Gość Karolina Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:50, Zuzana napisał: Kochana bardzo się cieszę i trzymam kciuki. Przezywam jak siebie. Patrycja, Sylwia nas doktor zakwalifikował. W styczniu mamy powtorzyc badanie nasienia ja mam tez fsh,lh jeszcze raz amh wtedy podpiszemy umowę . Ale jestesmy w kolejce. Procedura dopiero maj czerwiec. Zadzwonią wczesniej bo jest tyle ludzi ze dopiero drugi kwartał przyszłego roku my Super wieści. Faktycznie ludzi jest pełno jak ja się zapisałam na listę rezerwową to byłam 119 w kolejce ,nawet nie liczyłam ,że się uda a jednak ;))). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:52, Werka 1993 napisał: Kochany a mój tylko głaszczę i całuje brzuch ach. ... mogłoby się udać, bo z nim oszaleje hehe... ciągle mi mówi " taka fajną masz tą figurę, ale na brzuchu mogłabyś w końcu przytyć" hehe Napewno sie ida !!!! I brzuszek będzie rósł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:53, Gość Karolina napisał: Super wieści. Faktycznie ludzi jest pełno jak ja się zapisałam na listę rezerwową to byłam 119 w kolejce ,nawet nie liczyłam ,że się uda a jednak ;))). W której klinice ? Ja Gameta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:51, Gość Karolina napisał: Myślę, że możesz szybciej zrobić. Ka teraz robię w środę 6dpt i liczę po cichu, że coś już tam drgnie. Chyba wytrzymie do tego piątku, powiem ci, ze tym razem mnie tak nie korci jak w sierpniu po transferze, żeby doszukiwać się objawów, robić testy domowe i BETE z krwi. .. trudno co ma być to będzie ;) myślę pozytywnie ale też jestem przygotowana na najgorsze. Najbardziej się ciesze ze chodzę do pracy, bo wcześniej jak miałam L4, to myślałam że odbije mi palma w tym domu !! Masakra !! Tylko ze ja mam spokojna biurowa prace i wcześniej szłam na L4, bo bardzo źle się czułam po punkcji i miałam ostre zapalenie pęcherza, antybiotyk itd. Ale tak bez powodu bym nie poszła juz na L4, wiadomo co innego jak ktoś ma ciężka albo szkodliwa prace, to musi iść, ale jak ktoś ma lekką i bezstresowa to nie ma sensu siedzieć i rozmyślać w domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 18, 2019 (edytowany) Wiecie co, na FACEBOOKU mam polubioną taką stronę: "NIE WSTYDZĘ SIĘ JEZUSA" a tu przesłanie na dziś coś dla nas KOCHANE !! "NIE MOŻESZ SIĘ PODDAĆ TYLKO DLATEGO, ŻE SIĘ BOISZ. NIE ZAWRACAJ W POŁOWIE DROGI. ULEWNE DESZCZE KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZĄ, PRZESTANIE BYĆ MGLIŚCIE, WYJEDZIE SŁOŃCE. LUDZIE, KTÓRYCH PRZERAZIŁA BURZA, NIGDY NIE ZOBACZYLI TĘCZY." Zaraz po przeczytaniu przesłania, skojarzyła mi się nasza kochana IRYZKA ;* ;* ;* WALCZYMY KOCHANE O NASZE MALEŃSTWA I NIE ZAWRACAMY !!!! ------->>>> -----> BABY; * Edytowano Listopad 18, 2019 przez Werka 1993 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:59, Werka 1993 napisał: Chyba wytrzymie do tego piątku, powiem ci, ze tym razem mnie tak nie korci jak w sierpniu po transferze, żeby doszukiwać się objawów, robić testy domowe i BETE z krwi. .. trudno co ma być to będzie myślę pozytywnie ale też jestem przygotowana na najgorsze. Najbardziej się ciesze ze chodzę do pracy, bo wcześniej jak miałam L4, to myślałam że odbije mi palma w tym domu !! Masakra !! Tylko ze ja mam spokojna biurowa prace i wcześniej szłam na L4, bo bardzo źle się czułam po punkcji i miałam ostre zapalenie pęcherza, antybiotyk itd. Ale tak bez powodu bym nie poszła juz na L4, wiadomo co innego jak ktoś ma ciężka albo szkodliwa prace, to musi iść, ale jak ktoś ma lekką i bezstresowa to nie ma sensu siedzieć i rozmyślać w domu. Werka, masz rację...mądrze piszesz...wiesz, teraz to mój pierwszy raz, myślę, że jeśli będzie druga próba to podejdę do niej z większą pokorą i cierpliwością, tak jak Ty, chociaż obawa będzie zawsze...ale taki los nas staraczek... A piątek zacznie Twój super weekend Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 18, 2019 (edytowany) Dnia 18.11.2019 o 10:11, majami napisał: Werka, masz rację...mądrze piszesz...wiesz, teraz to mój pierwszy raz, myślę, że jeśli będzie druga próba to podejdę do niej z większą pokorą i cierpliwością, tak jak Ty, chociaż obawa będzie zawsze...ale taki los nas staraczek... A piątek zacznie Twój super weekend Noo ten pierwszy transfer to jest wiesz, takie WOW i euforia, coś nowego i nieznanego i nadzieja ze napewno się uda za pierwszym razem i koniec. A później to się już inaczej do tego podchodzi. Ja może teraz dam głupie porównanie, ale tak akurat w moim przypadku było, jak szłam zdawać pierwszy raz egzamin na prawo jazdy, to byłam taka podjarana, bo to coś nowego i w ogóle i ze napewno zdam itd.... a tu ....... a tym drugim razem, już wiedziałam jak to jest i machłam na to ręką, powiedziałam: "trudno co ma być to będzie. Kasę na kolejny egzamin miałam już przyszykowaną w kieszeni... hehe" i z takim podejściem zdałam a kase udalam tylko na pociag powrotny do domu hehe ;D Wiec mam nadzieje, ze ten egzamin zdam w taki sam sposób ;P Daj Panie Boże żeby się nam wszystkim udało !!! ;* ;* ;* Edytowano Listopad 18, 2019 przez Werka 1993 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:19, Werka 1993 napisał: Noo ten pierwszy transfer to jest wiesz, takie WOW i euforia, coś nowego i nieznanego i nadzieja ze napewno się uda za pierwszym razem i koniec. A później to się już inaczej do tego podchodzi. Ja może teraz dam głupie porównanie, ale tak akurat w moim przypadku było, jak szłam zdawać pierwszy raz egzamin na prawo jazdy, to byłam taka podjarana, bo to coś nowego i w ogóle i ze napewno zdam itd.... a tu ....... a tym drugim razem, już wiedziałam jak to jest i machłam na to ręką, powiedziałam: "trudno co ma być to będzie a kasę na kolejny egzamin miałam już przyszykowana w kieszeni... hehe" i z takim podejściem zdałam a kase udalam tylko na pociag powrotny do domu hehe ;D Wiec mam nadzieje, ze ten egzamin zdam w taki sam sposób Tak jest, ja też prawko za drugim zdałam, więc rzeczywiście pierwsza porażka przygotowuje do dalszej walki...ciekawe tylko ile będzie trzeba odczekać do następnej próby...oczywiście decyduje lekarz, ale czy można tak "z marszu"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:23, majami napisał: Tak jest, ja też prawko za drugim zdałam, więc rzeczywiście pierwsza porażka przygotowuje do dalszej walki...ciekawe tylko ile będzie trzeba odczekać do następnej próby...oczywiście decyduje lekarz, ale czy można tak "z marszu"? Kochana nie myślę ze się nie uda !!! Uda się napewno !! Jestem o tym przekonana ;* wiesz jak mnie Dr opierdzielila jak jeszcze pierwszego transferu nie miałam a już się pytalam, jaki koszt będzie drugiego transferu jak się nie uda ? Powiedziała zabranam Pani tak myslec !!! ma Pani myśleć tylko pozytywnie a uda się napewno !! A odnosnie twojego pytania, Dr mi powiedziala ze jak wszystko jest w porządku to można zaraz w następnym cyklu; * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:30, Werka 1993 napisał: Kochana nie myślę ze się nie uda !!! Uda się napewno !! Jestem o tym przekonana ;* wiesz jak mnie Dr opierdzielila jak jeszcze pierwszego transferu nie miałam a już się pytalam, jaki koszt będzie drugiego transferu jak się nie uda ? Powiedziała zabranam Pani tak myslec !!! ma Pani myśleć tylko pozytywnie a uda się napewno !! A odnosnie twojego pytania, Dr mi powiedziala ze jak wszystko jest w porządku to można zaraz w następnym cyklu; * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:11, majami napisał: Werka, masz rację...mądrze piszesz...wiesz, teraz to mój pierwszy raz, myślę, że jeśli będzie druga próba to podejdę do niej z większą pokorą i cierpliwością, tak jak Ty, chociaż obawa będzie zawsze...ale taki los nas staraczek... A piątek zacznie Twój super weekend Majami, nie szykuj się jeszcze do drugiej próby! Maluszki są z Tobą, tego się trzymaj. Wysyłaj im tylko pozytywna energię! Daj znać po 16, jak beta, ale będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dziewczynki, jak po punkcji, jak się czujecie? ile komórek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 09:29, Gość Patrycja napisał: Kochana ja już po, leżę pod kroplowka, czekam na wieści od Ciebie. Mamy córkę, w październiku skończyła 4 latka Patrycja, myślę ciepło o Tobie. Daj znać, ile komórek udało się zapłodnić i kiedy transfer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:34, Gość Aga napisał: Majami, nie szykuj się jeszcze do drugiej próby! Maluszki są z Tobą, tego się trzymaj. Wysyłaj im tylko pozytywna energię! Daj znać po 16, jak beta, ale będzie dobrze Napiszę, w końcu po to mamy siebie, na dobre i na złe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 10:36, majami napisał: Napiszę, w końcu po to mamy siebie, na dobre i na złe Dokładnie ;* ;* ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 18, 2019 Dziewczyny jesteście kochane! Takie pozytywne!!! ❤ naprawdę dziekuje Wam za każde slowo wsparcia, i jestem szczęśliwa że tutaj do Was trafiłam!!!! Wierze mocno w to ze każdej z nas sie uda!!! U mnie narazie zero objawów, trochę mnie piersi zaczynają boleć, ale zawsze tak mam przed okresem. Majami czekamy z Tobą na PIĘKNY wynik bety!!! Dziewczyny jak tam po punkcji?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 08:20, majami napisał: Anana, jak się dziś czujesz? Majami dzięki że o mnie pamiętasz wiesz od rana już ok, więc nie dzwoniłam do gin. W czwartek wszystko się okaże na wizycie. Myślałam że jak już test pozytywny to wyluzuję a martwię się teraz jeszcze bardziej. No nie dogodzisz czekam na twoje wyniki i skoro jest cień drugiej kreseczki to jest nadzieja moja kreska też nie była jakaś mocna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 11:31, Gość Lexy napisał: Dziewczyny jesteście kochane! Takie pozytywne!!! ❤ naprawdę dziekuje Wam za każde slowo wsparcia, i jestem szczęśliwa że tutaj do Was trafiłam!!!! Wierze mocno w to ze każdej z nas sie uda!!! U mnie narazie zero objawów, trochę mnie piersi zaczynają boleć, ale zawsze tak mam przed okresem. Majami czekamy z Tobą na PIĘKNY wynik bety!!! Dziewczyny jak tam po punkcji?? Dzięki kochana, też bez Was nie wiem jakby dało się przetrwać te całe procedury, oczekiwania, testowania, porażki i sukcesy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 11:33, Gość Anana napisał: Majami dzięki że o mnie pamiętasz wiesz od rana już ok, więc nie dzwoniłam do gin. W czwartek wszystko się okaże na wizycie. Myślałam że jak już test pozytywny to wyluzuję a martwię się teraz jeszcze bardziej. No nie dogodzisz czekam na twoje wyniki i skoro jest cień drugiej kreseczki to jest nadzieja moja kreska też nie była jakaś mocna No to uffff, super, że już dobrze i tak pozostanie...a u mnie cóż, losu nie zmienię...dzięki Wam przetrwam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 18, 2019 Kochane już wracam do domu, pobrano 15 komórek, 8 dojrzałych, 1 obserwują i 6 niedojrzalych. W środę będą dzwonić kiedy transfer. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 11:51, Gość Patrycja napisał: Kochane już wracam do domu, pobrano 15 komórek, 8 dojrzałych, 1 obserwują i 6 niedojrzalych. W środę będą dzwonić kiedy transfer. To piękny wynik...trzymam kciuki, żeby wszystkie się ładnie zapłodniły i dzieliły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 18, 2019 Zuzana to faktycznie kolejki się porobiły ale ważne że was zakwalifikowali leki miałam z refundacja, kosztowały mnie niecałe 400zl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 18, 2019 Zuzana a jakie wrażenie zrobił na Tobie lekarz?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 12:11, Gość Patrycja napisał: Zuzana a jakie wrażenie zrobił na Tobie lekarz?? Pozytywnie miły. Odpowiadał na pytania. Jesteśmy w kolejce w styczniu podpiszemy umowe bo moje chce fsh lh bo wydaja mu się za niskie do wieku i amh jeszcze raz oraz badanie nasienia. Bo procedura maj czerwiec. Ale juz w marcu powinni zadzwonić by badania juz na ich koszt robić. Na co ta kroplowka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 12:11, Gość Patrycja napisał: Zuzana a jakie wrażenie zrobił na Tobie lekarz?? Szkoda że nie teraz. Ale trudno poczekamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Listopad 18, 2019 Kroplowka to jakaś taka nawadniająca zwykła. Optilyte się nazywa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Listopad 18, 2019 Kochane, właśnie dzwoniło laboratorium. Z 9 zapłodnionych komórek mamy 7 trzydniowych zarodków. Podobno dobrze wyglądają, mają prawidłową liczbę komórek i rokują. Pani embriolog wciąż wierzy, że będą 3-4 blastusie. Zadzwoni jeszcze w środę przed mrożeniem wrocila mi wiara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 11:51, Gość Patrycja napisał: Kochane już wracam do domu, pobrano 15 komórek, 8 dojrzałych, 1 obserwują i 6 niedojrzalych. W środę będą dzwonić kiedy transfer. Gratuluję, bardzo dobry wynik!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 12:34, Gość Aga napisał: Kochane, właśnie dzwoniło laboratorium. Z 9 zapłodnionych komórek mamy 7 trzydniowych zarodków. Podobno dobrze wyglądają, mają prawidłową liczbę komórek i rokują. Pani embriolog wciąż wierzy, że będą 3-4 blastusie. Zadzwoni jeszcze w środę przed mrożeniem wrocila mi wiara Super kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 18, 2019 Dnia 18.11.2019 o 12:34, Gość Aga napisał: Kochane, właśnie dzwoniło laboratorium. Z 9 zapłodnionych komórek mamy 7 trzydniowych zarodków. Podobno dobrze wyglądają, mają prawidłową liczbę komórek i rokują. Pani embriolog wciąż wierzy, że będą 3-4 blastusie. Zadzwoni jeszcze w środę przed mrożeniem wrocila mi wiara To na pewno tak będzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach