Gość Lexy Napisano Październik 16, 2019 A zarodkow jeszcze nie mamy, dopiero bede zaczynac stymulacje. Ja mam 29 lat moj ma 38. Pierwsza ciaza naturalna w 2015 roku poronienie i od tamtej piry sie staramy. U mnie wszystko ok mam male miesniaki, ale lekarz mowi ze sa bardzo male i zeby sie tym nie martwic. Tunessia trzymam kciuki i wierzę ze jutro będzie dla Ciebie ten szczęśliwy dzień!!! :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 16, 2019 9 minut temu, Gość Lexy napisał: A zarodkow jeszcze nie mamy, dopiero bede zaczynac stymulacje. Ja mam 29 lat moj ma 38. Pierwsza ciaza naturalna w 2015 roku poronienie i od tamtej piry sie staramy. U mnie wszystko ok mam male miesniaki, ale lekarz mowi ze sa bardzo male i zeby sie tym nie martwic. Tunessia trzymam kciuki i wierzę ze jutro będzie dla Ciebie ten szczęśliwy dzień!!! :))) Wierzę że będzie wszystko dobrze u mnie i u Ciebie dla pocieszenia Ci powiem że ja mam 32 lata a mój mąż 47 i u mnie oprócz niedoczynności tarczycy wszystko ok, a u niego świnka przebyta w dzieciństwie. Także Lexy do boju! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 16, 2019 (edytowany) 5 godzin temu, Werka 1993 napisał: A tak w ogóle byłam wczoraj na tym USG PIERSI Cyce piekne i zdrowe, wiec jedno zmartwienie mniej teraz żeby jeszcze ten plyn w macicy zniknął cały czas się zastanawiam z kad się tam wzią, musi się wchłonąć, bo my juz chcemy naszego maluszka mieć w brzuszku a do listopada szybko zleci Werka zniknie ulotni się i nie będzie a maluszek jeszcze trochę i się zadomowi:) Dziewczyny piszecie o tych dofinansowaniach... Jeju nie mam o nich pojęcia, ale to dlatego się nie interesuje bo mieszkam pod Gdańskiem i nie kwalifikuje się niestety. Lexy gdyby mi klinika pozwoliła mieć transfer dwóch zarodków to chciałabym dwa jak to Iryza pisze, może udałoby się mieć dwa Twixy cud miód Jestem w poczekalni. Ciekawe czy już miałam owulacje. Pęcherzyki jak nigdy u mnie wczoraj miały(dwa) 18mm:)a zawsze przy naturalnym cyklu mi pekaly przy 16mm. Mam nadzieję że już pękły i ustali lekarz datę kolejnego transferu. Dam znać po wizycie Iryza buziak dla Ciebie dla Was wszystkich Tunessia czekamy na wieści Ava jesteś z nami? Co u Ciebie? Wszystko w porządku?? Edytowano Październik 16, 2019 przez Kasiula616 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 16, 2019 1 godzinę temu, Gość Marcelina napisał: O to nieźle ze u nich te badania bezpłatne w invimed to jest platne, ale nie zależnie w jakiej klinice i tak dofinansowania jest tylko okolo 6 k, wiec jezeli refunduja badania wstepnt to na czyms innym te koszta przytna, chyba ze to dodatkowa promocja. Generalnie ja uważam ze te badania powinny byc z automatu wszedzie bezplatne tymbardziej ze ich ważność to tylko pół roku To chyba nie jest dodatkowa promocja, z tego co ja czytałam to wybrane zostały kliniki które dały najkorzystniejszą cenę, widziałam ta rozpiskę przy podpisywaniu umowy i Gameta np. dała cenę za punkcje, zapladnianie komórek, transfer, wizyty cenę 6000 z czego refunduja mi 4800 a ja dopłaciłam 1200zl więc mogliśmy mieć badania za darmo, tak mi się wydaje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 16, 2019 2 minuty temu, Gość Patrycja napisał: To chyba nie jest dodatkowa promocja, z tego co ja czytałam to wybrane zostały kliniki które dały najkorzystniejszą cenę, widziałam ta rozpiskę przy podpisywaniu umowy i Gameta np. dała cenę za punkcje, zapladnianie komórek, transfer, wizyty cenę 6000 z czego refunduja mi 4800 a ja dopłaciłam 1200zl więc mogliśmy mieć badania za darmo, tak mi się wydaje... A leki pelnoplatne czy refundacja,? W invimed refundacja jest na leki - zastrzyki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 16, 2019 6 minut temu, Gość Patrycja napisał: To chyba nie jest dodatkowa promocja, z tego co ja czytałam to wybrane zostały kliniki które dały najkorzystniejszą cenę, widziałam ta rozpiskę przy podpisywaniu umowy i Gameta np. dała cenę za punkcje, zapladnianie komórek, transfer, wizyty cenę 6000 z czego refunduja mi 4800 a ja dopłaciłam 1200zl więc mogliśmy mieć badania za darmo, tak mi się wydaje... 3 minuty temu, Gość Marcelina napisał: A leki pelnoplatne czy refundacja,? W invimed refundacja jest na leki - zastrzyki. Matko motko!!! Gdzie ja mam iść do tego lekarza liczę właśnie mój budżet słabo to widzę nawet przy dofinansowaniu mózg rozsadza normalnie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 16, 2019 Ja będę miała refundowane przy 2 procedurach bo raz już miałam refundowane przy programie ministerialnym a każdy może skorzystać z refundacji na leki 3 razy, tak mi lekarz powiedział. Mi się wydaje że może Invimed dał po prostu trochę wyższa cenę a tak jak piszesz dofinansowania moze być max 6 tysięcy więc trzeba płacić za badania... Ale nie wiem tego, tak po prostu próbuje to rozkminic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 16, 2019 Przed chwilą, Gość Sylwia napisał: Matko motko!!! Gdzie ja mam iść do tego lekarza liczę właśnie mój budżet słabo to widzę nawet przy dofinansowaniu mózg rozsadza normalnie! Sylwia my też dofinansowania. Jesteśmy tak splukani że szkoda gadać, zapozyczeni u połowy rodziny... Ale cel jest jeden kasa się znajdzie. To jest rzecz nabyta nic się nie martw a jak będzie refundacja to na pewno dacie rade, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 16, 2019 4 minuty temu, Gość Sylwia napisał: Matko motko!!! Gdzie ja mam iść do tego lekarza liczę właśnie mój budżet słabo to widzę nawet przy dofinansowaniu mózg rozsadza normalnie! Sylwia myślę że gdzie nie pójdziesz to będzie dobrze bo przecież ta różnica w cenie może być raczej minimalna skoro wybierali kliniki które dawały najkorzystniejszą ofertę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 16, 2019 Dzięki Dziewczyny . Koszty są mega wywalone w kosmos aż strach. Dobra kminie dalej skąd hajs zorganizować. Tylko teraz to jeszcze mam konflikt interesów z mężem. Kolejny kryzys.. Padnij! powstań! I tak ciągle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 16, 2019 57 minut temu, Tunessia napisał: Iryza mam taką nadzieję, że tak właśnie będzie 🥰 chciałam zrobić test z apteki ale trochę się boję, jutro po południu mam wizytę i się wszystkiego dowiem. Uśmiech i humor mi dopisuje od początku i oby tak zostało Tunessia daj spokój z tym testem, po co Ci to, lepiej za te kasę kup 2 grzechotkiDaj znać jak tam, będę czekala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 16, 2019 7 minut temu, Gość Sylwia napisał: Dzięki Dziewczyny . Koszty są mega wywalone w kosmos aż strach. Dobra kminie dalej skąd hajs zorganizować. Tylko teraz to jeszcze mam konflikt interesów z mężem. Kolejny kryzys.. Padnij! powstań! I tak ciągle No jak nie urok to sraczka, ja podchodzę do 3 cyklu i z jednej strony chcę bardzo a z drugiej tak bardzo juz mi się odechciewa dziecka, zanika mi ta chęć im dłużej to trwa tym bardziej się zniechecam, z tyłu głowy mam ze i tak się nie uda bo przy tej garstce nasienia to misialby byc naprawdę cud, ale podchodze aby potem nie pluc sobie w twarz ze nie probowalam:-) takie oto kotłownie u mnie w głowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 16, 2019 1 godzinę temu, Tunessia napisał: Iryza mam taką nadzieję, że tak właśnie będzie 🥰 chciałam zrobić test z apteki ale trochę się boję, jutro po południu mam wizytę i się wszystkiego dowiem. Uśmiech i humor mi dopisuje od początku i oby tak zostało Tunessia daj spokój z testem, lepiej kup 2 grzechotkiCzekam jutro z niecierpliwością na opowieści o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 16, 2019 O myślałam, że się nie zapisało Tunessia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 16, 2019 14 minut temu, Gość Iryza napisał: Tunessia daj spokój z tym testem, po co Ci to, lepiej za te kasę kup 2 grzechotkiDaj znać jak tam, będę czekala Dobry pomysł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 16, 2019 15 minut temu, Gość Marcelina napisał: No jak nie urok to sraczka, ja podchodzę do 3 cyklu i z jednej strony chcę bardzo a z drugiej tak bardzo juz mi się odechciewa dziecka, zanika mi ta chęć im dłużej to trwa tym bardziej się zniechecam, z tyłu głowy mam ze i tak się nie uda bo przy tej garstce nasienia to misialby byc naprawdę cud, ale podchodze aby potem nie pluc sobie w twarz ze nie probowalam:-) takie oto kotłownie u mnie w głowie Marcelina, co Ty wymyśliłaś? Jaka to garstka? Przecież potrzebny jest cały 1 plemnik do zapłodnienia jajeczka głowa do góry i mi się tu nie poddawać a te dziwaczne myśli spakuj w puszki i na eksport Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 16, 2019 1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał: Ja tam jestem od lutego tego roku. Mieliśmy jedna stymulacje i transfer ostatniego maja. Nie wyszło. W sumie to chyba mam podobne podejście że jeżeli ma się udać to się uda. U kogo się leczysz? Ja u dr Kingi. Ogólnie to chyba ok chociaż czasem brakowało mi konkretów. Ciągle tylko słyszałam teksty typu wszystko dobrze wszystko pięknie dobrze reaguje na leki full pęcherzyków a na punkcji katastrofa. No ale to było pierwsze podejście to człowiek głupi i bez doświadczenia. Ja u Dworniaka, z drugiej strony co oni moga powiedziec dlaczego poszlo nie tak, tego nikt nie wie trzeba by mam kamery wraz z zarodkiem montować in vitro to jest loteria, wszystko zalezy od TEGO NA GÓRZE, jak masz mieć dzieci to za którymś razem sie uda:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 16, 2019 5 minut temu, Tunessia napisał: Marcelina, co Ty wymyśliłaś? Jaka to garstka? Przecież potrzebny jest cały 1 plemnik do zapłodnienia jajeczka głowa do góry i mi się tu nie poddawać a te dziwaczne myśli spakuj w puszki i na eksport No poważnie u nas jest mniej niż kot naplakal bylo 8 mln po leczeniu cudownym lekiem od androloga prawie sie wyzerowalo 0,08. Ale to fakt moze tam jeden sorawny biega:-) badania fagmentacji dna tez tragedia, msome kolejne dno ale nawet juz sie tym nie przejmuje a nawet sobie żarty z tego z mezem robimy ze wlasnie moze ten jeden gdzieś krąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 16, 2019 1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał: Matko motko!!! Gdzie ja mam iść do tego lekarza liczę właśnie mój budżet słabo to widzę nawet przy dofinansowaniu mózg rozsadza normalnie! A wiesz jeszcze jest cos takiego ze na raty mozna chyba rozłożyć płatność, popytaj o to bo zawsze to jakieś rozwiązanie aby mniejsze sumki splacac. Chyba jest cis jak medi raty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 16, 2019 11 minut temu, Gość Marcelina napisał: No poważnie u nas jest mniej niż kot naplakal bylo 8 mln po leczeniu cudownym lekiem od androloga prawie sie wyzerowalo 0,08. Ale to fakt moze tam jeden sorawny biega:-) badania fagmentacji dna tez tragedia, msome kolejne dno ale nawet juz sie tym nie przejmuje a nawet sobie żarty z tego z mezem robimy ze wlasnie moze ten jeden gdzieś krąży Mój mąż ma 1 mln, po lekach bez zmian. Znam takie przypadki że było 0 i wtedy robili biopsje i wytargali leniuchy na siłę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Październik 16, 2019 On dziewczyny fajny ruch się tu u nas zrobił i czuć pozytywnego ducha! Trzymajcie proszę kciuki, potrzebuję wsparcia. Jutro wieczorem wizyta z wynikami biopsji.. Tak bym chciała, by to było tylko zapalenie, by lekarz przepisał leki i by udało się przy kolejnym cyklu podejść do 3 próby... Tunessia nie szalej Będzie dobrze! Poczekaj do wizyty. Słuchaj Iryzy, to mądra dziewczyna 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87 Napisano Październik 16, 2019 1 godzinę temu, Kasiula616 napisał: Sylwia my też dofinansowania. Jesteśmy tak splukani że szkoda gadać, zapozyczeni u połowy rodziny... Ale cel jest jeden kasa się znajdzie. To jest rzecz nabyta nic się nie martw a jak będzie refundacja to na pewno dacie rade, trzymam kciuki My z mężem razem z dojazdami wydaliśmy około 30 tys. Wszystko z własnej kieszeni. Ale cel został osiągnięty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 16, 2019 15 minut temu, Gość Ola napisał: Tunessia nie szalej Będzie dobrze! Poczekaj do wizyty. Słuchaj Iryzy, to mądra dziewczyna 🥰 Ola to święta racja Iryza to jest taki kozak że głowa mała, ja nie wiem skąd ona się wzięła powinna wykłady psychologiczne prowadzić jak czytam jej posty to jakby jakiejś amerykańskiej profesorki ale tego właśnie mi trzeba, nam trzeba Dobrego ducha, dobrego słowa i uśmiechu jutro grzejemy z mężem do Invicty najpierw na badanie krwi a potem na wizytę, relację zdam jak na spowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Napisano Październik 16, 2019 4 minuty temu, Tunessia napisał: Ola to święta racja Iryza to jest taki kozak że głowa mała, ja nie wiem skąd ona się wzięła powinna wykłady psychologiczne prowadzić jak czytam jej posty to jakby jakiejś amerykańskiej profesorki ale tego właśnie mi trzeba, nam trzeba Dobrego ducha, dobrego słowa i uśmiechu jutro grzejemy z mężem do Invicty najpierw na badanie krwi a potem na wizytę, relację zdam jak na spowiedzi Hahaha dokładnie tak! Iryza słońcem narodu Tunessia my też jutro pedzimy z mężem do invicty. Czekam na Twoja relację Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 16, 2019 A ja się właśnie tak z mężem poklocilam ze pewnie sąsiedzi słyszeli. Powiedziałam mu że ma czas do jutra żeby się określić czy jest w stanie cokolwiek poświęcić żeby podjąć kolejną próbę. Mój mąż ma problem z alkoholem. Nie ma co gadać. Nie ogarniam tego wszystkiego już. Nikt o tym nie wiem, nawet najbliższa rodzina a pisze to tu na forum bo gdzieś w końcu muszę. Mam chyba dziś gorszy dzień. Przepraszam że tak zamulam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasiula616 4 Napisano Październik 16, 2019 20 minut temu, Gość Sylwia napisał: A ja się właśnie tak z mężem poklocilam ze pewnie sąsiedzi słyszeli. Powiedziałam mu że ma czas do jutra żeby się określić czy jest w stanie cokolwiek poświęcić żeby podjąć kolejną próbę. Mój mąż ma problem z alkoholem. Nie ma co gadać. Nie ogarniam tego wszystkiego już. Nikt o tym nie wiem, nawet najbliższa rodzina a pisze to tu na forum bo gdzieś w końcu muszę. Mam chyba dziś gorszy dzień. Przepraszam że tak zamulam. Sylwia kochana każda z nas ma inną historię. Bardzo mi przykro :*trzymam za rękę i przytulam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 16, 2019 Sylwia nie przepraszaj, nie masz za co. Sytuacja jest bardzo trudna, jeśli masz potrzebę pisania tu o problemach z alkoholem, o sprawach związanych z in vitro, albo o pieleniu trawy i Tobie to pomaga to pisz, wyrzucaj z siebie wszystko co Ci zalega, niemy krzyk jest najgorszy. My tu jesteśmy... dla CiebieTrzymaj się DZIELNA Dziewczyno! nie odpuszczaj, walcz, jesteś silna, tyle już przeszlaś. Idź prosto po swoje szczęście, teraz może Ci się wydaje, że,, jesteś na dnie oceanu, ale już niedługo dotkniesz nieba,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 16, 2019 49 minut temu, Gość Sylwia napisał: A ja się właśnie tak z mężem poklocilam ze pewnie sąsiedzi słyszeli. Powiedziałam mu że ma czas do jutra żeby się określić czy jest w stanie cokolwiek poświęcić żeby podjąć kolejną próbę. Mój mąż ma problem z alkoholem. Nie ma co gadać. Nie ogarniam tego wszystkiego już. Nikt o tym nie wiem, nawet najbliższa rodzina a pisze to tu na forum bo gdzieś w końcu muszę. Mam chyba dziś gorszy dzień. Przepraszam że tak Sylwia, jesteśmy tu po to, aby dawać sobie wsparcie, bez względu na wszystko. Czasem trzeba się wygadać, a najczęściej to obce osoby są najlepszymi adresatami. Zatem nie łam się i jeśli czujesz taką potrzebę, pisz. Ściskam Cię mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 16, 2019 Tunessia i Ola czekamy na relacje z wizyt! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Październik 16, 2019 Renia super! Będziemy razem czekały na wyniki po transferze Miśka dzięki wiesz, to mój pierwszy transfer więc jak wiem że udało im się wyhodować 5 dniowego blastka a ja nie mam żadnych problemów zdrowotnych (u nas słabe nasienie) to sobie myślę że już nic nie może stanąć nam na drodze do szczęścia. Pewnie znowu się zawiodę jak zwykle, ale póki co pozwalam sobie wierzyć całym sercem że się uda Właśnie Ava co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach