Praca Rossmann cz 12

Co do etatów to dobra decyzja, skoro były miesiące, ze każdy dostawał cały jak była pula godzin a z reguły w większości sklepów na pierwszym miejscu kiero dawały asystentom a już sprzedawcy byli na boku skoro i tak ich brakuje notorycznie gdzie się nie spojrzy

Takien7/8 jest spoko...no ale wzielam cały....

47 minut temu, Gość Habababba napisał:

Takien7/8 jest spoko...no ale wzielam cały....

To się ciesz, przynajmniej w każdym miesiącu przekroczysz 140 h+ a tak to teraz w listopadzie cały wynosi 152 h, w grudniu 160 h a tak to dopiero w marcu masz ponad 160 ;)

Przed chwilą, Gość Kot napisał:

To się ciesz, przynajmniej w każdym miesiącu przekroczysz 140 h+ a tak to teraz w listopadzie cały wynosi 152 h, w grudniu 160 h a tak to dopiero w marcu masz ponad 160

Nie jade do zadnego basztyla.Wasza taktyka na mnie NIE DZIALA.Wiadomo ze wszedzie musialbym na siebie robic a ja za wszelka CENE tego unikne...

Ale ten cały etat to tylko dla kasjerów??? Czy dla asystentek też ?

2 godziny temu, Gość rrrrr napisał:

Ale ten cały etat to tylko dla kasjerów??? Czy dla asystentek też ?

Dla wszystkich pracowników 

W końcu firma chce dac wszystkim etaty super. A czy wracając po macierzyńskim jest szansa że też dostanę etat? Czy to na wszystkich sklepach? Było jakieś pismo w tej sprawie?

A jak to się ma do wynagrodzenia. Cały etat i najniższa krajowa. Bo.przecież już wtedy nie będzie za godzinę.

Czy to wszystkie sklepy bd miały cały etat? Zależy mi też na całym 

14 godzin temu, Gość rrrrr napisał:

Ale ten cały etat to tylko dla kasjerów??? Czy dla asystentek też ?

U mnie dwóch AKSów dostanie cały więc jak najbardziej dla nich tez

15 godzin temu, Gość Hahaha81 napisał:

Nie jade do zadnego basztyla.Wasza taktyka na mnie NIE DZIALA.Wiadomo ze wszedzie musialbym na siebie robic a ja za wszelka CENE tego unikne...

Chyba za duży poziom cukru się włączył, radzę ograniczyć ;)

Będzie normalnie na godzine. Jak nie wiesz to nie gadaj glupot bo nawet teraz nie wychodzi najniższa krajowa.

5 godzin temu, Gość 1243 napisał:

A jak to się ma do wynagrodzenia. Cały etat i najniższa krajowa. Bo.przecież już wtedy nie będzie za godzinę.

Caly etat tez masz stawke za godzinę

                                                 Kasjerzy najbardziej zasługują na te etaty ... to oni wykonują najwiecej roboty  w tej firmie . A asystentki przeważnie właśnie im rozkazują co maja robić wiec za co maja mieć te etaty ????

A Ty jakie masz stanowisko?? Kasjer sprzedawca ktory zajmuje sie moze ukladaniem grafiku, papierkowa robota, masz sejf, rozliczasz kasetki, przyjmujesz dostawe, robisz zwroty i jestes odpowiedzialna za reklamacje, podjete decyzje i wiele innych rzeczy, bo przeciez asystent rozkazuje Ci to wszystko robic. Jesli tak niech Ci dadza caly etat, zasluzylas 

Tak może powiedzieć tylko kasjer. W tej firmie największą rolę odgrywają osoby funkcyjne. Kasjer jak by go asystent nie pogodnil do pracy to 8h grzałby krzesło aż by go tylek patrzył ale do roboty by nie wstał, a samo się nie zrobi. Kasjer zawsze ma jawie ej pracy i najmniej do powiedzenia, ale za to skarg co nie miara..... A co w zamian, nie pomyślałam, zapomniałam, nie skupiam się, jestem tylko na 4h patrzę kiedy pójdę do domu.... A rozliczania z wszystkiego jest osobą funkcyjną. Kto najczęściej w tej firmie mówi po przyjściu do pracy nie chce mi się - kasjer, ale jak zwrocisz uwagę, że trzeba popracować żeby zarobić, to zaraz do HR, bo funkcyjną nie tak spojrzała i zwraca uwagę, że jak nie ma klienta to zadania daje leniwa krowa. Z nudów wymyśla.... Żal, żal żal.... Nie kasjer sprzedawca a kasjer - roszczeniowiec 

Dlaczego zatem  kasjerzy nie chcą awansować? Z lenistwa, bo forsa dobra a odpowiedzialność spada na menagera. Kto chciałby za 150 zł różnicy w pensji użerać się z leniwy kasjerem. Naprawdę zejdzie z kierowników i regionalnych... Ambicji w kasjerach zero, a roszczeń, żalow, centrale byście zalali. Was wszyscy. Wspierają, HR, Regionalna, Prezes, a jak kasjer jest do D.... PY i nadaje się do zwolnienia to nie ruszysz bo ludzi nie ma.... Więc kto ma gorzej, funkcyjną czy kasjer. Jak czytam o osobach funkcyjnych obsmarowywanych na forach internetowych to szlag mnie trafia. Wystarczy na kamery spojrzeć jak kasjer pracuje jak nie ma koło niego menagera..... Wiem, że to nie dotyczy wszystkich kasjerów, ale motywacja i zaangażowanie u was słabe. Motywuje was tylko kasa, ale najpierw zróbcie obrót na tej kasie i sali sprzedaży, b wasze stanowisko to kasjer- sprzedawca. Do kasowania to kasy samoobsługowe a stendów mamy na sali sprzedaży dosyć, kasjer nie musi udawać kolejnego 

Jak bym czytala o sklepie na ktorym pracujeb.Mamy kasjerki takie ze nie wolno wogole o nic zwrocic uwagi bo zaraz nos na kwinte i leci do  ks z zalami.Asystentka gonila ich do pracy to oczywiscie notatkę dostal asysten nie kasjer ze nic nie robi.Szok co w tej pracy się dzieję.Asystentki zapierdzielaja bo nikt im nie pomoze.Asytent juz nie jest menadzerem tylko robolem bo nie wolno nikomu nic zlecic bo nie tym tonem i tak obleci się funkcyjnej.Siedzą tylko na kasie i odliczaja kiedy dzien zleci.Zanagarzowany pracownik dostaje po uszach tak się docenia w tej firmie pracowitość,zangarzowanie

5 minut temu, Gość Ines napisał:

Jak bym czytala o sklepie na ktorym pracujeb.Mamy kasjerki takie ze nie wolno wogole o nic zwrocic uwagi bo zaraz nos na kwinte i leci do  ks z zalami.Asystentka gonila ich do pracy to oczywiscie notatkę dostal asysten nie kasjer ze nic nie robi.Szok co w tej pracy się dzieję.Asystentki zapierdzielaja bo nikt im nie pomoze.Asytent juz nie jest menadzerem tylko robolem bo nie wolno nikomu nic zlecic bo nie tym tonem i tak obleci się funkcyjnej.Siedzą tylko na kasie i odliczaja kiedy dzien zleci.Zanagarzowany pracownik dostaje po uszach tak się docenia w tej firmie pracowitość,zangarzowanie

Cała prawda. 

1 minutę temu, Gość Pracownik firmy napisał:

Cała prawda. 

No cala prawda ze NIGDY NIE FRAJERKU i co mi zrobisz???No pisz ...O...

2 minuty temu, Gość Pracownik firmy napisał:

Cała prawda. 

Zastanawiam sie jak mozna byc tak NAIWNYM...

2 godziny temu, Gość Kasjerzy najbardziej napisał:

                                                 Kasjerzy najbardziej zasługują na te etaty ... to oni wykonują najwiecej roboty  w tej firmie . A asystentki przeważnie właśnie im rozkazują co maja robić wiec za co maja mieć te etaty ????

A Ty jakie masz stanowisko?? Kasjer sprzedawca ktory zajmuje sie moze ukladaniem grafiku, papierkowa robota, masz sejf, rozliczasz kasetki, przyjmujesz dostawe, robisz zwroty i jestes odpowiedzialna za reklamacje, podjete decyzje i wiele innych rzeczy, bo przeciez asystent rozkazuje Ci to wszystko robic. Jesli tak niech Ci dadza caly etat, zasluzylas 

Tak może powiedzieć tylko kasjer. W tej firmie największą rolę odgrywają osoby funkcyjne. Kasjer jak by go asystent nie pogodnil do pracy to 8h grzałby krzesło aż by go tylek patrzył ale do roboty by nie wstał, a samo się nie zrobi. Kasjer zawsze ma jawie ej pracy i najmniej do powiedzenia, ale za to skarg co nie miara..... A co w zamian, nie pomyślałam, zapomniałam, nie skupiam się, jestem tylko na 4h patrzę kiedy pójdę do domu.... A rozliczania z wszystkiego jest osobą funkcyjną. Kto najczęściej w tej firmie mówi po przyjściu do pracy nie chce mi się - kasjer, ale jak zwrocisz uwagę, że trzeba popracować żeby zarobić, to zaraz do HR, bo funkcyjną nie tak spojrzała i zwraca uwagę, że jak nie ma klienta to zadania daje leniwa krowa. Z nudów wymyśla.... Żal, żal żal.... Nie kasjer sprzedawca a kasjer - roszczeniowiec 

Chyba Tylko u Ciebie tak jest, bo u nas zarowno kasjerzy jak i funkcyjni pelnia podobne zadania ( pomijam robienie grafiku, ale z tego co zauwazylam to nie kazdy asystent go tworzy) czy prio, czy zwroty robi każdy i nikt sie nie obraza, ze ktos wyznacza dodatkowe zadania co do etatow, super. Kazdemu nalezy sie caly etat i godne wyplaty

  ps. Jestem kasjerka. Nie grzeje krzesla i nie czekam az minie czas pracy. Pozdrawiam

Dnia 10.08.2019 o 00:01, Gość ona napisał:

 

Jak można się cieszyć z całego etatu? Przecież to nie budżetówka, że będziecie chodzić pięć dni w tygodniu po 8 h do pracy, tylko tak na prawdę będziecie mieszkać w ross. Dwa dni po 12 po to żeby kolejne dni przychodzić na 4-6 godzin. Przerabiałam całe etaty w ross, nasza ks chętnie wszystkim rozdawała swego czasu. Zero życia, zero funkcjonowania, zero rodziny, tylko praca, praca, praca. Po nocy odbior za sobote lub niedziele, zmiana promocji lub zmiana 17-21. Wolne w miesiącu były już tylko niedziele, ewentualnie dni przed nocką (chociaż i to niekoniecznie bo bywały zmiany do 16, po to aby w nocy przyjść na 3 i rypać 12 godzin). Nie dziękuję, jak przeszłam tylko na swój etat odkryłam życie, może kasa mniejsza, bez dodatków itp, ale przynajmniej nie telepie mnie że muszę przyjść na 2 w nocy.

Wam dogodzić to graniczy z cudem. Nie chcesz całego etatu to nikt Ci nie każe brać, zostań przy swoim ale nie dziw się że ktoś chce. Mam cały już od prawie roku i wcale nie jest tak jak piszesz. Owszem, są zmiany po 11-12 godzin ale są też ddw i to normalne, nie przed czy po nocce. Wszystko zależy od ks jak potrafi ułożyc grafik. A ross uważam że bardzo dobrze zrobił z tymi etatami, w końcu docenił pracownika.

A pro po tego ciśnięcia kasjerki na asystentki i odwrotnie. Musimy się uspokoić.. wiadomo, że na każdym sklepie jest inaczej. Na jednym kasjerki się opierdzielają, na drugim asystentki, a na trzecim kierownicy.. wszystko zależy od człowieka i od jego nastawienia do pracy itp. Nie wrzucamy wszystkich do jednego wora, bo to nie ma sensu, obwinianie się nawzajem. Wspierajmy się nawzajem! Same dokładnie wiemy jak działa „system rossmannowski”, co tu się naprawdę dzieje.. dlaczego wiec rzucamy sobie jeszcze kłody pod nogi zamiast się wspierać? Pokażmy, ze jest w nas siła, w nas wszystkich razem. Osobno nic nie zdziałamy nakręcając się nawzajem.

Czytam forum od kad pracuję w firmie. I nie mogę czytać jak kasjer nadaje na asystenta i odwrotnie. Różnie jest na sklepach i różni są pracownicy. Osobiście mam tak że na swoim sklepie mimo że jestem kasjerem zapierniczam i często jest tak że to ja poganiam asystentów bo siedzą na magazynie i udają że coś robią.. dosłownie i nie wszystkich ale połowę.. ale są i kasjerki które udają że one coś robią.. także szanujmy się trochę bo nie ma co mierzyć ludzi taka sama miarą.... Wiem, że teraz pojawia się komentarze że skoro taka jestem ambitna to czemu nie awansowałam. Otóż dostałam taka propozycję ale nie podjęłam się jej dlatego, że lubię to co robię i staram się pomagać asystentom jak tylko mogę ale osobiście jestem zbyt nerwowym człowiekiem i muszę wszystko dokładnie sprawdzać... Po prostu więcej bym się zamartwiała czy dobrze zrobiłam i nerwica gwarantowana.. więc ci kasjerzy którzy piszą że oni więcej robią możliwe, że tak jest bo sama tak mam.. dobra papiery i sejf asystenci ale jak sklep wygląda i obsługa to już załoga kasjera o odwrotnie jest ambitny asystent a leniwy kasjer. Różnie to bywa .

Wiecie coś na temat by mieszać zespoły z powodu etatów. Że gdy u nas wszyscy chcą całe etaty A na innych nie. A tam potrzeba więcej godzin ?? 

Czy te cale etaty maja byc dla wszystkich pracownikow czy tylko w poszczegolnych miastach? 

Nie będzie mieszania zespołów, tylko w tym momencie jak u wa brakuje kogos a u nas za dużo godzin jest  to np. jedna z nas jedzie na 2 dni do was do sklepu. Tzw. delegację będą.

A szkoda bo w większości sklepow by się przydało wymieszac i rozbic uklady jakie panuja.Moze wtedy tez i praca wygladala by inaczej .Jedna zmiana przesiedzi na socjalu a nastepna chce sie zapalic bo trzrba swoja robote zrobic i po tych co nic nie robia bo jak jest z ks na zmianie to po co robic.

2 godziny temu, Gość wert napisał:

Nie będzie mieszania zespołów, tylko w tym momencie jak u wa brakuje kogos a u nas za dużo godzin jest  to np. jedna z nas jedzie na 2 dni do was do sklepu. Tzw. delegację będą.

Będą, będą szykujcie się na podróżowanie 

Ja jestem kasjerem I nie chce awansować, I nie z lenistwa tylko dlatego że nie lubię mieć obowiązków plus za te pieniądze..  to śmiech na sali. A jestem dobrym kasjerem I pracowitym. I śmieszą mnie laski co wyżej stają niż dupe mają I myślę że jako asystent są na wyższym poziomie hehe. Człowiek na poziomie się nie wywyzsza tylko cieszy się że ma kilka złotych więcej I wykonuje swoją pracę A nie poznia pracowników lub jest ą I Ę..  śmieszą mnie takie osoby.. muszą być bardzo zakompleksione że coŚ takie sprawia że czymś się lepiej..  dramat.!