do singli/singielek

Czesc wszystkim samotnym ;) z racji tego ze ja tez jestem takiego stanu mam do Was pytanie jak sobie z tym radzicie?? jak spedzacie czas?? sami?? z rodzina?? znajomymi?? czy czujecie tesknote za kims do kogo mozna by sie przytulic...

Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, nie
Bo przy­jaciela straciłbyś
Bo przy­jaciela stra­ciłbyś - jak ja.

Witaj. Jestem sama od pół roku. Czasem brakuje tej drugiej osoby a czasem łapie się na tym że jest mi tak dobrze. 

5 minut temu, Gość samotnik napisał:

Czesc wszystkim samotnym z racji tego ze ja tez jestem takiego stanu mam do Was pytanie jak sobie z tym radzicie?? jak spedzacie czas?? sami?? z rodzina?? znajomymi?? czy czujecie tesknote za kims do kogo mozna by sie przytulic...

Ostatnio mnie ludzie wkurzają w tym też rodzina . Mam dość pomagania wszystkim i myślenia o wszystkich.  W życiu trzeba byc też egoistą  a nie siostrą miłosierdzia. 

Nigdy nie byłam w czymś, co w perspektywie czasu można nazwać związkiem, choć raz myślałam, że jestem. Mam 21 lat. Jak sobie radzę? Spędzam czas z rodziną, znajomymi i nie szukam nikogo na siłę. Gdy mi się ktoś podoba, to staram się okazać zainteresowanie, aby druga osoba też mogła na spokojnie podjąć decyzję. Ostatnio chyba się zakochałam i chyba bez wzajemności, więc starałam się doprowadzić do wygaszenia kontaktu, aby potem nie leżeć ze złamanym sercem i nie wmawiać sobie, że jestem brzydka. Potrzeby seksualne zaspokajam sama ze sobą. O dziwo nie jestem samotna i się taka nie czuję, czasami myślę, że jestem dziwna, gdy moje koleżanki mówią, że się zaręczyny, choc według mnie wychodzenie w tym wieku za mąż, to proszenie się o rozwód. 

Oczywiście, fajnie by było się do kogoś przytulić, rozmawiać do bladego świtu w łóżku, organizować wypady na koncerty, ale przeżyję bez. 

Jak sobie radzimy? Czytam, ćwiczę, pracuję... nawiązuje kontakty z nowymi osobami tylko po to, by się utwierdzić w przekonaniu, że nikogo nie lubię i nikt mi się nie podoba ;) Stąd nie przeszkadzają mi samotne spacery, medytacja, bycie uważnym tu i teraz. Wiem, że kiedyś poznam kolejna ważną dla mnie osobę albo los rzuci mnie na tor tej poprzedniej :D

Nie nudzę się w swoim towarzystwie i lubię być sama. Czasami tylko ale to nie jest uczucie które trwa dlugo. Na pewno gorzej maja ludzie którzy mają towarzyska naturę i im należy współczuc. 

mi strasznie brakuje przytulenia lub pocałunku, ogólnej uwagi. Spędzam czas sama lub z rodziną, teraz sie złożyło, że ze starym znajomym, ale do czasu, bo wraca niedługo za granicę...

co robie w wolnym czasie? czytam, gram, słucham muzyki kiedy się da, gotuję rodzinie, dbam o swojego zwierzaka, nic szczególnego

Umawiam się ze swoją paczką znajomych w wolnym czasie. Codziennie piszę sobie z jakimiś dupami na portalach randkowych, ale tak na luzie nie byle znaleźć bo mi to wisi. Czasami się z jakaś umówię wyjdziemy sobie coś pograć ale bardziej jako kumple a nie że się zalecam jak jakaś stoi-pała i powiem ci że od momentu kiedy tak robię dobrze się z tym czuję. Mam dobrych kolegów którzy zawsze wyciągną mnie na browarka, mam jakieś koleżanki z tych poratali z którymi na jakieś gry i zabawy można wyjść. Ja bym mógł tak cały czas xD przynajmniej na tym etapie życia. Nie mam ciśnienia na dupę chociaż z kimś się poprzytulać jak z własną to brakuje takiego ciepła. 

Jestem sama 11 lat i żyję . Rozwijam hobby ,też artystycznie. Nie miałam nawet romansu przez te lata. Nie szkoda mi że nie mam się do kogo przytulić. Jest dużo czasu na różne rzeczy i dyskoteki. I jest cisza i spokój