Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zrobiłam z siebie idiotkę przed kolegą z pracy.

Polecane posty

Gość lia

Styl gościa Gość Gość - cytat, krótkie wyzwisko, znowu cytuje i pod spodem krótkie wyzwisko. W psychologii to jest "przeniesienie". To co widzisz u innych - istnieje w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kiedyś kobiety usługiwały mężowi, tylko one w domu prały, gotowały, sprzątały, i zajmowały się dziećmi a słowo faceta było w małżeństwie ważniejsze niż kobiety. Czy też jesteś za tym, skoro jesteś taka staroświecka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość lia napisał:

Styl gościa Gość Gość - cytat, krótkie wyzwisko, znowu cytuje i pod spodem krótkie wyzwisko. W psychologii to jest "przeniesienie". To co widzisz u innych - istnieje w tobie.

Znowu ta domorosła psycholożka z Koziej Wólki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kiedyś kobiety usługiwały mężowi, tylko one w domu prały, gotowały, sprzątały, i zajmowały się dziećmi a słowo faceta było w małżeństwie ważniejsze niż kobiety. Czy też jesteś za tym, skoro jesteś taka staroświecka? 

W czasach kiedy mogły sobie na to pozwolić, ewentualnie wśród bogatszych sfer np. szlachty żeby pieknie wyglądać i pachnieć, to dlaczego nie. Niektóre kobiety marza o takim życiu, czy też dobrze czują się w roli nawet kury domowej. 
A na pewno sporo chciałoby siedzieć w domu i tylko realizowac swoje pasje.

Ale, że mamy troche inne czasy i rozwodów jest  o wiele więcej byłoby to dość ryzykowne bo w ten sposób łatwo można zostać na lodzie, więc jeśli chodzi akurat o rozwój zawodowy uważam, że kobiety powinny być niezależne, co nie oznacza też kariery za wszelka cenę. Jednak przy tej niezalezności powinny zachować swoją kobiecość i pewne jej cechy np. pozwolić facetowi na płacenie za nie w restauracji, albo nie odbieranie mu inicjatywy w zdobywaniu bo i tak przez to, że kobiety stały sie bardziej niezależne bo mamy czasy jakie mamy, faceci czują się mniej męscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura

Po prostu uważam, że pomimo, że czasy się teoretycznie zmieniły, całkowite zatarcie różnic między płciami chocby w stylu ubierania, czy w tym, że kobiety coraz cześciej przejmują inicjatywę nie jest dobre. Bo wtedy i faceci stają sie mniej męscy, a więc mniej o nas zabiegają bo o co mają sie starać kiedy kobieta robi to za nich? To odbieranie im ich roli i choć facetowi może zrobic sie miło bo obrósł w piórka, to wcale nie czuje się przez to bardziej męski, jak nie musi wcale zabiegać o kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość laura napisał:

Po prostu uważam, że pomimo, że czasy się teoretycznie zmieniły, całkowite zatarcie różnic między płciami chocby w stylu ubierania, czy w tym, że kobiety coraz cześciej przejmują inicjatywę nie jest dobre. Bo wtedy i faceci stają sie mniej męscy, a więc mniej o nas zabiegają bo o co mają sie starać kiedy kobieta robi to za nich? To odbieranie im ich roli i choć facetowi może zrobic sie miło bo obrósł w piórka, to wcale nie czuje się przez to bardziej męski, jak nie musi wcale zabiegać o kobietę

Czy Ty jesteś po rozwodzie może?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Czy Ty jesteś po rozwodzie może?:-)

Nie, jestem zaręczona w 4-letnim związku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ło matko, straszne! napisałaś facetowi całkiem formalnego smsa, a przeżywasz, jakbyś co najmniej miłość dozgonną mu wyznała :P
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posłuchaj

Zadawanie się z podwładną to przepis na nieuniknioną katastrofę. Jeżeli jeszcze nie zrobił pierwszego kroku, a ty tak się wystawiasz, to jest to chyba oczywisty sygnał, że nie jest tobą zainteresowany. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tam
16 godzin temu, Gość tak i nie napisał:

Nie raz nie dwa powtarza się że faceci są prości jak budowa cepa. I dokładnie tak jest, on podał ci swój numer bo zwyczajnie chciał pomóc a ty dorabiasz ideologię że dawał ci jakąś przesłankę abyś do niego napisała. Uśmiecha się, jest miły owszem ale faceci to zawsze łowcy, zawsze będzie próbował zobaczyć czy na niego polecisz, no i poleciałaś, i to szybko. Wykładasz się na patelni jak naleśnik, on cię oleje bo widzi że jesteś łatwa. Ty jesteś jego podwładną, jakieś zasady chyba obowiązują, dlaczego miałabyś ty pisać na jego prywatny numer. Jeśli on będzie zainteresowany na pewno znajdzie sposób by cię lepiej poznać, omijając to że jest twoim przełożonym chociaż z tym trzeba uważać. Mam tu na myśli że można zacząć od wspólnego lunchu, kawy by się lepiej poznać. A tak wpadłaś w sidła tak jak on chciał. Bądź bardziej niedostępna 

Jak czytam te bzdury to dostaję sraczki. Ludzie ogarnijcie się, ile macie lat? Gość z nią pogrywa a ona powinna go olać definitywnie, a nie grać z nim w te gierki. Jeśli tak łatwo się angażuje to będzie prędzej czy później tego żałować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nic złego nie zrobiłaś. napisanie sms to zwyczajność. Zresztą skoro w dodatku aż 3 razy sam podawał Ci numer, to widocznie chciał, abys na pewno miała jego nr. Wyluzuj dziewczyno, bo nic złego nie zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nic złego nie zrobiłaś. napisanie sms to zwyczajność. Zresztą skoro w dodatku aż 3 razy sam podawał Ci numer, to widocznie chciał, abys na pewno miała jego nr. Wyluzuj dziewczyno, bo nic złego nie zrobiłaś.

Szkoda tylko, że on nawet nie odpisał. Mógł przecież napisać cokolwiek typu "ok" albo "to dobrze" a on kompletnie nie zareagował.

To właśnie ten brak odpowiedzi mnie tak zmartwił, bo skoro on nie znalazł ochoty nawet na krótką, formalną odpowiedź to znaczy, że może był niezadowolony z tego, że dostał ode mnie sms. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Szkoda tylko, że on nawet nie odpisał. Mógł przecież napisać cokolwiek typu "ok" albo "to dobrze" a on kompletnie nie zareagował.

To właśnie ten brak odpowiedzi mnie tak zmartwił, bo skoro on nie znalazł ochoty nawet na krótką, formalną odpowiedź to znaczy, że może był niezadowolony z tego, że dostał ode mnie sms. 

Musisz wyluzować na ten moment. Na tym etapie jeszcze nic straconego ale musisz przygotować się że może nic z tego nie być. Uważam, że jeśli byłabyś gwiazdą jego marzeń odpisalby na pewno cokolwiek. Taki SMS byłby dla niego punktem zaczepym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
27 minut temu, Gość gosc napisał:

Musisz wyluzować na ten moment. Na tym etapie jeszcze nic straconego ale musisz przygotować się że może nic z tego nie być. Uważam, że jeśli byłabyś gwiazdą jego marzeń odpisalby na pewno cokolwiek. Taki SMS byłby dla niego punktem zaczepym. 

Tez tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko, jak on się zachowuje po tym smsie? Cokolwiek wspomniał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Autorko, jak on się zachowuje po tym smsie? Cokolwiek wspomniał? 

Nie widzieliśmy się jeszcze gdyż sms wysłałam w sobotę. Zobaczymy się dopiero w środę. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, frog_in_the_fog napisał:

ło matko, straszne! napisałaś facetowi całkiem formalnego smsa, a przeżywasz, jakbyś co najmniej miłość dozgonną mu wyznała 😛
 

Wiem wiem, przeżywam za bardzo ale wszystko przez to, że oszalałam na jego punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drfsdddxz

Jezu.... ja mam 2 szefów i wysyłam smsy i czasem odpisują a czasem wogóle i nic mnie to nie obchodzi. nie mysle czyt sobota czy niedziela bo w razie czego to oni mogą wyłączyć służbowy telefon albo powiedzieć że są zajęci wte dni.

                     już nie masz szans nie dlatego ze sie wkurzył,  Lecz dlatego że lejesz po nogach z takiego powodu. to pokazuje jaką jesteś osobą. Zrozum, to czy sie on wkurzy czy uśmiechnie już nic ci nie da... ty i tak nie dasz rady. 

Nie masz już żadnych szans, jak nie uwierzysz to trudno, za jakiś czas zobaczysz że tak będzie. Obojętnie czy dalej będziesz za nim latała czy nic nierobiła, nie uda ci się z nim.  Musiałabyś zmienic charakter o 180 stopni.

                 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość laura napisał:

Po prostu uważam, że pomimo, że czasy się teoretycznie zmieniły, całkowite zatarcie różnic między płciami chocby w stylu ubierania, czy w tym, że kobiety coraz cześciej przejmują inicjatywę nie jest dobre. Bo wtedy i faceci stają sie mniej męscy, a więc mniej o nas zabiegają bo o co mają sie starać kiedy kobieta robi to za nich? To odbieranie im ich roli i choć facetowi może zrobic sie miło bo obrósł w piórka, to wcale nie czuje się przez to bardziej męski, jak nie musi wcale zabiegać o kobietę

Ale wiesz, że jesteś typową przedstawicielką kobiety typu wygodnicka i próżna paniusia? Swoje przerośnięte ego i bierność próbujesz tłumaczyć rzekomą staroświeckością i na siłę wmawiasz facetom jacy niby powinni według ciebie być i co robić, bo jaśniepani tak wygodniej. Takich królewien z drewna jest niestety więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ale wiesz, że jesteś typową przedstawicielką kobiety typu wygodnicka i próżna paniusia? Swoje przerośnięte ego i bierność próbujesz tłumaczyć rzekomą staroświeckością i na siłę wmawiasz facetom jacy niby powinni według ciebie być i co robić, bo jaśniepani tak wygodniej. Takich królewien z drewna jest niestety więcej. 

Ja nie bylam krolewna z drewna, pierwsza go objelam przy skladaniu zyczen, pierwsza napisalam sms i co? Jakos nic na tym nie ugralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale przynajmniej dałaś jakiś znak zainteresowania i facet jeśli jest też zainteresowany, to będzie miał to przysłowiowe zielone światło, które bardzo pomaga facetom potem w odważniejszym podejściu do relacji z kobietą. Nie zgrywałaś jaśniepani, podjęłaś inicjatywę, jak normalny człowiek. I za to należy ci się uznanie. Chyba sama jednak wiesz, że nie zawsze druga strona jest zainteresowana, zawsze istnieje jakieś ryzyko. Ty podjęłaś próbę i brawo.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale przynajmniej dałaś jakiś znak zainteresowania i facet jeśli jest też zainteresowany, to będzie miał to przysłowiowe zielone światło, które bardzo pomaga facetom potem w odważniejszym podejściu do relacji z kobietą. Nie zgrywałaś jaśniepani, podjęłaś inicjatywę, jak normalny człowiek. I za to należy ci się uznanie. Chyba sama jednak wiesz, że nie zawsze druga strona jest zainteresowana, zawsze istnieje jakieś ryzyko. Ty podjęłaś próbę i brawo.  

Nawet nie wiesz ile odwagi mnie to wszystko kosztowało... Mam introwertyczny charakter, ciężko nawiązuję kontakty z ludźmi, dlatego chyba tak bardzo przeżywam tę sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podstawowym błędem jest spinanie się. Ale niestety są takie rodzaje relacji, że jak złapie nas chemia to człowiek trochę głupieje, inny sztywnieje i spina się, jak autorka. 

Nie rób mu tylko wyrzutów;) 

Wrzuć na luz, postaw na uśmiech:) A jeśli on będzie zainteresowany to zadziała. 

Jeszcze tylko jedna kwestia, mianowicie relacja służbową może być dla niego przeszkodą i nie będzie afiszował się z zainteresowaniem. W takiej sytuacji musiałby Cię najpierw dobrze poznać, żeby zaryzykować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella

No co Ty nie będe mu robić wyrzutów, jeszcze nie postradałam rozumu, chcę mirć przynajmniej sympatyczną atmosferę w pracy.

Wolę żeby nigdy się nie dowiedział co ja do niego czuję niż żeby się dowiedział przez moje jakies psychiczne jazdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz

Niepotrzebnie się w to angażujesz. Coś tam jest nie tak, on albo pogrywa albo źle odbierasz jego sygnały. Mam wrażenie, że on trochę nieświadomie sprawdza czy na ciebie działa i flitrtuje zupełnie bez planu, bo pewnie mu się podobasz i nic ponadto.  A ty zaczynasz szaleć i dopisywac scenariusze, planować uczucie.  Wyluzuj (o ile to jeszcze możliwe) bo będziesz cierpiała. Sms był neutralny i na poziomie, nie masz się o co martwić, natomiast widać, że haczyka nie złapał.  Odpuść, ochłoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość zzz napisał:

Niepotrzebnie się w to angażujesz. Coś tam jest nie tak, on albo pogrywa albo źle odbierasz jego sygnały. Mam wrażenie, że on trochę nieświadomie sprawdza czy na ciebie działa i flitrtuje zupełnie bez planu, bo pewnie mu się podobasz i nic ponadto.  A ty zaczynasz szaleć i dopisywac scenariusze, planować uczucie.  Wyluzuj (o ile to jeszcze możliwe) bo będziesz cierpiała. Sms był neutralny i na poziomie, nie masz się o co martwić, natomiast widać, że haczyka nie złapał.  Odpuść, ochłoń.

Bezsensowne zakładanie z góry złej woli u tej drugiej strony. Skąd się to u was bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liu

a  to dobrą wolą i oznaką zainteresowania i szacunku  jest zostawianie wiadomości bez żadnej opowiedzi?  Acha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liu

on nie ma złej woli on to robi nieświadomie i pewnie nawet nie wie, ze na podstawie jego nic nie znaczących sygnałów ona buduje własne  iluzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsafaff

haha, i dostaniesz medal za odwage odprawiczka z kafeterii, brawo. I nic ponadto nie ugrasz.

 obejmujesz  kleisz sie i wypisujesz smsy. Kiepsko.... takie cos mozna robic jak wynika to z ciebie tzn do kazdego taka jestes...

Juz bylo napisane ze nie masz szans ale nie wierzysz. OK, twoj wybor. Sama sie przekonasz.... 

                                        Tu nikt nie zaklada zlej woli.... po prostu za facetem sie nie biega. Bz the way o wiele gorsze bylo proszenie o objecie niz sms. Mowie ci,  juz pozamiatene. ale ta i tak nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsafaff

I tak nie uwierzy, po co sie produkowac,  jeszcze z 10 raz sprobuje go poderwac bo taka jest odwazna... jak na codzien jestes bardzo skryta to takie cos bedzie wygladalo jak szczyt desperacji, nienaturalnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×