In vitro 2019

W invikcie robią 1 weryfikację już w 3 dobie, choć na wszystkich forach piszą że to zbyt wcześnie. Mi nawet zrobili po 2 dobie bo 3 doba wypadła w niedziele a wtedy klinika zamknięta. Trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie

Wiem że beta nic nie pokaże po 3 dniach ale nie rozumiem dlaczego musiałam zwiększyć progesteron i estradiol. Bardziej to mnie martwi. Dzisiaj mam 2 weryfikację. Strach jest ogromny....

Nowa, z tego co wiem to progesteron musi być na dosyć wysokim poziomie żeby utrzymać ciążę. Ja od początku brałam 3 luteiny dopochwowo i 3 duphaston. Mam nadzieję że wszystko będzie ok i koniecznie daj znać po drugiej weryfikacji. W jakiej klinice i gdzie się leczysz?

Ja mam jutro 2 weryfikację. Z pierwszej wyszła mi beta 44.6 po 2 dobie. Ale po transferze miałam zastrzyk z pregnyl 2500 jednostek, więc wynik jest zaburzony. Mi progesteron też lekarka zwiększyła po 1 weryfikacji. Progesteron pomaga w zagnieżdżeniu zarodka i pomaga utrzymać potencjalną ciążę. Później już łożysko będzie produkować progesteron. Nowa będzie dobrze, wysyłam Ci pozytywną energię

1 godzinę temu, Gość Iryza napisał:

Ja mam jutro 2 weryfikację. Z pierwszej wyszła mi beta 44.6 po 2 dobie. Ale po transferze miałam zastrzyk z pregnyl 2500 jednostek, więc wynik jest zaburzony. Mi progesteron też lekarka zwiększyła po 1 weryfikacji. Progesteron pomaga w zagnieżdżeniu zarodka i pomaga utrzymać potencjalną ciążę. Później już łożysko będzie produkować progesteron. Nowa będzie dobrze, wysyłam Ci pozytywną energię

Gratulacje Iryza! To super wynik bety! Teraz tylko dużo odpoczywaj i się relaksuj! Ja czułam się super po transferze i o odpoczynku trochę zapomnialam...aż mnie nosiło w domu. Po drugim przez 10 dni nie rusze się z łóżka kolejny w maju

3 minuty temu, Gość Dominika napisał:

Gratulacje Iryza! To super wynik bety! Teraz tylko dużo odpoczywaj i się relaksuj! Ja czułam się super po transferze i o odpoczynku trochę zapomnialam...aż mnie nosiło w domu. Po drugim przez 10 dni nie rusze się z łóżka kolejny w maju

Iryza, a to był zarodek podany od razu po punkcji czy był zamrozony?

Mam podane 2 zarodki mrozaki. To mój drugi transfer. Przy pierwszym miałam też podane 2 mrozaki i beta nawet nie drgnęla z poziomu 0. Kompletnie nic, czułam się zwyczajnie. Teraz miałam mieć podany 1 zarodek. Podobno super klasy, niestety w dniu planowanego transferu nie przeżył rozmrożenia. Szybka decyzja była rozmrażamy ostatnie 2 zarodki by nie stracić przygotowań. Martwie się tylko czy ta beta to nie wynik zastrzyku po transferze, ale mam nadzieję że nie

mam pytanie odnośnie mrożonych zarodków. 

Jak często się zdarza, że zarodek nie przeżywa takiego rozmrożenia?

45 minut temu, Gość Iryza napisał:

Mam podane 2 zarodki mrozaki. To mój drugi transfer. Przy pierwszym miałam też podane 2 mrozaki i beta nawet nie drgnęla z poziomu 0. Kompletnie nic, czułam się zwyczajnie. Teraz miałam mieć podany 1 zarodek. Podobno super klasy, niestety w dniu planowanego transferu nie przeżył rozmrożenia. Szybka decyzja była rozmrażamy ostatnie 2 zarodki by nie stracić przygotowań. Martwie się tylko czy ta beta to nie wynik zastrzyku po transferze, ale mam nadzieję że nie

Nic się nie martw! Mam nadzieję że kolejna weryfikacja będzie również pozytywna. U mnie lekarz nie chciał się zgodzić na podanie dwóch zarodków. Zostały mi tylko dwa i mam nadzieję że wszystko będzie ok w maju. Trzymam za Ciebie kciuki i daj koniecznie znać:) 

Ilona ~ na stronie invicta jest napisane cytuję: przeżywalność zarodków w stadium blastocysty po rozmrożeniu wynosi powyżej 95%. 

Dominika ~ czekam na Twój majuda się. Trzeba wierzyć

1 godzinę temu, Gość Iryza napisał:

Ilona ~ na stronie invicta jest napisane cytuję: przeżywalność zarodków w stadium blastocysty po rozmrożeniu wynosi powyżej 95%. 

Dominika ~ czekam na Twój majuda się. Trzeba wierzyć

Ja właśnie mam w Inviccie i kolejny transfer będzie z mrożaczka... dlatego się zastanawiam jak to wygląda w praktyce. 

Ilona ja jestem w Warszawie w klinice. Pani embriolog powiedziała nam że to się zdarza bardzo bardzo rzadko. Chyba nawet sami się zdziwili. Będzie dobrze. 

6 godzin temu, Gość Dominika napisał:

Nowa, z tego co wiem to progesteron musi być na dosyć wysokim poziomie żeby utrzymać ciążę. Ja od początku brałam 3 luteiny dopochwowo i 3 duphaston. Mam nadzieję że wszystko będzie ok i koniecznie daj znać po drugiej weryfikacji. W jakiej klinice i gdzie się leczysz?

Leczę się w invicta w Słupsku. Po 2 weryfikacji B-HCG 18,2 Estradiol 2448  progesteron 30,09. jak myślicie jest szansa

35 minut temu, Gość Iryza napisał:

Ilona ja jestem w Warszawie w klinice. Pani embriolog powiedziała nam że to się zdarza bardzo bardzo rzadko. Chyba nawet sami się zdziwili. Będzie dobrze. 

Dziękuje uspokoiłaś mnie. Ja jestem w Invicta Warszawa.

jutro jadę na usg i żeby ustalić datę transferu

10 minut temu, Gość Nowa 1988 napisał:

Leczę się w invicta w Słupsku. Po 2 weryfikacji B-HCG 18,2 Estradiol 2448  progesteron 30,09. jak myślicie jest szansa

Wszyscy z invicty ja się przeniosłam do Gamety ale widzę że invicta naprawdę super daje rade. Ja nie dogadywalam się z moją panią doktor. Oby się udało! Super wynik! Teraz tylko Relax

6 godzin temu, Gość Dominika napisał:

Nowa, z tego co wiem to progesteron musi być na dosyć wysokim poziomie żeby utrzymać ciążę. Ja od początku brałam 3 luteiny dopochwowo i 3 duphaston. Mam nadzieję że wszystko będzie ok i koniecznie daj znać po drugiej weryfikacji. W jakiej klinice i gdzie się leczysz?

Leczę się w invicta w Słupsku. Po 2 weryfikacji B-HCG 18,2 Estradiol 2448  progesteron 30,09. jak myślicie jest szansa

Jest szansa

czy jak jutro sama zrobię bete to będzie ok

36 minut temu, Gość Ilona58 napisał:

Dziękuje uspokoiłaś mnie. Ja jestem w Invicta Warszawa.

jutro jadę na usg i żeby ustalić datę transferu

Ja będę w inviccie rano na drugą werkę, to się rozminiemy czasowo

14 minut temu, Gość Iryza napisał:

Ja będę w inviccie rano na drugą werkę, to się rozminiemy czasowo

Tez będę rano, muszę hormony sprawdzić.

trzymam mocno kciuki za Twoją weryfikację daj znać co i jak

Wczoraj miałam badanie estradiol, LH, progresteron.  Narazie wszystko dobrze. Dostałam zastrzyki kolejne menopour 600 i czekam na kolejne badanie hormonalne w poniedziałek ☺ coraz bliżej do punkcji oby tak dalej. Tsh tylko musi mi się poprawić bo ostatnio wariuje..  

Dziewczyny, mam pytanie w kwestii L4. Brałyście zwolnienia na punkcje lub transfer?

Przed chwilą, Nowa19 napisał:

Dziewczyny, mam pytanie w kwestii L4. Brałyście zwolnienia na punkcje lub transfer?

Ja brałam zwolnienie po transferze, na własne życzenie. Lekarz trochę kręcił nosem: przecież z Pani okaz zdrowia. Teraz przy kolejnym transferze chyba nie będę brała. 

jeśli chodzi o punkcję to mnie pytano czy nie potrzebuję zwolnienia. To samo jak miałam histeroskopię. Ale akurat wzięłam urlop na te dni.

Do poprzednich podejść nie brałam i prowadziłam normalny tryb życia, teraz zastanawiam się czy nie wziąść i nie odpoczywać. 

23 godziny temu, Nowa 1988 napisał:

 

Tak jak myślałam, beta była zaburzona przez zastrzyk z pregnyl. Dziś po 2 weryfikacji jest 7,8. Estradiol w górę. Progesteron w górę ale mamy czekać do poniedziałku do 3 weryfikacji.Zobaczymy, ale szanse chyba maleją. 

Nowa 1988 zrobiłaś betę? 

12 godzin temu, Gość Iryza napisał:

Nowa 1988 zrobiłaś betę? 

robiłam dzisiaj rano. Po południu będa wyniki. Że strachu aż mnie brzuch boli

Ok. Czekamy. Trzymam kciuki

Cześć wszystkim! Jestem po dwóch próbach in vitro, w zasadzie 3, 7 dpt(2 zadodki trzy dniowe), nie mamy stwierdzonej żadnej przyczyny od paru dni boli mnie brzuch jak na okres. Też tak mialyscie? Biorę 3xlutunus, 3x estrofem i 2x duphaston 

14 minut temu, Ulka napisał:

Cześć wszystkim! Jestem po dwóch próbach in vitro, w zasadzie 3, 7 dpt(2 zadodki trzy dniowe), nie mamy stwierdzonej żadnej przyczyny od paru dni boli mnie brzuch jak na okres. Też tak mialyscie? Biorę 3xlutunus, 3x estrofem i 2x duphaston 

Hej Ulka, ja niestety przy nieudanym transferze miałam bóle brzucha w 8 dpt ale moja koleżanka która zaszła w ciaze przez in vitro miała właśnie takie bóle na ciążę. Każdy chyba przechodzi to inaczej i nie ma co sobie wkręcac (wiem, wiem, łatwo się mowi ) oby tym razem Ci się udalo:) a wcześniej miałaś podawany jeden zarodek? Mój lekarz przy drugim transferze znowu proponuje mi jeden bo mówi że niby wszystko jest ok i powinnam zajść w ciaze. No zobaczymy w maju