In vitro 2019

7 godzin temu, Zuzana napisał:

Sylwia to badań nie macie w ramach refundacji? Bo my teraz AMH, FES i TSH oraz badanie nasienia na wlasną rękę i będzie normalnie platna wizyta i umowę podpiszemy. Ale jestesmy zakwalifikowani w styczniu podpisanie to formalność. Bo stumulacja i wszystko w kwietniu lub maju. Ale po podpisaniu badania do in vitro już w ramach refundacji. 

Wymazy są refundowane ale ja to zawsze muszę coś zrobić po swojemu . Chciałabym się tym razem lepiej do tego wszystkiego przygotować. W następny poniedziałek będę w klinice na kontroli z tą torbiela i chciałbym mieć już wyniki z tych posiewow. Jak byłam w piątek w klinice to nie zrobiłam u nich tych wymazow  bo się zamotalam. Moja wina ale trudno. Zrobię we wtorek u mojej ginekolog. Jeżeli coś będzie nie tak to poprostu powiem mojej dr. na wizycie 2 grudnia że luzujemy i chce się wstrzymać z symulacja bo mówiła nam że w zasadzie to możemy grzać na gorąco z stumulacja jeszcze w grudniu. Dla mnie za szybko to wszystko się dzieje! Myślę że to będzie nasza druga i ostatnia stymulacja i nie chce jej robić pod ciśnieniem.. 

14 minut temu, Madziallena31 napisał:

A leki do stymulacji miałaś finansowane ?

Tak miałam refundację na leki 

5 minut temu, Madziallena31 napisał:

Czyli przy kolejnym razie płaci się tylko te 1800zl + stymulacja no.i badania krwi , posiewy . Tak ?

1800 zł za transfer mrozaczka, i w zależności od tego czy podchodzisz do transferu na cyklu naturalnym czy sztucznym ja podchodziłam na sztucznym więc jeszcze leki i oczywiście badania 

1 godzinę temu, Madziallena31 napisał:

Dziewczyny ile Wy placilyście za swoje procedury? Wiem, że na pewno ceny będą się różnić, ale idę we wtorek do gin i chciałabym mniej więcej się zorientować ile taka podstawa by kosztowała. 

U nas wyszło 14 tysięcy. Jeden zarodek więc nic nie mieliśmy do mrożenia i nie orientuje się jaki jest koszt transferu mrozaka. Leki do stymulacji niby refundowane ale i tak wyszło 800 zł. + leki po transferze 200 zł. Koszty kosmos trzeba się z tym liczyć niestety. 

6 godzin temu, Gość Patrycja napisał:

 

Z kliniki ba razie nie dzwonili, wątpię czy jeszcze dziś zadzwonia... 

Patrycja wszystko będzie dobrze napewno jutro do ciebie zadzwonia że Mały już zamrozony . 

Napiszesz mi czy mieliście IMSI czy ICSI? Musiałaś dopłacić? 

Jakie plany, jesteś na zwolnieniu lekarskim czy gnasz do pracy rano? 

Powodzenia . 

1 godzinę temu, Werka 1993 napisał:

A ile  placilas  za ta receptywność  ??

Badanie receptywności polega na tym, że lekarz pobiera fragment endometrium dwukrotnie. Co drugi dzień. Każde z pobrań idzie do badania. W klinice invicta w Warszawie 1 pobranie to koszt 1000zl. Czyli za całe badanie 2000zl. Samo badanie ma pokazać kiedy endometrium jets najbardziej gotowe na przyjęcie zarodka. Przy okazji ocenia się też komórki NK (jesli jest ich za dużo, to znaczy że organizm odrzuca zarodek). Jeśli za mało, to trzeba endometrium trochę pobudzić przed transferem. 

18 minut temu, Gość Sylwia napisał:

U nas wyszło 14 tysięcy. Jeden zarodek więc nic nie mieliśmy do mrożenia i nie orientuje się jaki jest koszt transferu mrozaka. Leki do stymulacji niby refundowane ale i tak wyszło 800 zł. + leki po transferze 200 zł. Koszty kosmos trzeba się z tym liczyć niestety. 

14tys już z lekami ? Ja jestem pesymistką i po mimo tego, że nie znamy przyczyny naszych niepowodzeń,  boję się, że będziemy musieli podchodzić kilka razy

1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał:

Patrycja wszystko będzie dobrze napewno jutro do ciebie zadzwonia że Mały już zamrozony . 

Napiszesz mi czy mieliście IMSI czy ICSI? Musiałaś dopłacić? 

Jakie plany, jesteś na zwolnieniu lekarskim czy gnasz do pracy rano? 

Powodzenia . 

Mieliśmy IMSI, doplacalismy 720zl. 

Mój mąż ma morfologie nasienia 0%, podczas IMSI udało się znaleźć tylko 2 plemniki drugiej klasy (przy całkowitej ilości plemnikow w nasieniu 27mln), żadnego z pierwszej... 2 komórki były zapładniane tymi z drugiej klasy a 4 tymi z trzeciej klasy i te 4 w ogole się nie zapłodniły więc mieliśmy tylko 2 zarodki a gdybyśmy mieli ICSI to prawdopodobnie nie byłoby zarodkow... 

Jeśli o chodzi o pracę to chociaż tu mam ten komfort że nie muszę się martwić zwolnieniami itp. bo prowadzimy z mężem własną działalność więc teraz pracuje sobie kiedy chcę

9 godzin temu, Madziallena31 napisał:

14tys już z lekami ? Ja jestem pesymistką i po mimo tego, że nie znamy przyczyny naszych niepowodzeń,  boję się, że będziemy musieli podchodzić kilka razy

Tak razem z lekami. Lecze się w Invimed Warszawa. W różnych miastach w różnych klinikach napewno występują rozbieżności. Koszt jest bardzo indywidualny. Ja np. Miałam już wcześniej robiona drożność jajowodow więc takiego badania nie musiałam robić.

8 godzin temu, Gość Patrycja napisał:

Mieliśmy IMSI, doplacalismy 720zl. 

Mój mąż ma morfologie nasienia 0%, podczas IMSI udało się znaleźć tylko 2 plemniki drugiej klasy (przy całkowitej ilości plemnikow w nasieniu 27mln), żadnego z pierwszej... 2 komórki były zapładniane tymi z drugiej klasy a 4 tymi z trzeciej klasy i te 4 w ogole się nie zapłodniły więc mieliśmy tylko 2 zarodki a gdybyśmy mieli ICSI to prawdopodobnie nie byłoby zarodkow... 

Jeśli o chodzi o pracę to chociaż tu mam ten komfort że nie muszę się martwić zwolnieniami itp. bo prowadzimy z mężem własną działalność więc teraz pracuje sobie kiedy chcę

Więc bądźmy dobrej myśli. Wszystko będzie ok. U nas też nędza z nasieniem. Wynik ostatniego badania to ilość 88 mln A prawidłowej budowy 0,85%. U mnie w klinice dopłata do IMSI to 1450 zł ale raczej się zdecyduję bo boję się że nic nie wyjdzie z tej stymulacji. Ogólnie przy pierwszej procedurze tez mieliśmy wskazanie do IMSI i myślałam że właśnie ta meto da była zastosowana. Jakie było moje zdziwienie jak w piątek odebrałam dokumentację medyczną A tam napisane że zastosowano ICSI! Dobrze że wtedy chociaż ten jeden się zaplodnil. Może była szansa na dwa.... Tego się nie dowiem już.

13 godzin temu, Renia20k napisał:

A który to był twój  transfer? Masz jeszcze mrozaki? Pytam bo ja też miałam ładny zarodek przebadany PGD i nic się nie zadziało... Ale mialam tylko jeden zarodek... Teraz będę próbować jeszcze raz ale w zeszłym tygodniu miałam robiony immunofenotyp i biopsje nk endometrium...  Miałaś takie badania? 

Reniu pierwszy. Miałam tylko jeden zarodek, wiec wszystko od nowa. Nie miałam nic takiego robionego. Co to jest ten immunofenotyp ???. Wizytę po nieudany. Ivf mam.teraz na 5.12 zobaczymy co powiedzą.  Ogólne to usłyszałam, że to może być przypadek ,że się nie przyjął jak w przypadku normalnych starań.  Teraz chyba odpuscimy pdg. Wydaliśmy 6 tyś na 2 zarodki i du..

1 godzinę temu, Gość Karolina napisał:

Reniu pierwszy. Miałam tylko jeden zarodek, wiec wszystko od nowa. Nie miałam nic takiego robionego. Co to jest ten immunofenotyp ???. Wizytę po nieudany. Ivf mam.teraz na 5.12 zobaczymy co powiedzą.  Ogólne to usłyszałam, że to może być przypadek ,że się nie przyjął jak w przypadku normalnych starań.  Teraz chyba odpuscimy pdg. Wydaliśmy 6 tyś na 2 zarodki i du..

Karolina  a dostalas juz miesiaczke  ?

Niestety mój drugi zarodek nie rozwinął się do blastocysty, zatrzymał sie na etapie 3 doby więc nie mam żadnych mrozakow, jeśli się teraz nie uda to wszystko od nowa...

1 godzinę temu, Gość Karolina napisał:

Reniu pierwszy. Miałam tylko jeden zarodek, wiec wszystko od nowa. Nie miałam nic takiego robionego. Co to jest ten immunofenotyp ???. Wizytę po nieudany. Ivf mam.teraz na 5.12 zobaczymy co powiedzą.  Ogólne to usłyszałam, że to może być przypadek ,że się nie przyjął jak w przypadku normalnych starań.  Teraz chyba odpuscimy pdg. Wydaliśmy 6 tyś na 2 zarodki i du..

No ja to samo usłyszałam że to mógł być przypadek ale ze ciężko przechodzę stymulacje doktor od razu kazała zrobić dodatkowe badania... Immunofenotyp to jedno z badań w kierunku immunologii... Transfer miałam w październiku więc ja juz w grudniu możliwe że będę miała kolejna stymulacje... I PGD chyba też sobie odpuscimy

29 minut temu, Gość Patrycja napisał:

Niestety mój drugi zarodek nie rozwinął się do blastocysty, zatrzymał sie na etapie 3 doby więc nie mam żadnych mrozakow, jeśli się teraz nie uda to wszystko od nowa...

Kochana moje zarodki też nie przetrwały do 6 doby, w piatej dobie mialam transfer swieżaczka. Pierwsza weryfikacja w 7dpt beta 55, dzisiaj jest 12dpt i właśnie byłam w laboratorium na drugiej weryfikacji, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. wyniki pewnie po 16, czekam z niecierpliwością i lekkim stresem

Cześć dziewczyny. My z mężem rozważamy pakiet 2+1 w Gyncentrum. Zastanawiam się jednak co obejmuje cena 13 900. Do czego będę musiała dopłacić i ile mogą wynieść te dopłaty. Próbuje się mentalnie i finansowo przygotować to tych wydatków. Czy ktoś korzystął z tego pakietu i mógłby coś podpowiedzieć.

1 godzinę temu, Gość Patrycja napisał:

Niestety mój drugi zarodek nie rozwinął się do blastocysty, zatrzymał sie na etapie 3 doby więc nie mam żadnych mrozakow, jeśli się teraz nie uda to wszystko od nowa...

:( tak mi przykro kochana   :( trzeba  wierzyć  że ten zostanie  z wami  ;*

1 godzinę temu, Werka 1993 napisał:

Karolina  a dostalas juz miesiaczke  ?

Nie ale to różnie po odstawieniu. Jedni dostaja po 2 ,3 dniach inni nawet po tygodniu. 

Ciężko się ogarnąć szukam planu dla siebie,ale chyba dostanę dofinansowanie;). Przypomnij mi gdzie się leczysz??? Ciężko mi zapamiętać 

27 minut temu, Gość Lexy napisał:

Kochana moje zarodki też nie przetrwały do 6 doby, w piatej dobie mialam transfer swieżaczka. Pierwsza weryfikacja w 7dpt beta 55, dzisiaj jest 12dpt i właśnie byłam w laboratorium na drugiej weryfikacji, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. wyniki pewnie po 16, czekam z niecierpliwością i lekkim stresem

Lexy  teraz będzie juz tylko dobrze  ;* ja też dziś byłam na ostatecznej  BECIE. Na cud nie licze po 0.100 BECIE  w 9dpt,  ale Pani Dr  kazała  mi wykonać  to badanie  dla pewności  ponownie. To jest tak przygnebiajaca sytuacja  jak się nie uda ze szok !! 

1 godzinę temu, Gość Patrycja napisał:

Niestety mój drugi zarodek nie rozwinął się do blastocysty, zatrzymał sie na etapie 3 doby więc nie mam żadnych mrozakow, jeśli się teraz nie uda to wszystko od nowa...

To znaczy, że musi się udać innej opcji nie ma 

49 minut temu, Renia20k napisał:

No ja to samo usłyszałam że to mógł być przypadek ale ze ciężko przechodzę stymulacje doktor od razu kazała zrobić dodatkowe badania... Immunofenotyp to jedno z badań w kierunku immunologii... Transfer miałam w październiku więc ja juz w grudniu możliwe że będę miała kolejna stymulacje... I PGD chyba też sobie odpuscimy

Ja raczej też.  Kariotyp  wyszedł ok. Może dostanę dofinansowanie a ono obejmuje tylko świeży transfer, więc jak wezmę pdg to stracę część dofinansowania po pick up i za wszystko trzeba płacić tak miałam ostatnio. Idę porozmawiać jeszcze do innego ginekologa u mnje prywatnie zobaczymy może coś podpowie.  Tak podchodzić ciągle bo może się uda to mnie nie stać.  Koszty ogromne. 

2 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Nie ale to różnie po odstawieniu. Jedni dostaja po 2 ,3 dniach inni nawet po tygodniu. 

Ciężko się ogarnąć szukam planu dla siebie,ale chyba dostanę dofinansowanie;). Przypomnij mi gdzie się leczysz??? Ciężko mi zapamiętać 

No właśnie tak pytam, bo ja po sierpniowym  transferze  dostałam  juz krwawienia w 8 dpt  i zaraz miesiaczka się rozkręcila  na całego, a teraz ciekawe  jak to bd. A to ty juz nie masz mrozakow  co ? :( ja mam jeszcze  jednego i mam nadzieje  ze to bd ten. Centrum Medyczne  Angelius Katowice.

4 minuty temu, Werka 1993 napisał:

Lexy  teraz będzie juz tylko dobrze  ;* ja też dziś byłam na ostatecznej  BECIE. Na cud nie licze po 0.100 BECIE  w 9dpt,  ale Pani Dr  kazała  mi wykonać  to badanie  dla pewności  ponownie. To jest tak przygnebiajaca sytuacja  jak się nie uda ze szok !! 

Werka walczymy dalej !!

Lexy trzymam kciuki.  Będzie dobrze ;)

3 minuty temu, Werka 1993 napisał:

Lexy  teraz będzie juz tylko dobrze  ;* ja też dziś byłam na ostatecznej  BECIE. Na cud nie licze po 0.100 BECIE  w 9dpt,  ale Pani Dr  kazała  mi wykonać  to badanie  dla pewności  ponownie. To jest tak przygnebiajaca sytuacja  jak się nie uda ze szok !! 

Dziękuję za dobre słowa wiem co czujesz, ja w 2015 roku poroniłam w 12tyg, też był to dla mnie szok dlatego teraz też się trochę martwię. Ja kibicuję Tobie i Wam wszystkim, nastepnym razem Ci się uda, musisz w to uwierzyć ❤❤ ja trzymam mocno kciuki

8 minut temu, Werka 1993 napisał:

Lexy  teraz będzie juz tylko dobrze  ;* ja też dziś byłam na ostatecznej  BECIE. Na cud nie licze po 0.100 BECIE  w 9dpt,  ale Pani Dr  kazała  mi wykonać  to badanie  dla pewności  ponownie. To jest tak przygnebiajaca sytuacja  jak się nie uda ze szok !! 

Dziękuję za dobre słowa wiem co czujesz, ja w 2015 roku poroniłam w 12tyg, też był to dla mnie szok dlatego teraz też się trochę martwię. Ja kibicuję Tobie i Wam wszystkim, nastepnym razem Ci się uda, musisz w to uwierzyć ❤❤ ja trzymam mocno kciuki

Lexy będzie dobrze na pewno, miałaś piękna betę w 7dpt więc teraz też będzie piękna

20 minut temu, Gość Lexy napisał:

Dziękuję za dobre słowa wiem co czujesz, ja w 2015 roku poroniłam w 12tyg, też był to dla mnie szok dlatego teraz też się trochę martwię. Ja kibicuję Tobie i Wam wszystkim, nastepnym razem Ci się uda, musisz w to uwierzyć ❤❤ ja trzymam mocno kciuki

Oj. . Kochana to dopiero  musiało  być straszne :( dziękuję  za wsparcie  ;* ;* ja sama  jestem ciekawe  co Dr mi powie. Jestem pełna obaw, że Dr mnie źle diagnozuje ;/ od czasu kiedy stwierdzono  u mnie wodniak jajowodu,  to mam tak obfite  wodne uplawy ze teraz po tym transferze  to dosłownie tonę!  Mam tego tak dużą  ilość ze musze chodzić  w podpasce! ! Wodniak jajowodu podobno nie jest do usuniecia i mi go zasklepiono, ale jestem ciekawa czy gdzieś nie cieknie  i nie wyplukuje  zarodka  ;/

Czesc dziewczyny,myslicie ze jest sens robic bete z krwi 6dpt? (Test wychodzi negatywny)

Dziękuję Wam za wsparcie

Werka mam nadzieję że wyleczysz swoje dolegliwości i że następny transfer będzie tym udanym. Na pewno jesteś w dobrych rękach ❤ kiedy masz wizytę?

1 godzinę temu, Gość Lexy napisał:

Kochana moje zarodki też nie przetrwały do 6 doby, w piatej dobie mialam transfer swieżaczka. Pierwsza weryfikacja w 7dpt beta 55, dzisiaj jest 12dpt i właśnie byłam w laboratorium na drugiej weryfikacji, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. wyniki pewnie po 16, czekam z niecierpliwością i lekkim stresem

Lexy trzymam kciuki!!!

1 godzinę temu, Werka 1993 napisał:

Lexy  teraz będzie juz tylko dobrze  ;* ja też dziś byłam na ostatecznej  BECIE. Na cud nie licze po 0.100 BECIE  w 9dpt,  ale Pani Dr  kazała  mi wykonać  to badanie  dla pewności  ponownie. To jest tak przygnebiajaca sytuacja  jak się nie uda ze szok !! 

Werka głową do góry. 

15 minut temu, Gość Ana napisał:

Czesc dziewczyny,myslicie ze jest sens robic bete z krwi 6dpt? (Test wychodzi negatywny)

To zależy od podanego zarodka ale możliwe iż beta można już drgnac. 

18 minut temu, Gość Ana napisał:

Czesc dziewczyny,myslicie ze jest sens robic bete z krwi 6dpt? (Test wychodzi negatywny)

Ja robiłam bete z krwi w 7dpt i już wyszło :) a powiedz ilu dniowy zarodek miałaś podany? 

20 minut temu, Gość Ana napisał:

Czesc dziewczyny,myslicie ze jest sens robic bete z krwi 6dpt? (Test wychodzi negatywny)

Ja dziś jestem 5dpt ale mam zamiar czekać. Nie chcę się stresować jak beta będzie niska (a ma prawo jeszcze). Wolę sobie oszczędzić. Testy sikane też są do bani, za wcześnie na nie. Ja ucząc się na doświadczeniu dziewczyn z tego forum nawet nie podchodzę do tych testów. Dziewczynom nie wychodzily, choć potem beta była super. A co się nadenerwowały to ich. Poczekaj jeszcze troszkę.