Charakterne

co sadzicie o takich temperamentnych, intensywnych kobietach z charakterem? takich, ktore sa mile, sympatyczne, skromne, duzo sie usmiechaja i sa w tym szczere i naturalne ale tez potrafia sie zloscic, krytykowac i prosto z mostu wyrazac swoje emocje, tez te negatywne? nie chodzi o to, ze sa jakies agresywne czy cos i jak krytykuja to zawsze za cos sensownego. wtedy widac ich wielką pewnosc siebie. jak takie kobiety wplywaja na mezczyzn?

Krytyka jest nieelegancka tak samo jak i ocena innych. ;))

2 minuty temu, Gość Ann napisał:

Krytyka jest nieelegancka tak samo jak i ocena innych. ;))

To ciekawe , czego tyle razy to tu zrobilas

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

To ciekawe , czego tyle razy to tu zrobilas

No i jak wpływa? 

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

To ciekawe , czego tyle razy to tu zrobilas

Nie krytykuję ani nie oceniam. Wyrażam własne zdanie, a to jest znaczna różnica. 

Jestem taką kobietą jaką opisujesz. Ma to swoje plusy i minusy.

Minusy- takie trzy najważniejsze na szybko :

1.Panowie się mnie boją, czują się przy mnie bardzo niepewnie. Czasami zapominają "języka w gębie".

2. Trafiają się też tacy, którzy na siłę próbują mnie zmieniać i układać pod swoje "widzi mi się ", a gdy im się nie uda- to zawsze słyszę, że to ja jestem zła, chociaż zostali ostrzeżeni, że nikomu nie uda się mnie zmienić.

3.Są też i tacy, którzy czepiają się takich kobiet dla własnego EGO.

1 minutę temu, Gość Zołza napisał:

Jestem taką kobietą jaką opisujesz. Ma to swoje plusy i minusy.

Minusy- takie trzy najważniejsze na szybko :

1.Panowie się mnie boją, czują się przy mnie bardzo niepewnie. Czasami zapominają "języka w gębie".

2. Trafiają się też tacy, którzy na siłę próbują mnie zmieniać i układać pod swoje "widzi mi się ", a gdy im się nie uda- to zawsze słyszę, że to ja jestem zła, chociaż zostali ostrzeżeni, że nikomu nie uda się mnie zmienić.

3.Są też i tacy, którzy czepiają się takich kobiet dla własnego EGO.

Witaj w klubie;) 

Zostaną tacy, którym prawdziwie zależy na tej i tylko na tej kobiecie a jak żaden nie zostanie,  to ich strata:)

Plusem jest np. szacunek facetów. Większość z nich jest w stosunku do mnie bardzo grzecznych.

1 minutę temu, Zołza napisał:

Plusem jest np. szacunek facetów. Większość z nich jest w stosunku do mnie bardzo grzecznych.

Ale pokątnie wylewaja swoje frustracje zapewne. Ale kogo to obchodzi. Szacunek mają mężczyźni silni i pewni siebie, dlatego cenią to w kobietach też.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale pokątnie wylewaja swoje frustracje zapewne. Ale kogo to obchodzi. Szacunek mają mężczyźni silni i pewni siebie, dlatego cenią to w kobietach też.

Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego super silnego faceta, któremu by to nie przeszkadzało. Żale w moim kierunku są wylewane zawsze- czasami tylko dłużej to trwa :)

2 minuty temu, Zołza napisał:

Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego super silnego faceta, któremu by to nie przeszkadzało. Żale w moim kierunku są wylewane zawsze- czasami tylko dłużej to trwa :)

Kompleksy i frustracje męskie są częścią tych czasów, żądają atencji i podziwu za sam fakt bycia mężczyznami nic nie robiąc, by życiem na to zasłużyć. Kobiety potrzebują partnera,  przy którym nie chcą udawać głupiej i taaakiej bezbronnej, jesteśmy mądre,  silne i niezależne mentalnie i chcemy być traktowane jako takie, przy czym rozpadamy się na kawałki przy bzdurnych problemach, które nas przerastaja,  bo ciągle jesteśmy kobietami. Potrafimy się obronić przed chamstwem ale  tez potrzebujemy meskiego ramienia, bo czuć się bezpiecznie, jesteśmy pełne sprzeczności,  bo jesteśmy prawdziwymi kobietami, nie chamskimi kobietonami czy slodkimi ...kami,  jesteśmy uczciwe wobec siebie i mężczyzn. 

Spotkałam i takich, którym się to podoba, i takich których odstrasza. Ci drudzy stanowią większość, ale to dobrze, bo nie chcę mieć partnera ze słabym charakterem. Problem jest taki, że dwie osoby podobne częściej się sprzeczają, a spory te są ogniste. Jeszcze jedno... Facet lubi mieć czasami rację i źle znosi fakt, gdy jej nie ma, w sumie też tak mam, dlatego doskonale rozumiem tę męską cechę. 

13 godzin temu, Gość poiulkjh napisał:

co sadzicie o takich temperamentnych, intensywnych kobietach z charakterem? takich, ktore sa mile, sympatyczne, skromne, duzo sie usmiechaja i sa w tym szczere i naturalne ale tez potrafia sie zloscic, krytykowac i prosto z mostu wyrazac swoje emocje, tez te negatywne? nie chodzi o to, ze sa jakies agresywne czy cos i jak krytykuja to zawsze za cos sensownego. wtedy widac ich wielką pewnosc siebie. jak takie kobiety wplywaja na mezczyzn?

Na dłuższą metę takie kobiety są męczące. To materiał na krótki romans co najwyżej, a nie związek.

1 minutę temu, Piaskun napisał:

Na dłuższą metę takie kobiety są męczące. To materiał na krótki romans co najwyżej, a nie związek.

Niestety taka jest prawda.

Uwielbiam niezależne, silne kobiety. Ostatnio poznałem jedną, niestety o dekadę młodszą i nie wiem, co zrobić. 

1 godzinę temu, Zołza napisał:

Niestety taka jest prawda.

Zmarnowaliście  takiej prawdzie dzień tym stwierdzeniem:/

Mężczyźni kochają zolzy, a emocji nie wolno dusić w sobie, (o ile nie jest to wyzwanie się na parterze) więc na plus

To są normalne kobiety. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mężczyźni kochają zolzy, a emocji nie wolno dusić w sobie, (o ile nie jest to wyzwanie się na parterze) więc na plus

Tia jeśli kobieta wyzwala swój gniew to dobrze bo nie należy go tłumić, jeśli mężczyzna - to jest furiatem

Taki tam malutki podwójny standard.

Takie kobiety potrzebują silnych  mężczyzn ktorzy nie czuliby się zagrożeni przy nich. 

Charakterne kobiety , to samo dobro. Ale, żeby takiej dotrzymać kroku to już gorzej .. bo nie ma takich mężczyzn. Mężczyźni teraz w tych czasach ,to słabeusze z przerośniętym ego , trzeba takiego piastować , nianczyc i chronić przed zlym światem. Porazkowo.. Mam modyfikować swój cudny charakter tylko dlatego ,że on nie nadąża ? Albo żeby go nie zranić ? W życiu. To są trudne sprawy ;))) 

1 minutę temu, Gość Zpaznokcilakier napisał:

Charakterne kobiety , to samo dobro. Ale, żeby takiej dotrzymać kroku to już gorzej .. bo nie ma takich mężczyzn. Mężczyźni teraz w tych czasach ,to słabeusze z przerośniętym ego , trzeba takiego piastować , nianczyc i chronić przed zlym światem. Porazkowo.. Mam modyfikować swój cudny charakter tylko dlatego ,że on nie nadąża ? Albo żeby go nie zranić ? W życiu. To są trudne sprawy ;))) 

Nikt Ci nie broni się z taką związać.

Mężczyzną, który chce spokoju w życiu i komplementarnej partnerki miast upartej a krnąbrnej złośnicy działa rozsądnie, a nie tchórzliwie.

A złośnica niech sobie tłumaczy jak chce. Kotom to i tak wszystko zwisa.

16 godzin temu, Gość poiulkjh napisał:

co sadzicie o takich temperamentnych, intensywnych kobietach z charakterem? takich, ktore sa mile, sympatyczne, skromne, duzo sie usmiechaja i sa w tym szczere i naturalne ale tez potrafia sie zloscic, krytykowac i prosto z mostu wyrazac swoje emocje, tez te negatywne? nie chodzi o to, ze sa jakies agresywne czy cos i jak krytykuja to zawsze za cos sensownego. wtedy widac ich wielką pewnosc siebie. jak takie kobiety wplywaja na mezczyzn?

To chyba normalne, że jak się coś nie podoba to się to mówi. Niektorzy faceci z jednej strony wypisują, że kobiety co innego myślą, co innego mówią i co innego robią, ale jak kobieta mowi co mysli nie po myśli faceta to też źle. 

Tak, wszyscy chcą spokoju , a jak już jest spokojnie to robi się  nudno, a jak jest nudno to głupoty przychodzą do głowy. Tak źle i tak niedobrze. W tych młodych to nie ma  za grosz iskry Bożej , takie to znudzone, zmamlaszone życiem , bez emocji , bez miłości i motylkow. Albo piją alkohol, albo grają w gry . I tworzą pseudo związki , tzw budowa związku z tektury. Wyciskajcie  z życia  jego esencje ... I żyjcie   jego pełnią, bo to życie to bal jest nad bale .. a czy spokojnie jest lepiej niż niespokojnie? Niech każdy wybiera podług siebie. Można hejtowac;))) 

30 minut temu, Piaskun napisał:

Tia jeśli kobieta wyzwala swój gniew to dobrze bo nie należy go tłumić, jeśli mężczyzna - to jest furiatem

Taki tam malutki podwójny standard.

Z mojej wypowiedzi to nie wynika. Jeśli facet jest cholerykiem rzecz w tym żeby nie wyzywal się na niej, czy ogólnie w domu ale szedł na te swoje męskie rozrywki typu siłka. 

Ja jestem silna delikatna i skryta, zaatakowac moge w obronie czyjejs, nie jestem zolza, jestem bardzo mila, ale nie jestem uległa:) tylko w lozku wyjątek, chyba ze chce zrobic prezent z mojej strony w formie uleglosci w jakiejs kwestii ale to dla wyjatkowych, brzydze sie plotkarstwem i ocenami nieproszonymi, chyba ann ladnie napisala ze wyraza swoje zdanie a nie krytykuje, pewnosc siebie to nie zjadliwa krytyka, to sila i spokoj, opanowanie, faceci do mnie lgną, i tak , szanują, skradają sie, z wyczuciem

10 minut temu, Gość Ruta napisał:

pewnosc siebie to nie zjadliwa krytyka, to sila i spokoj, opanowanie, 

Pięknie powiedziane