On się nie odzywa po spotkaniu

W piątek, po roku internetowej znajomosci, spotkałam się z mężczyzna. On chciał na tym spotkaniu  zbliżenia, ale ja opierałam się i do niczego nie doszło.. wiem, ze był nakręcony... ja z reszta tez, ale nie chciałam robić odrazu tego z kimś kogo tak naprawdę nie znam. W wiadomościach często poruszaliśmy tematy intymne, wysyłaliśmy zdjęcia i oboje byliśmy na siebie „napaleni”.   On po tym spotkaniu, przestał się odzywać. Przykro mi, bo nie chciałabym tego kończyć. Zależy mi głównie na zdaniu mężczyzn, by poznac jego tok myślenia...  Czy myślicie ze uznał ze może mi się nie podobać i nie chce tej znajomosci ? Mówił ze strasznie na niego działam, że zaraz wybuchnie.... całował mnie, tulił, chciał uprawiać seks... a ja się wyrywałam i odsuwalam od niego. Nie wiem co mógł pomyslec... Co mogę zrobić w tej sytuacji? 

Od takich facetów się ucieka a nie próbuje zrozumieć ich chory tok myślenia. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Od takich facetów się ucieka a nie próbuje zrozumieć ich chory tok myślenia. 

Niby tak, ale to już jest moment gdy mi zależy.. ale nie odzywam się do niego bo nie chce się narzucać ani wygłupić. 

Chrzanisz. Rok czasu pogawędek o wszystkim w tym o seksie itp. A kiedy dochodzi do spotkania to się wyłamujesz. Dziwisz się, że się nie odzywa? No raczej nie będzie czekał na po ślubie. Nie zaiskrzyło fizycznie z Twojej strony i miej odwagę to sobie powiedzieć. Napisz mu to i zapomnij. On się już nie odezwie tak jak wcześniej. Emocje mu opadły, penis też.
 

3 minuty temu, Gość ość w gardle napisał:

Chrzanisz. Rok czasu pogawędek o wszystkim w tym o seksie itp. A kiedy dochodzi do spotkania to się wyłamujesz. Dziwisz się, że się nie odzywa? No raczej nie będzie czekał na po ślubie. Nie zaiskrzyło fizycznie z Twojej strony i miej odwagę to sobie powiedzieć. Napisz mu to i zapomnij. On się już nie odezwie tak jak wcześniej. Emocje mu opadły, penis też.
 

Zaiskrzyło z mojej strony i to bardzo, ale nie chciałam zrobić tego wszystkiego na pierwszym spotkaniu. Tyle na ile chciałam się posunac to się posunęłam.. nie doszło do seksu, ale został zaspokojony inaczej.  A gdyby do czegoś więcej doszło i potem przestał się odzywać? Wtedy to bym się dopiero podle czuła... 

Tak to jest, gdy znajomość zaczyna się od dupy strony.

4 minuty temu, blackglitter napisał:

Zaiskrzyło z mojej strony i to bardzo, ale nie chciałam zrobić tego wszystkiego na pierwszym spotkaniu. Tyle na ile chciałam się posunac to się posunęłam.. nie doszło do seksu, ale został zaspokojony inaczej.  A gdyby do czegoś więcej doszło i potem przestał się odzywać? Wtedy to bym się dopiero podle czuła... 

To może najpierw napisz w jaki sposób został zaspokojony przez Ciebie?

4 minuty temu, blackglitter napisał:

Zaiskrzyło z mojej strony i to bardzo, ale nie chciałam zrobić tego wszystkiego na pierwszym spotkaniu. Tyle na ile chciałam się posunac to się posunęłam.. nie doszło do seksu, ale został zaspokojony inaczej.  A gdyby do czegoś więcej doszło i potem przestał się odzywać? Wtedy to bym się dopiero podle czuła... 

Nuda to co mówisz. Przykro mi. Nic z tego nie będzie.

1 minutę temu, Gość Facet napisał:

To może najpierw napisz w jaki sposób został zaspokojony przez Ciebie?

Założyłam strapona i wyruchalam mu analnie po czym mój pies spuścił mu się do ryja. Już zawaliłes czy jeszcze jakiś szczegół podac? 

Przed chwilą, Gość ość w gardle napisał:

Nuda to co mówisz. Przykro mi. Nic z tego nie będzie.

Możesz tak mówić bo Cię tam nie było. Nie wiesz jak patrzył, jak się zachowywał.  Wiec moim zdaniem, gdyby mu zależało na mojej osobie a nie tylko na seksie to by się nie zrażał. 

2 minuty temu, blackglitter napisał:

Możesz tak mówić bo Cię tam nie było. Nie wiesz jak patrzył, jak się zachowywał.  Wiec moim zdaniem, gdyby mu zależało na mojej osobie a nie tylko na seksie to by się nie zrażał. 

Słuchaj, faceci są prości w obsłudze. Nastawiony był na seks wtedy i tyle go w tamtej chwili interesowało. Rozarowałaś go i tego nie cofniesz. Ekscytował się Tobą przed spotkaniem, snuł wizje co będziecie robili, kutas nie raz mu eksplodował na myśl o Tobie etc. Nie sprostałaś jego oczekiwaniom i co tu tłumaczyć. Znasz powiedzienie: Pierwsze wrażenie robi się tylko raz? Bo jest pierwsze. Właśnie dlatego przestał się odzywać.

"ale nie chciałam robić odrazu tego z kimś kogo tak naprawdę nie znam"

Kuźwa, pisałaś z nim przez rok o seksie i wysyłaliście sobie intymne fotki. Zwodziłaś go, a na końcu nie dałaś mu dupy... Wiesz jak to się nazywa? Zwykła podłość. Każdy facet by się wqrwił na jego miejscu i wcale mu się nie dziwię, że się nie odzywa.

1 minutę temu, Gość Facet napisał:

"ale nie chciałam robić odrazu tego z kimś kogo tak naprawdę nie znam"

Kuźwa, pisałaś z nim przez rok o seksie i wysyłaliście sobie intymne fotki. Zwodziłaś go, a na końcu nie dałaś mu dupy... Wiesz jak to się nazywa? Zwykła podłość. Każdy facet by się wqrwił na jego miejscu i wcale mu się nie dziwię, że się nie odzywa.

Przyznajesz mi rację?

2 minuty temu, Gość Facet napisał:

"ale nie chciałam robić odrazu tego z kimś kogo tak naprawdę nie znam"

Kuźwa, pisałaś z nim przez rok o seksie i wysyłaliście sobie intymne fotki. Zwodziłaś go, a na końcu nie dałaś mu dupy... Wiesz jak to się nazywa? Zwykła podłość. Każdy facet by się wqrwił na jego miejscu i wcale mu się nie dziwię, że się nie odzywa.

Popieprzyło cię? Dziekczyn/kobieta to nei zabawka i jeśli chciała bardziej się do niego przyzwyczaić to chyba żadna tragedia ani chamstwo nei przesadzaj kurde... dla was kobieta to wór na sperme; czasem jak czytam was to można się załamać.

6 minut temu, Gość Facet napisał:

"ale nie chciałam robić odrazu tego z kimś kogo tak naprawdę nie znam"

Kuźwa, pisałaś z nim przez rok o seksie i wysyłaliście sobie intymne fotki. Zwodziłaś go, a na końcu nie dałaś mu dupy... Wiesz jak to się nazywa? Zwykła podłość. Każdy facet by się wqrwił na jego miejscu i wcale mu się nie dziwię, że się nie odzywa.

haha, takich nieczułych  sk...to tylko kastrować...idż do burdelu i z takim podejściem to tylko tam dla ciebie dobry kierunek chujku

1 minutę temu, Gość B... napisał:

Popieprzyło cię? Dziekczyn/kobieta to nei zabawka i jeśli chciała bardziej się do niego przyzwyczaić to chyba żadna tragedia ani chamstwo nei przesadzaj kurde... dla was kobieta to wór na sperme; czasem jak czytam was to można się załamać.

B.. ogini ; ) Akurat ja jestem kobietą i uważam, że autorka dała dupy. Tzn. w zasadzie nie dała. A tyle o tym pisali, gadali, ekscytowali się etc.

Jak się z kimś umawiasz w konkretnych celach (seks) w hotelu to chyba wiesz z czym to się je? A nie za pięć dwunasta się rozmyślasz. To nie działa w ten sposób. No ludzie... Litości. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

haha, takich nieczułych  sk...to tylko kastrować...idż do burdelu i z takim podejściem to tylko tam dla ciebie dobry kierunek chujku

Następna Dziewica Orleańska. Zmieńcie forum pod tytułem: trzymam cnotę do ślubu. : P

Nie słuchaj tych durni. Gdybyś dała mu na pierwszym spotkaniu nie mogłabyś sobie potem w oczy spojrzeć a by the way gdzie wy się umowiliscie na pierwszy raz skoro go zaspokojalas inaczej ? Dziewczyno pierwsze spotkanie i tak to zaczynasz ? Nie znacie się przecież. Jeżeli ten facet cie olal bo mu nie dałaś to się kobieto ciesz ze tak się stało bo nie wart niczego ten gość. Przez ten rok to on pisał z 10 innymi i nic mu nie zmarnowalas bo pewnie też się z innymi umawial kobieto otrzasnij się 

no nie wiem czy to był konkretny cel, ja pierdziele co; poza tym nie umawiam się w żadnych hotelach. Dla mnei to co prezentuejcie to upadek ludzkości, żegnam

1 minutę temu, Gość Gość Aga napisał:

Nie słuchaj tych durni. Gdybyś dała mu na pierwszym spotkaniu nie mogłabyś sobie potem w oczy spojrzeć a by the way gdzie wy się umowiliscie na pierwszy raz skoro go zaspokojalas inaczej ? Dziewczyno pierwsze spotkanie i tak to zaczynasz ? Nie znacie się przecież. Jeżeli ten facet cie olal bo mu nie dałaś to się kobieto ciesz ze tak się stało bo nie wart niczego ten gość. Przez ten rok to on pisał z 10 innymi i nic mu nie zmarnowalas bo pewnie też się z innymi umawial kobieto otrzasnij się 

Masz racje 

Przed chwilą, Gość Gość Aga napisał:

Nie słuchaj tych durni. Gdybyś dała mu na pierwszym spotkaniu nie mogłabyś sobie potem w oczy spojrzeć a by the way gdzie wy się umowiliscie na pierwszy raz skoro go zaspokojalas inaczej ? Dziewczyno pierwsze spotkanie i tak to zaczynasz ? Nie znacie się przecież. Jeżeli ten facet cie olal bo mu nie dałaś to się kobieto ciesz ze tak się stało bo nie wart niczego ten gość. Przez ten rok to on pisał z 10 innymi i nic mu nie zmarnowalas bo pewnie też się z innymi umawial kobieto otrzasnij się 

Podejdź bliżej, jesteś kolejna do odstrzału. Wstyd za was kobiety, tzn. za takie myślenie. Autorka określiła jasno po co się mieli spotkać i się wycofała na końcu i o tym debata. Konstruktywnego myślenia uczą już w podstawówce, a wcześniej rodzice. : (

Nie chciałam się umawiać w żadnym hotelu, ani u jego i u mnie tez nie. Siedzieliśmy w aucie, myślałam ze to będzie na tyle „bezpieczne” ze będzie wiedział ze nie może posunac się dalej 

6 minut temu, Gość ość w gardle napisał:

B.. ogini ; ) Akurat ja jestem kobietą i uważam, że autorka dała dupy. Tzn. w zasadzie nie dała. A tyle o tym pisali, gadali, ekscytowali się etc.

Jak się z kimś umawiasz w konkretnych celach (seks) w hotelu to chyba wiesz z czym to się je? A nie za pięć dwunasta się rozmyślasz. To nie działa w ten sposób. No ludzie... Litości. 

A ja to w tyłku mam, im bardziej się zawiedzie tym lepiej hahahaha 

Prawda jest taka, że dałaś ciała. Nie szukaj poklasku wśród dewotek. Nie sprawdziłaś się i facet nie chce Cię po prostu znać. Tyle. Zamykam wątek. Pa pa. ; )

2 minuty temu, Gość ość w gardle napisał:

Podejdź bliżej, jesteś kolejna do odstrzału. Wstyd za was kobiety, tzn. za takie myślenie. Autorka określiła jasno po co się mieli spotkać i się wycofała na końcu i o tym debata. Konstruktywnego myślenia uczą już w podstawówce, a wcześniej rodzice. : (

najpierw naucz sie zwykłego myślenia potem wejdz na konstruktywne, nara

7 minut temu, Gość ość w gardle napisał:

Przyznajesz mi rację?

Tak, to wy kobiety wysyłacie sprzeczne sygnały i macie wrodzony dar komplikowania rzeczy prostych... Jak nie chciała się ruchać, to po co w ogóle się z nim spotykała i po co gadała z nim wcześniej o seksie? Facet się strasznie napalił na seks i wcale nie ma się mu co dziwić, a ona go wystawiła do wiatru...Tak się nie robi...

Światem rządzi kasa, narkotyki i seks. Reszta jest be znaczenia. Powodzenia w iluzji. ; D

1 minutę temu, Gość gość napisał:

najpierw naucz sie zwykłego myślenia potem wejdz na konstruktywne, nara

Pif paf. ; )

Faceci są beznadziejni pod prawie każdym względem. Współczuje kobietom które jeszcze do tego wniosku nie doszły albo wciąż się oszukują że może jednak jest inaczej. Byłaś głupia to na przyszłość zmadrzejesz jeśli masz szare komórki w mózgu. Cieszę się że mnie nie interesuja mężczyźni ⚣ 

2 minuty temu, Gość Facet napisał:

Tak, to wy kobiety wysyłacie sprzeczne sygnały i macie wrodzony dar komplikowania rzeczy prostych... Jak nie chciała się ruchać, to po co w ogóle się z nim spotykała i po co gadała z nim wcześniej o seksie? Facet się strasznie napalił na seks i wcale nie ma się mu co dziwić, a ona go wystawiła do wiatru...Tak się nie robi...

A idź ty frustracie jeden bez szacunku do kobiet. Dobrze mu tak autorko