Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

1 godzinę temu, Mara93 napisał:

Chyba pójdę do rodzinnego lekarze i poproszę o zwolnienie. Może mi da 😉

Byłam rano oddać krew do badania. Wyniki ok 15:00, ale się stresuje 😲

Do rodzinnego to też dobry pomysł 🙂 nie stresuj sie, mnie za tydzień to samo czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mara93 napisał:

Chyba pójdę do rodzinnego lekarze i poproszę o zwolnienie. Może mi da 😉

Byłam rano oddać krew do badania. Wyniki ok 15:00, ale się stresuje 😲

Trzymam kciuki 💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mara czekamy jak najszybciej na wyniki, a ile miałaś podawanych zarodków i który to Twój transfer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Ava123123 napisał:

Mara czekamy jak najszybciej na wyniki, a ile miałaś podawanych zarodków i który to Twój transfer?

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
28 minut temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Gratulacje !!! Cudowne wieści 😃 Piękna beta, na pewno wszystko będzie ok🤗 Ja dopiero zaczynam stymulację za ok 2 tyg., wiec jeszcze wszystko przede mną, ehh. Pozdrawiam  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava123234
52 minuty temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Super gratulacje 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Piękny wynik, gratulacje! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
1 godzinę temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 

Pięknie! Gratuluję😀 i to za pierwszym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezioranka
3 godziny temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Gratulacje!!! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jestem po wizycie u lekarza, wszystko w porządku, fasolka rośnie, serduszko bije. A tak się martwilam, ale chyba ten niepokój zostanie ze mną do końca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia
4 godziny temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Wow! Piękny wynik 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
57 minut temu, Ulka napisał:

Dziewczyny jestem po wizycie u lekarza, wszystko w porządku, fasolka rośnie, serduszko bije. A tak się martwilam, ale chyba ten niepokój zostanie ze mną do końca. 

Bardzo się cieszę że ci się udało. Miałyśmy transfer w tym samym czasie. Dobrze mieć świadomość że są też pozytywne wyniki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość Małgo napisał:

Gratulacje !!! Cudowne wieści 😃 Piękna beta, na pewno wszystko będzie ok🤗 Ja dopiero zaczynam stymulację za ok 2 tyg., wiec jeszcze wszystko przede mną, ehh. Pozdrawiam  

Będzie dobrze, uda się. Trzymam kciuki za dobre jajeczka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Ulka napisał:

Dziewczyny jestem po wizycie u lekarza, wszystko w porządku, fasolka rośnie, serduszko bije. A tak się martwilam, ale chyba ten niepokój zostanie ze mną do końca. 

Super! Cieszę się, że wszytko dobrze z maluszkiem😍

A z tym stresem to teraz chyba tak już jest. Stresujesz się jednego, okazuje się że wszystko jest dobrze, to nagle znajduje się coś innego... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Mara93 napisał:

Mam wynik: 897,1 mlU/mL 😁

W środę lub czwartek mam powtórzyć i wtedy umówić się na USG. Żeby tylko był odpowiedni przyrost...

To jest mój pierwszy transfer. Podany miałam jeden mrożony zarodek. Mrożony bo po drugiej stymulacji miałam zagrożenie wystąpienia hiperstymulacji i zrobił mi się wielki torbiel na jajniku. 

Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Ulka napisał:

Dziewczyny jestem po wizycie u lekarza, wszystko w porządku, fasolka rośnie, serduszko bije. A tak się martwilam, ale chyba ten niepokój zostanie ze mną do końca. 

Gratulacje!

Co do niepokoju - nie opuści Cię, niestety. Przed każdym USG będą obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
1 godzinę temu, Mara93 napisał:

Będzie dobrze, uda się. Trzymam kciuki za dobre jajeczka 😉

Dziękuję 😊 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Dziewczyny gratulacje że wszystko jest na dobrej drodze 🙂 Super czytać takie dobre wiadomości 🙂 oby fasolki rosły w zdrowiu 😘

Mam do Was pytanie. Do tych które miały plamienie implantacyjne. Jak to konkretnie wyglądało? W sensie czy dużo tej krwi się pojawiło? Czy długo tak plamiłyscie? Ile dni od transferu ?

Jestem w trakcie przerwy po punkcji , ale przed transferem. Wczoraj (14dc) zaczęłam plamić bez powodu.. Ale to trwa do dziś i nie wiem co się dzieje. W środę coś tam było z moim. No i juz glupia jestem  co sie dzieje. Niby przy cyklach 24dniowych tak jak moje jest  szansa na zajście w ciążę w tym czasie jak ja teraz. Ale raczej to nie mozliwe przy niedroznych jajowodach.. A na okres w 14 dc to chyba też za wczas? To plamienie nie daje mi spokoju.. Do lekarza idę w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam was kochane. Mam nietypowe pytanie. Jestem po 2 nieudanych próbach hiostatnia była w kwietniu. Miałam normalnie okres. Teraz spóźnia mi się 5 dzień boję się zrobić test żeby się nie rozczarować. Nie mam typowych objawów ciąży czasami na chwilę zrobi mi się nie dobrze i od czasami mam uczucie mokrosci i wtedy myślę że to okres

Dnia 27.04.2019 o 15:13, In vitro staraczka 2019 napisał:

Mi jeden zarodek dali we wtorek i jeden zamrozili... więc za dużo prób niestety nie ma...  i to pierwsze in vitro, mam nadzieję że ostatnie... ehhh 

My mieliśmy 3. Został nam ostatni.  Mam rozne myśli. Najbardziej boję się że trzeba będzie wszystko zaczynać od nowa. A mogę wiedzieć gdzie się leczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam dzisiaj rano drugie badanie z krwi i stres urósł do maximum 😣 czekam na wyniki do 15:00... Boje się, że jest cos nie tak 😞 Od poniedziałku w ogóle nie boli mnie brzuch i to mnie przestraszyło... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
52 minuty temu, Mara93 napisał:

Zrobiłam dzisiaj rano drugie badanie z krwi i stres urósł do maximum 😣 czekam na wyniki do 15:00... Boje się, że jest cos nie tak 😞 Od poniedziałku w ogóle nie boli mnie brzuch i to mnie przestraszyło... 

Jestem pewna , ze wszystko będzie dobrze, przy takiej pięknej becie ostatnio, musi tak być !! Trzymamy kciuki! Wiele moich koleżanek nie odczuwało żadnych bólów na początku, wiec głowa do góry ! Daj znac 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Małgo napisał:

Jestem pewna , ze wszystko będzie dobrze, przy takiej pięknej becie ostatnio, musi tak być !! Trzymamy kciuki! Wiele moich koleżanek nie odczuwało żadnych bólów na początku, wiec głowa do góry ! Daj znac 😉

Uffff... Mam wyniki, wszystko dobrze 😀 Niepotrzebnie się martwiłam, ale wiecie jak to jest...

Wynik po 48 h to 1971 mlU/mL, czyli 119 % przyrostu 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
1 minutę temu, Mara93 napisał:

Uffff... Mam wyniki, wszystko dobrze 😀 Niepotrzebnie się martwiłam, ale wiecie jak to jest...

Wynik po 48 h to 1971 mlU/mL, czyli 119 % przyrostu 😁

Wiedziałam ! Cudownie 😍 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Mara93 napisał:

Uffff... Mam wyniki, wszystko dobrze 😀 Niepotrzebnie się martwiłam, ale wiecie jak to jest...

Wynik po 48 h to 1971 mlU/mL, czyli 119 % przyrostu 😁

Super, kiedy pierwsze usg? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik1

Hej dziewczyny jak to dobrze że są takie fora. Mam 26 lat maz 28.staramy się od 1.5 roku . jestem trochę załamana mam Pco Mąż ma 22%ruchliwość i 2 %prawidłowej budowy pomnika. Jestem na duphastonie stymulowana jestem clostibegyten .pierwszy miesiąc  bez rezultatu , drugi miesiąc piękny pęcherzyk 22x20mm i przepisany ovitrelle , ktory zamiast pomoc to zrobil torbiel . Teraz trzeba czekac az sie wchlonie .lekarka mi mowi zebym sie nastawiala na in vitro .ale nie mam wgl pojecia jak to wszystko wyglada .dodam ze mieszkamy na wsi i dojezdzam do krk i czy ktoras z was miala in vitro w krk? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Gość Madzik1 napisał:

Hej dziewczyny jak to dobrze że są takie fora. Mam 26 lat maz 28.staramy się od 1.5 roku . jestem trochę załamana mam Pco Mąż ma 22%ruchliwość i 2 %prawidłowej budowy pomnika. Jestem na duphastonie stymulowana jestem clostibegyten .pierwszy miesiąc  bez rezultatu , drugi miesiąc piękny pęcherzyk 22x20mm i przepisany ovitrelle , ktory zamiast pomoc to zrobil torbiel . Teraz trzeba czekac az sie wchlonie .lekarka mi mowi zebym sie nastawiala na in vitro .ale nie mam wgl pojecia jak to wszystko wyglada .dodam ze mieszkamy na wsi i dojezdzam do krk i czy ktoras z was miala in vitro w krk? 

Kochana ja dojeżdżam 130 km do kliniki. Nie ma wymówki ze jesteś ze wsi czy miasta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik1

Tak tak to dla mnie też żaden problem tylko pytanie moje o to czy któraś z Was miała in vitro w krk jaką klinikę byście polecali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik1

Dodam że miałam robione hyfosy drożność i jajowody oba sa ksiazkowo drozne. Tylko ta owulacja a w sumie jej brak ... i to ze moj organizm jest oporny na te wszystkie leki... juz tyle lez wylalam i zadaje sobie wciąż pytanie dlaczego ja ? Plus dobija mnie fakt że w pracy wszystkie koleżanki zaszły prawie w ciążę w tym roku zostałam się sama ja. To jest tak cholernie nie sprawiedliwe ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Gość Madzik1 napisał:

Dodam że miałam robione hyfosy drożność i jajowody oba sa ksiazkowo drozne. Tylko ta owulacja a w sumie jej brak ... i to ze moj organizm jest oporny na te wszystkie leki... juz tyle lez wylalam i zadaje sobie wciąż pytanie dlaczego ja ? Plus dobija mnie fakt że w pracy wszystkie koleżanki zaszły prawie w ciążę w tym roku zostałam się sama ja. To jest tak cholernie nie sprawiedliwe ... 

Madzik rozumiem Cie, ja mam to samo, wszyscy wkoło mają dzieci tylko nie ja a staramy sie tak długo i nic... Dojezdzam do kliniki 300km. W Krakowie poleciła bym Ci Gyncentrum bo tam pracują lekarze u których sie lecze bo przyjmują i w Katowicach i w Krakowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×