie. Prowadzenie jakiś gierek manipulacje klamanie . Ja olewam głupków i mi troszkę lżej bo wiem o co tu chodzi już.

Toksyczne osoby (zawistne , zazdrosne , złośliwe , nie wiedzą co to empatia i szacunek do drugiego człowieka)

Gosc

Dnia 10.12.2018 o 18:57, Gość Gość napisał:

W większości przypadków to wina rodziców puścili dzieciaki na samopas, nie zaszczepili w nich najważniejszych wartości które są podstawowymi skrzywili patrzenie na świat swoich dzieci, potem to media media skrzywiły wygląd świata prawdziwego i tak to się kręci samo, podam przykład jak człowiek czuje że coś jest nie tak w tym co robi ale działa według wyuczonych wpojonych od małego skrzywionych zachowań, jedno z najgorszych to ocenianie innych ludzi i porównywanie od siebie ten mechanizm od małego dziecko widzi u rodziców i to krzywi go, potem rośnie nie tak jak ma rosnąć.

Tak, to prawda. Najbardziej krzywdzące dla ludzi jest Porównywanie się do innych. Od dzieciństwa rodzice porównuja dzieci do rodzeństwa, rówieśników a potem już oni sami siebie porównuja do innych. To jest największa krzywda dla człowieka. Pomyślcie sobie gdyby nie istniało Porównywanie się do innych od razu lepiej by się żyło. Niestety kto jest tego uczony od najmlodszych lat ten nigdy się tego nie wyzbędzie całkowicie 

14 minut temu, Gość Polaczki napisał:

Toksyczne osoby (zawistne , zazdrosne , złośliwe , nie wiedzą co to empatia i szacunek do drugiego człowieka)

Są też takie ludzkie odpady i gówna co nie szanują zwierząt i je krzywdzą, tylko dlatego że są słabsze i nie są w stanie się obronić. Takie ludzkie ścierwa powinny zdychac w męczarniach 

Co to ma wspólnego z tematem ?

Psycholodzy dziś zwalają wszystko na...dzieciństwo.I jak poczytałam różne książki to właśnie rodzice kształtują ODPORNOŚĆ PSYCHICZNĄ,a jest ona cennym darem.

I właśnie to porównywanie jest okropną cechą społeczeństwa-nie porównuj się z nikim i wierz w to,że jesteś wyjątkowy,oryginalny,nie do podrobienia.

Media wciskają nam kit,ze musimy być szczęśliwi.Co to znaczy?A może ja nie chce do niczego dążyć.Może jest mi dobrze?Może ja nie potrzebuję wakacji ,może nie potrzebuję nowego wypasionego smartfona?Może ja nic nie chcę?I cieszę się tym co mam.Nie myślę o przyszłości lecz żyję dzisiejszym dniem.Wspominam dobre o złym zapominam.Nadal ufam,nadal wierzę.