Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zrobiłam z siebie idiotkę przed kolegą z pracy.

Polecane posty

Gość Gość
1 godzinę temu, Gość sdfsafaff napisał:

haha, i dostaniesz medal za odwage odprawiczka z kafeterii, brawo. I nic ponadto nie ugrasz.

 obejmujesz  kleisz sie i wypisujesz smsy. Kiepsko.... takie cos mozna robic jak wynika to z ciebie tzn do kazdego taka jestes...

Juz bylo napisane ze nie masz szans ale nie wierzysz. OK, twoj wybor. Sama sie przekonasz.... 

                                        Tu nikt nie zaklada zlej woli.... po prostu za facetem sie nie biega. Bz the way o wiele gorsze bylo proszenie o objecie niz sms. Mowie ci,  juz pozamiatene. ale ta i tak nie uwierzy.

Kolejna królewna z drewna z przerośniętym ego i jej "mądrości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość sdfsafaff napisał:

I tak nie uwierzy, po co sie produkowac,  jeszcze z 10 raz sprobuje go poderwac bo taka jest odwazna... jak na codzien jestes bardzo skryta to takie cos bedzie wygladalo jak szczyt desperacji, nienaturalnie. 

Zazdrościsz autorce odwagi błaznowata jędzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na razie się niczym nie przejmuję, mamy sylwka i zamierzam się dobrze bawic 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hippie

Niestety uważam, że nic z tego nie wyjdzie bo gdybys mu się podobała myślę, że zawsze by Ci odpisywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jutro sie widzimy. Niby sie uspokoiłam przez te dni ale teraz dopadła mnie panika jaki on jutro będzie wobec mnie, czy wyrazi swoje niezadowolenie z sms czy mu to wisi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

autorko, jak się czaisz na faceta, krążysz, próbujesz, tam liźniesz, tam obejmiesz, reżyserujesz Wasze smyranko jak już Cię zaakceptuje jako partnerkę, to potem każdy spontaniczny zgrzyt wydaje Ci się straszny, poza idealnym scenariuszem, nawet jak nie jest zgrzytem wcale. przestań zataczać ślimakiem te kręgi wokół niego, rozluźnij się, skup się na sobie i pracy (żeby potem nie trzeba było ze zwierzchnkiem w pracy przy lampkach po nocach siedzieć nad czymś na przed przedwczoraj, ogarnij się, to treść smsów od niego i do niego przestanie Cię triggerować. wszystkiego dobrego na Nowy Rok:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dor

Jakbym czytałam o sobie. # tyg. temu dostałam kosza od sąsiada. Od kilku miesięcy z przerwami jak go spotykałam to gapilsmy się sobie w oczy nie mogliśmy przestać. Odczucia chemiczno-emocjonalno-duchowe ogromne. Dlugo to trwalo bo rzadko go spotykałam w międzyczasie zmieniałam prace. Ale wzielo mnie. W końcu odewarzyłam się a było to cholernie trudne. Zasadziłam się na niego (w tym sensie że wiedziałam że jest na klatce schodowej). Zaczepiłam i spytałam czy dałby zaprosić się na kawe. Uśmiechnął się powiedział że niestety ale nie i przeprosił. Był grzeczny i kulturalny a jak się dokładniej przyjrzałam to chyba nawet dużo starszy ale i tak chemia została. Teraz unikam jak mogę. Niestety czuje cały czas sentyment. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dor

Ech miało być że 3 tygodnie temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, brokeninside87 napisał:

autorko, jak się czaisz na faceta, krążysz, próbujesz, tam liźniesz, tam obejmiesz, reżyserujesz Wasze smyranko jak już Cię zaakceptuje jako partnerkę, to potem każdy spontaniczny zgrzyt wydaje Ci się straszny, poza idealnym scenariuszem, nawet jak nie jest zgrzytem wcale. przestań zataczać ślimakiem te kręgi wokół niego, rozluźnij się, skup się na sobie i pracy (żeby potem nie trzeba było ze zwierzchnkiem w pracy przy lampkach po nocach siedzieć nad czymś na przed przedwczoraj, ogarnij się, to treść smsów od niego i do niego przestanie Cię triggerować. wszystkiego dobrego na Nowy Rok:) 

Akurat na pracy się skupiam na 100%, jestem spokojniejsza kiedy jestem blisko niego, widzę go i z nim rozmawiam a on jest miły i wesoły. Czuję się wtedy bardzo uspokojona i mogę spokojnie myśleć o obowiązkach.

Dopiero jak go nie widzę to wariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość Dor napisał:

Jakbym czytałam o sobie. # tyg. temu dostałam kosza od sąsiada. Od kilku miesięcy z przerwami jak go spotykałam to gapilsmy się sobie w oczy nie mogliśmy przestać. Odczucia chemiczno-emocjonalno-duchowe ogromne. Dlugo to trwalo bo rzadko go spotykałam w międzyczasie zmieniałam prace. Ale wzielo mnie. W końcu odewarzyłam się a było to cholernie trudne. Zasadziłam się na niego (w tym sensie że wiedziałam że jest na klatce schodowej). Zaczepiłam i spytałam czy dałby zaprosić się na kawe. Uśmiechnął się powiedział że niestety ale nie i przeprosił. Był grzeczny i kulturalny a jak się dokładniej przyjrzałam to chyba nawet dużo starszy ale i tak chemia została. Teraz unikam jak mogę. Niestety czuje cały czas sentyment. 😞

Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onn 34

lubie pisać sam ze sobą zmyślone historie  xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc123

Pewnie niezadowolenia nie wyrazi bo w końcu nic takiego nie zrobiłaś, tak obietywnie.

Jednak może podejrzewa, że na niego lecisz, czego Ci raczej wprost nie powie, prawdopodobnie, albo schłodzi kontakty, choc niby wszystko będzie ok- wtedy to znaczy, że zauwazył, że Ci sie podoba, albo będzie taki jak wcześniej- to znaczy z kolei, że traktuje Cie jak koleżankę, wiec olał tego smsa.

Albo uznał, że nie chce dawać Ci nadziei więc nie odpisywał- niby ten sms był koleżenski, ale może się domysla, że na niego lecisz, a ten sms go w tym utwierdził, pomimo, że niewinny, albo jestes dla niego kumpelą i olał tego smsa bo np. robił cos innego, a pozniej zapomniał,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość abc123 napisał:

Pewnie niezadowolenia nie wyrazi bo w końcu nic takiego nie zrobiłaś, tak obietywnie.

Jednak może podejrzewa, że na niego lecisz, czego Ci raczej wprost nie powie, prawdopodobnie, albo schłodzi kontakty, choc niby wszystko będzie ok- wtedy to znaczy, że zauwazył, że Ci sie podoba, albo będzie taki jak wcześniej- to znaczy z kolei, że traktuje Cie jak koleżankę, wiec olał tego smsa.

Albo uznał, że nie chce dawać Ci nadziei więc nie odpisywał- niby ten sms był koleżenski, ale może się domysla, że na niego lecisz, a ten sms go w tym utwierdził, pomimo, że niewinny, albo jestes dla niego kumpelą i olał tego smsa bo np. robił cos innego, a pozniej zapomniał,.

No właśnie i to ochłodzenie relacji, które może nadejść tak mnie przeraża! No teraz to mam ochotę płakać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Gość abc123 napisał:

Pewnie niezadowolenia nie wyrazi bo w końcu nic takiego nie zrobiłaś, tak obietywnie.

Jednak może podejrzewa, że na niego lecisz, czego Ci raczej wprost nie powie, prawdopodobnie, albo schłodzi kontakty, choc niby wszystko będzie ok- wtedy to znaczy, że zauwazył, że Ci sie podoba, albo będzie taki jak wcześniej- to znaczy z kolei, że traktuje Cie jak koleżankę, wiec olał tego smsa.

Albo uznał, że nie chce dawać Ci nadziei więc nie odpisywał- niby ten sms był koleżenski, ale może się domysla, że na niego lecisz, a ten sms go w tym utwierdził, pomimo, że niewinny, albo jestes dla niego kumpelą i olał tego smsa bo np. robił cos innego, a pozniej zapomniał,.

ja pierdolę. po tej analizie będę się bała napisać do kolegi CZEGOKOLWIEK, jeśli nie w ogóle do kogokolwiek cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, brokeninside87 napisał:

ja pierdolę. po tej analizie będę się bała napisać do kolegi CZEGOKOLWIEK, jeśli nie w ogóle do kogokolwiek cokolwiek

🙂 szok normalna od tych wszystkich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, brokeninside87 napisał:

ja pierdolę. po tej analizie będę się bała napisać do kolegi CZEGOKOLWIEK, jeśli nie w ogóle do kogokolwiek cokolwiek

akurat pisać się nie boisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na razie jest miło, byliśmy razem na kawie i na przerwie obiadowej (on sam zaproponował zebysmy poszli razem), rozmawiamy zupełnie normalnie jakby nic się nie wydarzyło. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nic się  nie wydarzyło nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i o to chodzi jak nie może być lepiej, to niech chociaż nie będzie gorzej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zza

no i będziesz chodzić na te przerwy i układać w głowie scenariusze z nim, aż się zaświergolisz bez pamięci a on będzie cie miał na wyciągnięcie ręki ale nadal niczego od ciebie nie będzie chciał. I będzie płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic już nie układam. Zrozumiałam, że z jego strony mogę liczyć tylko na sympatię, nieodpisanie na sms było dla mnie jak zimny prysznic. Jasne jest mi nieco przykro ale to nie koniec świata. Zrozumiałam, że muszę się opamiętać zanim popsuję nasze koleżeńskie stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Każdy tak gada a potem płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie sluchaj tych czarnowidzow 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura
17 godzin temu, brokeninside87 napisał:

ja pierdolę. po tej analizie będę się bała napisać do kolegi CZEGOKOLWIEK, jeśli nie w ogóle do kogokolwiek cokolwiek

Bo teoretycznie przez tego smsa go jakos nie podrywała i był zwyczajny, jednak skoro on jej się podoba, jak sama napisała, to mógl wyczuc to juz wcześniej i w połączeniu w tym ostatnim smsem na jego prywatny numer, którego nie musiala w koncu pisac, mogl uznac, ze coraz bardziej sie do niego zbliza przekraczajac pewna bariere i dlatego przystopował kontakt.
Ale w każdym razie jedno jest pewne- skoro jej nie odpisał przez tak dlugi czas, to nie jest zainteresowany bliższą znajomoscia.

Kiedy kobieta podoba sie facetowi, to logiczne, ze odpowiada na kontakt z jej strony, a jak nie ma czasu, to odpisze pozniej- on nie odpisal wcale na milego smsa- o czyms to swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura

Skoro był taki jak zawsze tzn., że jednak po prostu olał tego smsa od Ciebie bo traktuje Cie jak kumpelę. Gdybys mu się podobała, to by odpisał, tak więc nie rób sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość laura napisał:

skoro jej nie odpisał przez tak dlugi czas, to nie jest zainteresowany bliższą znajomoscia.

Już to zrozumiałam.. Dziś zresztą sama go nie zaczepiałam bez powodu (czyli jeśli nie miałam pyt. związanych ściśle z pracą), po prostu robiłam swoje ale jak sam wychodził z inicjatywą (kawa) albo zaczynał rozmowę o czymś to nie robiłam uników, żeby nie pomyślał, że jestem np. obrażona nie wiadomo o co.

Tematu sms w ogóle nie poruszaliśmy. Uspokoiłam się trochę bo nawet jeśli nie mam szans to przynajmniej nasze relacje się nie ochłodziły i nie jest na mnie zły za tę wiadomość wysłaną w wolny dzień, o co tak się bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsaas

Po co ma być złym jak ktoś dobrze stwierdził juz po innych sygnałach wyczuł że ci sie podoba, a to każdemu odpowiada. Nikt normalny się nie opędza od adoratorów. Tym bardziej takich co trzęsą się na każde jest skinienie, czy jak kiwnie palcem lub puści bąka.

    On nawet nie ma po o ochładzac kontaktów bo ochładza się jak np facet ma ,żonę i boi sie że się zakocha czy coś a ty nie stanowisz żadnego zagrożenia. Skinie palcem i pójdziesz do kąta.

Czy coś robisz czy nie robisz wszystko pod to co on pomyśli. TO doskonale widać, nawet jak ci sie wydaje że nie bo przecież "już gonie zaczepiasz" 🙂 Nawet jak nic nie będziesz robić tylko iść jak ciele za nim to prawda i tak zawsze wyjdzie na jaw. 

                           Było pisane że problem jest w twojej mentalności, a nie w tym co robisz, a ty to olałaś i udajesz jak w cyrku dla odmiany że jesteś wyluzowana. Nikt sie nie nabierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjsfjfsj

Najlepsze że ciagle piszesz o tym smsie a nie o tym że poprosiłaś go czy możesz go objąć czyli pierwsza przekroczyłaś barierę fizyczną  a to naprawdę rzadkość i na 100 proc zwrócił na to uwagę.  

                Ale dla ciebie to nic, pominęłaś ten "drobny szczegół" i rozmyślasz o smsie. :).  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość sjsfjfsj napisał:

Najlepsze że ciagle piszesz o tym smsie a nie o tym że poprosiłaś go czy możesz go objąć czyli pierwsza przekroczyłaś barierę fizyczną  a to naprawdę rzadkość i na 100 proc zwrócił na to uwagę.  

                Ale dla ciebie to nic, pominęłaś ten "drobny szczegół" i rozmyślasz o smsie. :).  

Nie pominęłam tego "drobnego szczegółu", wspomniałam o nim już w pierwszym poście. Właśnie to, że pozwolił się przytulić, dodało mi między innymi potem też odwagi kiedy podał mi (znów) swój nr tel. Popłynęłam jakimiś nielogicznymi ścieżkami myśląc, że, no skoro się przytulił a teraz jest taki miły, pisze o prywatnych sprawach i na koniec podaje nr "jakbym miała jakieś pytania" to znaczy, że on coś też do mnie... nie.

 

16 minut temu, Gość sdsaas napisał:

 Było pisane że problem jest w twojej mentalności, a nie w tym co robisz, a ty to olałaś i udajesz jak w cyrku dla odmiany że jesteś wyluzowana. Nikt sie nie nabierze.

Nie olałam, tylko, że mentalności nie zmieni się w jeden dzień a od czegoś muszę zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rety, ale przeżywacie.

to był zwykły, informacyjny sms, ja też na takie nie odpisuję. w ogóle nie lubię smsów.

przyjął do wiadomości i tyle. a co ma z tego być lub nie być, to wyjdzie z czasem. z tego co widze, duzo więcej w życiu jeśli chodzi o satysfakcjonujące związki osiągają dziewczyny z inicjatywą, a nie sierotki czekające na księcia z bajki do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×