Jaka jest różnica między gachem/partnerem/mężem?

Jaka jest róznica między gachem, partnerem, towarzyszem życia tż, mężem, konkubentem? Skoro to wszystko nazwy człowieka który nam towarzyszy przez jakiś czas w drodze zycia?

Dla mnie żadna. 

Mąż jest połączony z tobą przed Bogiem ( jeśli jesteś wierząca). Reszta to jeden grzyb.

2 minuty temu, Gość Jaka napisał:

Mąż jest połączony z tobą przed Bogiem ( jeśli jesteś wierząca). Reszta to jeden grzyb.

A jak ktos - jak ja - ma slub cywilny nie wobec jakiegolowiek boga? to co wtedy?   :P

Mąż to zazwyczaj majątkowa wspolność ustawowa, możliwość korzystniejszego rozliczania podatków i dziedziczenie (również emerytury czy renty). Pomijam już, że to bardziej trwały - przynajmniej formalnie - i lepiej społecznie odbierany związek. Do tego tatuś nie musi uznawać dziecka jak w konkubinatach. 

Trwały nie trwały,  wszystko jedno. I w konkubinatach i w małżeństwach bywają patologie. Także to od związku zależy konkretnego nie od formy. Dla mnie ma ta różnice że małżeństwo to związek formalny co za tym idzie z urzędu inaczej traktowany :dziedziczenia, dzieci wspólnota majątkowa. A konkubinatach nie formalny. Określenie partnerstwa się tyczy wszystkich związków, tak samo towarzysz życiowy. Natomiast słowo gach mi osobiście kojarzy się z kochankiem czyli osoba tylko do łóżka. 

30 minut temu, Gość czekolada z orzechami napisał:

A jak ktos - jak ja - ma slub cywilny nie wobec jakiegolowiek boga? to co wtedy?  

Przepraszam jeśli cie urazilam. Nie chciałam tego. Dopiero jak czytam moja wypowiedź widzę jak ona brzmi . Oczywiście ślub cywilny również jest połączeniem dwojga ludzi. Tyle że przed urzędnikiem  

40 minut temu, Gość Jestem kobieta napisał:

Trwały nie trwały,  wszystko jedno. I w konkubinatach i w małżeństwach bywają patologie. Także to od związku zależy konkretnego nie od formy. Dla mnie ma ta różnice że małżeństwo to związek formalny co za tym idzie z urzędu inaczej traktowany :dziedziczenia, dzieci wspólnota majątkowa. A konkubinatach nie formalny. Określenie partnerstwa się tyczy wszystkich związków, tak samo towarzysz życiowy. Natomiast słowo gach mi osobiście kojarzy się z kochankiem czyli osoba tylko do łóżka. 

Tak wlasnie chcialam tez napisac  

Prawna ..roznica jest wprawie

Poza papierkiem - żadna

Ti czemu na kafe laski co mają mężów czują sie lepsze od tych co mają konkubentów/partnerów? Zawsze się wywyższają...

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ti czemu na kafe laski co mają mężów czują sie lepsze od tych co mają konkubentów/partnerów? Zawsze się wywyższają...

Bo lepiej mieć męża niż konkubenta.... A partnera to zawsze dobrze mieć ale partnerstwo nie jest zależne od małżeństwa 

Czemu lepiej mieć męża niż konkubenta skoro w swej istocie jest to to samo

Mnie to rybka. Niech każdy ma co chce.

47 minut temu, Gość Gość napisał:

Czemu lepiej mieć męża niż konkubenta skoro w swej istocie jest to to samo

Dlatego, że kobiety, które nie byłyby w stanie same poradzić sobie finansowo, mają w razie rozwodu prawo do połowy majątku, który jest z reguły wspólny. Nawet gdy te kobiety grosza do niego nie dołożyły. Niektóre kobiety w razie rozwodu starają się też o alimenty na siebie. Mają tez prawo do emerytury po zmarłym mężu, renty i mogą dziedziczyć bez uiszczania podatku.

Generalnie chodzi o kasę.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czemu lepiej mieć męża niż konkubenta skoro w swej istocie jest to to samo

Jasne że nie to samo. Żona ma jakieś prawa konkubina żadnych. Żona może czuć się bezpiecznie konkubina nie bardzo. Pozatym konkubina kojarzy mi się z patologia.... 

Uczucia nie zaleza od papierka.  Kobieta bedzie sie czula bezpiecznie z dobrym partnerem.  Jezeli poczytasz tutaj troche to dowiesz sie, ze wiele zon wcale nie czuje sie bezpiecznie, ani dobrze i bynajmniej nie sa szczesliwe.  Wszystko zalezy jak ludzie sie dobiora i sami sobie ukladaja zycie tak jak chca jak im odpowiada.  Papierki sa papierkami, a uczucia uczuciami.  Rozwody an lewo i prawo wiec nie wiem dlaczego kobiety czuja sie bezpieczniej z papierkiem.

Chociaz moze zony czuja sie bezpieczniej materialnie jak podpisza papierek i nalezy im sie polowa, o ile oczywiscie wczesniej nie podpisaly innego papierka takiej intercyzy...

Małżeństwo jest o wiele lepsze dla słabych kobiet. Jak ktoś pisał powyżej,dla takich, które nie potrafią zarobić pieniędzy. Wtedy połowa majątku po rozwodzie będzie dla nich czymś ważnym. Wiadomo, że na takim podziale lepiej wychodzi ten,kto mniej zarabiał i mniej do tego majątku dokładał. Dla kobiet dobrze zarabiających, porównywalnie lub lepiej niż ich mężczyźni papierek ie będzie miał żadnego znaczenia.

żona może decydować o mężu a mąż o żonie / a gach , konkubent może gufno do tego jest to przeważnie ktoś kto po prosu ma obawy przed chociażby urzędowym podkreśleniu faktu, że żyje w związku. Można zadać pytanie dlaczego mam brać ślub ? Dlaczego mam go nie brać ? skoro i tu i tu żyję w związku mówie KOCHAM NA ZAWSZE no chyba, że nie ma takich deklaracji to już typowy gach facet od ruchanka Jeżeli ludzie tworzą związek to decydują się na tworzeniu jednej spójnej jednostki i nie mają z tym problemu 

Mi osobiście gach / konkubent kojarzy się z tym, że partnerka jego hehe może wpisać w oświadczeniu, że jest samotną mamusią i ma świadczenia wiadomo jakie a to, że zenek podczas tej samotności zmajstrował trójkę dzieci to taki niewygodny szczegół samotność ciężka sprawa 

1 godzinę temu, Gość oma napisał:

żona może decydować o mężu a mąż o żonie / a gach , konkubent może gufno do tego jest to przeważnie ktoś kto po prosu ma obawy przed chociażby urzędowym podkreśleniu faktu, że żyje w związku. Można zadać pytanie dlaczego mam brać ślub ? Dlaczego mam go nie brać ? skoro i tu i tu żyję w związku mówie KOCHAM NA ZAWSZE no chyba, że nie ma takich deklaracji to już typowy gach facet od ruchanka Jeżeli ludzie tworzą związek to decydują się na tworzeniu jednej spójnej jednostki i nie mają z tym problemu 

Mi osobiście gach / konkubent kojarzy się z tym, że partnerka jego hehe może wpisać w oświadczeniu, że jest samotną mamusią i ma świadczenia wiadomo jakie a to, że zenek podczas tej samotności zmajstrował trójkę dzieci to taki niewygodny szczegół samotność ciężka sprawa 

Ale dorosly czlowiek chyba sam powinien o sobie decydowac?

Po co brac slub?  To tylko dodatkowe latanie i zalatwianie.  Dlaczego nie brac?  Dlatego, zeby nie latac i nic nie zalatwiac miec spokoj.

Tak naprawdę ślub opłaca się tylko kobietom. Bo one mniej zarabiają i rodzą dzieci. Jest dużo argumentów za tym aby brać ślub - ze strony kobiet. Z punktu widzenia mężczyzn, ślub się nie opłaca. Oczywiście od tej reguły są wyjątki i ogólnie ślub mniej się opłaca tej stronie, która gorzej zarabia.