Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

ehhh, nic nie daje nam pewności 😞 ale wiesz, jak to jest, zawsze jakaś dodatkowa procedura daje nadzieję i łatwiej wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, majami napisał:

ehhh, nic nie daje nam pewności 😞 ale wiesz, jak to jest, zawsze jakaś dodatkowa procedura daje nadzieję i łatwiej wierzyć

Dokładnie tak jest. Jak my podchodzilismy po nieudanej próbie, to sami proponowaliśmy lekarzowi "I jeszcze to i to i tamto tez", a on tłumaczył co nie ma sensu, a co może pomóc. Dla nas nawet 1% dodatkowy skuteczności to już było dużo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323
11 godzin temu, Gość Milka napisał:

Beta 380 ❤️

❤️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
22 godziny temu, Gość Gosia12323 napisał:

Przed chwilą zadzwonili do mnie z kliniki, aż takich złych wiadomości się nie spodziewałam, to jakiś koszmar. Z tej dziewiątki 7 było dojrzałych, potem z tych 6 trzy w ogóle się nie zapłodniły, co pokazuje, że jest jakaś przyczyna w gametach, że się nie chcą zapładniać i ostatecznie tylko 1 się zapłodniła i jakoś sobie radzi resztką siłą w związku z czym transfer przełożyli na jutro, póki jeszcze jest co transferować.... koniec świata. Jutro o 13.00 kazali przyjechać, ale "w razie czego" zadzwonią wcześniej.. 

Gosia koniecznie daj znać po transferze, jak się czujesz. Trzymam kciuki za Was 🍀💎  do  mnie zadzwonili z kliniki niedawno, że transfer we wtorek jednak, chcą poczekać do 5 doby. Mam tez ryzyko hiperstymulacji więc we wtorek też niewiadomo co wyjdzie. Miałyśmy razem mieć transfer w sobotę, tak szybko wszystko się zmienić może. Ale mam wielką nadzieję że na bety będziemy czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Patrycja,

Nic się bie bój o tą morfologie , ja tam samo posrana chodziłam że nam nic nie dotrwa bo słabe  nasienie.  Z 3 komorek 2 ładne blastki.l;) Badania komputerowe sa nie  dokładne i dają ogólny zarys. Dlatego przy zapładnianiu trzeba wziąść dodatkowe metody selekcji my mieliśmu famsi gdzie wybierają najlepszej jakości i dokładnie sprawdzają plemnik  potem dopiero zapładniają zwiększa to szansę  . Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

W jakimś artykule wyczytałam że scratching robi się w cyklu przed transferem. Prawda to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja
42 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Patrycja,

Nic się bie bój o tą morfologie , ja tam samo posrana chodziłam że nam nic nie dotrwa bo słabe  nasienie.  Z 3 komorek 2 ładne blastki.l;) Badania komputerowe sa nie  dokładne i dają ogólny zarys. Dlatego przy zapładnianiu trzeba wziąść dodatkowe metody selekcji my mieliśmu famsi gdzie wybierają najlepszej jakości i dokładnie sprawdzają plemnik  potem dopiero zapładniają zwiększa to szansę  . Powodzenia!!

Oj, dziekuje Karolina, bardzo mnie pocieszylas 😊 Lekarz zgodził się zaplodnic 9 komórek więc mam nadzieję że chociaż 1 blastka będzie ✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava1231234

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323
6 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Ava nie ma takich słów na świecie, żeby choć trochę złagodzić ten ból. Wiem, że serce Ci pęka, mam nadzieję, że szybko odzyskasz spokój ❤️ przytulam Cię telepatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Oj....  Ava tak strasznie mi przykro  !!! ; (

Mojej siostrze tez sie zatrzymalo serduszko u dzidziusia w 7 tyg ; ( Trzymaj się kochana  ; ( ; ( ; ( 

Tulę  cie mocnooo !!!!! :( :* 

Ja też przed  chwila  właśnie sie dowiedziałam  ze moja kuzynka jest też w ciąży, wiec juz pół  rodziny  ciężarnych  tylko nie jaa.... oprócz  tego musiałam  dziś dać psa do uśpienia  :( smutny  ten dzień :( 

Walczymy  dalej  kochane  !

Trzymajcie się ! :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

😪😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Ava,

Bardzo mi przykro, jak przeczytałam to pojawiły mi się łzy w oczach, nie wiem czemu życie nas tak ciężko doświadcza. Przytulam mocno, mam nadzieję, że szybko do siebie dojdziesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

😭😭😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
28 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Tak bardzo mi przykro. Los jest niesprawiedliwy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka
31 minut temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Nie ma słów żeby Cię pocieszyć.. 😢😢😢Trzymaj się jakoś..

sercem i myślami  jesteśmy z Tobą 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć kobitki wracam właśnie od doktorka transfer we wtorek jest radość ale też i strach  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Ava dosko ale znam Twój ból, bo go przechodzilam w sierpniu, nic się nie spodziewałam.. Wyszło przy rutynowym usg😐😓😓był ogromny ból i pustka.. Najważniejsze to nie poddawaj sie ❤️❤️❤️musisz być silna, przytulam Cię najmocniej jak potrafię 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilia

Bardzo mi przykro Ava. Trzymaj sie kochana, wszyscy jesteśmy z Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Ava1231234 napisał:

A ja leżę w szpitalu. Serduszko się zatrzymało w 7 tc.  Niczego nie można być pewnym tak naprawdę. Ja już jestem tak załamana że nie daje rady. Dostałam tabletki poronne i czekam. Ja odpuszczam na parę miesięcy bo trzeba się pozbierać. 

Wszystkim wam życzę dużo siły i powodzenia bo to jest koszmar naprawdę.

Ps. Już Cię kochałam aniołku (*)

Ava tak mi przykro. To nie powinno się przytrafiać. Nie ma słów, które teraz ukoiłyby ból. Ja nie mogę zaakceptować tego, że takie rzeczy przytrafiają się też tym, które przez lata starają się o dziecko. Jednak na niewiele mamy wpływ. Ściskam Cię mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Ona,

Nie bój się jesteśmy z Tobą,  jakie zalecenia do transferu ?? Masz mieć transferową blastke ?? Świeża,  mrozaczek ,jaka klasa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja

Bardzo przykro 😢

Przytulam Cię  kochana, jesteśmy z Tobą, trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Gość Karolina napisał:

Ona,

Nie bój się jesteśmy z Tobą,  jakie zalecenia do transferu ?? Masz mieć transferową blastke ?? Świeża,  mrozaczek ,jaka klasa ??

Mrozaczek 3 dniowy, od jutra luteina plus duphaston estrofem i acard  z tym że estrofem o akard biorę od 3 dnia cyklu już ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
3 minuty temu, OnA napisał:

Mrozaczek 3 dniowy, od jutra luteina plus duphaston estrofem i acard  z tym że estrofem o akard biorę od 3 dnia cyklu już ;) 

W czym pomaga Acard ? Jak dobrze pójdzie też transfer mam umówiony na wtorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia12323

Ja już po transferze mojego jedynego zarodka, żeby tak chciał zostać z nami na dłużej, teraz szykują się długie dwa tygodnie czekania na betę. Był klasy B, ale pani embriolog powiedziała że jest ładny i ładnie się dzieli. Sam transfer jako zabieg bezboleśnie i sprawnie, bo np.po punkcji brzuch bolał mnie okropnie bez przerwy,że się nie dało normalnie usiąść. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Ja też biorę acard ale nie wiem na co działa, ja Wam powiem dziewczyny, że przestałam czytać ulotki, lykam co każe lekarz, w podanych ilościach.. nawet nie wszystkie nazwy pamiętam 🙂 i tak jak piszecie, czas jest oczekiwania najgorszy.. Najpierw stymulacja, potem punkcja.. Strach czy beda zarodki.. Z duszą na ramieniu czeka się na betę, potem na pęcherzyk, serduszko.. A potem strach żeby wszystko było dobrze, bo tak naprawdę niestety... Myślę, że wszystkie z nas na tym forum są porządnie doświadczone przez los i dlatego też uważam, że trzeba walczyć, nie poddawać się, bo dla każdej w końcu wyjdzie słońce 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
12 minut temu, Gość Gosia12323 napisał:

Ja już po transferze mojego jedynego zarodka, żeby tak chciał zostać z nami na dłużej, teraz szykują się długie dwa tygodnie czekania na betę. Był klasy B, ale pani embriolog powiedziała że jest ładny i ładnie się dzieli. Sam transfer jako zabieg bezboleśnie i sprawnie, bo np.po punkcji brzuch bolał mnie okropnie bez przerwy,że się nie dało normalnie usiąść. 

 

Trzymamy kciuki 😘 zostaniecie na pewno razem💪

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
15 minut temu, Gość Gosia12323 napisał:

Ja już po transferze mojego jedynego zarodka, żeby tak chciał zostać z nami na dłużej, teraz szykują się długie dwa tygodnie czekania na betę. Był klasy B, ale pani embriolog powiedziała że jest ładny i ładnie się dzieli. Sam transfer jako zabieg bezboleśnie i sprawnie, bo np.po punkcji brzuch bolał mnie okropnie bez przerwy,że się nie dało normalnie usiąść. 

 

Trzymam mocno kciuki. Odliczamy z Toba 🤗 jakies weryfikację Cię czekają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Milka napisał:

Ja też biorę acard ale nie wiem na co działa, ja Wam powiem dziewczyny, że przestałam czytać ulotki, lykam co każe lekarz, w podanych ilościach.. nawet nie wszystkie nazwy pamiętam 🙂 i tak jak piszecie, czas jest oczekiwania najgorszy.. Najpierw stymulacja, potem punkcja.. Strach czy beda zarodki.. Z duszą na ramieniu czeka się na betę, potem na pęcherzyk, serduszko.. A potem strach żeby wszystko było dobrze, bo tak naprawdę niestety... Myślę, że wszystkie z nas na tym forum są porządnie doświadczone przez los i dlatego też uważam, że trzeba walczyć, nie poddawać się, bo dla każdej w końcu wyjdzie słońce 😘

Acard rozrzedza krew... Ja mam np. Neoparin w zastrzkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×