Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Patrycja
11 godzin temu, Gość Sylwia napisał:

I ja też się zapisałam na pierwszą wizytę. Ja mam na 12 listopada. Równocześnie czekam na telefon z Invimed ale i tak muszę się do nich zgłosić po dokumentację medyczną. 

Działamy dziewczyny 💪💪💪. Działamy!!!!

Sylwia do którego lekarza się zapisałas?? 

1 godzinę temu, Gość Marcelina napisał:

Ja jestem w invimed, mam dofinansowanie. Dofinansowanie jedt na leki, na punkcje, monitoring, transfer wiec w sumie okolo 6 k oszczędności. Badania potrzebne do in vitro nie sa refundowane ale to normalne bo wiadomo ze nikt nie zrefunduje badan. Polecam dr Dworniaka lub dr Rokickiego. 

Nie wiem czy o tych samych badaniach myślimy ale nam z mężem zrobili w Gamecie cały pakiet, począwszy od cytologii, chlamydii itp. skończywszy na chorobach zakaźnych, grupach krwii itd. i nie zapłaciliśmy ani złotówki... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta będę miała transfer na cyklu naturalnym moje endometrium 15,5mm wczoraj, dzisiaj mam znowu wizytę. Mam dwa pęcherzyki w jednym jajniku. Aż się serce kroi że naturalnie się nie da bo może i bliźniaki by się udało 😞 lekarz nic nie mówi o żadnych lekach... Widzę że piszecie o o estrofem że bierzecie ja nie biorę kompletnie nic. Nie wiem czy się nie zacząć martwić. Czekam na naturalną owulacje, wtedy niby 6 dni i robimy transfer(6 dni bo mamy 6 dniowe blastocysty). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kasiula616 napisał:

Dziewczęta będę miała transfer na cyklu naturalnym moje endometrium 15,5mm wczoraj, dzisiaj mam znowu wizytę. Mam dwa pęcherzyki w jednym jajniku. Aż się serce kroi że naturalnie się nie da bo może i bliźniaki by się udało 😞 lekarz nic nie mówi o żadnych lekach... Widzę że piszecie o o estrofem że bierzecie ja nie biorę kompletnie nic. Nie wiem czy się nie zacząć martwić. Czekam na naturalną owulacje, wtedy niby 6 dni i robimy transfer(6 dni bo mamy 6 dniowe blastocysty). 

Kasiula lekarz wie co robi, musisz mu zaufać. Wiem, że potwornie się stresujesz, tak, jak my wszystkie, ale jesteś w rękach specjalisty. Skoro nie mówi o lekach, tzn, że nie trzeba. Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam Cię cieplutko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kasia83.1 napisał:

Kasiula lekarz wie co robi, musisz mu zaufać. Wiem, że potwornie się stresujesz, tak, jak my wszystkie, ale jesteś w rękach specjalisty. Skoro nie mówi o lekach, tzn, że nie trzeba. Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam Cię cieplutko 🙂

Kasiu a teraz czytam że taki grube  endometrium też wcale nie jest dobre 😞 zaraz oszaleje... Dzisiaj będę z nim rozmawiać... On twierdzi że to jest ładne endometrium. A ja oczywiście już się naczytalam, że takie to jest nieodpowiednie 😞

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość Iryza napisał:

Po 3 weryfikacji bety dodali mi jeszcze 2 wizyty. Pelnoplatne, ale bez badań hormonów. Na pierwszej sprawdzalismy, czy są pęcherzyki i ciałka żółte, a po tygodniu usg i oglądanie czy serca biją, ale jeszcze bez dźwięku wtedy. Na tej wizycie dostałam skierowanie do poradni ciąż mnogich przy szpitalu klinicznym. Tam pod opiekę idziemy od 8 listopada. Spanikowalam bo z jednej strony invicta już nas nie chciała a szpital jeszcze nie, a kto będzie prowadził pierwszy trymestr? No i oczywiście moja Pani Doktor powiedziała, że mnie nie zostawia i zlecila mi wszystkie badania pierwszego trymestru i kontroluje maluchy, a za tydzień mam w invikcie prenatalne. 

Dziękuję Ci za odpowiedź, chciałam się zorientować pomimo że wizytę (3 weryfikację) mam dopiero jutro 😊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Kasiula616 napisał:

Kasiu a teraz czytam że taki grube  endometrium też wcale nie jest dobre 😞 zaraz oszaleje... Dzisiaj będę z nim rozmawiać... On twierdzi że to jest ładne endometrium. A ja oczywiście już się naczytalam, że takie to jest nieodpowiednie 😞

 

Dla nas Internet powinien być niedostępny 😁 Też czytałam i jeszcze czytam, niestety. Mąż mi tłumaczy, że bardziej zaszkodzi dziecku moje zamartwianie się niż jakiś odbiegajacyod normy wynik badań. I chyba ma rację. Zaufaj lekarzowi. Żadna z nas nie leczy się u Kowalskiego w piwnicy tylko w specjalistycznej klinice u doświadczonych lekarzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja mam transfer w sobotę.... Ale ja znowu dostałam tyle leków i zastrzyków że się gubię w kolejności... Neoparin, prolutex, lutinus, jakiś żel, estrofem, dostinex, letrox i jeszcze jakaś kroplowke mam dostać przed transferem... Cos na a... Jestem przerażona😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Renia20k napisał:

Dziewczyny ja mam transfer w sobotę.... Ale ja znowu dostałam tyle leków i zastrzyków że się gubię w kolejności... Neoparin, prolutex, lutinus, jakiś żel, estrofem, dostinex, letrox i jeszcze jakaś kroplowke mam dostać przed transferem... Cos na a... Jestem przerażona😁

No niestety na sztucznym cyklu tak już jest. Dasz radę, bo i nie ma innego wyjścia. Spełniamy swoje marzenia, a dla nich jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Nagroda już blisko ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Renia20k napisał:

Dziewczyny ja mam transfer w sobotę.... Ale ja znowu dostałam tyle leków i zastrzyków że się gubię w kolejności... Neoparin, prolutex, lutinus, jakiś żel, estrofem, dostinex, letrox i jeszcze jakaś kroplowke mam dostać przed transferem... Cos na a... Jestem przerażona😁

Renia zupełne przeciwieństwo mnie... Ja nie mam nic no ale u mnie naturalnie wszystko ok niby. Dzisiaj znowu wizyta. 

Kasia masz rację trzeba ufać bo chyba wie co robi 🙂 ciekawe na kiedy będę miała transfer... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Kasiula616 napisał:

Renia zupełne przeciwieństwo mnie... Ja nie mam nic no ale u mnie naturalnie wszystko ok niby. Dzisiaj znowu wizyta. 

Kasia masz rację trzeba ufać bo chyba wie co robi 🙂 ciekawe na kiedy będę miała transfer... 

Trzeba zaufać i wierzyć, że w końcu wszystkim nam się uda,  nie ma innego wyjścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Kasiula616 napisał:

Renia zupełne przeciwieństwo mnie... Ja nie mam nic no ale u mnie naturalnie wszystko ok niby. Dzisiaj znowu wizyta. 

Kasia masz rację trzeba ufać bo chyba wie co robi 🙂 ciekawe na kiedy będę miała transfer... 

U mnie niby też ok a widzisz... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Renia... Dlatego w sumie co lekarz to inaczej co pacjentka to też inaczej. Zwariować można 🙂 trzymam kciuki za sobotę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka

Anana trzymam kciuki żeby się udało!  Dobrze że masz takie pozytywne nastawienie , to na pewno będzie miało dobry wpływ na najbliższy transfer 😊 Maluszek odrazu wyczuje,  że będzie mu u Ciebie dobrze 🙂

Kasiula616 Nie martw się na zapas i nic nie czytaj na internecie (tylko nasze forum 😁). Lekarz wie co robi. Estrofem podkręca endometrium aTy masz ładne 😊

Renia20k , to już ostatnia prosta do szczęścia i radości 😊 Tyle już przetrwałaś to kilka leków Cię już nie pokona! Dawaj znać na bieżąco co i jak 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kasiula616 napisał:

Renia... Dlatego w sumie co lekarz to inaczej co pacjentka to też inaczej. Zwariować można 🙂 trzymam kciuki za sobotę 😘

A to znaczy, że każdą z nas traktują indywidualnie a to akurat plus. Musimy wszystkie uwierzyć, że dla wszystkich w końcu zaświeci słońce. Taką piękną jesień mamy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostałam wszystkie te leki tak na zwiększenie szans bo mamy tylko jeden zarodek... Nie przyjmuje już innej opcji niż ta że się uda😁

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jest tego się trzeba trzymać że każda traktują inaczej. 🙂 i czytać tylko nasze forum. Ogólnie wchodzę na nie kilka razy dziennie 🙂 ale mało się udzielam.

Renia będzie dobrze!! Musi być cholerka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Kasiula616 napisał:

Tak jest tego się trzeba trzymać że każda traktują inaczej. 🙂 i czytać tylko nasze forum. Ogólnie wchodzę na nie kilka razy dziennie 🙂 ale mało się udzielam.

Renia będzie dobrze!! Musi być cholerka.

 

A może właśnie powinnyśmy częściej? To forum to ogromne wsparcie i cieszę się, że je znalazłam i w końcu mogłam otwarcie pisać o swoich obawach. Trzymajmy się razem, to nie zginiemy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kasia83.1 napisał:

A może właśnie powinnyśmy częściej? To forum to ogromne wsparcie i cieszę się, że je znalazłam i w końcu mogłam otwarcie pisać o swoich obawach. Trzymajmy się razem, to nie zginiemy 😘

Tez tak uważam  ! To forum naprawdę jest wielkim wsparciem   ! Tu wszystkie  się rozumiemy i wspieramy  ! Jestem taka szczęśliwa  ze mogę z wami popisać  i wymieniać  się doświadczeniami  ;* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle  ;) byłam wczoraj na tym USG PIERSI  ;) Cyce piekne i zdrowe, wiec  jedno zmartwienie  mniej 👌 teraz żeby jeszcze  ten plyn w macicy  zniknął  :( cały czas się zastanawiam  z kad się tam wzią, musi  się wchłonąć, bo my juz chcemy  naszego maluszka mieć w brzuszku  ;) a do listopada szybko  zleci  😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Renia ,

Transfer juz w  sobotę , szybko zleci ;)

Ja sobie rozpisałam leki i godziny  i zrobilam zdjęcie żeby niczego nie pominąć , i jak się gubiłam odpalałam telefon i wszystko jasne ;) 

Kasiula,

Lepiej takie endometrium niż by miało wcale nie rosnąć;)

Werka ,

Listopad już za rogiem. Ja też się nastawiam na listopad ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy

Witam serdecznie 😘 mam pytanie i dylemat. W listopadzie podchodze do pierwszwgo in vitro (za mna dwie nieudane inseminacje) i troche sie stresuje. Lekarz zalecił transfer 1 zarodka ale powiedzial ze jezeli chcemy to mogą byc dwa. I teraz mam dylemat, z jednej strony fajnie mieć bliźniaki, ale boję sie ryzyka. Czy moglaby mi ktoras z Was cos na ten temat doradzic. Z gory dzięki i oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie 😀😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Lexy napisał:

Witam serdecznie 😘 mam pytanie i dylemat. W listopadzie podchodze do pierwszwgo in vitro (za mna dwie nieudane inseminacje) i troche sie stresuje. Lekarz zalecił transfer 1 zarodka ale powiedzial ze jezeli chcemy to mogą byc dwa. I teraz mam dylemat, z jednej strony fajnie mieć bliźniaki, ale boję sie ryzyka. Czy moglaby mi ktoras z Was cos na ten temat doradzic. Z gory dzięki i oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie 😀😘😘😘

Cześć Lexy 😊 ja myślę, że jest to zależne od Was, i od problemu jaki macie. Ja miałam transferowane 2 zarodki że względu na słabe nasienie męża (w literaturze przeczytałam że często się zdarza że lepiej transferowac 2 bo 1 z nich może odpaść). Lekarz nic nie narzucał, a jak przedstawiam swoją wizję to się od razu zgodził ale powiedział że mogą być bliźniaki, zeby potem się nie zdziwić 😉 Naturalnie kobiety też zachodzą w ciąże bliźniacze i jest to Fizjologiczne, także musicie to sobie przemyśleć. Zależy jeszcze ile macie lat i ile zarodków? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Gość Lexy napisał:

Witam serdecznie 😘 mam pytanie i dylemat. W listopadzie podchodze do pierwszwgo in vitro (za mna dwie nieudane inseminacje) i troche sie stresuje. Lekarz zalecił transfer 1 zarodka ale powiedzial ze jezeli chcemy to mogą byc dwa. I teraz mam dylemat, z jednej strony fajnie mieć bliźniaki, ale boję sie ryzyka. Czy moglaby mi ktoras z Was cos na ten temat doradzic. Z gory dzięki i oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie 😀😘😘😘

My w trakcie leczenia zmieniliśmy lekarza, bo poprzedni odchodził. Mamy problem z nasieniem. Pierwszy lekarz mówił o 2, drugi stanowczo odradzał, z uwagi na często występujące trudności w ciąży bliźniaczej. Ostatecznie posluchalismy lekarza i podano mi jeden. Okazał się szczęśliwy. 

Tak, jak pisze Tunessia, naturalnie kobiety też zachodzą w ciążę bliźniacze i nie wszystkie mają problemy. Może pogadaj z lekarzem jakie wg niego są argumenty za i przeciw i podejmijcie decyzję. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina
7 godzin temu, Gość Patrycja napisał:

Sylwia do którego lekarza się zapisałas?? 

Nie wiem czy o tych samych badaniach myślimy ale nam z mężem zrobili w Gamecie cały pakiet, począwszy od cytologii, chlamydii itp. skończywszy na chorobach zakaźnych, grupach krwii itd. i nie zapłaciliśmy ani złotówki... 

O to nieźle ze u nich te badania bezpłatne w invimed to jest platne, ale nie zależnie w jakiej klinice i tak dofinansowania jest tylko okolo 6 k, wiec jezeli refunduja badania wstepnt to na czyms innym te koszta przytna, chyba ze to dodatkowa promocja. Generalnie ja uważam ze te badania powinny byc z automatu wszedzie bezplatne tymbardziej ze ich ważność to tylko pół roku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza
6 godzin temu, Renia20k napisał:

Dziewczyny ja mam transfer w sobotę.... Ale ja znowu dostałam tyle leków i zastrzyków że się gubię w kolejności... Neoparin, prolutex, lutinus, jakiś żel, estrofem, dostinex, letrox i jeszcze jakaś kroplowke mam dostać przed transferem... Cos na a... Jestem przerażona😁

Renia nic się nie martw ja brałam w sumie 27 tabletek na dobę i 2 zastrzyki. Widocznie tak trzeba było. Zaufaj lekarzowi, bądź spokojna😍wszystko będzie dobrze🌱🌱

Lexy mam za sobą 2 nieudane transfery. Podane po 2 zarodki, żeby zwiększyć szansę na iplantację. Nie udało się. W sierpniu 3 transfer też 2 zarod Leci 10 tydzień ciąży bliźniaczej💗💗mam 39 lat, marzyliśmy choć o jednym. Gdybyśmy się zdecydowali na 1 zarodek, i by się udało, to ze względu na wiek kolejnych podejść już byśmy nie robili. Ciąża mnoga zawsze jest podwyższonego ryzyka, ale staram się dbać o siebie najlepiej jak umiem, badań będzie więcej, ale cieszymy się bardzo. 🤣🤣🤣

Kasiula trzymam kciuki bardzo bardzo😘😘😘😘😘😘

Tunessia jutro serduszka zobaczysz pewnie💗💗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
11 minut temu, Gość Marcelina napisał:

O to nieźle ze u nich te badania bezpłatne w invimed to jest platne, ale nie zależnie w jakiej klinice i tak dofinansowania jest tylko okolo 6 k, wiec jezeli refunduja badania wstepnt to na czyms innym te koszta przytna, chyba ze to dodatkowa promocja. Generalnie ja uważam ze te badania powinny byc z automatu wszedzie bezplatne tymbardziej ze ich ważność to tylko pół roku 🙂

Patrycja zapisałam się do tego co ty. Miałam do wyboru jeszcze jakaś Panią docent :classic_huh: ale termin do niej był dopiero w grudniu więc zdecydowałam się na tego twojego.

No i oczywiście załatwiam to wczoraj wieczorem a dziś rano telefon z invimed :classic_huh:. I od razu dylemat czy w ogóle umawiać się na tą wizytę? Pani powiedziała że na wizytę weryfikacyjna trzeba mieć aktualne AMH i rozszerzone badanie nasienia (aktualne czyli nie starsze niż 6 miesięcy). Czyli nie mamy badania nasienia. Dodatkowo uzyskałam informację że już na tej pierwszej wizycie lekarz powie czy nas kwalifikuje i wtedy od razu podpisujemy umowę. Jeżeli kwalifikacja jest pozytywna to wizyta kosztuje 18 zł a jeżeli jest negatywna to według cennika 180 zł. 

Marcelina a ty miałaś wcześniej coś wspólnego z tą klinika czy jesteś tam wyłącznie ze względu na dofinansowanie? 

A dodam jeszcze że na telefon zwrotny czekałam równo trzy tygodnie od momentu wpisania się na listę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina
26 minut temu, Gość Sylwia napisał:

Patrycja zapisałam się do tego co ty. Miałam do wyboru jeszcze jakaś Panią docent :classic_huh: ale termin do niej był dopiero w grudniu więc zdecydowałam się na tego twojego.

No i oczywiście załatwiam to wczoraj wieczorem a dziś rano telefon z invimed :classic_huh:. I od razu dylemat czy w ogóle umawiać się na tą wizytę? Pani powiedziała że na wizytę weryfikacyjna trzeba mieć aktualne AMH i rozszerzone badanie nasienia (aktualne czyli nie starsze niż 6 miesięcy). Czyli nie mamy badania nasienia. Dodatkowo uzyskałam informację że już na tej pierwszej wizycie lekarz powie czy nas kwalifikuje i wtedy od razu podpisujemy umowę. Jeżeli kwalifikacja jest pozytywna to wizyta kosztuje 18 zł a jeżeli jest negatywna to według cennika 180 zł. 

Marcelina a ty miałaś wcześniej coś wspólnego z tą klinika czy jesteś tam wyłącznie ze względu na dofinansowanie? 

A dodam jeszcze że na telefon zwrotny czekałam równo trzy tygodnie od momentu wpisania się na listę. 

Ja juz jedtem tam rok, w grudniu 2018 pierwsze podejście do in vitro, teraz będę 3 cykl zaczynać. Generalnie jestem tam bo wszystko sprawnie szło przy kwalifikacji do dofinansowania lekarz od razu bez problemu klepna, obdluga mi pasuje, blisko domu. A tak naprawdę jak ma sie udać to uda sie niezależnie gdzie sie leczymy, mialam konsultacje po dwóch cyklach z innymi lekarzami z klinik w warszawie i Grecji i Ci lekarze stwierdzili ze moj lekarz dobrze mnie poprowadzil a ze sie nie udalo to juz czasami nie ma na to odpowiedzi, 90% to wina zarodka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Gość Iryza napisał:

 

Tunessia jutro serduszka zobaczysz pewnie💗💗

Iryza mam taką nadzieję, że tak właśnie będzie 🥰 chciałam zrobić test z apteki ale trochę się boję, jutro po południu mam wizytę i się wszystkiego dowiem. Uśmiech i humor mi dopisuje od początku i oby tak zostało 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy

Tunessia i Kasia83.1, dzieki za rade❤ chyba zdecyduje sie na transfer dwoch zarodków, tylko jeszcze muszę to przedyskutowac z moim :) u nas tez jest kiepskie nasienie, uczepila sie mojego "koleżanka" bakteria enterococcus. Mysle ze w tych czasach ciaza blizniacza nie jest juz taka ryzykowna jak to bywalo kiedys. Zobaczymy jak to będzie, oczywiscie jeszcze będę rozmawiac z lekarzem. Dzieki wielkie za rady. Bede wpadac do Was częściej 😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
7 minut temu, Gość Marcelina napisał:

Ja juz jedtem tam rok, w grudniu 2018 pierwsze podejście do in vitro, teraz będę 3 cykl zaczynać. Generalnie jestem tam bo wszystko sprawnie szło przy kwalifikacji do dofinansowania lekarz od razu bez problemu klepna, obdluga mi pasuje, blisko domu. A tak naprawdę jak ma sie udać to uda sie niezależnie gdzie sie leczymy, mialam konsultacje po dwóch cyklach z innymi lekarzami z klinik w warszawie i Grecji i Ci lekarze stwierdzili ze moj lekarz dobrze mnie poprowadzil a ze sie nie udalo to juz czasami nie ma na to odpowiedzi, 90% to wina zarodka. 

Ja tam jestem od lutego tego roku. Mieliśmy jedna stymulacje i transfer ostatniego maja. Nie wyszło. W sumie to chyba mam podobne podejście że jeżeli ma się udać to się uda. U kogo się leczysz? Ja u dr Kingi. Ogólnie to chyba ok chociaż czasem brakowało mi konkretów. Ciągle tylko słyszałam teksty typu wszystko dobrze wszystko pięknie dobrze reaguje na leki full pęcherzyków a na punkcji katastrofa. No ale to było pierwsze podejście to człowiek głupi i bez doświadczenia😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×