majami 14 Napisano Listopad 23, 2019 1 minutę temu, Ola_ napisał: Majami błagam, przestań myśleć o ciąży biochemicznej. Przecież wszystko jest w porządku. Tak bym chciała, żebys miała już w sobie ten spokój i pewność, że wszystko jest ok. Że wreszcie będziesz mamą jedna naturalna strata, półtora starań i 38l...jakoś za mało czasu na spokój...ale walczę , może następnym razem spotkamy się na korytarzu, to herbatka, krówka i pogadamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Listopad 23, 2019 Dziewczyny wiecie co u Iryzy?chyba już tydzień się nie odzywa chyba że coś przegapiłam.. mam nadzieję że wszystko ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Listopad 23, 2019 49 minut temu, majami napisał: jedna naturalna strata, półtora starań i 38l...jakoś za mało czasu na spokój...ale walczę , może następnym razem spotkamy się na korytarzu, to herbatka, krówka i pogadamy Mam nadzieję, że będziemy mógły wymienić się wtedy dobrymi informacjami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Listopad 23, 2019 14 minut temu, Gość Anana napisał: Dziewczyny wiecie co u Iryzy?chyba już tydzień się nie odzywa chyba że coś przegapiłam.. mam nadzieję że wszystko ok No właśnie cisza... Tez obserwuję, czy się odzywa ale nie było Jej już jakiś czas.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Listopad 23, 2019 11 godzin temu, Gość Karolina napisał: Krew oddana, ostatnia weryfikacja, ale jakoś nadzieji nie ma Karolina i jak wynik? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 23, 2019 Tez się martwię o naszą Iryzke :( 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti320 6 Napisano Listopad 23, 2019 Hej dziewczyny tak jeżeli chodzi o mnie już wcześniej pisałam..wszyscy lekarze na wszystkich dotychczasowych wizytach..powtarzali mi jedno: „jak najmniej stresu”. Jeżeli będzie się pani stresować i martwić nie zajdzie pani w ciąże czy to naturalnie czy to przez in vitro. Dlatego poszłam w końcu do psychiatry i jest super poprawa!! Jadę dzisiaj na imprezę mam super nastawienie, wiadomo ze myśle o ciąży o dzieciątku..o zabiegu in vitro (które planuje na początku przyszłego roku), ale przynajmniej nie zamartwiam się non stop. Pani psychiatra powiedziała ze nawet jak zajdę w ciąże mogę na początku brać tabletki (trzeba je odstawiać powoli) oczywiście potem jak już wytworzy się łożysko odstawię... Ja teraz muszę znowu czekać aż mąż skończy antybiotyk (rozchorował się bidulek) i dwa tyg po antybioterapii może zrobić badania posiewu nasienia, samego nasienia i prolaktyny. Będzie miał wszystkie badania to mogę umówić się do kliniki na pierwsza wizytę. Znow niestety wszystko przesuwa się w czasie. Miałam teraz owulacje na prawym czyli tym moim podobno niedroznym jajowodzie. Życzę wszystkim udanej soboty i powodzenia dla tych co testują i dla tych co transferują.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majami 14 Napisano Listopad 23, 2019 Coś dziś tu cichutko...weekendujcie dziewczyny, Karolina...mam nadzieję, że jednak stał się cud... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 23, 2019 No Karolina jak tam ?? ;* 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 23, 2019 Patrycja pamiętam o Was. Trzymam kciuki! A powiedz mieliście IMSI czy ICSI? Ja wczoraj rozmawiałam o tym z koordynatorka w klinice i mówiła że jeżeli chodzi o dofinansowanie to jeżeli będziemy chcieli IMSI trzeba dopłacić 1450 zł. Jak to u was wyglądało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 23, 2019 7 godzin temu, Gość Izulka87 napisał: Hej Lexy co do skurczu to nie martw się... Pamiętam że na początku mojej ciąży też towarzyszyły mi skurcze i bóle brzucha... Też byłam cała w panice ale lekarz uspokoił mnie j kazał brać w takich sytuacjach nospe. A i radzę się przygotować że takie bóle brzucha będą ci towarzyszyć w ciąży... Szczególnie uciążliwy ból krótkotrwały ale był towarzyszył mi podczas kichania... Miałam wrażenie że brzuch mi rozrywalo hehe. Ale pociesze cię że już pod koniec ciąży brzuch nie boli ale za to bolą kopniaczki dzidzi która mnie po żebrach kopie... Ale ten ból kocham hihi. Powodzenia! Izulka dziękuję, jestes kochana oby kazda z nas doznala kiedyś takich kopniaków ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 24, 2019 19 godzin temu, Werka 1993 napisał: Kochana, ja też mam zrobić ostateczna weryfikację w poniedziałek, ale też jakoś nadzieji nie widzę... a może akurat jakiś cud będzie, kto wie .... a masz już jakieś dolegliwości na miesiączkę ?? Który ty jesteś już dzień po transferze ?? Werka tak jak myślałam ;(. Nic . Dup.., kupa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 24, 2019 Dziękuję dziewczynki ,że o mnie pamietałyście. Niestety tak jak myślałam 0. Nie drgnęło popostu nic. Nie miałam wcziraj siły chciałam sobie odpocząć i kupiłam wini, oglądałam durne programy i popijałam winkiem. Ostatnią weryfikację zamieniłam na wizytę więc widziałam się z lekarzem, ale powiedział mi tylko ,że mam się umówić na następną wizytę po nieudanym transferze. Pytałam czy zaczynamy od razu ,jaki protokół, pomysł, nie usłyszałam nic. Zaraz dostanę okres ,więc cykl przeleci ;((. Dowiedziałam się tylki ,że to pierwszy tansfer i że może się nie udać jak w przypadku normalnej ciąży. Na pierwsze podejście, wydaliśmy 20 tyś. ;(. Pomysłów brak, kasy brak. Ola trzymam za Ciebie kciuki !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Listopad 24, 2019 45 minut temu, Gość Karolina napisał: Dziękuję dziewczynki ,że o mnie pamietałyście. Niestety tak jak myślałam 0. Nie drgnęło popostu nic. Nie miałam wcziraj siły chciałam sobie odpocząć i kupiłam wini, oglądałam durne programy i popijałam winkiem. Ostatnią weryfikację zamieniłam na wizytę więc widziałam się z lekarzem, ale powiedział mi tylko ,że mam się umówić na następną wizytę po nieudanym transferze. Pytałam czy zaczynamy od razu ,jaki protokół, pomysł, nie usłyszałam nic. Zaraz dostanę okres ,więc cykl przeleci ;((. Dowiedziałam się tylki ,że to pierwszy tansfer i że może się nie udać jak w przypadku normalnej ciąży. Na pierwsze podejście, wydaliśmy 20 tyś. ;(. Pomysłów brak, kasy brak. Ola trzymam za Ciebie kciuki !!! Szkoda, że beta się nie podniosła. Mam nadzieję, że dacie radę uzbierać kasę i jeszcze próbować. Zachowanie lekarza chyba niezbyt fajne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Listopad 24, 2019 Dziewczyny ja jutro o 8 mam punkcję. Proszę trzymajcie kciuki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 24, 2019 1 godzinę temu, Gość Karolina napisał: Dziękuję dziewczynki ,że o mnie pamietałyście. Niestety tak jak myślałam 0. Nie drgnęło popostu nic. Nie miałam wcziraj siły chciałam sobie odpocząć i kupiłam wini, oglądałam durne programy i popijałam winkiem. Ostatnią weryfikację zamieniłam na wizytę więc widziałam się z lekarzem, ale powiedział mi tylko ,że mam się umówić na następną wizytę po nieudanym transferze. Pytałam czy zaczynamy od razu ,jaki protokół, pomysł, nie usłyszałam nic. Zaraz dostanę okres ,więc cykl przeleci ;((. Dowiedziałam się tylki ,że to pierwszy tansfer i że może się nie udać jak w przypadku normalnej ciąży. Na pierwsze podejście, wydaliśmy 20 tyś. ;(. Pomysłów brak, kasy brak. Ola trzymam za Ciebie kciuki !!! Kochana jestem z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 24, 2019 18 minut temu, malagosia napisał: Dziewczyny ja jutro o 8 mam punkcję. Proszę trzymajcie kciuki Będziemy trzymać i się modlić masz to jak w banku kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 24, 2019 28 minut temu, Kasia83.1 napisał: Szkoda, że beta się nie podniosła. Mam nadzieję, że dacie radę uzbierać kasę i jeszcze próbować. Zachowanie lekarza chyba niezbyt fajne. Chcę jakieś badania na własną rękę porobić ale jestem zielona i nie wiem od czego zacząć;(. A na wizytę pójdę co mi szkodzi. Zarodek niby ładny,przebadany pdg, wszystko ok ,a beta nawet nie ruszyła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Listopad 24, 2019 2 minuty temu, Zuzana napisał: Kochana jestem z Tobą 20 minut temu, malagosia napisał: Dziewczyny ja jutro o 8 mam punkcję. Proszę trzymajcie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 24, 2019 Dziewczyny muszę zrobić posiewy czystości z pochey i z kanalu szyjki. Ale mam takie głupie pytanie. Czy któraś wie ile czasu przed badaniem trzeba się wstrzymać z "serduszkowaniem" i ewentualnie z jakimiś lekami dopochwowymi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 24, 2019 7 minut temu, Gość Sylwia napisał: Dziewczyny muszę zrobić posiewy czystości z pochey i z kanalu szyjki. Ale mam takie głupie pytanie. Czy któraś wie ile czasu przed badaniem trzeba się wstrzymać z "serduszkowaniem" i ewentualnie z jakimiś lekami dopochwowymi? Ja bym się wstrzymala ze 3 dni. A jak powinno byc nie wiem. Wydaje mi się że tyle spokojnie wystarczy 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Listopad 24, 2019 22 minuty temu, Gość Karolina napisał: Chcę jakieś badania na własną rękę porobić ale jestem zielona i nie wiem od czego zacząć;(. A na wizytę pójdę co mi szkodzi. Zarodek niby ładny,przebadany pdg, wszystko ok ,a beta nawet nie ruszyła Nic Ci nie poradzę ja miałam ppdstawowe te co trzeba badanua przed in vitro nie udało się to lekarz powiedział że od przyszlego cyklu mozna znowy zrobic procedure i wtedy nie kazał nic robic nowego co mnie dziwiło że nue chce nic zbadać dodatkowo. Nie zdecydowaliśmy sie z braku kasy. Na szczęście mamy refundację. Zobaczymy co będą badać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Listopad 24, 2019 1 godzinę temu, malagosia napisał: Dziewczyny ja jutro o 8 mam punkcję. Proszę trzymajcie kciuki Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Listopad 24, 2019 1 godzinę temu, Zuzana napisał: Ja bym się wstrzymala ze 3 dni. A jak powinno byc nie wiem. Wydaje mi się że tyle spokojnie wystarczy Aj bo nie pomyślałam żeby się zapytać . Dobra ale nic to. Nauczona doświadczeniem z poprzedniej procedury zrobię sobie te czystości wcześniej u mojej ginekolog u mnie w mieście, żeby nie było jak poprzednim razem.. Punkcje miałam we wtorek a wynik posiewu w poniedziałek wieczorem i jeszcze się okazało że nie do końca ten wynik był dobry bo na granicy. Później się tylko martwilam bez sensu chociaż moja dr mówiła że nie jest źle . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Listopad 24, 2019 2 godziny temu, Gość Sylwia napisał: Dziewczyny muszę zrobić posiewy czystości z pochey i z kanalu szyjki. Ale mam takie głupie pytanie. Czy któraś wie ile czasu przed badaniem trzeba się wstrzymać z "serduszkowaniem" i ewentualnie z jakimiś lekami dopochwowymi? Sylwia, rozumiem że masz na myśli współżycie seksualne? Jeśli tak, to nam lekarz zalecił wstrzemięźliwość 2 doby przed wymazem. To samo dotyczy leków dopochwowych. Oczywiście jeśli będą to 3 doby to tym lepiej. Ważne, by nic nie zakłóciło wyniku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Listopad 24, 2019 Karolinko, bardzo mi przykro... Do końca wierzyłam, że może jednak coś ruszy... Jeśli chodzi o dodatkowe badania, to nam po pierwszym nieudanym transferze też nie zaproponowano dodatkowych badań. Bardziej rozszerzona diagnostyka ruszyła po drugim nieudanym. Takie są procedury. Do większości badań, czy procedur medycznych są wskazania po conajmniej dwóch nieudanych transferach albo wskazaniem jest wiek pacjentki. Możesz podpytać lekarza o badania immunologiczne, test UMA, czy np receptywność endometrium. Ale tak jak pisałam, my te badania mieliśmy przed naszym trzecim transferem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ola_ 9 Napisano Listopad 24, 2019 Malagosia mocno trzymam kciuki za jutrzejszą punkcję. Będzie dobrze Chwila snu i po sprawie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Listopad 24, 2019 20 godzin temu, Gość Polinka napisał: dziewczyny powiedzcie mi, czy orientujecie się kiedy można podchodzić kolejny raz do pełnej procedury ivf po ostatniej stymulacji? dziś dzwoniłam do kliniki poinformować oficjalnie, ze sie nie udało i podczas rozmowy Pani powiedziała, ze w zasadzie jeśli usg wykaże ze wszystko jest ok z jajnikami to możemy po miesiączce zaczynać od razu drugie podejście...mocno mnie to zastanowiło bo do tej pory myślałam ze trzeba odczekać te 2-3 cykle, a teraz juz sama nie wiem. Może to bardziej chodzi o przypadki hiperstymulacji, kiedy trzeba odczekać az jajniki sie wyciszą? Zaczęłam sie poważnie zastanawiać, czy by nie spróbować jeszcze raz przed tą całą operacja meza... Polinka, ja w październiku przeszłam stymulację, nieudany transfer i już od wczoraj ruszyłam na nowo z zastrzykami. Póki co, tylko gonapeptyl a od 5.12 już docelowa stymulacja i przed świętami transfer. Więc wyjdzie na to, że w przeciągu 3 miesięcy przejdziemy dwukrotnie całą procedurę. Lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań a my nie chcemy czekać. Jeśli u Ciebie też stwierdzi, że wszystko ok, to chyba próbowałbym od razu Małgosia, trzymam kciuki za jutrzejszą punkcję, niech pobiorą całą armię! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Polinka Napisano Listopad 24, 2019 14 minut temu, margareta napisał: Polinka, ja w październiku przeszłam stymulację, nieudany transfer i już od wczoraj ruszyłam na nowo z zastrzykami. Póki co, tylko gonapeptyl a od 5.12 już docelowa stymulacja i przed świętami transfer. Więc wyjdzie na to, że w przeciągu 3 miesięcy przejdziemy dwukrotnie całą procedurę. Lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań a my nie chcemy czekać. Jeśli u Ciebie też stwierdzi, że wszystko ok, to chyba próbowałbym od razu Małgosia, trzymam kciuki za jutrzejszą punkcję, niech pobiorą całą armię! Margareta, a jakie mialas protokoly za kazdym razem? Ja mialam teraz dlugi i zastanawiam sie co nam zaproponuje, czy znowu najpierw antykoncepcje i zastrzyki czy moze od razu bedzie chcial stymulowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Werka 1993 11 Napisano Listopad 24, 2019 53 minuty temu, Ola_ napisał: Karolinko, bardzo mi przykro... Do końca wierzyłam, że może jednak coś ruszy... Jeśli chodzi o dodatkowe badania, to nam po pierwszym nieudanym transferze też nie zaproponowano dodatkowych badań. Bardziej rozszerzona diagnostyka ruszyła po drugim nieudanym. Takie są procedury. Do większości badań, czy procedur medycznych są wskazania po conajmniej dwóch nieudanych transferach albo wskazaniem jest wiek pacjentki. Możesz podpytać lekarza o badania immunologiczne, test UMA, czy np receptywność endometrium. Ale tak jak pisałam, my te badania mieliśmy przed naszym trzecim transferem. Olu a przypomnij mi jaki wy macie problem niepłodności ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach