Gość Milena Napisano Lipiec 19, 2019 Sylwiona mi pomogło ustalenie z mężem planu B. Żeby nie było tak, że jak się nie uda to koniec świata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 19, 2019 3 godziny temu, Ulka napisał: Piękny wynik, gratuluję, teraz to tylko dbać o siebie i będzie wszystko dobrze. Dziękuję. Zamierzam dbać, już nawet w pracy odmawiam wszystkiego, co ponad moje obowiązki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 19, 2019 3 godziny temu, Gość Paulina napisał: Swietnie! gratulacje ogromne to Twoje pierwsze podejście ? Dziękuję. Podejście drugie. Pierwsze miałam w grudniu 2017, nieudane. No i rok się zbierałam żeby znów spróbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ava123234 Napisano Lipiec 19, 2019 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mia Napisano Lipiec 19, 2019 15 minut temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Tak mi przykro:( który to Twoj raz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Lipiec 19, 2019 16 minut temu, Gość Mia napisał: Tak mi przykro:( który to Twoj raz? 2 nie udany transfer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 19, 2019 36 minut temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Przykro mi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta Napisano Lipiec 19, 2019 Bardzo mi przykro Ava Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina Napisano Lipiec 19, 2019 2 godziny temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo tak mi przykro.. Kurczę i do tego ta histeroskopia była i wszystko dobrze wyszło.. wydawaloby się że i transfer będzie pomyślny.. ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Lipiec 19, 2019 2 godziny temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Bardzo mi przykro, jakoś byłam przekonana, że ci się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik1 Napisano Lipiec 19, 2019 Ava tak mi przykro... czemu tak musimy cierpieć . My dla tych dzieci zrobiły byśmy wszystko i nie możemy a inni zachodzą ot tak w ciążę i później się słyszy że ta zabiła dziecko tamten zgwałcił. To jest takie nie sprawiedliwe. Ava czyli jeszcze jeden transfer będziesz mieć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo Napisano Lipiec 19, 2019 2 godziny temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Przykro mi bardzo Za 3 razem już na pewno się uda !!!! Nie trać nadziei ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Lipiec 19, 2019 Dzieki dziewczyny za słowa otuchy, jeszcze raz będę podchodzić ale nie wiem kiedy bo szczerze troche sie załamałam, to bedzie moj już oststni transfer bo wiecej mrozaczkow nie mam. Puki co nie mam ani sił ani ochoty znowu próbować. Powoli zaczyna mnie to już przerastać i męczyć, ponad 5 lat starań i nic. Miesiąc w miesiąc rozczarowanie. Puki co musze odpocząc psychicznie od tego bo czuje że mi głowa wysiądzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 19, 2019 6 minut temu, Ava123123 napisał: Dzieki dziewczyny za słowa otuchy, jeszcze raz będę podchodzić ale nie wiem kiedy bo szczerze troche sie załamałam, to bedzie moj już oststni transfer bo wiecej mrozaczkow nie mam. Puki co nie mam ani sił ani ochoty znowu próbować. Powoli zaczyna mnie to już przerastać i męczyć, ponad 5 lat starań i nic. Miesiąc w miesiąc rozczarowanie. Puki co musze odpocząc psychicznie od tego bo czuje że mi głowa wysiądzie... Ava, jesteś silna i dasz radę. Masz rację, odpocznij, zresetuj się. Wiem jak to jest. Ja zbierałam się rok, myślałam, że już się nie podźwignę, ale człowiek dużo zniesie. Trzymam za Ciebie kciuki Kochana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mara93 0 Napisano Lipiec 20, 2019 Dnia 19.07.2019 o 10:16, Kasia83.1 napisał: Mam wyniki. 468,6, aż mi się tusz rozkazał z tego szczęścia! Super wynik. Gratuluję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mara93 0 Napisano Lipiec 20, 2019 18 godzin temu, Gość Ava123234 napisał: 8 dpt beta 3,4 Tak że znowu się nie udalo Bardzo mi przykro... Ale nie poddawaj się! Odpocznij psychiczne, jak tego potrzebujesz, zrób sobie przerwę, a jak będziesz czuła się na siłach to walcz dalej. Ja trzymam i będę trzymała za ciebie kciuki do samego końca! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mara93 0 Napisano Lipiec 20, 2019 Wczoraj rano trochę plamiłam i jak to ja oczywiście spanikowałam. Brzuch mnie bolał jak na okres. Słabo mi się od razu zrobiło. Maskara, byłam przerażona i milion myśli że coś się dzieje złego. Lekarka która prowadził mnie przez cały proces in vitro nawet mi nic nie odpisała do tej pory. Jestem zażenowana taka postawą... Pojechałam z mężem do mojego wcześniejszego ginekologa. Zbadał mnie i okazało się, że wszystko jest w porządku. Powiedział że dobrze że przyjechałam, bo żadnego plamienia nie można bagatelizować. Zazwyczaj to normalne, ale różnie bywa. Obliczył, że to połowa 5 tygodnia, widać było piękny pęcherzyk ciążowy na USG, aż mi łzy napłynęły do oczu. Powiedział że jest już obecny nawet pęcherzyk żółciowy i że to bardzo dobrze świadczy o rokowaniu zarodka. Odetchnęłam z ulgą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 20, 2019 1 godzinę temu, Mara93 napisał: Super wynik. Gratuluję Dziękuję serdecznie Oby dalej tak było. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 20, 2019 2 godziny temu, Mara93 napisał: Wczoraj rano trochę plamiłam i jak to ja oczywiście spanikowałam. Brzuch mnie bolał jak na okres. Słabo mi się od razu zrobiło. Maskara, byłam przerażona i milion myśli że coś się dzieje złego. Lekarka która prowadził mnie przez cały proces in vitro nawet mi nic nie odpisała do tej pory. Jestem zażenowana taka postawą... Pojechałam z mężem do mojego wcześniejszego ginekologa. Zbadał mnie i okazało się, że wszystko jest w porządku. Powiedział że dobrze że przyjechałam, bo żadnego plamienia nie można bagatelizować. Zazwyczaj to normalne, ale różnie bywa. Obliczył, że to połowa 5 tygodnia, widać było piękny pęcherzyk ciążowy na USG, aż mi łzy napłynęły do oczu. Powiedział że jest już obecny nawet pęcherzyk żółciowy i że to bardzo dobrze świadczy o rokowaniu zarodka. Odetchnęłam z ulgą. To dobrze, że nic złego się nie dzieje. Domyślam się, że bardzo wzruszona byłaś podczas USG. Trzymam za Was kciuki. A w sumie jak się oblicza długość ciąży w naszym przypadku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mara93 0 Napisano Lipiec 20, 2019 56 minut temu, Kasia83.1 napisał: To dobrze, że nic złego się nie dzieje. Domyślam się, że bardzo wzruszona byłaś podczas USG. Trzymam za Was kciuki. A w sumie jak się oblicza długość ciąży w naszym przypadku? On zapytał kiedy miałam transfer i kiedy była ostatnia miesiączka i pytał ilu dniowy zarodek był. I wyszło mu że to 5 tydz i 3 dni. Ale jak to wyliczył to nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona58 Napisano Lipiec 20, 2019 5 minut temu, Mara93 napisał: On zapytał kiedy miałam transfer i kiedy była ostatnia miesiączka i pytał ilu dniowy zarodek był. I wyszło mu że to 5 tydz i 3 dni. Ale jak to wyliczył to nie wiem Jeśli zarodek był 5 dniowy odejmij 5 dni i od tego jeszcze 2 tygodnie. W ten sposób wyliczają. Ps moje gratulacje, niech fasolka się zdrowo rozwija Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 20, 2019 13 minut temu, Mara93 napisał: On zapytał kiedy miałam transfer i kiedy była ostatnia miesiączka i pytał ilu dniowy zarodek był. I wyszło mu że to 5 tydz i 3 dni. Ale jak to wyliczył to nie wiem Może zapytam lekarza, jak nie zapomnę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Lipiec 20, 2019 7 minut temu, Gość Ilona58 napisał: Jeśli zarodek był 5 dniowy odejmij 5 dni i od tego jeszcze 2 tygodnie. W ten sposób wyliczają. Ps moje gratulacje, niech fasolka się zdrowo rozwija Czyli od dnia ostatniej miesiączki, tak przynajmniej u mnie by wyszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona58 Napisano Lipiec 20, 2019 14 minut temu, Kasia83.1 napisał: Czyli od dnia ostatniej miesiączki, tak przynajmniej u mnie by wyszło. Może tak wyjść... w moim przypadku wyszło tak jakbym dostała miesiączkę 3 dni później. Sposob wyliczenia lekarz mi tłumaczył. Później potwierdzają z usg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta11111 6 Napisano Lipiec 21, 2019 Dnia 19.07.2019 o 13:22, Gość Milena napisał: Sylwiona mi pomogło ustalenie z mężem planu B. Żeby nie było tak, że jak się nie uda to koniec świata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta11111 6 Napisano Lipiec 21, 2019 Hej Ula. Jesteśmy na tym samym etapie ciąży. Powiedz proszę czy ty tez tak masz, że leżysz cały czas? Ja nawet na spacer nie mam siły pójść. Tylko jem, śpię albo leżę, no i te ciągłe mdłości. Chodzę blada jak ściana i nic mi się nie chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ulka 5 Napisano Lipiec 21, 2019 2 godziny temu, Marta11111 napisał: Hej Ula. Jesteśmy na tym samym etapie ciąży. Powiedz proszę czy ty tez tak masz, że leżysz cały czas? Ja nawet na spacer nie mam siły pójść. Tylko jem, śpię albo leżę, no i te ciągłe mdłości. Chodzę blada jak ściana i nic mi się nie chce. Sobotę i niedzielę miałam wyjeta z życia, tak się źle czułam. Cały dzień mnie mdlilo, nie wiedziałam co mam jeść, nawet woda mi nie idzie i to mnie trochę martwi. Do tego czuje się tak zmęczona jakbym cały dzień w polu pracowała, a praktycznie cały czas leżę. O spacerze nie ma mowy,chyba nie dałabym radę. Spać, jakoś w ciągu dnia nie śpię, ale chyba muszę spróbować, może będzie wtedy lepiej. Ogólnie masakra, nie wiem jak jutro wytrzymam w pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta11111 6 Napisano Lipiec 21, 2019 27 minut temu, Ulka napisał: Sobotę i niedzielę miałam wyjeta z życia, tak się źle czułam. Cały dzień mnie mdlilo, nie wiedziałam co mam jeść, nawet woda mi nie idzie i to mnie trochę martwi. Do tego czuje się tak zmęczona jakbym cały dzień w polu pracowała, a praktycznie cały czas leżę. O spacerze nie ma mowy,chyba nie dałabym radę. Spać, jakoś w ciągu dnia nie śpię, ale chyba muszę spróbować, może będzie wtedy lepiej. Ogólnie masakra, nie wiem jak jutro wytrzymam w pracy. Na wodę tez nie moge patrzeć. Nie spodziewałam się, że aż tak to wpłynie na moje życie. Z jednej strony się cieszę a z drugiej mój komfort życia zniżył się do 0. Zawsze widziałam tylko uśmiechnięte i szczęśliwe ciężarne. Ja jestem przeciwieństwem takiego pięknego obrazu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mia Napisano Lipiec 22, 2019 Dziewczyny, Wiedziałam pęcherzyk! Nieduży ale jest Beta 2336 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta11111 6 Napisano Lipiec 22, 2019 4 godziny temu, Gość Mia napisał: Dziewczyny, Wiedziałam pęcherzyk! Nieduży ale jest Beta 2336 Super. Trzymam kciuki. To teraz już czekaj na pierwsze mdłości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach