In vitro 2019

  Dnia 16.01.2020 o 08:24, Mags1706 napisał:

Beta, w ktorej klinice podchodzicie do in vitro?

Ja zazwyczaj lece z UK do Gdanska I albo zostaje w Gdyni w hotelu blisko kliniki lub jade do mojego Taty I tam sie zatrzymuje ale to 150 km od Gdyni wiec tez nie jest idealnie. W UK pracuje jako nauczyciel w szkole specjalnej. Mam bardzo duzy problem bo nauczyciel NIE moze wziac urlopu kiedy chce. Zostaje tylko termin ferii  a tego za wiele nie ma, zeby zgrac to z transferem.  Jest bardzo ciezko I bardzo drogo,  szczegolnie ze wszystkie leki sa na 100%... 

Beta napisz jak Ty sobie z tym radzisz

Ja jestem dopiero na samym początku drogi. Na początku lutego zacznę brać tabletki anty i pod koniec lutego idę na wizytę do invikty w Gdańsku. Sama jeszcze nie wiem jak to wszystko uda się zorganizować ale mój dr mówi, że damy radę. 

Tymi lekami trochę się martwię bo dochodzą mnie słuchy, że bez refundacji są mega drogie. Ciekawe czy mój gin. w DE będzie mógł mi na coś przepisać receptę że zniżka... 

Tunessia dzięki, że mnie wspierasz . Jak będzie po dam znać. 

  Dnia 16.01.2020 o 08:35, Beta napisał:

Ja jestem dopiero na samym początku drogi. Na początku lutego zacznę brać tabletki anty i pod koniec lutego idę na wizytę do invikty w Gdańsku. Sama jeszcze nie wiem jak to wszystko uda się zorganizować ale mój dr mówi, że damy radę. 

Tymi lekami trochę się martwię bo dochodzą mnie słuchy, że bez refundacji są mega drogie. Ciekawe czy mój gin. w DE będzie mógł mi na coś przepisać receptę że zniżka... 

 

U mnie w Anglii nic nie mozna zalatwic ani zakombinowac z lekami, a sa one na prawde drogie bez znizek.

Ona 2019. 

Beta a czemu nie masz refundacji ???

  Dnia 16.01.2020 o 08:49, Gość Karolina napisał:

Ona 2019. 

Beta a czemu nie masz refundacji ???

 

Nie mam ubezpieczenia w Polsce, mieszkam od 12 lat w Niemczech, ale nam fajnego gina w DE więc jak tylko będzie mógł to mi na pewno coś wypisze. Pytanie czy będzie mógł... 

  Dnia 15.01.2020 o 23:04, Gość Anana napisał:

Hej dziewczyny, wiecie czy jest możliwość transportu mrozaczków z fr do pl? Bardzo mnie to interesuje bo chcemy wrócić z mężem na stałe do pl a nie chcemy zostawiać tu naszych czterech

Cześć Anana ! Jak Ty się czujesz ? miło Cię widzieć

  Dnia 15.01.2020 o 16:12, Gość kaja napisał:

Dziękuję Nie mogę się doczekać a zarazem boje się czy wszystko jest dobrze.

Jutro na 14:30 to będzie 25 dpt a u Ciebie ?  Mam nadzieję że obie zobaczymy piękny widok naszych maluchów jakie to musi być wzruszające

U mnie jeszcze nie widać mam przyjść za tydzień

  Dnia 16.01.2020 o 10:08, Izka87 napisał:

U mnie jeszcze nie widać mam przyjść za tydzień

A ktory to Twoj dzien po transferze? Spokojnie na pewno wszystko jest dobrze, moze maluch potrzebuje troszkę wiecej czasu żeby się pokazać

  Dnia 16.01.2020 o 06:54, Zuzana napisał:

Sylwia Luna ma rację.  Zobacz nasi mężowie badają się. Uczestniczą w tym. A moja kolezanka naeet nie mogła zaczać badania bo jej maż nie chciał zrobić badania nasienia nawet. Moze mąz tak to przezywa w sobie. Kochana mysl pozytywnie, jak coś wypłakuj się nam :-*

Ja też mam bardzo skrytego męża, ktoś mógłby pomyśleć, że mu nie zależy bo na wizyty chodzę zawsze sama, a w domu nie bardzo chce o tym rozmawiać i uważa, że się niepotrzebnie nakręcam. Ale wiem, że to mechdnizm obronny, on cierpi razem ze mna tak naprawdę, bo bardzo chce mieć dziecko. Wszystkie badania zrobił, płaci bez mrugnięcia okiem, po prostu nie potrafi pokazać emocji i zaangażowania. Ja tez większość ogarniam. Z drugiej strony może jedna osoba musi być spokojna i opanowana bo inaczej obojd zwariujecie? 

  Dnia 16.01.2020 o 10:17, Gość Lexy napisał:

A ktory to Twoj dzien po transferze? Spokojnie na pewno wszystko jest dobrze, moze maluch potrzebuje troszkę wiecej czasu żeby się pokazać

To mój 23dpt miałam podanego 3dniowego zarodka

  Dnia 16.01.2020 o 10:25, .Iness napisał:

Ja też mam bardzo skrytego męża, ktoś mógłby pomyśleć, że mu nie zależy bo na wizyty chodzę zawsze sama, a w domu nie bardzo chce o tym rozmawiać i uważa, że się niepotrzebnie nakręcam. Ale wiem, że to mechdnizm obronny, on cierpi razem ze mna tak naprawdę, bo bardzo chce mieć dziecko. Wszystkie badania zrobił, płaci bez mrugnięcia okiem, po prostu nie potrafi pokazać emocji i zaangażowania. Ja tez większość ogarniam. Z drugiej strony może jedna osoba musi być spokojna i opanowana bo inaczej obojd zwariujecie? 

U mnie jest dokladnie tak samo. Przyzwyczailam sie do tego I rozumiem. Wiem, jak bardzo chce tego dziecka i to mi wystarczy. Jest to dosc ciezkie ale coz.... 

  Dnia 16.01.2020 o 10:28, Mags1706 napisał:

U mnie jest dokladnie tak samo. Przyzwyczailam sie do tego I rozumiem. Wiem, jak bardzo chce tego dziecka i to mi wystarczy. Jest to dosc ciezkie ale coz.... 

Może porozmawiaj z nim o tym? Choć pewnie już to wiele razy zrobiłaś. Bardzo kocham męża, jest cudownym człowiekiem i po prostu nauczyłam się to akceptować, ale są momenty, w których nie wytrzymuję i wygarniam mu, kończy się płaczem, chwilę jest lepiej, a potem znowu jak zawsze...

  Dnia 16.01.2020 o 10:27, Izka87 napisał:

To mój 23dpt miałam podanego 3dniowego zarodka

Maluch może potrzebować wiecej czasu. A co było widać ? A betę badalas dziś ?

Ja zaraz zbieram się i wyjeżdżamy z mężem do stolicy.

  Dnia 16.01.2020 o 10:27, Izka87 napisał:

To mój 23dpt miałam podanego 3dniowego zarodka

Miałaś podanego 3dniowego także spokojnie, ja wierzę, ze jest wszystko dobrze za tydzień zobaczysz swoje upragnione szczęście ❤

  Dnia 16.01.2020 o 09:08, Gość Miśka napisał:

Cześć Anana ! Jak Ty się czujesz ? miło Cię widzieć

Hej Miśka! To miłe że mnie jeszcze ktoś tu pamięta czuję się bardzo dobrze, ciąża bezobjawowa.az się czasem zastanawiam czy na pewno jestem w ciąży jestem po pierwszych badaniach prenatalnych i wszystko póki co ok. A jak Ty się czujesz? Co u Ciebie?

  Dnia 16.01.2020 o 11:37, Gość Anana napisał:

Hej Miśka! To miłe że mnie jeszcze ktoś tu pamięta czuję się bardzo dobrze, ciąża bezobjawowa.az się czasem zastanawiam czy na pewno jestem w ciąży jestem po pierwszych badaniach prenatalnych i wszystko póki co ok. A jak Ty się czujesz? Co u Ciebie?

Ciesz się , że tak dobrze się czujesz Ale Ty od samego początku raczej spokojnie to przechodziłaś Bardzo się cieszę że u Was wszystko dobrze.

My wracamy powoli do drugiej próby. W lutym będę się umawiać do mojej kliniki ale chcę spróbować u innego lekarza, może spojrzy na nas świeżym okiem :) Będę dawała znać na bieżąco Rośnijcie zdrowo !

Hej Dziewuszki ja już po transferze. To był 3 transfer i musi byc udany.  

Karolina jak u Ciebie? Trzymam kciuki

Miśka wydaje mi się że też podchodzisz w miarę spokojnie. Wierzę że teraz Ci sie uda zostać Mamą

  Dnia 16.01.2020 o 12:51, Gość Kinga1234 napisał:

Hej Dziewuszki ja już po transferze. To był 3 transfer i musi byc udany.  

Karolina jak u Ciebie? Trzymam kciuki

Miśka wydaje mi się że też podchodzisz w miarę spokojnie. Wierzę że teraz Ci sie uda zostać Mamą

Kinga trzymam kciuki! Pozytywne nastawienie to podstawa
 

doatalas przy transferze jakieś leki uspokajające na skurcze? 

Małgosia mialam wlew przeciw skurczom takze podobno starczy na 72 h, potem jak cos mam brac nospe. Takze tu jestem spokojna w razie co

Dzieki

  Dnia 16.01.2020 o 13:25, Gość Kinga1234 napisał:

Małgosia mialam wlew przeciw skurczom takze podobno starczy na 72 h, potem jak cos mam brac nospe. Takze tu jestem spokojna w razie co

Dzieki

Ciekawe jak u mnie w klinice praktykują...

Monia, Akszainga?

jak było u Was?

Małgosia to jest dodatkowa procedura, u mnie nie wiadomo czemu sie nie udawało wcześniej wiec probujemy tak, bylo hsg, kariotypy, zarodki po rozmrozeniu dobrze rokujace(choc nasienie slabe) to teraz może skurcze... Koszt ok. 1 tpln.

Jaki koszt???  

  Dnia 16.01.2020 o 13:21, malagosia napisał:

Kinga trzymam kciuki! Pozytywne nastawienie to podstawa
 

doatalas przy transferze jakieś leki uspokajające na skurcze? 

Małgosia w Parensie dają tabletkę na skurcze przed transferem. 

  Dnia 16.01.2020 o 12:51, Gość Kinga1234 napisał:

Hej Dziewuszki ja już po transferze. To był 3 transfer i musi byc udany.  

Karolina jak u Ciebie? Trzymam kciuki

Miśka wydaje mi się że też podchodzisz w miarę spokojnie. Wierzę że teraz Ci sie uda zostać Mamą

Świetnie! Teraz kciuki zaciśnięte i czekamy na wysoką bete ❤

Laseczki ja już po. Dziękuję za miłe słowa i kciuki. Podali mi blastke 4.1.1. Mam dwa mrozaczki tej samej jakości i czekamy jeszcze co z dwoma kolejnymi bo się ociagaja ;)). Jutro ma być coś wiadomo. Lekarz w dniu dzisiejszym kazał mi wziąść pół ampułki pregnylu, a tak biorę 3× 1 estrofem i 3×2 luteina.  Kinga mocno zaciskam za Ciebie 

Karolina niech się ładnie zadomawiaja

Wiki dzięki 

Teraz wielkie odliczenie do bety

  Dnia 16.01.2020 o 13:45, Gość Karolina napisał:

Laseczki ja już po. Dziękuję za miłe słowa i kciuki. Podali mi blastke 4.1.1. Mam dwa mrozaczki tej samej jakości i czekamy jeszcze co z dwoma kolejnymi bo się ociagaja ;)). Jutro ma być coś wiadomo. Lekarz w dniu dzisiejszym kazał mi wziąść pół ampułki pregnylu, a tak biorę 3× 1 estrofem i 3×2 luteina.  Kinga mocno zaciskam za Ciebie 

Super, piekna blastka trzymam kciucki niech sie zadomowi

Kinga za Ciebie też trzymam mocne kciuki

Pati

  Dnia 16.01.2020 o 13:39, Gość Monia napisał:

Małgosia w Parensie dają tabletkę na skurcze przed transferem. 

Dzięki Monia ;* a potem nospa jak coś tak?