Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Iryza

Ola piszesz, że potrzebujesz wsparcia, bardzo proszę:

- 10 puszek🥫 wiary

- 2 tony nadziei 🌱🥑

-1 para przychylnych oczu opatrzności👀

- 75 szklanek🥛 do połowy pełnych

Wszystko spakowałam i wysyłam Ci pocztą💌 telepatyczną.

Daj znać, będziemy tu czekać z twixami na dobre wieści💗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza

Anana ja cie chyba dziewczyno trzasnę w czółko😘co to za teksty,, ja się chyba znowu zawiode,, 😠😠😠😠piękna blastka czeka na zabranie, już tam girkami przebiera🤣🤣Nie wymyślaj😍Wiary, Wiaryyyyyy🌱🌱idź lepiej kup grzechotkę💗niech magia zadziała💫

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anana

Dzięki Iryza 😘 nie no teraz jestem na fali "500% wiary że się uda" 😁💕 ale wiesz że zawsze z tyłu głowy jest taki mały niedobry głosik który mówi " a może się nie uda?". A grzechotki nie mogę kupić bo mąż mi zabronił żeby nie zapeszać🙄 także mam nadzieję że na początku listopada na teście zobaczę ten święty grall czyli 2 krechy 😁i wtedy będę mogła legalnie kupić grzechotkę 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Iryza, brak mi słów na Ciebie dziewczyno 😘 Dziękuję GÓRZE za to, że tu jesteś!

Jutro się odezwę co i jak. Tunessia - jutro obie raportujemy! Trzymam za nas kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Sylwia napisał:

A ja się właśnie tak z mężem poklocilam ze pewnie sąsiedzi słyszeli. Powiedziałam mu że ma czas do jutra żeby się określić czy jest w stanie cokolwiek poświęcić żeby podjąć kolejną próbę. Mój mąż ma problem z alkoholem. Nie ma co gadać. Nie ogarniam tego wszystkiego już. Nikt o tym nie wiem, nawet najbliższa rodzina a pisze to tu na forum bo gdzieś w końcu muszę. Mam chyba dziś gorszy dzień. Przepraszam że tak zamulam. 

Nie przejmuj się sąsiadami. Miejmy nadzieję że mąż zrozumie. Trzymam kochana kciuki. Musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Anana napisał:

Renia super! Będziemy razem czekały na wyniki po transferze 😁

Miśka dzięki 😘 wiesz, to mój pierwszy transfer więc jak wiem że udało im się wyhodować 5 dniowego blastka a ja nie mam żadnych problemów zdrowotnych (u nas słabe nasienie) to sobie myślę że już nic nie może stanąć nam na drodze do szczęścia. Pewnie znowu się zawiodę jak zwykle, ale póki co pozwalam sobie wierzyć całym sercem że się uda🥑🌱❤️ 

Właśnie Ava co u Ciebie?🤔

Napeweno uda się dziewczyny 🙂 Trzymamy kciuki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina

Dziewczyny co radzicie: pracuje w nowej firmie od lipca, szef całkiem spoko, czy powiedzieć mu o moich problemach i o tym że będę podchodzić do in vitro teraz, zeby nie myslal ze cos kombinuje? Bo jakby nie patrzeć to będzie kilka wyjsc na monitoring potem cgce scharting, punkcja no i transfer. Macie jakies doświadczenia jak powiedzialyscie o wszystkim szefowi? Dodam ze pracuje od lipca, wiec krotko i nie wiem co zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w żadnej pracy nic nie mówiłam, nikomu. A i nawet nie brałam zwolnienia a jak już to dogadywałam się z lekarzem pierwszego kontaktu by czasem ktoś się nie pytał czy nie domyślał. Może i dobrze może i źle... Tego sama nie wiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia

Dzięki za słowa otuchy. Póki co rozpadłam się na milion kawałków. Jakoś może to kiedys pozbieram. Kiedyś bo teraz to jednak nie mam siły. Jakiś czas temu próbowałam o tym wszystkim porozmawiać z przyjaciolka ale ona stwierdziła że jak mam dom z ogródkiem i dobra pracę to powinnam być Bogu za to wdzięczna a nie wymyślać problemy jak ich nie mam. 

Dzieki raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Gość Marcelina napisał:

Dziewczyny co radzicie: pracuje w nowej firmie od lipca, szef całkiem spoko, czy powiedzieć mu o moich problemach i o tym że będę podchodzić do in vitro teraz, zeby nie myslal ze cos kombinuje? Bo jakby nie patrzeć to będzie kilka wyjsc na monitoring potem cgce scharting, punkcja no i transfer. Macie jakies doświadczenia jak powiedzialyscie o wszystkim szefowi? Dodam ze pracuje od lipca, wiec krotko i nie wiem co zrobić. 

Z mojego punktu widzenia lepiej nie mówić szefowi o tym że się starasz o dziecko. Dla szefa taki sygnał to niestety nieobecność w pracy na długo czas. Jednak to szef. Staraj się umawiać wizyty popołudniu. A na punkcje wziąć urlop. Transfer też możesz mieć w godzinach popołudniowych 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Dziewczyny dajcie znać zaraz po wizytach.

Sylwia,

Bardzo mi przykro z powodu twojej  sytuacji ale trzeba jakoś pracować żeby z tego wyjść,  może jakaś terapia albo ultimatum i się ogarnie chłop w końcu rodzina najważniejsza. 

Ja po punkcji teraz czekam na wieści , ale to az 6 dni ;(

Koszty to masakra ja wczoraj zrobiłam kalkulację ile wydaliśmy i ile jeszcze trzeba bedzie zapłacić  i wyszło prawie 20 tyś ze wszystkimi wizytami i badaniami jakaś masakra, trzeba wypatrywać tęczy i szukać garnka złota albo chociaż puścić totolotka :classic_biggrin::classic_biggrin:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Karolina ja liczę też cały czas każda wizytę, każde badanie to od początku roku mamy (w tym 4 inseminacje) 17tys zł. Myślę że totolotek pewniejszy niż dzban złota :classic_biggrin: chociaż różnie bywa, nie znam nikogo kto by wygrał szóstkę 🙂 teraz dojdzie nam kolejny transfer to już prawie będzie 20tys. Jak żyć??!! Skąd brać... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Sylwia... jakich mądrych słów tu użyć? Widzisz... Ja już przestałam słuchać mądrych rad ludzi, którzy mówią że przecież powinnaś być szczęśliwa bo masz TO i TO i jeszcze TO. I zamiast się cieszyć to wymyslasz i szukasz problemów. Nietety punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak to mawia moja mama - syty głodnego nie zrozumie. Każdy z nas ma swój świat, inny system wartości, inne priorytety. Nie szukaj potwierdzenia i akceptacji dla swoich działań wśród ludzi, dla których właśnie sensem życia jest praca i dom z ogródkiem. Oni nigdy Cię nie zrozumieją i zawsze będą się dziwić. Trzymam kciuki za Ciebie, za Was jako małżeństwo i rozwiązanie Waszych spraw, które stoją Wam na drodze do szczęścia. Wierzę, że dacie radę - macie wspólny cel. Bądź silna - wszechświat takim ludziom sprzyja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka

Iryza jesteś niesamowita!  Wzięłam od Ciebie kilka szklanek i troszkę nadziei 😊Zaczynam drugie podejście.. Dzisiaj pierwsza wizyta.. Estrofem biorę już 13 dni, zobaczymy co będzie na USG 😊 Ale cieszę się jak dziecko i czuję,  że będzie dobrze 😊 Musi,  bo to nasz jedyny mrozaczek ✊

Anana co to ma być! Jedziesz do kliniki,  zabierasz maluszka do domu i pozwalasz mu się u siebie urządzić 😊 Zobaczysz jak zaraz będzie się w brzuszku urządzał 🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał:

Dzięki za słowa otuchy. Póki co rozpadłam się na milion kawałków. Jakoś może to kiedys pozbieram. Kiedyś bo teraz to jednak nie mam siły. Jakiś czas temu próbowałam o tym wszystkim porozmawiać z przyjaciolka ale ona stwierdziła że jak mam dom z ogródkiem i dobra pracę to powinnam być Bogu za to wdzięczna a nie wymyślać problemy jak ich nie mam. 

Dzieki raz jeszcze.

Ech, Sylwia, ja też już się przekonałam, że za bardzo nie ma co się zwierzać, bo mam wrażenie, że w oczach innych wymyślam problemy z du... A może po prostu ludzie nie wiedzą jak zareagować i szukają plusów w sytuacji. My z mężem też mieliśmy pod górkę. U nas problem z poradzeniem sobie z porażką po pierwszym in vitro. Powiem Ci,  że rozwód wisiał w powietrzu, dużo czasu minęło zanim ulozylismy to w sobie i stwierdziliśmy, że chcemy być razem i jeszcze spróbować. A ile się wydarzyło w tym czasie... Musieliśmy nauczyć się rozmawiać ze sobą, a to najtrudniejsze. Nie krzyki, nie płacze, a dopiero konkretna rzeczowa rozmowa dala efekty, ale do tego musieliśmy dojrzeć. Życzę Wam dużo siły i umiejętności szczerych rozmów. 

Ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka

Dziewczyny,  a czy stosowałyście jakąś szczególną dietę po transferze? Dużo witaminek, warzyw i owoców to wiem i jem codziennie 🙂 Ale gdzieś mi się rzucił w oczy ananas,  że pomaga np. 🥕🍎🍇🍒🍓🍍🍍🍍🥑

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza

MIŚKA bierz ile potrzebujesz🤣🤣🤣i nadzieję i wiarę, bierz ile uniesiesz i wracaj po następne😍😍dorobi się w razie czego🤣🤣🤣

Co do diety to i ja widziałam tu wpis o ananasie więc wcinam😁

Gdzie ta Ava???🤔🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Gość Miśka napisał:

Iryza jesteś niesamowita!  Wzięłam od Ciebie kilka szklanek i troszkę nadziei 😊Zaczynam drugie podejście.. Dzisiaj pierwsza wizyta.. Estrofem biorę już 13 dni, zobaczymy co będzie na USG 😊 Ale cieszę się jak dziecko i czuję,  że będzie dobrze 😊 Musi,  bo to nasz jedyny mrozaczek ✊

Anana co to ma być! Jedziesz do kliniki,  zabierasz maluszka do domu i pozwalasz mu się u siebie urządzić 😊 Zobaczysz jak zaraz będzie się w brzuszku urządzał 🤗

Miśka jesteśmy w takiej samej sytuacji - mamy jeden zarodek...

Dlatego ja wcinam wszystkie możliwe leki żeby zwiększyć szanse... Tylko to czekanie... 

Anana Miśka kiedy macie transfer? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka

Renia , dzisiaj mam wizytę i zobaczymy czy jajniki zaczęły dobrze pracować,  jeśli tak to czekamy na owulacje a później podanie 5dniowego zarodka 😊 

Po sierpniowej punkcji i transferze doszło do hiperstymulacji i jajniki bardzo długo się obkurczały dlatego dzisiaj dowiem się czy już w 100% z nimi wszystko dobrze. 

Tłumaczę to tak,  że blastki potrzebują odpoczynku na zimowisku żeby mieć siłę się urządzać w brzuszku 😊 A ten mój pierwszy był zbyt zmęczony. Renia,  teraz musi Nam się udać!  ✊✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Gość Miśka napisał:

Renia , dzisiaj mam wizytę i zobaczymy czy jajniki zaczęły dobrze pracować,  jeśli tak to czekamy na owulacje a później podanie 5dniowego zarodka 😊 

Po sierpniowej punkcji i transferze doszło do hiperstymulacji i jajniki bardzo długo się obkurczały dlatego dzisiaj dowiem się czy już w 100% z nimi wszystko dobrze. 

Tłumaczę to tak,  że blastki potrzebują odpoczynku na zimowisku żeby mieć siłę się urządzać w brzuszku 😊 A ten mój pierwszy był zbyt zmęczony. Renia,  teraz musi Nam się udać!  ✊✊

Ja też w sierpniu miałam punkcje i hiperstymulacje... Ale w tym cyklu już niby wszystko ok... 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a jak Wam wyliczaja kiedy transfer mrozaczka? Bo u mnie lekarz czeka na owulacje i plus 6 dni i wtedy transfer. 6 dni bo 6 dniowe zarodki. Ale powiem wam że mam codziennie wizytę i pęcherzyk ma już 22 mm i ni cholery nie chce peknac. Renia, Miśka może będziemy miały w podobnym czasie transfery. 

Hmmm ananasa trzeba jeść. No cóż trzeba dzisiaj kupić 🙂

Avaaaa hop hop... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kasiula616 napisał:

Dziewczyny a jak Wam wyliczaja kiedy transfer mrozaczka? Bo u mnie lekarz czeka na owulacje i plus 6 dni i wtedy transfer. 6 dni bo 6 dniowe zarodki. Ale powiem wam że mam codziennie wizytę i pęcherzyk ma już 22 mm i ni cholery nie chce peknac. Renia, Miśka może będziemy miały w podobnym czasie transfery. 

Hmmm ananasa trzeba jeść. No cóż trzeba dzisiaj kupić 🙂

Avaaaa hop hop... 

Ja w 7 dniu cyklu miałam 16mm pecherzyk a w 11 dniu już było po owulacji i doliczyla mi 3 dni bo 3 dniowy zarodek.... Takze mam transfer o 10 w sobotę jeśli wszystko będzie dobrze jeśli nie znowu mi go odrocza bo rozmrozic zarodek maja dopiero po porannym badaniu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87
2 godziny temu, Gość Miśka napisał:

Dziewczyny,  a czy stosowałyście jakąś szczególną dietę po transferze? Dużo witaminek, warzyw i owoców to wiem i jem codziennie 🙂 Ale gdzieś mi się rzucił w oczy ananas,  że pomaga np. 🥕🍎🍇🍒🍓🍍🍍🍍🥑

Hejka ja piłam sok z ananasa i stosowalam dietę bogata w białko... Nie wiem czy to się przyczyniło ale właśnie po transferze w którym do diety wprowadziłam sok z ananasa okazał się tym szczęśliwym. Może faktycznie coś w tym jest albo taki zbieg okoliczności hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Kasiula,

A nie dadzą jakiegoś wspomagacza na pęknięcie?? Przecież to można świra dostać codziennie monitoring. Kiedy pracować .

Z drugiej strony to zazdraszam wam że wy już na takim etapie. Ja czekam na info z laboratorium co wyjdzie z , ale jeszcze 5 dni. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Kasiula,

A nie dadzą jakiegoś wspomagacza na pęknięcie?? Przecież to można świra dostać codziennie monitoring. Kiedy pracować .

Z drugiej strony to zazdraszam wam że wy już na takim etapie. Ja czekam na info z laboratorium co wyjdzie z , ale jeszcze 5 dni. 

 

Kierownik dostaje świra że tak ciągle wychodzę. Ale trudno... Jak mus to mus. Nie wie o co chodzi ale się domyśla. 

Lekarz nie chce dawc mi wspomagaczy, chce naturalnie wszystko. Tylko coś ten pęcherzyk się nie chce uwolnić, mały diabełek. 🙂 już z lekarzem się śmiejemy że mamy randki 🙂 dzisiaj mam nadzieję że już pęknie. Bo mam śluzu więcej. Także może... 

Kochana a nie dostałaś info czy się zaplodnily? Bo u nas na drugi dzień było info ile się zaplodnilo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Kasiula,

Nie na rozpisce po punkcji informacja ze tel za ok. 6 dni chyba że się coś wykrzaczy to szybciej. To  tak myślę że wolę po 6 ;))

Niech Cię małżon poserduszkuje to pęknie od razu 😉 i do boju po dzieciaka ;)

Izulka87,

A kupowałaś sok czy sama robiłaś ??

Ja ostatni miesiąc w Męża wlewałam koktajle mu robilam z mlekiem bo się naczytalam ,,że to pomaga na nasienie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Karolina serduszkowalam się właśnie wczoraj i nic... :classic_biggrin: żeby jakieś trojaczki z tego nie wyszły 😛 bo mam dwa pęcherzyki, do tego jeden mi podadzą i trójka jak nic hehe:) a by były jaja:)

Właśnie jak to jest bo jak owulacje będzie to marna bo marna ale szansa na zapłodnienie naturalne jest i co wtedy gdyby się tak stało? Gdyby się udało z cyklu naturalnego i z transferu. Wiem że mało prawdopodobne ale dowiadywalyscie się u lekarzy swoich? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Kasiula616 napisał:

Karolina serduszkowalam się właśnie wczoraj i nic... :classic_biggrin: żeby jakieś trojaczki z tego nie wyszły 😛 bo mam dwa pęcherzyki, do tego jeden mi podadzą i trójka jak nic hehe:) a by były jaja:)

Właśnie jak to jest bo jak owulacje będzie to marna bo marna ale szansa na zapłodnienie naturalne jest i co wtedy gdyby się tak stało? Gdyby się udało z cyklu naturalnego i z transferu. Wiem że mało prawdopodobne ale dowiadywalyscie się u lekarzy swoich? 

Nawet mi to do głowy nie przyszło 😁😝😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87
1 godzinę temu, Gość Karolina napisał:

Kasiula,

Nie na rozpisce po punkcji informacja ze tel za ok. 6 dni chyba że się coś wykrzaczy to szybciej. To  tak myślę że wolę po 6 ;))

Niech Cię małżon poserduszkuje to pęknie od razu 😉 i do boju po dzieciaka 😉

Izulka87,

A kupowałaś sok czy sama robiłaś ??

Ja ostatni miesiąc w Męża wlewałam koktajle mu robilam z mlekiem bo się naczytalam ,,że to pomaga na nasienie.

 

 

Ja kupowałam sok z anasa z Lidla w lodówkach stoi. Skład ma bardzo fajny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×