Gość Pacjentka Invimed Napisano Kwiecień 23, 2019 Cześć dziewczyny Mam nietypowe pytanie jak u Was wygląda leczenie w invimed. Jestem po dwóch cyklach. Pierwszy cykl protokół krótki, po transferze 2x1 luteina + estrofem, podane dwa zarodki 5 dniowe. Kolejny transfer z mrożonej blastocysty, po transferze 1x1 progesteron. Drugi cykl- protokół długi, po trasferze 3 dniowych dwóch zarodków zalecenie luteina2x1. Dziwi mnie ze przy tych dwóch cyklach miałam 7 komórek z czego za każdym razem tylko 3 nadawały się do zapłodnienia. Czy ktoś jest tutaj kto leczy się w Invimed Warszawa i moze podzielić się doświadczeniem? Mam wrażenie, że oni dla pacjentów z dofinansowaniem podchodzą inaczej- gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 23, 2019 I dziś po transferze i powiem Wam że nie spodziewałem się takiego bolu ale to wszystko przez tak pełny pęcherz ledwo dałam radę 4AB na 5 dzień to dobrze ? Teraz czekanie najgorsze będzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 23, 2019 Hej dziewczyny. Dzis jestem 12 dni po transferze 3dniowego zarodka. Zrobilam bete i wynik 20,2. Myslicie ze cos sie zadzialo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Kwiecień 23, 2019 Kama powtorz bete po 2 dniach I bedziesz miala pewnosc. A wczesniej robilas bete? Mialas podawany pregnyl albo ovitrelle? Jak nie to cos sie dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 23, 2019 Mialam 36 godzin przed punkcja pregnyl. Punkcje mialam 8 kwietnia a transfer 11 kwietnia. Pierwsza weryfikacje lekarz kazal mi zrobic 7 dni po transferze i wtedy beta byla 2,6 a dzis 20,2. W czwartek mam wizyte u gina i beda mi powtarzac bete. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Kwiecień 24, 2019 23 godziny temu, Gość Pacjentka Invimed napisał: Cześć dziewczyny Mam nietypowe pytanie jak u Was wygląda leczenie w invimed. Jestem po dwóch cyklach. Pierwszy cykl protokół krótki, po transferze 2x1 luteina + estrofem, podane dwa zarodki 5 dniowe. Kolejny transfer z mrożonej blastocysty, po transferze 1x1 progesteron. Drugi cykl- protokół długi, po trasferze 3 dniowych dwóch zarodków zalecenie luteina2x1. Dziwi mnie ze przy tych dwóch cyklach miałam 7 komórek z czego za każdym razem tylko 3 nadawały się do zapłodnienia. Czy ktoś jest tutaj kto leczy się w Invimed Warszawa i moze podzielić się doświadczeniem? Mam wrażenie, że oni dla pacjentów z dofinansowaniem podchodzą inaczej- gorzej. Cześć, ja lecze się w invimedzie w Warszawie. Jestem po trzech nieudanych próbach, pierwsze podejscie, protokół krótki (7 komórek - 3 zarodki), podane 2 zarodki 3dniowe (3x lutinus, 3x estrofem, 2x duphaston), drugie podejście kriotransfer blastocysty na cyklu naturalnym (lutinus 3x). Trzecie podejście, krótki protokół, 9 zarodków, 2 podane 3 dniowe (3x lutinus, 3x estrofem 2x duphaston), do 5 doby przetrwały tylko 3. Badanie wszystkie w normie (bynajmniej te które mieliśmy do tej pory). Zobaczymy co lekarz teraz powie, czy coś zleci, w przyszłym tygodniu mam wizytę. Nie mam dofinansowania więc na ten temat nie mogę nic powiedzieć. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Kwiecień 24, 2019 1 godzinę temu, Ulka napisał: Cześć, ja lecze się w invimedzie w Warszawie. Jestem po trzech nieudanych próbach, pierwsze podejscie, protokół krótki (7 komórek - 3 zarodki), podane 2 zarodki 3dniowe (3x lutinus, 3x estrofem, 2x duphaston), drugie podejście kriotransfer blastocysty na cyklu naturalnym (lutinus 3x). Trzecie podejście, krótki protokół, 9 zarodków, 2 podane 3 dniowe (3x lutinus, 3x estrofem 2x duphaston), do 5 doby przetrwały tylko 3. Badanie wszystkie w normie (bynajmniej te które mieliśmy do tej pory). Zobaczymy co lekarz teraz powie, czy coś zleci, w przyszłym tygodniu mam wizytę. Nie mam dofinansowania więc na ten temat nie mogę nic powiedzieć. Powodzenia No właśnie i już widzę różnicę w lekach po transferze, a u kogo jesteś, może dr.Tomasz D.? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 24, 2019 17 godzin temu, Kama napisał: Mialam 36 godzin przed punkcja pregnyl. Punkcje mialam 8 kwietnia a transfer 11 kwietnia. Pierwsza weryfikacje lekarz kazal mi zrobic 7 dni po transferze i wtedy beta byla 2,6 a dzis 20,2. W czwartek mam wizyte u gina i beda mi powtarzac bete. Które to Twoje podejście? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 24, 2019 Pierwsze podejście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 24, 2019 3 godziny temu, Kama napisał: Pierwsze podejście. Ja też i czekam też 7 dni czyli do wtorku i lekarz powiedział że będzie wiadomo wtedy czy się udało się nie daj znać jutro po wizycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 24, 2019 3 godziny temu, Kama napisał: Pierwsze podejście. Ile miałaś komórek i ile się zapłodniło? I jaki masz ocene tego zarodka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 24, 2019 Mialam tylko 3 komorki bo mam jeden jajnki. Zaplodnily sie 3 ale jeden przezyl do 3 doby i byl 8A. Szok. Wlasnie dzwonil do mnie dr Niedluzak i powiedzial ze moje wyniki bety wczorajsze oznaczają ciaze i to nie jest biochemia. Pogratulował i powiedzial ze mozemy sie juz cieszyc. Powiedział ze inna bedzie beta przy jednym jajniku a inna przy dwoch. I moj wiek to tez mam wplyw ja mam skończone 40lat. Jestem poprostu w szoku i az boje sie cieszyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 24, 2019 Do staraczka... a Ty ile mialas komorek? itd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 24, 2019 4 godziny temu, Kama napisał: Pierwsze podejście. Ile miałaś komórek i ile się zapłodniło? I jaki masz ocene tego zarodka? Gratulacje!!!! mnie też leczy Niedłużak, chociaż transfer nie miło wspominam przez straszne bóle pęcherza.. miałam 11 komórek, 7 było dojrzałych, niestety jest tak że mogą tylko 6 zaplodnic głupie procedury... z 6 były 3 zaplodnienia ale jak zadzwonili to już tylko dwa i juz dwa zostaly. Jeden zaplodnili i jeden zamrozili. Transfer miałam 5 dnia i 4AB A ten zamrożone 2BB... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 24, 2019 Ja przy transferze myslalam ze sie posikam. Za duzo tej wody wypilam:)))). Pozniej mnie bolalo chyba z 2 dni po tym . Trzymam kcuki za Ciebie zeby sie udalo. Jutro sie odezwę po wizycie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 24, 2019 52 minuty temu, Kama napisał: Ja przy transferze myslalam ze sie posikam. Za duzo tej wody wypilam:)))). Pozniej mnie bolalo chyba z 2 dni po tym . Trzymam kcuki za Ciebie zeby sie udalo. Jutro sie odezwę po wizycie:) Oki czekam na wieści oby dobre mi to siisiac chce się co chwilę w nocy dwa razy wstawałam A transfer był wczoraj i niewiem czy to normalne.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Kwiecień 24, 2019 6 godzin temu, Pacjentka Invimed napisał: No właśnie i już widzę różnicę w lekach po transferze, a u kogo jesteś, może dr.Tomasz D.? Dr Jarosław K. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 Do staraczka:), Ja juz po wizycie. Jest ciąża, beta przyrasta prawidlowo. Za 2 tygodnie na usg mam przyjechac:) Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny, napewno sie uda, tylko trzeba w to wierzyć, sama to zrozumialam na swoim przykladzie. 40lat skonczone, pierwsze In vitro udane:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 I dla pocieszenia jeszcze napisze ze moje AMH 0,70 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 25, 2019 10 minut temu, Kama napisał: Do staraczka:), Ja juz po wizycie. Jest ciąża, beta przyrasta prawidlowo. Za 2 tygodnie na usg mam przyjechac:) Trzymam kciuki za Was wszystkie dziewczyny, napewno sie uda, tylko trzeba w to wierzyć, sama to zrozumialam na swoim przykladzie. 40lat skonczone, pierwsze In vitro udane:)))) Ale super Dajesz wiarę że za pierwszym razem też się udaje gratulacje A jak się czułaś po transferze? Odczuwałas Coś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 Po transfezre troche mnie bolal brzuch ale to po stymulacji i lekach, bo po paru dniach sie uspokilo i nic kompletnie sie nie dzialo. W dzien implantacji obudziłam sie rano spocona i dzialy sie ze mna rzeczy, ktorych nigdy nie mialam. I wtedy wiedzialam ze sie zagniezdzil. Za dwa dni mialam.wizyte i juz beta wskazala ze jest zagniezdzony tak powiedzial mi wtedy lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 25, 2019 22 minuty temu, Kama napisał: Po transfezre troche mnie bolal brzuch ale to po stymulacji i lekach, bo po paru dniach sie uspokilo i nic kompletnie sie nie dzialo. W dzien implantacji obudziłam sie rano spocona i dzialy sie ze mna rzeczy, ktorych nigdy nie mialam. I wtedy wiedzialam ze sie zagniezdzil. Za dwa dni mialam.wizyte i juz beta wskazala ze jest zagniezdzony tak powiedzial mi wtedy lekarz. Ja tylko odczuwam bóle w miejscach zastrzykow po prolutex no i już drugą noc dwa razy wstałam do łazienki siku, ale z sikaniem mam problem od transferu że tak latam ciągle trochę dziwne A tak to nic czekam obym się doczekała jeszcze tyle dni do wtorku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 Dasz radę. ☺☺☺. Teraz mam skurcze od wczoraj tak jak na @, ale doktor powiedzial ze to normalne, macica sie powiększa i daje znac o tym. Dzisiaj mi powiedzial ze nawet moge plamic to ze tez.normalne i mam nie panikowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 A jaka u Ciebie przyczyna ze naturalnie nie mogliscie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 Tez biore te zastrzyki prolutex i caly brzuch mam fioletowy, a dzis dostalam nastepna porcje na dwa tygodnie 2 x dziennie:(. I oprocz tego jeszcze czopki, duphaston, kwas foliowy, i kazal kupic witaminy dla ciężarnej z kwasami omega. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 25, 2019 2 godziny temu, Kama napisał: A jaka u Ciebie przyczyna ze naturalnie nie mogliscie? U męża wszystko ok, u mnie wyniki też większość ok, tylko ATPO mam bardzo duże dlatego od transferu biorę encorton też. Przy stymulacji z clo miałam problem z pękaniem pęcherzyków i się nie wchłaniały więc trochę sie wydlużyło. Teraz tylko martwię się o tsh bo od momentu stymulacji in vitro spadło do 0.001 ale endokrynolog niby każe się nie martwić bo zawsze miałam idealne tsh i że to przez te zastrzyki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 25, 2019 2 godziny temu, Kama napisał: Tez biore te zastrzyki prolutex i caly brzuch mam fioletowy, a dzis dostalam nastepna porcje na dwa tygodnie 2 x dziennie:(. I oprocz tego jeszcze czopki, duphaston, kwas foliowy, i kazal kupic witaminy dla ciężarnej z kwasami omega. To ja prolutex 2×1, duphastpn 2×1, encorton 2×1 I folik i vigantolette max 2000j.m.. wcześniej z witamin brałam mama dha+ Premium ale endokrynolog kazał przestać brać przez to tsh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama 21 Napisano Kwiecień 25, 2019 Ja mam niedrozny jajowod, a drugiego wcale nie mam(usuniety). Syna udalo sie począć naturalnie, a teraz byl problem. I tak skonczylismy w Bocianie:). Oczywiście wczesniej latanie latami po lekarzach i nikt nie mogl postawic diagnozy. Syn skończyl w styczniu 18lat. A teraz mam nadzieje ze wszystko sie skonczy pomyślnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
In vitro staraczka 2019 0 Napisano Kwiecień 25, 2019 10 minut temu, Kama napisał: Ja mam niedrozny jajowod, a drugiego wcale nie mam(usuniety). Syna udalo sie począć naturalnie, a teraz byl problem. I tak skonczylismy w Bocianie:). Oczywiście wczesniej latanie latami po lekarzach i nikt nie mogl postawic diagnozy. Syn skończyl w styczniu 18lat. A teraz mam nadzieje ze wszystko sie skonczy pomyślnie:) Super że Ci się udało ja to ani razu nie byłam w ciazy... miałam sono hsg i lewy ok prawy 15 sekund opóźnienia, wcześniej usunięty polipi myślałam że to może przyczyną ale nadal w ciazy nie jestem ☹ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa 1988 0 Napisano Kwiecień 26, 2019 Kochane. Czy którejś z was udało się z najslabszym mrozaczkiem. Nam został ostatni i to najgorszej jakości. Boję się że i tym razem się nie uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach